Przywódcy Chorwacji, Mołdawii, Słowacji i Słowenii wezwali do pokoju na warunkach Kijowa

Pokój w wojnie Rosji przeciwko Ukrainie powinien nastąpić zgodnie z propozycją Kijowa, a zbrodniarze wojenni powinni stanąć przed sądem - mówili w piątek liderzy Chorwacji, Mołdawii, Słowacji i Słowenii, którzy odwiedzili tego dnia Buczę pod Kijowem.
Wołodymyr Zełenski, Eduard Heger, Robert Golob, Andrej Plenković, Maia Sandu
Wołodymyr Zełenski, Eduard Heger, Robert Golob, Andrej Plenković, Maia Sandu / PAP/Viktor Kovalchuk

Jedynym planem pokojowym, który można zrealizować jest "plan pokojowy Ukrainy i jej prezydenta (Wołodymyra Zełenskiego). Powinniśmy go poprzeć" - powiedział premier Słowacji Eduard Heger. "Ukraina pokazała przywództwo i odwagę w obronie wartości. Ta wojna toczy się o naszą przyszłość. Wszyscy chcemy pokoju" - dodał.

Wojna na Ukrainie

Prezydent Mołdawii Maia Sandu powiedziała, że przywódcy przybyli w piątek na Ukrainę, by "potwierdzić swoje zobowiązania". Podkreśliła, że wszyscy popierają deklarację z Buczy - podpisany wspólnie dokument wzywający do śledztwa w sprawie zbrodni wojennych i ukarania winnych. "Nie chcemy żyć w świecie, którym rządzi siła" - oświadczyła Sandu.

Kluczowym przesłaniem deklaracji z Buczy jest konieczność przestrzegania prawa międzynarodowego - dodał premier Chorwacji Andrej Plenković. "Bezpieczeństwo Europy możliwe jest tylko wtedy, gdy prawo międzynarodowe jest respektowane, a winni - ukarani" - powiedział szef chorwackiego rządu.

Przywódcy Słowacji, Mołdawii i Chorwacji wystąpili na konferencji prasowej wspólnie z premierem Słowenii Robertem Golobem i prezydentem Zełenskim. Wcześniej wszyscy wzięli udział w uroczystościach w Buczy upamiętniających wyzwolenie przed rokiem tego podkijowskiego miasta. Po wkroczeniu do niego oddziałów ukraińskich odkryto zbrodnie wojenne popełnione na cywilach przez wojska rosyjskie, które przez 33 dni okupowały Buczę w trakcie nieudanej ofensywy na Kijów.


 

POLECANE
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO] z ostatniej chwili
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO]

We wtorek wieczorem sytuacja na drodze ekspresowej S7 gwałtownie się pogarsza. Z powodu intensywnych opadów śniegu część trasy została całkowicie zablokowana w obu kierunkach, a kierowcy od wielu godzin stoją w korkach. Jak informuje TVN24, w trybie alarmowym ściągane są dodatkowe patrole policji, a akcję utrudnia fakt, że w zaspach utknął również... pług.

Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania z ostatniej chwili
Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania

Poważna awaria sieci ciepłowniczej w Gdańsku. Bez ogrzewania i ciepłej wody pozostaje co najmniej kilkuset odbiorców w dzielnicy Orunia Górna–Gdańsk Południe.

Rządowy projekt ws. osoby najbliższej. Jest stanowisko Prezydenta RP z ostatniej chwili
Rządowy projekt ws. "osoby najbliższej". Jest stanowisko Prezydenta RP

Przyjęty przez rząd projekt ustawy o statusie osoby najbliższej przenosi przywileje małżeńskie na związki partnerskie; nie ma na to zgody prezydenta – podkreślił we wtorek szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker.

Macron ogra Niemców? Startuje wyścig o względy Putina tylko u nas
Macron ogra Niemców? Startuje wyścig o względy Putina

Emmanuel Macron sygnalizuje gotowość do wznowienia dialogu z Władimirem Putinem, co wywołuje napięcia wewnątrz Unii Europejskiej i niepokój w Berlinie. Francuska inicjatywa uruchamia nową rywalizację o wpływy w relacjach z Rosją w momencie, gdy Europa szuka wspólnej strategii wobec wojny na Ukrainie i zmieniającej się polityki USA.

Groźna awaria na popularnym stoku narciarskim. Blisko 80 osób utknęło na wyciągu w śnieżycy z ostatniej chwili
Groźna awaria na popularnym stoku narciarskim. Blisko 80 osób utknęło na wyciągu w śnieżycy

Na stoku narciarskim Czarny Groń w miejscowości Rzyki doszło do poważnej awarii. Wyciąg krzesełkowy zatrzymał się podczas intensywnej śnieżycy, a na wysokości utknęło blisko 80 osób. Na miejsce skierowano straż pożarną oraz specjalistyczne grupy ratownicze.

Kiedy wojna na Ukrainie nie dobiegnie końca? Nowe wyliczenia ekspertów z ostatniej chwili
Kiedy wojna na Ukrainie nie dobiegnie końca? Nowe wyliczenia ekspertów

Tygodnik "Economist" przytacza przewidywania ekspertów z Good Judgment - firmy specjalizującej się w prognozach politycznych i gospodarczych - na 2026 rok. W ich ocenie prawdopodobieństwo, że wojna Rosji przeciw Ukrainie nie skończy się przed 1 stycznia 2027 roku, wynosi 74 proc.

Beata Szydło: W Brazylii i Argentynie zużywa się więcej pestycydów, niż w całej UE łącznie z ostatniej chwili
Beata Szydło: W Brazylii i Argentynie zużywa się więcej pestycydów, niż w całej UE łącznie

"Przez lata budowaliśmy zdrową, czystą produkcję żywności, żeby teraz otworzyć rynek dla chemicznej żywności z Mercosur" – wskazuje Beata Szydło na platformie X, nawiązując do próby przeforsowania przez Brukselę umowy z krajami Mercosur.

Pilny komunikat dla odbiorców energii z PGE z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla odbiorców energii z PGE

Ministerstwo Energii wydało pilne ostrzeżenie dla odbiorców energii. Chodzi o wiadomości e-mail i SMS, w których oszuści podszywają się pod instytucje państwowe oraz spółki energetyczne, próbując wyłudzić dane osobowe i pieniądze.

Zełenski: Omawiamy rozmieszczenie wojsk USA na Ukrainie z ostatniej chwili
Zełenski: Omawiamy rozmieszczenie wojsk USA na Ukrainie

Ukraina rozmawia z prezydentem USA Donaldem Trumpem i przedstawicielami koalicji chętnych możliwość rozmieszczenia amerykańskich wojsk w ramach gwarancji bezpieczeństwa, jednak decyzja zależy od Waszyngtonu – oświadczył we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Pilny komunikat dla mieszkańców Elbląga z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Elbląga

Urząd miasta w Elblągu wydał pilny komunikat dla mieszkańców. Z powodu trudnych warunków pogodowych odwołano miejską zabawę sylwestrową, a także zamknięto fragment Bulwaru Zygmunta Augusta. W mieście obowiązuje alarm przeciwpowodziowy, a służby prowadzą działania zabezpieczające.

REKLAMA

Przywódcy Chorwacji, Mołdawii, Słowacji i Słowenii wezwali do pokoju na warunkach Kijowa

Pokój w wojnie Rosji przeciwko Ukrainie powinien nastąpić zgodnie z propozycją Kijowa, a zbrodniarze wojenni powinni stanąć przed sądem - mówili w piątek liderzy Chorwacji, Mołdawii, Słowacji i Słowenii, którzy odwiedzili tego dnia Buczę pod Kijowem.
Wołodymyr Zełenski, Eduard Heger, Robert Golob, Andrej Plenković, Maia Sandu
Wołodymyr Zełenski, Eduard Heger, Robert Golob, Andrej Plenković, Maia Sandu / PAP/Viktor Kovalchuk

Jedynym planem pokojowym, który można zrealizować jest "plan pokojowy Ukrainy i jej prezydenta (Wołodymyra Zełenskiego). Powinniśmy go poprzeć" - powiedział premier Słowacji Eduard Heger. "Ukraina pokazała przywództwo i odwagę w obronie wartości. Ta wojna toczy się o naszą przyszłość. Wszyscy chcemy pokoju" - dodał.

Wojna na Ukrainie

Prezydent Mołdawii Maia Sandu powiedziała, że przywódcy przybyli w piątek na Ukrainę, by "potwierdzić swoje zobowiązania". Podkreśliła, że wszyscy popierają deklarację z Buczy - podpisany wspólnie dokument wzywający do śledztwa w sprawie zbrodni wojennych i ukarania winnych. "Nie chcemy żyć w świecie, którym rządzi siła" - oświadczyła Sandu.

Kluczowym przesłaniem deklaracji z Buczy jest konieczność przestrzegania prawa międzynarodowego - dodał premier Chorwacji Andrej Plenković. "Bezpieczeństwo Europy możliwe jest tylko wtedy, gdy prawo międzynarodowe jest respektowane, a winni - ukarani" - powiedział szef chorwackiego rządu.

Przywódcy Słowacji, Mołdawii i Chorwacji wystąpili na konferencji prasowej wspólnie z premierem Słowenii Robertem Golobem i prezydentem Zełenskim. Wcześniej wszyscy wzięli udział w uroczystościach w Buczy upamiętniających wyzwolenie przed rokiem tego podkijowskiego miasta. Po wkroczeniu do niego oddziałów ukraińskich odkryto zbrodnie wojenne popełnione na cywilach przez wojska rosyjskie, które przez 33 dni okupowały Buczę w trakcie nieudanej ofensywy na Kijów.



 

Polecane