Ks. prof. Józef Naumowicz: Podczas Adwentu powinien nam towarzyszyć radosny taniec duchowy

– Kościół zawsze głosił, choć może nie eksponował, chrześcijańską radość. Zawsze też głosił, że radość jest jednym z darów i owoców działania w człowieku Ducha Świętego. Podczas Adwentu powinien nam towarzyszyć wręcz taniec duchowy, radosny, nawet jeślibyśmy spotkali się z jakąś wzgardą innych – mówi ks. prof. Józef Naumowicz, patrolog, w rozmowie Jakubem Pacanem.
 Ks. prof. Józef Naumowicz: Podczas Adwentu powinien nam towarzyszyć radosny taniec duchowy
/ fot. screen youtube

– Adwent to czas radosnego oczekiwania. Czym jest chrześcijańska radość?

– Warto pamiętać, że łacińskie słowo „adventus” oznacza nie tylko czekanie, ale też przychodzenie, przybywanie, uroczysty wjazd władcy do miasta. Adwent jest więc i czekaniem, ale też przyjmowaniem Pana, który przychodzi każdego dnia, już teraz. Jeśli chodzi o chrześcijańską radość, nie oznacza ona płytkiej wesołkowatości. To radość głębsza, duchowa, wypływająca z wiary, z chrześcijańskiej nadziei i ufności. Nie zależy ona od nastroju, nie jest tylko uczuciowa, ale wynika z naszego właściwego podejścia do życia, także do momentów trudnych.

– Co to znaczy?

– Dwa elementy. Po pierwsze, nie chodzi o jakąś bierność wobec życia i zgodę na wszystko, bo to, co możemy zmienić, powinniśmy zrobić. Bóg przecież nakazał, byśmy czynili ziemię sobie poddaną. Ale, po drugie, mogą przyjść sytuacje niemożliwe do zmiany, np. niepowodzenie w karierze albo nieuleczalna choroba, gdy niemożliwa jest już terapia, to takie wydarzenia nie mogą nas pogrążać w rozpaczy, załamywać czy wpędzać w depresję. Jeżeli właściwie przyjmiemy takie wydarzenia w świetle wiary, to mogą one nas nawet rozwijać, a nie rozbijać wewnętrznie.

– Wszystkich, którzy stali się świadkami Narodzenia, zalała nieopisana radość. Św. Józef, św. Elżbieta, Zachariasz, prorokini Anna i starzec Symeon wpadają w zachwyt, radują się pasterze i Mędrcy ze Wschodu.

– To radość z wypełnienia się w końcu Bożej obietnicy, radość z przyjścia Mesjasza. W tradycji Izraela nadzieja na przyjście Mesjasza była bardzo silna. Zauważmy jednak, że tej niedającej się opisać radości towarzyszy wiara. Ci, którzy się cieszyli z przyjścia Jezusa, byli ludźmi wiary. Przepełniała ich zatem radość ludzka – przecież narodzenie każdego dziecka budzi wiele radości – ale także radość ze spełnienia się zbawczych obietnic Boga. Tak radość przeradza się w dziękczynienie Bogu, jak Maryja wyśpiewała swoje „Wielbi dusza moja Pana” podczas nawiedzenia św. Elżbiety.

– Bóg, który jest miłością, musi też być wielkim miłośnikiem radości.

– Przypomnijmy początek Księgi Rodzaju. Kiedy Bóg stwarzał świat, po każdym dniu widział, że to, co stworzył, było dobre. Cieszył się ze swego dzieła. Po stworzeniu człowieka także Bóg widział, że to „bardzo dobre”. To znaczy, że jesteśmy ważni w oczach Boga, nasze życie ma sens. Jeżeli my ten sens naszego życia odkrywamy, to także daje nam siłę i radość życia. Jak w rodzinie dziecko, gdy czuje się kochane, to jest radosne, wprost kwitnie duchowo. Tak chrześcijanin, gdy odkrywa miłość Boga, staje się bardziej dojrzały wewnętrznie i radosny.

– Św. Tomasz z Akwinu pisał: „Radość nie jest cnotą odrębną od miłości, lecz jej przejawem i skutkiem”.

