Premier: Dopóki rządzi PiS, nie dopuścimy do przyjęcia przez Polskę nielegalnych imigrantów

W 2015 roku PiS sprzeciwiło się mechanizmowi przymusowej relokacji nielegalnych imigrantów. Dziś UE próbuje zmusić Polskę do ich przyjęcia; dopóki rządzimy, nie dopuścimy do tego - napisał we wtorek na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
Mateusz Morawiecki Premier: Dopóki rządzi PiS, nie dopuścimy do przyjęcia przez Polskę nielegalnych imigrantów
Mateusz Morawiecki / PAP/Paweł Supernak

Rzecznik PiS Rafał Bochenek poinformował we wtorek, że klub Prawa i Sprawiedliwości złoży na rozpoczynającym się tego dnia posiedzeniu Sejmu projekt uchwały w sprawie "propozycji wprowadzenia unijnego mechanizmu przymusowej relokacji nielegalnych migrantów". "Właściwie projekt tej uchwały już powinien wpłynąć do laski marszałkowskiej" - dodał rzecznik partii rządzącej.

"Ochroniliśmy Polskę przed niebezpieczeństwem"

Morawiecki we wtorek na Twitterze przypomniał, że w 2015 roku Prawo i Sprawiedliwość sprzeciwiło się mechanizmowi przymusowej relokacji nielegalnych imigrantów. "Ochroniliśmy Polskę przed niebezpieczeństwem, przed którym ostrzegał wtedy prezes PiS Jarosław Kaczyński" - podkreślił.

"Dziś UE próbuje zmusić Polskę do przyjęcia nielegalnych imigrantów z innych krajów lub kazać płacić - 22 000 euro rocznie na osobę. Dopóki rządzi PiS - nie dopuścimy do tego! Bezpieczeństwo polskich rodzin jest dla nas najważniejsze! Skutecznie bronimy polskiej racji stanu, bezpieczeństwa narodowego i interesów!" - napisał Morawiecki.

Ministrowie spraw wewnętrznych państw UE w czwartek przyjęli stanowisko negocjacyjne w sprawie reformy regulacji migracyjnych w Unii. Stanowisko to będzie podstawą negocjacji prezydencji Rady z Parlamentem Europejskim. Polska i Węgry głosowały przeciwko poparciu tzw. paktu migracyjnego.

Tzw. pakt migracyjny zawiera m.in. system "obowiązkowej solidarności". Polega on na tym, że choć "żadne państwo członkowskie nie będzie nigdy zobowiązane do przeprowadzania relokacji", to "ustalona zostanie minimalna roczna liczba relokacji z państw członkowskich, z których większość osób wjeżdża do UE, do państw członkowskich mniej narażonych na tego rodzaju przyjazdy".

Liczbę tę ustalono na 30 tys. "Natomiast minimalna roczna liczba wkładów finansowych zostanie ustalona na 20 tys. euro na relokację. Liczby te można w razie potrzeby zwiększyć, a sytuacje, w których nie przewiduje się potrzeby solidarności w danym roku, również zostaną wzięte pod uwagę" - czytamy w komunikacie Rady UE. Oznacza to de facto, jak tłumaczył PAP wysokiej rangi dyplomata unijny, który uczestniczył w negocjacjach, wybór między relokacją migrantów a ekwiwalentem finansowym w przypadku braku chęci ich przyjęcia.


 

POLECANE
Huragan Melissa. Polski ksiądz na Jamajce apeluje: Módlcie się za nas z ostatniej chwili
Huragan Melissa. Polski ksiądz na Jamajce apeluje: "Módlcie się za nas"

Potężny Huragan Melissa dotarł we wtorek do Jamajki – poinformowało amerykańskie Narodowe Centrum ds. Huraganów (NHC). Wiatr wieje z prędkością prawie 300 km/godz.

Unia Europejska finansuje wojnę i zbrojenia Rosji. Liczby nie kłamią tylko u nas
Unia Europejska finansuje wojnę i zbrojenia Rosji. Liczby nie kłamią

Choć Unia Europejska oficjalnie wspiera Ukrainę i nakłada kolejne sankcje na Rosję, miliardy euro nadal płyną do Moskwy za ropę i gaz. Według danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej tylko we wrześniu 2025 roku państwa UE zapłaciły Rosji około miliarda euro – tyle, ile wystarczyłoby na produkcję 20 tysięcy dronów bojowych.

Brutalny atak i gwałt w centrum Warszawy. Ofiarą młody mężczyzna Wiadomości
Brutalny atak i gwałt w centrum Warszawy. Ofiarą młody mężczyzna

Policja zatrzymała 24-letniego mężczyznę podejrzanego o wyjątkowo brutalny atak w Warszawie. Ofiarą był młody mężczyzna, który wracał z dyskoteki. W trakcie drogi został zaczepiony przez nieznajomego przechodnia proszącego o wskazanie drogi do centrum miasta.

Nie powinni jej wpuścić na wizję. Burza po emisji popularnego programu TVN z ostatniej chwili
"Nie powinni jej wpuścić na wizję". Burza po emisji popularnego programu TVN

W sieci zawrzało. Wszystko przez popularny program TVN.

Berlin chce zmienić szefa Niemiecko-Polskiej Fundacji Nauki. Proponuje piosenkarza disco-polo z ostatniej chwili
Berlin chce zmienić szefa Niemiecko-Polskiej Fundacji Nauki. Proponuje piosenkarza disco-polo

Niemieckie Ministerstwo Badań i Technologii chce zmienić szefa zarządu Niemiecko-Polskiej Fundacji Nauki. Kandydatura piosenkarza wykonującego przeboje w rodzaju "disco-polo", wzbudza zastrzeżenia i w Niemczech, i w Polsce – pisze niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” („FAZ”). Showman Toby znany jest również z tego, że "odnalazł swoją muzyczną tożsamość na Śląsku". Jego debiutancki utwór to „Tynsknota za Slunskiem”.

