Hołownia o „wspólnej liście”: „Możecie mnie straszyć piekłem, srekłem i darciem pasów…” [WIDEO]
![Szymon Hołownia Hołownia o „wspólnej liście”: „Możecie mnie straszyć piekłem, srekłem i darciem pasów…” [WIDEO]](/imgcache/750x530/c/uploads/news/101646/167966459188219359f41fed05b73e8e.jpg)
To nie jest tak, że to tylko jakąś część z was martwi i przeraża. Ta histeria wokół jednej listy, kompletnie absurdalna, zupełnie nam dzisiaj niepotrzebna, wykrwawia nas. Wielu puściły hamulce i opozycji brakuje dzisiaj czegoś, co jest nieodzowne do wygrania wyborów, mianowicie emocji, z którą ludzie patrząc na nas, będą mieli poczucie, że ta ekipa to dowiezie, ta ekipa to wygra. Brakuje zapachu zwycięstwa
– mówił Szymon Hołownia.
„Opozycjoniści straszą piekłem”
Kłótnie, napięcia, absurdy, szantaże, straszenia. Opozycjoniści straszą piekłem, że ktoś dostanie srogie baty, obrażają, opowiadają bardzo niemądre rzeczy. Kiedy słyszę ze strony sekciarstwa politycznego, że ja jestem odpowiedzialny za śmierć Mikołaja Filiksa, a będę odpowiedzialny za śmierć innych nastolatków, bo odpowiadam za to personalnie, że PiS nadal w Polsce rządzi i będzie rządził kolejną kadencję. (…) Słyszę, że pójdę do piekła i będę się smażył w gorącym kotle, albo że nie jesteśmy patriotami, albo że dostaniemy srogie baty
– powiedział lider Polski 2050. Wspomina, że czyta o sobie i o Władysławie Kosiniaku-Kamyszu, że są „folksdojczami”, a „wzmożenie religijne” „Gazeta Wyborcza” puszcza w swoim zaangażowaniu „uszami”.
Przypominam, że kiedy „Gazeta Wyborcza” kogoś w wyborach gorąco popierała, to ten ktoś zawsze przegrywał. Więc kolegom i koleżankom zalecałbym więcej wielogłosowości, pluralizmu, zastanowienia się i spojrzenia na rzeczywistość z różnych stron. Obejrzenia różnych sondaży, nie tylko tych… ich sondaż już się sam zdyskredytował. Większość z tych ustaleń, które zaprezentowano nam w poniedziałek, można między bajki włożyć. Mam wrażenie, że dla niektórych z PO jestem większym wrogiem niż Kaczyński i osobiście dają temu wyraz
– gorzko kwituje Hołownia.
„Możecie mnie straszyć piekłem, srekłem”
Polityk skarży się, że „te smęty, te żale, frustracje, jęki, groźby, które padają po tej stronie, tego się słuchać nie da”.
To jakieś przerażające dołowanie ludzi. Możecie mnie straszyć piekłem, srekłem, cokolwiek sobie wymyślicie, możecie opisywać mi temperaturę w kotłach, zapowiadać darcie pasami, wieszanie za żebro jak Janosika, albo jeszcze inne historie… to nic nie zmieni. Nadal przegramy z PiS-em
– stwierdza Hołownia i podkreśla, że od zabijania Polski 2050 poparcie opozycji tylko spada.
Więc możecie nas zabić, próbować wepchnąć pod próg, żebyśmy wrócili na kolanach… tylko że wy się wtedy też na tych kolanach znajdziecie. Nie wygracie
– podsumował lider Polski 2050.
#Hołownia: W @gazeta_wyborcza jest wzmożenie religijne, parę uszami puszcza w swoim zaangażowaniu. Przypominam, że kiedy GW kogoś gorąco popiera, zawsze przegrywa. Ich sondaż już się zdyskredytował. Dla niektórych z PO jestem większym wrogiem niż Kaczyński. 2/4 pic.twitter.com/DTbC4dkvek
— Waldemar Kowal (@WaldemarKowall) March 24, 2023
Prokop dołączył do relacji. #Hołownia: Marcinku, wiesz jaka jest hierarchia w moim sercu i umyśle, tęsknie za naszymi rozmowami, tak głębokimi, tak przejmującymi, którymi tak bardzo zmienialiśmy świat!😂 4/4 pic.twitter.com/qWhbTddxp8
— Waldemar Kowal (@WaldemarKowall) March 24, 2023