– To trafne określenie. Człowiek cieszy się, gdy kocha drugiego człowieka, gdy może mu bezinteresownie ofiarować swoją przyjaźń czy miłość. A jeszcze bardzo się cieszy, gdy wie, że jest kochany, obdarzany zaufaniem i miłością. Gdy pytano Michała Anioła, dlaczego Maryja trzymająca w jego rzeźbie Piety zdjętego z krzyża Jezusa ma tak bardzo młodą twarz, odpowiedział, że kto kocha, ten się nie starzeje. Miłość i radość sprawiają, że zawsze jesteśmy młodzi.

– Przedświąteczna komercja skutecznie odbiera prawdziwą radość Adwentu?

– Ta komercja w jakimś sensie jest potrzebna. Jeśli ktoś umiejętnie z niej korzysta i nie daje się w niej zatracić, to nic złego się nie dzieje. Inna sprawa, gdy człowiek skupia się tylko na przedświątecznym szale zakupów i przygotowań. Tajemnica świąt, ich istota są wtedy poza nim. Nie uzyska prawdziwej duchowej radości z przyjścia Zbawiciela.

– „Umiejętność radowania się jest zawsze dobrym sprawdzianem kondycji moralnej człowieka” – mówił abp Fulton Sheen.

– Tak, radość i wdzięczność świadczą o dojrzałości psychicznej, jak i duchowej. Natomiast niepotrzebny smutek, ciągłe narzekanie, szukanie negatywów w swym życiu czy w drugim człowieku – to niszczy nas i nasze relacje z innymi.

– Jak w polskim Kościele wygląda dzielenie się radością wiary? Umiemy to robić?

– Zdecydowanie powinniśmy się starać więcej tej radości wiary okazywać, przede wszystkim się jej nie wstydzić, nie bać się przyznać do wiary, nawet jeśli może mnie za to spotkać jakiś publiczny ostracyzm. Nie chodzi o jakiś triumfalizm czy poczucie wyższości, ale o odważne, ale też pełne pokory i szacunku świadectwo wiary wobec innych.

– Prawda to, że diabeł boi się ludzi radosnych?

– Tak, trafne jest powiedzenie, że smutny święty to żaden święty, czyli nie ma prawdziwej świętości, gdy święty jest smutny.

– Kościół w swojej historii chyba nie do końca doceniał radość.

– Może nie eksponował, ale zawsze głosił, na czym polega prawdziwa radość – nie na szukaniu jedynie przyjemności życia, bo wpadnie się wtedy jedynie we frustrację. Zawsze też głosił, że radość jest jednym z darów i owoców działania w człowieku Ducha Świętego.

– Radość może być najlepszym orężem rozbrajającym religijność neurotyczną?

– Jak najbardziej. Radosny chrześcijanin to dojrzały chrześcijanin, otwarty na świat i zarazem dający świadectwo swej wiary i miłości.

– A może lęk o zbawienie duszy tak bardzo dominował jeszcze niedawno w Kościele, że usunął w cień radość ze zbawienia?

– Tak mogło być, dlatego tym bardziej winniśmy odnajdywać w sobie tę radość płynącą z wiary. Błędem jest też, jeśli jedną z cnót chrześcijańskich, czyli bojaźń Bożą, traktujemy jako lęk przed Bożą karą, to raczej pełna wdzięczności i czci postawa człowieka wobec nieskończenie wielkiego Boga.

– Św. Paweł pisze: „Radujcie się zawsze w Panu. Jeszcze raz wam powtarzam: radujcie się!”. To brzmi jak nakaz.

– Zauważmy, że św. Paweł po tych słowach pisze: „O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem!”. Radość połączona jest z dziękczynieniem i modlitwą. Rodzi się ona z wdzięczności i ufności wobec Boga.

– Może powinniśmy formować się do radości chrześcijańskiej jak do innych cnót, uczyć się jej?

– Tak, tę postawę należy w sobie pielęgnować, usuwać niepotrzebne smutki i troski czy złe myśli, a napełniać swoje wnętrze czystymi myślami dobra i miłości. Jak przyzwyczajamy się do złych myśli, tak możemy pielęgnować w sobie dobre i pozytywne.

– Siostra Faustyna często obcowała z Dzieciątkiem Jezus, towarzyszyła jej wtedy radość trudna do wyrażenia.

– Wielu świętych miało wielką cześć dla Dzieciątka Jezus. Mamy obrazy świętych z małym Jezusem w ramionach, np. św. Antoni, św. Jan Bosko, św. Teresa Wielka.

– Uderzyło mnie, że w księgach mądrościowych Biblii, tak w końcu poważnych, wiele miejsca zajmuje radości.

– Jednym z najładniejszych jest wezwanie Koheleta: „Ciesz się młodzieńcze w młodości swojej”.

– „Radość serca jest życiem człowieka, a wesołość męża przedłuża dni jego” – pisze Syrach.

– Radość w Biblii zawsze jest mądra i wiąże się z wiarą w Bożą Opatrzność. Ona nie jest banalna. Nie znajdziemy w niej pustego śmiechu czy wyśmiewania drugiego człowieka. Zwłaszcza radowanie się z cudzego nieszczęścia Biblia zalicza do głównych grzechów.

– Człowiek cieszący się Bogiem może być obiektem wzgardy u innych. „Mikal, córka Saula, wyglądała przez okno i ujrzała króla Dawida, jak podskakiwał i tańczył przed Panem: wtedy wzgardziła nim w sercu”.

– Taniec Dawida przed Arką Przymierza wnoszoną do Jerozolimy to był taniec sakralny, liturgiczny. Do dziś w niektórych chrześcijańskich kulturach taniec podczas liturgii jest rodzajem modlitwy, radosnego uwielbienia Boga. Taki taniec duchowy, radosny winien nam towarzyszyć podczas Adwentu, nawet jeślibyśmy spotkali się z jakąś wzgardą innych.

Tekst pochodzi z 49. (1768) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
Myśliwce F-35 trafią do nowego państwa. Trump ogłasza zgodę z ostatniej chwili
Myśliwce F-35 trafią do nowego państwa. Trump ogłasza zgodę

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział w poniedziałek, że sprzeda Arabii Saudyjskiej myśliwce F-35. We wtorek amerykański przywódca podejmie w Białym Domu faktycznego władcę tego kraju, następcę tronu Mohammeda bin Salmana.

Mrągowo: Groźny pożar w szpitalu, ewakuowano pacjentów z ostatniej chwili
Mrągowo: Groźny pożar w szpitalu, ewakuowano pacjentów

W poniedziałkowy wieczór doszło do poważnego zdarzenia w Szpitalu Powiatowym w Mrągowie. W części budynku pojawiło się silne zadymienie, przez co rozpoczęto ewakuację pacjentów i personelu stacji dializ. Na miejscu działa wiele zastępów straży pożarnej.

Ziobro przerywa milczenie. Wróci do Polski, ale pod jednym warunkiem z ostatniej chwili
Ziobro przerywa milczenie. Wróci do Polski, ale pod jednym warunkiem

Zbigniew Ziobro, obecnie przebywający na Węgrzech, zadeklarował, że chciałby stanąć przed polskim sądem. Postawił jednak warunek.

BBC w panice. Skandal z kłamstwem na temat Donalda Trumpa może kosztować miliardy dolarów tylko u nas
BBC w panice. Skandal z kłamstwem na temat Donalda Trumpa może kosztować miliardy dolarów

BBC znalazła się w największym kryzysie wiarygodności od lat. Ujawniono, że w przeddzień wyborów prezydenckich stacja wyemitowała zmanipulowany fragment przemówienia Donalda Trumpa, co doprowadziło do dymisji kierownictwa i grozi pozwem opiewającym nawet na 5 miliardów dolarów. Teraz korporacja pod presją opinii publicznej tłumaczy się „błędem”, ale skandal wciąż narasta.

Horror w szkole. Nikt nie spodziewał się takiego ataku gorące
Horror w szkole. Nikt nie spodziewał się takiego ataku

Podczas poniedziałkowej wywiadówki w szkole w Gójsku doszło do dramatycznego ataku. Pijany rodzic wszczął awanturę i zaatakował dyrektorkę placówki, a według relacji świadków — także jedną z matek. Kobieta trafiła do szpitala.

Jest nowa szefowa Forum Młodych PiS. Decyzja Jarosława Kaczyńskiego z ostatniej chwili
Jest nowa szefowa Forum Młodych PiS. Decyzja Jarosława Kaczyńskiego

Decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego radna PiS z Ochoty Małgorzata Żuk została powołana na funkcję pełniącej obowiązki przewodniczącej Zarządu Krajowego Forum Młodych PiS - przekazał rzecznik partii Rafał Bochenek.

Syn legendy kończy karierę w milczeniu. Ojciec zawodnika ostro o decyzjach trenerów Wiadomości
Syn legendy kończy karierę w milczeniu. Ojciec zawodnika ostro o decyzjach trenerów

23-letni Mico Ahonen, syn jednego z najbardziej utytułowanych skoczków w historii, po cichu zakończył sportową karierę. Jego ojciec Janne Ahonen nie kryje oburzenia i ujawnia, co naprawdę doprowadziło młodego zawodnika do decyzji o odejściu.

Hollywoodzka gwiazda stara się o polskie obywatelstwo dla swoich dzieci z ostatniej chwili
Hollywoodzka gwiazda stara się o polskie obywatelstwo dla swoich dzieci

Isla Fisher, znana aktorka filmowa z Hollywood, ujawniła w programie „Dzień dobry TVN”, że rozpoczęła starania o polskie paszporty dla swoich dzieci.

Niepokojące informacje z granicy. Rząd planuje nowe przepisy pilne
Niepokojące informacje z granicy. Rząd planuje nowe przepisy

W wykazie prac legislacyjnych rządu pojawił się projekt rozporządzenia, który ma przedłużyć czasowe zawieszenie możliwości składania wniosków o ochronę międzynarodową na granicy z Białorusią. Nowe przepisy mają obowiązywać od 22 listopada przez kolejne 60 dni.

Trump daje zielone światło. Kongres ma wdrożyć nowe sankcje na Rosję z ostatniej chwili
Trump daje zielone światło. Kongres ma wdrożyć nowe sankcje na Rosję

– Po wydaniu zgody przez Donalda Trumpa na przyjęcie projektu ustawy o dodatkowych sankcjach na Rosję Kongres ruszy z pracami nad nimi – powiedział w poniedziałek republikański senator Lindsey Graham. Ustawa dawałaby prezydentowi możliwość nakładania ceł i sankcji na państwa kupujące rosyjskie surowce.

REKLAMA

Ks. prof. Józef Naumowicz: Podczas Adwentu powinien nam towarzyszyć radosny taniec duchowy

– Kościół zawsze głosił, choć może nie eksponował, chrześcijańską radość. Zawsze też głosił, że radość jest jednym z darów i owoców działania w człowieku Ducha Świętego. Podczas Adwentu powinien nam towarzyszyć wręcz taniec duchowy, radosny, nawet jeślibyśmy spotkali się z jakąś wzgardą innych – mówi ks. prof. Józef Naumowicz, patrolog, w rozmowie Jakubem Pacanem.
 Ks. prof. Józef Naumowicz: Podczas Adwentu powinien nam towarzyszyć radosny taniec duchowy
/ fot. screen youtube

– Adwent to czas radosnego oczekiwania. Czym jest chrześcijańska radość?

– Warto pamiętać, że łacińskie słowo „adventus” oznacza nie tylko czekanie, ale też przychodzenie, przybywanie, uroczysty wjazd władcy do miasta. Adwent jest więc i czekaniem, ale też przyjmowaniem Pana, który przychodzi każdego dnia, już teraz. Jeśli chodzi o chrześcijańską radość, nie oznacza ona płytkiej wesołkowatości. To radość głębsza, duchowa, wypływająca z wiary, z chrześcijańskiej nadziei i ufności. Nie zależy ona od nastroju, nie jest tylko uczuciowa, ale wynika z naszego właściwego podejścia do życia, także do momentów trudnych.

– Co to znaczy?

– Dwa elementy. Po pierwsze, nie chodzi o jakąś bierność wobec życia i zgodę na wszystko, bo to, co możemy zmienić, powinniśmy zrobić. Bóg przecież nakazał, byśmy czynili ziemię sobie poddaną. Ale, po drugie, mogą przyjść sytuacje niemożliwe do zmiany, np. niepowodzenie w karierze albo nieuleczalna choroba, gdy niemożliwa jest już terapia, to takie wydarzenia nie mogą nas pogrążać w rozpaczy, załamywać czy wpędzać w depresję. Jeżeli właściwie przyjmiemy takie wydarzenia w świetle wiary, to mogą one nas nawet rozwijać, a nie rozbijać wewnętrznie.

– Wszystkich, którzy stali się świadkami Narodzenia, zalała nieopisana radość. Św. Józef, św. Elżbieta, Zachariasz, prorokini Anna i starzec Symeon wpadają w zachwyt, radują się pasterze i Mędrcy ze Wschodu.

– To radość z wypełnienia się w końcu Bożej obietnicy, radość z przyjścia Mesjasza. W tradycji Izraela nadzieja na przyjście Mesjasza była bardzo silna. Zauważmy jednak, że tej niedającej się opisać radości towarzyszy wiara. Ci, którzy się cieszyli z przyjścia Jezusa, byli ludźmi wiary. Przepełniała ich zatem radość ludzka – przecież narodzenie każdego dziecka budzi wiele radości – ale także radość ze spełnienia się zbawczych obietnic Boga. Tak radość przeradza się w dziękczynienie Bogu, jak Maryja wyśpiewała swoje „Wielbi dusza moja Pana” podczas nawiedzenia św. Elżbiety.

– Bóg, który jest miłością, musi też być wielkim miłośnikiem radości.

– Przypomnijmy początek Księgi Rodzaju. Kiedy Bóg stwarzał świat, po każdym dniu widział, że to, co stworzył, było dobre. Cieszył się ze swego dzieła. Po stworzeniu człowieka także Bóg widział, że to „bardzo dobre”. To znaczy, że jesteśmy ważni w oczach Boga, nasze życie ma sens. Jeżeli my ten sens naszego życia odkrywamy, to także daje nam siłę i radość życia. Jak w rodzinie dziecko, gdy czuje się kochane, to jest radosne, wprost kwitnie duchowo. Tak chrześcijanin, gdy odkrywa miłość Boga, staje się bardziej dojrzały wewnętrznie i radosny.

– Św. Tomasz z Akwinu pisał: „Radość nie jest cnotą odrębną od miłości, lecz jej przejawem i skutkiem”.

– To trafne określenie. Człowiek cieszy się, gdy kocha drugiego człowieka, gdy może mu bezinteresownie ofiarować swoją przyjaźń czy miłość. A jeszcze bardzo się cieszy, gdy wie, że jest kochany, obdarzany zaufaniem i miłością. Gdy pytano Michała Anioła, dlaczego Maryja trzymająca w jego rzeźbie Piety zdjętego z krzyża Jezusa ma tak bardzo młodą twarz, odpowiedział, że kto kocha, ten się nie starzeje. Miłość i radość sprawiają, że zawsze jesteśmy młodzi.

– Przedświąteczna komercja skutecznie odbiera prawdziwą radość Adwentu?

– Ta komercja w jakimś sensie jest potrzebna. Jeśli ktoś umiejętnie z niej korzysta i nie daje się w niej zatracić, to nic złego się nie dzieje. Inna sprawa, gdy człowiek skupia się tylko na przedświątecznym szale zakupów i przygotowań. Tajemnica świąt, ich istota są wtedy poza nim. Nie uzyska prawdziwej duchowej radości z przyjścia Zbawiciela.

– „Umiejętność radowania się jest zawsze dobrym sprawdzianem kondycji moralnej człowieka” – mówił abp Fulton Sheen.

– Tak, radość i wdzięczność świadczą o dojrzałości psychicznej, jak i duchowej. Natomiast niepotrzebny smutek, ciągłe narzekanie, szukanie negatywów w swym życiu czy w drugim człowieku – to niszczy nas i nasze relacje z innymi.

– Jak w polskim Kościele wygląda dzielenie się radością wiary? Umiemy to robić?

– Zdecydowanie powinniśmy się starać więcej tej radości wiary okazywać, przede wszystkim się jej nie wstydzić, nie bać się przyznać do wiary, nawet jeśli może mnie za to spotkać jakiś publiczny ostracyzm. Nie chodzi o jakiś triumfalizm czy poczucie wyższości, ale o odważne, ale też pełne pokory i szacunku świadectwo wiary wobec innych.

– Prawda to, że diabeł boi się ludzi radosnych?

– Tak, trafne jest powiedzenie, że smutny święty to żaden święty, czyli nie ma prawdziwej świętości, gdy święty jest smutny.

– Kościół w swojej historii chyba nie do końca doceniał radość.

– Może nie eksponował, ale zawsze głosił, na czym polega prawdziwa radość – nie na szukaniu jedynie przyjemności życia, bo wpadnie się wtedy jedynie we frustrację. Zawsze też głosił, że radość jest jednym z darów i owoców działania w człowieku Ducha Świętego.

– Radość może być najlepszym orężem rozbrajającym religijność neurotyczną?

– Jak najbardziej. Radosny chrześcijanin to dojrzały chrześcijanin, otwarty na świat i zarazem dający świadectwo swej wiary i miłości.

– A może lęk o zbawienie duszy tak bardzo dominował jeszcze niedawno w Kościele, że usunął w cień radość ze zbawienia?

– Tak mogło być, dlatego tym bardziej winniśmy odnajdywać w sobie tę radość płynącą z wiary. Błędem jest też, jeśli jedną z cnót chrześcijańskich, czyli bojaźń Bożą, traktujemy jako lęk przed Bożą karą, to raczej pełna wdzięczności i czci postawa człowieka wobec nieskończenie wielkiego Boga.

– Św. Paweł pisze: „Radujcie się zawsze w Panu. Jeszcze raz wam powtarzam: radujcie się!”. To brzmi jak nakaz.

– Zauważmy, że św. Paweł po tych słowach pisze: „O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem!”. Radość połączona jest z dziękczynieniem i modlitwą. Rodzi się ona z wdzięczności i ufności wobec Boga.

– Może powinniśmy formować się do radości chrześcijańskiej jak do innych cnót, uczyć się jej?

– Tak, tę postawę należy w sobie pielęgnować, usuwać niepotrzebne smutki i troski czy złe myśli, a napełniać swoje wnętrze czystymi myślami dobra i miłości. Jak przyzwyczajamy się do złych myśli, tak możemy pielęgnować w sobie dobre i pozytywne.

– Siostra Faustyna często obcowała z Dzieciątkiem Jezus, towarzyszyła jej wtedy radość trudna do wyrażenia.

– Wielu świętych miało wielką cześć dla Dzieciątka Jezus. Mamy obrazy świętych z małym Jezusem w ramionach, np. św. Antoni, św. Jan Bosko, św. Teresa Wielka.

– Uderzyło mnie, że w księgach mądrościowych Biblii, tak w końcu poważnych, wiele miejsca zajmuje radości.

– Jednym z najładniejszych jest wezwanie Koheleta: „Ciesz się młodzieńcze w młodości swojej”.

– „Radość serca jest życiem człowieka, a wesołość męża przedłuża dni jego” – pisze Syrach.

– Radość w Biblii zawsze jest mądra i wiąże się z wiarą w Bożą Opatrzność. Ona nie jest banalna. Nie znajdziemy w niej pustego śmiechu czy wyśmiewania drugiego człowieka. Zwłaszcza radowanie się z cudzego nieszczęścia Biblia zalicza do głównych grzechów.

– Człowiek cieszący się Bogiem może być obiektem wzgardy u innych. „Mikal, córka Saula, wyglądała przez okno i ujrzała króla Dawida, jak podskakiwał i tańczył przed Panem: wtedy wzgardziła nim w sercu”.

– Taniec Dawida przed Arką Przymierza wnoszoną do Jerozolimy to był taniec sakralny, liturgiczny. Do dziś w niektórych chrześcijańskich kulturach taniec podczas liturgii jest rodzajem modlitwy, radosnego uwielbienia Boga. Taki taniec duchowy, radosny winien nam towarzyszyć podczas Adwentu, nawet jeślibyśmy spotkali się z jakąś wzgardą innych.

Tekst pochodzi z 49. (1768) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe