Francuskie media: Równowaga w Europie zależy od sojuszu francusko-polskiego

„W dobie redefinicji stosunków władzy w Europie i regionalnych ambicji Polski powrót do pryzmatu Charlesa de Gaulle'a [o sojuszu z Polską – red.] wydaje się racjonalnym wyborem strategicznym” – pisze na łamach francuskiego portalu „La Tribune” Philippe Fabry, adwokat i historyk.
Prezydent RP Andrzej Duda i prezydent Francji Emmanuel Macron
Prezydent RP Andrzej Duda i prezydent Francji Emmanuel Macron / Jakub Szymczuk - KPRP

„Francja zapłaciła wysoką cenę za swoje zaniedbania w stosunku do Polski” – zauważył Charles de Gaulle w 1919 r. Oficer wygłosił swoim kolegom wykład na temat „sojuszu francusko-polskiego”, którym zamierzał zainteresować Francję pomocą odrodzonej Polsce, która walczyła wówczas o przetrwanie z bolszewicką Rosją.

„Rosja i Niemcy są naturalnymi sojusznikami”

Uwagi generała de Gaulle'a były proste i oczywiście należy na nie patrzeć z niezbędnym w obecnej sytuacji dystansem: Rosja i Niemcy są naturalnymi sojusznikami, ponieważ razem mogą zdominować Europę Środkową, bez czego jedno i drugie nie mogłoby się obejść. To rzeczywistość, której tak naprawdę nie zaprzeczano, przynajmniej do czasu wojny na Ukrainie

– wskazuje Philippe Fabry w „La Tribune”. W jego opinii sojusz Rosji i Niemiec marginalizuje Europę Zachodnią, a zwłaszcza Francję, która zawsze była ofiarą niemiecko-rosyjskiego porozumienia, zwłaszcza w latach 1871 i 1940, najgorszych klęsk we współczesnej historii kraju. 

Ale nie pierwszą ofiarą. Polska, nie mając naturalnych murów Francji (Pirenejów, Alp, Jury i Wogezów), uległa presji rosyjsko-niemieckiej w XVIII wieku

– przypomina historyk.

„Francja zbyt często popełniała ten błąd”

Pomimo wiekowej stagnacji, tożsamość kraju [Polski – red.] pozostała wystarczająco żywa, aby odradzać się z bólem w minionym wieku. Wyraża się to od tamtego czasu poprzez zazdrość o swoją unikalność w Europie, drażliwość wobec każdej próby narzucenia jej wewnętrznej polityki, co jest przyczyną licznych napięć od kilku lat. Trzeba przyznać, że w ramach tych napięć, Francja zbyt często popełniała błąd wychodzenia naprzeciwko niemieckim pozycjom przeciwko starej przyjacielskiej Polsce

– czytamy w publikacji. Zdaniem autora widać wyraźnie, jak w obecnej grze europejskiej, a zwłaszcza od wybuchu wojny na Ukrainie, strategiczne decyzje „przywróciły w ciągu ostatnich trzydziestu lat niebezpieczne dysharmonie, na które powinniśmy uważać”.

Droga do przywrócenia równowagi

Stabilizacja stosunków w ramach Unii Europejskiej zostanie osiągnięta dopiero w nadchodzących miesiącach i latach poprzez przywrócenie równowagi w stosunkach Francji w kierunku jej trwałej geostrategii, czyli ku sojuszowi francusko-polskiemu

– pisze Philippe Fabry. Historyk podkreśla, że ten sojusz jest niezbędną przeciwwagą dla sojuszu między Rosją, a Niemcami. Niezbędną, aby uniknąć „hegemonicznych ekscesów obu państw, nawet jeśli warunki niemieckiej hegemonii są bardziej dopracowane niż rosyjskiego imperializmu”.

Zdaniem publicysty, odbudowa i umocnienie relacji francusko-polskich to „droga do przywrócenia równowagi w Europie”. 

Jej pierwszym warunkiem jest aktualizacja obrazu Polski, który zbyt często pozostaje dla Francuzów obrazem uciskanego kraju Europy Wschodniej, regularnie męczonego przez historię i który, jeśli budzi sympatię, nie jest wiarygodny jako sojusznik

– czytamy. Wg. Fabry'ego, „to przestarzała wizja, która nie uwzględnia ani spektakularnego ożywienia kraju po wyjściu z komunizmu, ani jego perspektyw politycznych w kształtującej się przyszłości europejskiej”.

Rosnąca strategiczna siła Polski

Autor podkreśla, że Polska jest dziś czołowym partnerem gospodarczym Francji w Europie Środkowej i z trzydziestoma ośmioma milionami mieszkańców jest trzecim najbardziej zaludnionym krajem w Europie Wschodniej, za Rosją i Ukrainą. 

Odnotowuje średni wzrost swojej gospodarki w wysokości 4% rocznie od początku lat 2000. Jest także potęgą militarną w pełnej modernizacji (...) Kraj modernizuje również swoją infrastrukturę poprzez szeroko zakrojoną politykę budowlaną, której skala przypomina francuską w latach trzydziestych: jednym z najbardziej imponujących jest projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego

– pisze Fabry. Zaznacza, że Europa Środkowa znajduje się na ścieżce wzrostowej, którą warto obserwować, a Polska „integruje swój rozwój gospodarczy z rzeczywistą długoterminową wizją strategiczną”.

To echo dawnego marzenia Federacji Międzymorskiej, obejmującej geograficzną wspólnotę na obszarze słowiańskim, rozciągającą się od krajów bałtyckich po Krym i Chorwację, która została już ucieleśniona w Inicjatywie Trójmorza 

– czytamy w publikacji. Zdaniem autora rola Polski pokazuje, że „Europa Wschodnia nie jest skazana na pozostanie aglomeracją służącą jako podwórko Niemiec czy kozioł ofiarny Rosji”.

Kraj pnie się w górę, co więcej jest wspierany przez Stany Zjednoczone, które dobrze widzą tę sytuację klina między Niemcami i Rosją, w interesie zbieżnym z francuskim interesem narodowym, ale także i przede wszystkim z równowagą sił w samej Unii Europejskiej, warunkiem istnienia tej demokracji narodów, jaką Europa chce być

– podsumował Philippe Fabry.


 

POLECANE
Nawet do 50 tys. zł kary. Wiceminister zapowiada z ostatniej chwili
Nawet do 50 tys. zł kary. Wiceminister zapowiada

W poniedziałkowej "Rzeczpospolitej" wiceminister sportu i turystyki Ireneusz Raś ocenił, że unijny obowiązek rejestracji obiektów wynajmowanych na doby może skłonić część właścicieli do ich długoterminowego wynajmu lub sprzedaży. Zapowiedział, że kara za brak rejestracji wyniesie do 50 tys. zł.

Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy z ostatniej chwili
Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy z Białorusią.

Tragiczna noc w Świętokrzyskiem. Nie żyją dwie osoby z ostatniej chwili
Tragiczna noc w Świętokrzyskiem. Nie żyją dwie osoby

Dwóch mężczyzn zginęło w pożarze mieszkania w kamienicy przy ul. Opatowskiej w Sandomierzu. Tej samej nocy doszło też do pożaru domu w miejscowości Kopiec w powiecie opatowskim.

Coraz gorsza sytuacja pacjentów. Polacy nie mają złudzeń z ostatniej chwili
Coraz gorsza sytuacja pacjentów. Polacy nie mają złudzeń

Blisko połowa Polaków uważa, iż w ciągu dwóch lat rządów obecnej koalicji sytuacja pacjentów w przychodniach i szpitalach się pogorszyła – wynika z najnowszego sondażu pracowni Opinia24 na zlecenie RMF FM.

Trump skrytykował Zełenskiego. Jestem rozczarowany z ostatniej chwili
Trump skrytykował Zełenskiego. "Jestem rozczarowany"

Prezydent USA Donald Trump powiedział w niedzielę, że jest rozczarowany, bo – jak stwierdził – przywódca Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie przeczytał jeszcze propozycji planu pokojowego. Według Trumpa Rosja zgadza się na wypracowaną propozycję.

Justina Kozan z rekordem Polski i złotym medalem z ostatniej chwili
Justina Kozan z rekordem Polski i złotym medalem

Justina Kozan zdobyła w Lublinie złoty medal mistrzostw Europy w pływaniu na krótkim basenie na dystansie 400 m stylem zmiennym. Polka czasem 4.28,56 pobiła rekord kraju, który od 2007 roku należał do Katarzyny Baranowskiej i wynosił 4.31,89.

Ponad 120 polskich intelektualistów wystosowało list otwarty przeciwko przypisywaniu polskim urzędnikom współsprawstwa Holokaustu tylko u nas
Ponad 120 polskich intelektualistów wystosowało list otwarty przeciwko przypisywaniu polskim urzędnikom współsprawstwa Holokaustu

Ponad 120 wybitnych przedstawicieli polskich elit intelektualnych i historycznych, jednocząc się ponad politycznymi podziałami, wystosowało list otwarty do niemieckich i austriackich instytucji kultury. Sygnatariusze wyrażają stanowczy sprzeciw wobec promowania narracji, która przypisuje polskim urzędnikom w okupowanej Polsce współsprawstwo w Holokauście.

Nie żyje ceniony reżyser teatralny z ostatniej chwili
Nie żyje ceniony reżyser teatralny

Nie żyje ceniony reżyser teatralny, wieloletni wykładowca warszawskiej Akademii Teatralnej Piotr Cieplak. Artysta, który wychodził z założenia, że „teatr ma swoją odpowiedzialność i niesie z sobą odpowiedzialność”, że teatr jest „miejscem, gdzie słowa jeszcze mogą mieć znaczenie”.

Niemiecki dziennik: Polska wyprzedza nas w wielu obszarach Wiadomości
Niemiecki dziennik: Polska wyprzedza nas w wielu obszarach

W komentarzu opublikowanym w „Augsburger Allgemeine” Jonas Klimm ocenia, że część Niemców nadal patrzy na Polskę z wyższością, choć realia dawno się zmieniły. Przypomina, że „jeszcze 20 lat temu dowcipy o Polakach kradnących samochody należały do standardowego repertuaru niemieckich komików”, ale dziś takie podejście nie przystaje do faktów.

Zaskakująca zmiana pogody. IMGW wydał komunikat Wiadomości
Zaskakująca zmiana pogody. IMGW wydał komunikat

W najbliższym czasie dominować będzie pogoda pochmurna z lokalnymi przejaśnieniami, mogą występować miejscami opady deszczu, w poniedziałek do 12 st. C na zachodzie - poinformował synoptyk IMGW Tomasz Siemieniuk. Z prognozy długoterminowej Instytutu wynika, że nastąpi wyraźne ocieplenie.

REKLAMA

Francuskie media: Równowaga w Europie zależy od sojuszu francusko-polskiego

„W dobie redefinicji stosunków władzy w Europie i regionalnych ambicji Polski powrót do pryzmatu Charlesa de Gaulle'a [o sojuszu z Polską – red.] wydaje się racjonalnym wyborem strategicznym” – pisze na łamach francuskiego portalu „La Tribune” Philippe Fabry, adwokat i historyk.
Prezydent RP Andrzej Duda i prezydent Francji Emmanuel Macron
Prezydent RP Andrzej Duda i prezydent Francji Emmanuel Macron / Jakub Szymczuk - KPRP

„Francja zapłaciła wysoką cenę za swoje zaniedbania w stosunku do Polski” – zauważył Charles de Gaulle w 1919 r. Oficer wygłosił swoim kolegom wykład na temat „sojuszu francusko-polskiego”, którym zamierzał zainteresować Francję pomocą odrodzonej Polsce, która walczyła wówczas o przetrwanie z bolszewicką Rosją.

„Rosja i Niemcy są naturalnymi sojusznikami”

Uwagi generała de Gaulle'a były proste i oczywiście należy na nie patrzeć z niezbędnym w obecnej sytuacji dystansem: Rosja i Niemcy są naturalnymi sojusznikami, ponieważ razem mogą zdominować Europę Środkową, bez czego jedno i drugie nie mogłoby się obejść. To rzeczywistość, której tak naprawdę nie zaprzeczano, przynajmniej do czasu wojny na Ukrainie

– wskazuje Philippe Fabry w „La Tribune”. W jego opinii sojusz Rosji i Niemiec marginalizuje Europę Zachodnią, a zwłaszcza Francję, która zawsze była ofiarą niemiecko-rosyjskiego porozumienia, zwłaszcza w latach 1871 i 1940, najgorszych klęsk we współczesnej historii kraju. 

Ale nie pierwszą ofiarą. Polska, nie mając naturalnych murów Francji (Pirenejów, Alp, Jury i Wogezów), uległa presji rosyjsko-niemieckiej w XVIII wieku

– przypomina historyk.

„Francja zbyt często popełniała ten błąd”

Pomimo wiekowej stagnacji, tożsamość kraju [Polski – red.] pozostała wystarczająco żywa, aby odradzać się z bólem w minionym wieku. Wyraża się to od tamtego czasu poprzez zazdrość o swoją unikalność w Europie, drażliwość wobec każdej próby narzucenia jej wewnętrznej polityki, co jest przyczyną licznych napięć od kilku lat. Trzeba przyznać, że w ramach tych napięć, Francja zbyt często popełniała błąd wychodzenia naprzeciwko niemieckim pozycjom przeciwko starej przyjacielskiej Polsce

– czytamy w publikacji. Zdaniem autora widać wyraźnie, jak w obecnej grze europejskiej, a zwłaszcza od wybuchu wojny na Ukrainie, strategiczne decyzje „przywróciły w ciągu ostatnich trzydziestu lat niebezpieczne dysharmonie, na które powinniśmy uważać”.

Droga do przywrócenia równowagi

Stabilizacja stosunków w ramach Unii Europejskiej zostanie osiągnięta dopiero w nadchodzących miesiącach i latach poprzez przywrócenie równowagi w stosunkach Francji w kierunku jej trwałej geostrategii, czyli ku sojuszowi francusko-polskiemu

– pisze Philippe Fabry. Historyk podkreśla, że ten sojusz jest niezbędną przeciwwagą dla sojuszu między Rosją, a Niemcami. Niezbędną, aby uniknąć „hegemonicznych ekscesów obu państw, nawet jeśli warunki niemieckiej hegemonii są bardziej dopracowane niż rosyjskiego imperializmu”.

Zdaniem publicysty, odbudowa i umocnienie relacji francusko-polskich to „droga do przywrócenia równowagi w Europie”. 

Jej pierwszym warunkiem jest aktualizacja obrazu Polski, który zbyt często pozostaje dla Francuzów obrazem uciskanego kraju Europy Wschodniej, regularnie męczonego przez historię i który, jeśli budzi sympatię, nie jest wiarygodny jako sojusznik

– czytamy. Wg. Fabry'ego, „to przestarzała wizja, która nie uwzględnia ani spektakularnego ożywienia kraju po wyjściu z komunizmu, ani jego perspektyw politycznych w kształtującej się przyszłości europejskiej”.

Rosnąca strategiczna siła Polski

Autor podkreśla, że Polska jest dziś czołowym partnerem gospodarczym Francji w Europie Środkowej i z trzydziestoma ośmioma milionami mieszkańców jest trzecim najbardziej zaludnionym krajem w Europie Wschodniej, za Rosją i Ukrainą. 

Odnotowuje średni wzrost swojej gospodarki w wysokości 4% rocznie od początku lat 2000. Jest także potęgą militarną w pełnej modernizacji (...) Kraj modernizuje również swoją infrastrukturę poprzez szeroko zakrojoną politykę budowlaną, której skala przypomina francuską w latach trzydziestych: jednym z najbardziej imponujących jest projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego

– pisze Fabry. Zaznacza, że Europa Środkowa znajduje się na ścieżce wzrostowej, którą warto obserwować, a Polska „integruje swój rozwój gospodarczy z rzeczywistą długoterminową wizją strategiczną”.

To echo dawnego marzenia Federacji Międzymorskiej, obejmującej geograficzną wspólnotę na obszarze słowiańskim, rozciągającą się od krajów bałtyckich po Krym i Chorwację, która została już ucieleśniona w Inicjatywie Trójmorza 

– czytamy w publikacji. Zdaniem autora rola Polski pokazuje, że „Europa Wschodnia nie jest skazana na pozostanie aglomeracją służącą jako podwórko Niemiec czy kozioł ofiarny Rosji”.

Kraj pnie się w górę, co więcej jest wspierany przez Stany Zjednoczone, które dobrze widzą tę sytuację klina między Niemcami i Rosją, w interesie zbieżnym z francuskim interesem narodowym, ale także i przede wszystkim z równowagą sił w samej Unii Europejskiej, warunkiem istnienia tej demokracji narodów, jaką Europa chce być

– podsumował Philippe Fabry.



 

Polecane