Znana firma ogłasza zwolnienia. 14 tys. osób straci pracę z ostatniej chwili
Znana firma ogłasza zwolnienia. 14 tys. osób straci pracę

Amerykański gigant technologiczny Amazon ogłosił we wtorek, że zwolni 14 tys. pracowników biurowych. Krok ten uzasadnił chęcią uszczuplenia biurokracji i dążeniem do większej elastyczności w dobie rozwijającej się sztucznej inteligencji.

Roksana Węgiel ogłosiła radosną nowinę. Lawina gratulacji z ostatniej chwili
Roksana Węgiel ogłosiła radosną nowinę. Lawina gratulacji

Roksana Węgiel wraz z mężem Kevinem Mglejem kupili działkę pod Warszawą i przygotowują projekt wymarzonego domu. Piosenkarka potwierdziła plany na Instagramie.

Dr hab. Karol Polejowski rekomendowany na prezesa IPN z ostatniej chwili
Dr hab. Karol Polejowski rekomendowany na prezesa IPN

Dr hab. Karol Polejowski, zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej (IPN), został rekomendowany przez Kolegium IPN na stanowisko prezesa tej instytucji. Polejowski jest uznanym historykiem mediewistą i ekspertem w zakresie historii średniowiecza oraz polskiego podziemia niepodległościowego.

Ekspert: Narracja o neoKRS to wierutne kłamstwo Wiadomości
Ekspert: Narracja o "neoKRS" to wierutne kłamstwo

Sędzia Kamila Borszowska-Moszowska, znana z komentowania patologii współczesnego wymiaru sprawiedliwości w Polsce, opowiedziała na antenie Radia Wnet o konsekwencjach swojej niepokorności wobec działań Waldemara Żurka i Adama Bodnara. Prawniczka podkreśliła, że represje, które ją spotkały, mają charakter dyscyplinarny, choć jej działania były w pełni merytoryczne i legalne.

Izrael wznawia ataki na Strefę Gazy z ostatniej chwili
Izrael wznawia ataki na Strefę Gazy

Premier Izraela Benjamin Netanjahu nakazał armii natychmiastowe ataki na Strefę Gazy.

REKLAMA

Premier: Dopóki rządzi PiS, nie dopuścimy do przyjęcia przez Polskę nielegalnych imigrantów

W 2015 roku PiS sprzeciwiło się mechanizmowi przymusowej relokacji nielegalnych imigrantów. Dziś UE próbuje zmusić Polskę do ich przyjęcia; dopóki rządzimy, nie dopuścimy do tego - napisał we wtorek na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
Mateusz Morawiecki Premier: Dopóki rządzi PiS, nie dopuścimy do przyjęcia przez Polskę nielegalnych imigrantów
Mateusz Morawiecki / PAP/Paweł Supernak

Rzecznik PiS Rafał Bochenek poinformował we wtorek, że klub Prawa i Sprawiedliwości złoży na rozpoczynającym się tego dnia posiedzeniu Sejmu projekt uchwały w sprawie "propozycji wprowadzenia unijnego mechanizmu przymusowej relokacji nielegalnych migrantów". "Właściwie projekt tej uchwały już powinien wpłynąć do laski marszałkowskiej" - dodał rzecznik partii rządzącej.

"Ochroniliśmy Polskę przed niebezpieczeństwem"

Morawiecki we wtorek na Twitterze przypomniał, że w 2015 roku Prawo i Sprawiedliwość sprzeciwiło się mechanizmowi przymusowej relokacji nielegalnych imigrantów. "Ochroniliśmy Polskę przed niebezpieczeństwem, przed którym ostrzegał wtedy prezes PiS Jarosław Kaczyński" - podkreślił.

"Dziś UE próbuje zmusić Polskę do przyjęcia nielegalnych imigrantów z innych krajów lub kazać płacić - 22 000 euro rocznie na osobę. Dopóki rządzi PiS - nie dopuścimy do tego! Bezpieczeństwo polskich rodzin jest dla nas najważniejsze! Skutecznie bronimy polskiej racji stanu, bezpieczeństwa narodowego i interesów!" - napisał Morawiecki.

Ministrowie spraw wewnętrznych państw UE w czwartek przyjęli stanowisko negocjacyjne w sprawie reformy regulacji migracyjnych w Unii. Stanowisko to będzie podstawą negocjacji prezydencji Rady z Parlamentem Europejskim. Polska i Węgry głosowały przeciwko poparciu tzw. paktu migracyjnego.

Tzw. pakt migracyjny zawiera m.in. system "obowiązkowej solidarności". Polega on na tym, że choć "żadne państwo członkowskie nie będzie nigdy zobowiązane do przeprowadzania relokacji", to "ustalona zostanie minimalna roczna liczba relokacji z państw członkowskich, z których większość osób wjeżdża do UE, do państw członkowskich mniej narażonych na tego rodzaju przyjazdy".

Liczbę tę ustalono na 30 tys. "Natomiast minimalna roczna liczba wkładów finansowych zostanie ustalona na 20 tys. euro na relokację. Liczby te można w razie potrzeby zwiększyć, a sytuacje, w których nie przewiduje się potrzeby solidarności w danym roku, również zostaną wzięte pod uwagę" - czytamy w komunikacie Rady UE. Oznacza to de facto, jak tłumaczył PAP wysokiej rangi dyplomata unijny, który uczestniczył w negocjacjach, wybór między relokacją migrantów a ekwiwalentem finansowym w przypadku braku chęci ich przyjęcia.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe