Dominik Kolorz: Z naszej strony cofnąć się już nie da

– Respektujemy umowę społeczną, ale nie wierzę w to, że górnictwo w Polsce będzie funkcjonować do 2049 roku – powiedział wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans podczas spotkania z reprezentantami górniczych związków zawodowych, które odbyło się 5 grudnia w Chorzowie. W ocenie związkowców przebieg spotkania nie napawa optymizmem co do właściwej realizacji idei sprawiedliwej transformacji województwa śląskiego.
 Dominik Kolorz: Z naszej strony cofnąć się już nie da
/ fot. Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego/ NSZZ "S" Region Śląsko-Dąbrowski

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej przyjechał 5 grudnia na Śląsk, aby ogłosić, że KE zatwierdziła 5 planów sprawiedliwej transformacji polskich regionów górniczych. Na podstawie tych planów Polska ma w najbliższych latach otrzymać 3,85 mld euro ze środków unijnych.

Jednym z elementów wizyty Timmermansa było spotkanie z przedstawicielami związków zawodowych. W jego trakcie Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności, wskazał, że środki obiecane przez KE z pewnością nie wystarczą na przeprowadzenie transformacji górnictwa i województwa śląskiego. Przewodniczący przytoczył raport Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, z którego wynika, że w przypadku likwidacji górnictwa zastąpienie miejsc pracy w Polskiej Grupie Górniczej i firmach kooperujących etatami o podobnej wartości w innych sektorach będzie kosztować ok. 200 mld zł. – Proponowana dla naszego województwa transformacja na tę chwilę niestety sprawiedliwa nie jest – powiedział Dominik Kolorz.

Szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności zaznaczył, że transformacja w regionie trwa już od 30 lat i trudno oceniać ją pozytywnie. Choć można wskazać kilka miejsc na Śląsku, gdzie przebiega ona dobrze, wiele miast wciąż dotkliwie odczuwa skutki społeczno-gospodarcze likwidacji przemysłu ciężkiego. – W ciągu ostatnich 15 lat z województwa śląskiego wyemigrowało zarobkowo blisko milion ludzi. Wystarczy pojechać do takich miast, jak Bytom, Świętochłowice, Siemianowice Śląskie czy Wodzisław Śląski, żeby zobaczyć, jak wygląda nieudana transformacja – podkreślił przewodniczący.

Związkowcy zapytali Fransa Timmermansa o kwestię notyfikacji Umowy społecznej w sprawie transformacji górnictwa i województwa śląskiego, która została podpisana przez rząd i stronę społeczną w maju 2021 roku. Aby dokument mógł w pełni wejść w życie, musi uzyskać akceptację Komisji Europejskiej. W odpowiedzi Frans Timmermans stwierdził, że KE respektuje umowę, ale on sam nie wierzy, że polskie górnictwo będzie mogło funkcjonować do 2049 roku. W jego ocenie „spowalnianie” transformacji sprawi, że będzie ona droższa i trudniejsza. Z kolei w likwidacji górnictwa i energetyki konwencjonalnej należy dostrzegać szansę, a nie wyłącznie zagrożenia. – Jesteśmy w trakcie rewolucji przemysłowej. Chcemy produkować własne panele słoneczne, własne turbiny wiatrowe, pompy ciepła – powiedział komisarz.

W ocenie związkowców zatwierdzenie umowy społecznej w kształcie, w którym została ona podpisana, jest warunkiem koniecznym, jeśli transformacja w Polsce ma być rzeczywiście sprawiedliwa. – Oczekujemy od pana przewodniczącego i od KE notyfikacji tej umowy. Nie widzimy możliwości zmian w tym dokumencie. Wszystko to, co zostało w niej zawarte, to są ustępstwa zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Z naszej strony cofnąć się już nie da – odpowiedział.

Na zarzut przedstawicieli związków zawodowych, że polityka klimatyczno-energetyczna UE obok wojny na Ukrainie jest główną przyczyną obecnego kryzysu energetycznego i szalejących cen prądu, Timmermans odpowiedział, że „nie ma empirycznych dowodów” potwierdzających tę tezę. Komisarz nie zgodził się również z argumentem, że opierając całą strategię energetyczną na nieefektywnych odnawialnych źródłach energii, Unia Europejska uzależnia się od importu minerałów takich jak kobalt, lit i inne pierwiastki ziem rzadkich. – To są wszystko minerały, które pochodzą z państw niedemokratycznych. To są Chiny, to jest Kongo, gdzie małe dzieci giną przy wydobyciu kobaltu. Myślę, że pan o tym doskonale wie – wskazywał Dominik Kolorz.

 


 

POLECANE
Sikorski zamiast Tuska? Kuluarowe plotki polityka
Sikorski zamiast Tuska? Kuluarowe plotki

W sejmowych kuluarach krąży pogłoski o potencjalnych zmianach na stanowisku premiera. Według nieoficjalnych doniesień, w przypadku braku wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska, premiera mógłby zastąpić Radosław Sikorski, którego na fotelu szefa dyplomacji miałby z kolei zastąpić Rafał Trzaskowski.

Nie żyje wybitna aktorka Ewa Dałkowska Wiadomości
Nie żyje wybitna aktorka Ewa Dałkowska

Środowisko teatralne i filmowe żegna dziś Ewę Dałkowską. Aktorka o niezwykłej charyzmie i dorobku artystycznym zmarła w wieku 78 lat po ciężkiej chorobie.

Komunikat dla mieszkańców Gdańska z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

Z powodu remontu nawierzchni ul. Obrońców Wybrzeża i związanego z nim całkowitego zamknięcia ulicy dla ruchu drogowego, od poniedziałku 9 czerwca 2025 zmienią się trasy komunikacji miejskiej.

Niemcy w szoku. Masowa bójka na ulicach Schwerin z ostatniej chwili
Niemcy w szoku. Masowa bójka na ulicach Schwerin

W mieście Schwerin doszło do masowej bójki, w której brało udział około 150 dorosłych. Powodem miała być kłótnia dzieci. Trzy osoby trafiły do szpitala.

75-letnia Polka zaginęła w centrum Pragi. Rodzina i policja proszą o pomoc Wiadomości
75-letnia Polka zaginęła w centrum Pragi. Rodzina i policja proszą o pomoc

W centrum Pragi zaginęła 75-letnia obywatelka Polski, Stanisława Szumierz. Kobieta była ostatnio widziana w sobotnie przedpołudnie, około godziny 11:00, w górnej części placu Wacława, skąd wyszła na chwilę zapalić papierosa przed hotelem. Od tamtej pory ślad po niej zaginął.

Dania podnosi wiek emerytalny do rekordowego w Europie. Politycy uprzywilejowani Wiadomości
Dania podnosi wiek emerytalny do rekordowego w Europie. Politycy uprzywilejowani

Dania zwiększyła wiek emerytalny do 70 lat, co czyni ją liderem w Europie i jednym z krajów o najwyższym wieku emerytalnym na świecie. Ustawa została przyjęta przez parlament większością głosów: 81 za, 21 przeciw. Zmiana obejmie osoby urodzone po 31 grudnia 1970 roku i będzie wprowadzana stopniowo do 2040 roku.

TikTok blokuje niebezpieczny trend. Eksperci: To za mało Wiadomości
TikTok blokuje niebezpieczny trend. Eksperci: To za mało

TikTok ponownie znalazł się w ogniu krytyki - tym razem za popularny hashtag #skinnytok, który przez długie miesiące niepokoił psychologów, lekarzy i organizacje zajmujące się zdrowiem psychicznym. Choć na pierwszy rzut oka miał być niewinną inspiracją do zdrowszego stylu życia, szybko przekształcił się w niebezpieczne zjawisko.

USA wydają pilne ostrzeżenie – Charków to dopiero początek. Potężne rosyjskie uderzenie już niebawem pilne
USA wydają pilne ostrzeżenie – Charków to dopiero początek. Potężne rosyjskie uderzenie już niebawem

W ciągu najbliższych dni Rosja planuje potężne, asymetryczne uderzenie na Ukrainę – ostrzegają amerykańscy urzędnicy. To odpowiedź na ukraińską operację “Pajęczyna”, w której zniszczono ok. 20–40 rosyjskich samolotów na czterech lotniskach wojskowych

Państwa graniczne UE boją się, że ETPC zablokuje zaostrzenie polityki migracyjnej tylko u nas
Państwa graniczne UE boją się, że ETPC zablokuje zaostrzenie polityki migracyjnej

Wiele państw Unii Europejskiej, które wcześniej otworzyły szeroko swoje wrota dla migrantów, boi się teraz, że gdy właśnie ograniczają i zaostrzają swoja politykę migracyjna, wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zmuszą je do cofnięcia się z tych planów, co jest bardzo trudne z powodu polityki wewnętrznej, w której obywatele oczekują powrotu do normalności i bezpieczeństwa publicznego.

Nie żyje wybitny dyrygent i pedagog z ostatniej chwili
Nie żyje wybitny dyrygent i pedagog

W wieku 61 lat zmarł prof. Włodzimierz Siedlik – wybitny dyrygent, ceniony pedagog i chórmistrz. Przez wiele lat związany był z Akademią Muzyczną im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie oraz z instytucjami muzycznymi w Tarnowie.

REKLAMA

Dominik Kolorz: Z naszej strony cofnąć się już nie da

– Respektujemy umowę społeczną, ale nie wierzę w to, że górnictwo w Polsce będzie funkcjonować do 2049 roku – powiedział wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans podczas spotkania z reprezentantami górniczych związków zawodowych, które odbyło się 5 grudnia w Chorzowie. W ocenie związkowców przebieg spotkania nie napawa optymizmem co do właściwej realizacji idei sprawiedliwej transformacji województwa śląskiego.
 Dominik Kolorz: Z naszej strony cofnąć się już nie da
/ fot. Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego/ NSZZ "S" Region Śląsko-Dąbrowski

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej przyjechał 5 grudnia na Śląsk, aby ogłosić, że KE zatwierdziła 5 planów sprawiedliwej transformacji polskich regionów górniczych. Na podstawie tych planów Polska ma w najbliższych latach otrzymać 3,85 mld euro ze środków unijnych.

Jednym z elementów wizyty Timmermansa było spotkanie z przedstawicielami związków zawodowych. W jego trakcie Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności, wskazał, że środki obiecane przez KE z pewnością nie wystarczą na przeprowadzenie transformacji górnictwa i województwa śląskiego. Przewodniczący przytoczył raport Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, z którego wynika, że w przypadku likwidacji górnictwa zastąpienie miejsc pracy w Polskiej Grupie Górniczej i firmach kooperujących etatami o podobnej wartości w innych sektorach będzie kosztować ok. 200 mld zł. – Proponowana dla naszego województwa transformacja na tę chwilę niestety sprawiedliwa nie jest – powiedział Dominik Kolorz.

Szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności zaznaczył, że transformacja w regionie trwa już od 30 lat i trudno oceniać ją pozytywnie. Choć można wskazać kilka miejsc na Śląsku, gdzie przebiega ona dobrze, wiele miast wciąż dotkliwie odczuwa skutki społeczno-gospodarcze likwidacji przemysłu ciężkiego. – W ciągu ostatnich 15 lat z województwa śląskiego wyemigrowało zarobkowo blisko milion ludzi. Wystarczy pojechać do takich miast, jak Bytom, Świętochłowice, Siemianowice Śląskie czy Wodzisław Śląski, żeby zobaczyć, jak wygląda nieudana transformacja – podkreślił przewodniczący.

Związkowcy zapytali Fransa Timmermansa o kwestię notyfikacji Umowy społecznej w sprawie transformacji górnictwa i województwa śląskiego, która została podpisana przez rząd i stronę społeczną w maju 2021 roku. Aby dokument mógł w pełni wejść w życie, musi uzyskać akceptację Komisji Europejskiej. W odpowiedzi Frans Timmermans stwierdził, że KE respektuje umowę, ale on sam nie wierzy, że polskie górnictwo będzie mogło funkcjonować do 2049 roku. W jego ocenie „spowalnianie” transformacji sprawi, że będzie ona droższa i trudniejsza. Z kolei w likwidacji górnictwa i energetyki konwencjonalnej należy dostrzegać szansę, a nie wyłącznie zagrożenia. – Jesteśmy w trakcie rewolucji przemysłowej. Chcemy produkować własne panele słoneczne, własne turbiny wiatrowe, pompy ciepła – powiedział komisarz.

W ocenie związkowców zatwierdzenie umowy społecznej w kształcie, w którym została ona podpisana, jest warunkiem koniecznym, jeśli transformacja w Polsce ma być rzeczywiście sprawiedliwa. – Oczekujemy od pana przewodniczącego i od KE notyfikacji tej umowy. Nie widzimy możliwości zmian w tym dokumencie. Wszystko to, co zostało w niej zawarte, to są ustępstwa zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Z naszej strony cofnąć się już nie da – odpowiedział.

Na zarzut przedstawicieli związków zawodowych, że polityka klimatyczno-energetyczna UE obok wojny na Ukrainie jest główną przyczyną obecnego kryzysu energetycznego i szalejących cen prądu, Timmermans odpowiedział, że „nie ma empirycznych dowodów” potwierdzających tę tezę. Komisarz nie zgodził się również z argumentem, że opierając całą strategię energetyczną na nieefektywnych odnawialnych źródłach energii, Unia Europejska uzależnia się od importu minerałów takich jak kobalt, lit i inne pierwiastki ziem rzadkich. – To są wszystko minerały, które pochodzą z państw niedemokratycznych. To są Chiny, to jest Kongo, gdzie małe dzieci giną przy wydobyciu kobaltu. Myślę, że pan o tym doskonale wie – wskazywał Dominik Kolorz.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe