Beata Szydło: Ludzie, którzy pouczali Polskę, okazują się być prymitywnymi łapownikami

Podczas wtorkowej debaty w Parlamencie Europejskim na temat skandalu korupcyjnego przedstawiciele najważniejszych frakcji wzywali do rozliczeń i utworzenia unijnej instytucji ds. transparentności i etyki.
Europosłowie: Konieczna jest prawdziwa odpowiedzialność polityczna
"Naszym obowiązkiem jest się oczyścić. Rozwiać wątpliwości, które się pojawiły na temat decydentów na szczeblu europejskim. (...) należy nazwać winnych i konieczna jest prawdziwa odpowiedzialność polityczna. Potrzebujemy pełnej otwartości wobec naszych obywateli. Musimy mówić otwarcie o hipokryzji niektórych naszych kolegów. Tych, którzy najgłośniej krzyczeli w obronie praw człowieka, skwapliwie krytykowali innych, a teraz znaleźli się w środku skandalu korupcyjnego" - mówił przedstawiciel EPL, największej grupy w PE, Vladimir Bilczik.
Wtórował mu Raphael Glucksmann reprezentujący socjaldemokratów (S&D):
"Nadszedł czas, żeby domagać się przejrzystości. Należy utworzyć europejski organ ds. przejrzystości i etyki, żeby każda osoba, która działa w sposób nielegalny była narażona na to, że ktoś to zasygnalizuje. (...) Nie wystarczy tylko stygmatyzować, trzeba atakować korupcję. Zacznijmy od posprzątania u siebie, w naszej własnej stajni, zanim zaczniemy pouczać innych".
Nathalie Loiseau z liberalnej frakcji Renew przypomniała, że "korupcja dotknęła niektórych członków" Parlamentu Europejskiego, a "obce państwa kupowały sobie demokrację europejską". Zaproponowała, by "zareagować szybko i mocno", również postulując utworzenie "w UE niezależnego organu czuwającego nad etyką".
Paolo Borchia z prawicowej frakcji Tożsamość i Demokracja (ID) podsumował: "Niektóre osoby okryły nasz parlament wstydem i hańbą. (...) To jest ostatnia okazja dla nas, żeby pokazać naszą wiarygodność".
Beata Szydło: "Dużo słów, mało refleksji"
Dzisiejszą debatę krótko i dosadnie skomentowała na Twitterze była premier, a obecnie europoseł PiS Beata Szydło.
W Parlamencie Europejski debata o korupcji w… Parlamencie Europejskim. Dużo słów, ale mało refleksji z jak gigantyczną kompromitacją unijnych struktur mamy do czynienia. Ludzie, którzy rządzili w UE i pouczali Polskę o „praworządności” okazują się być prymitywnymi łapownikami
- mocno podsumowała Beata Szydło.
W Parlamencie Europejski debata o korupcji w… Parlamencie Europejskim. Dużo słów, ale mało refleksji z jak gigantyczną kompromitacją unijnych struktur mamy do czynienia. Ludzie, którzy rządzili w UE i pouczali Polskę o „praworządności” okazują się być prymitywnymi łapownikami.
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) January 17, 2023