Szef ukraińskiego IPN postawił Polsce „warunki” ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Jest oświadczenie polskiego IPN

Polski Instytut Pamięci Narodowej opublikował oświadczenie dotyczące słów szefa ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Antona Drobowycza, które wywołały oburzenie w Polsce.
Dr Karol Nawrocki, prezes IPN Szef ukraińskiego IPN postawił Polsce „warunki” ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Jest oświadczenie polskiego IPN
Dr Karol Nawrocki, prezes IPN / foto. Marcin Żegliński

Słowa szefa ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Antona Drobowycza wywołały burzę w sieci. Ukraiński urzędnik rozmawiał z portalem glavcom.ua i nawiązał do wypowiedzi byłego już rzecznika polskiego MSZ Łukasza Jasiny, który twierdził, że ukraiński prezydent powinien odnieść się do kwestii rzezi wołyńskiej i przeprosić.

Drobowycz w zamian za zgodę na ekshumację Polaków na Ukrainie postawił warunki – Kijów nie pozwoli na ekshumację zabitych podczas rzezi wołyńskiej, dopóki Polska nie odnowi zdewastowanego pomnika ku czci żołnierzy UPA na Podkarpaciu.

Oświadczenie IPN

W poniedziałek wieczorem polski Instytut Pamięci Narodowej opublikował oświadczenie w całej sprawie. Jak stwierdzono, zarzut Ukraińca jest „całkowicie fałszywy”.

„Nigdy żadna instytucja państwa polskiego, w tym IPN, nie podejmowała działań skutkujących likwidacją ukraińskich grobów. W przypadku Werchraty – wzgórza Monasterz, zastrzeżenia budziły dane umieszczone na pamiątkowej tablicy, a nie sama mogiła. Nikt też nie podejmował prób jej likwidacji. Tego typu nieprawdziwe stwierdzenia mają na celu stworzenie wrażenia jakoby to strona polska była winna zaistniałej sytuacji” – czytamy.

„Po zniszczeniu w styczniu 2020 r. tablicy z nazwiskami 62 członków UPA strona polska odtworzyła tablicę z napisem w językach polskim i ukraińskim” – dodano.

„Jest to obiektywny, zgodny z faktami tekst. Pominięto natomiast listę nazwisk, bowiem budzi ona poważne zastrzeżenia strony polskiej i wymaga weryfikacji. Te zastrzeżenia zostały przedstawione stronie ukraińskiej” – podkreślono.

„Warto podkreślić, że w czerwcu 1995 r. Andrzej Przewoźnik, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, doprowadził do zawarcia porozumienia ze Związkiem Ukraińców w Polsce, które stało się podstawą do zalegalizowania pomnika, wzniesionego nielegalnie w 1993 r.” – zaznaczono.

„Stwierdzenie dyrektora Drobowycza, że strona ukraińska uzależnia wydanie zgody na prace ekshumacyjne od zakończenia sporu wokół upamiętnienia na wzgórzu Monasterz, nie odnosi się do stanu faktycznego i jest manipulacją. Tymczasem to nie kierowany przez Antona Drobowycza ukraiński IPN udziela zgód na prowadzenie prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych. Należy raz jeszcze wyraźnie podkreślić, że to Ministerstwo Kultury Ukrainy, a także Międzyresortowa Komisja działająca przy ukraińskim rządzie mogą podjąć wiążące decyzje dotyczące tego typu prac, czego od kilku lat bezskutecznie domaga się strona polska” – czytamy w oświadczeniu.

„Polskie władze zrealizowały swoje zobowiązania w zakresie odnowienia zdewastowanego upamiętnienia, czego nie chce zaakceptować strona ukraińska. Władze ukraińskie nie wyraziły jak dotąd zgody na działania polskich archeologów z Instytutu Pamięci Narodowej: zarówno na prace poszukiwawcze, jak i prace ekshumacyjne” – podkreślono.


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców woj. dolnośląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. dolnośląskiego

Proces odbudowy po powodzi trwa i będzie trwał do momentu, w którym będziemy pewni, że odbudowaliśmy wszystkie kluczowe inwestycje - powiedziała w Przyłęku (Dolnośląskie) wiceminister MSWiA Magdalena Roguska. Jak mówiła, skala środków finansowych zaangażowanych w odbudowę po powodzi jest do tej pory niespotykana - to ponad 8 mln zł.

Niepokojąca fala utonięć w Wiśle. Policja bada kolejne zgłoszenie z ostatniej chwili
Niepokojąca fala utonięć w Wiśle. Policja bada kolejne zgłoszenie

W piątkowy wieczór, 1 sierpnia 2025 r., w Wiśle odnaleziono ciało kolejnej osoby. Około godziny 21:40 makabrycznego odkrycia dokonał wędkarz przebywający nad rzeką w okolicach Wybrzeża Gdyńskiego, na warszawskich Bielanach. To już kolejny przypadek utonięcia w Warszawie i okolicach w ostatnich tygodniach.

Jest nowy raport poświęcony zagrożeniom praworządności w Polsce z ostatniej chwili
Jest nowy raport poświęcony zagrożeniom praworządności w Polsce

Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski poinformowało o powstaniu obszernego raportu, który ma ujawniać kulisy naruszeń praworządności podczas ostatnich wyborów prezydenckich. Prawnicy twierdzą, że doszło do celowego działania aparatu państwa w celu wypaczenia demokratycznych standardów.

To miał być hit Netflixa. Serial nie wróci z trzecim sezonem Wiadomości
To miał być hit Netflixa. Serial nie wróci z trzecim sezonem

Serial „Fubar” z Arnoldem Schwarzeneggerem zakończył się na dwóch sezonach. Netflix ogłosił decyzję o kasacji półtora miesiąca po premierze drugiej serii. Choć pierwszy sezon spotkał się z dobrym przyjęciem, kontynuacja nie wzbudziła większego zainteresowania.

Alert RCB: Burze, podtopienia, porywy 70 km/h. Komunikat dla 11 województw z ostatniej chwili
Alert RCB: Burze, podtopienia, porywy 70 km/h. Komunikat dla 11 województw

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa i IMGW przestrzegają mieszkańców kilkunastu województw przed gwałtownymi burzami oraz lokalnymi wzrostami poziomu rzek. W wielu regionach przekroczono stan ostrzegawczy. Sprawdź, czy zagrożenie dotyczy także Twojej okolicy.

Znany polski raper miał wypadek samochodowy. „Z przedniej szyby nic nie zostało” z ostatniej chwili
Znany polski raper miał wypadek samochodowy. „Z przedniej szyby nic nie zostało”

Raper Mata, popularny polski raper, poinformował fanów o groźnie wyglądającym wypadku samochodowym, do którego doszło we Włoszech. Zdarzenie miało miejsce w rejonie Lago di Garda - popularnym kierunku wakacyjnym. Choć sytuacja wyglądała poważnie, artysta wyszedł z niej bez szwanku.

Sosnowiec: 36-latek wtargnął do szpitala i zdemolował izbę przyjęć Wiadomości
Sosnowiec: 36-latek wtargnął do szpitala i zdemolował izbę przyjęć

W piątek wieczorem w Szpitalu Miejskim w Sosnowcu doszło do zaskakującego incydentu. 36-letni mężczyzna wtargnął na teren izby przyjęć i zaczął niszczyć znajdujące się tam wyposażenie. Na miejscu interweniowała policja. Jak informują służby, mężczyzna był trzeźwy i nie był pacjentem placówki.

Produkcja węgla notuje rekordy. Czołowi gracze to Chiny i Indie pilne
Produkcja węgla notuje rekordy. Czołowi gracze to Chiny i Indie

Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE) przewiduje, że w 2025 roku globalna produkcja węgla osiągnie nowy, historyczny rekord. Mimo przejściowych wahań, popyt na ten surowiec ma pozostać stabilny. Jak podaje serwis wnp.pl, największą rolę na rynku odegrają Chiny i Indie.

Zwrot ws. Pawła Rubcowa. Sąd Okręgowy zabiera głos z ostatniej chwili
Zwrot ws. Pawła Rubcowa. Sąd Okręgowy zabiera głos

Na przełomie października i listopada 2025 r. planowane jest wyznaczenie terminu rozprawy ws. oskarżonego o szpiegostwo Pawła Rubcowa - poinformowała PAP w sobotę rzecznik prasowa ds. karnych SO w Warszawie Anna Ptaszek.

Niepokojące doniesienia z granicy polsko-niemieckiej. Sprawą zajęła się Straż Graniczna z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia z granicy polsko-niemieckiej. Sprawą zajęła się Straż Graniczna

Sześciu nielegalnych migrantów, prawdopodobnie obywateli Erytrei oraz 32-letniego kierowcę z Uzbekistanu, jadących w stronę polsko-niemieckiej granicy zatrzymała w sobotę szczecińska policja podczas rutynowej kontroli drogowej.

REKLAMA

Szef ukraińskiego IPN postawił Polsce „warunki” ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Jest oświadczenie polskiego IPN

Polski Instytut Pamięci Narodowej opublikował oświadczenie dotyczące słów szefa ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Antona Drobowycza, które wywołały oburzenie w Polsce.
Dr Karol Nawrocki, prezes IPN Szef ukraińskiego IPN postawił Polsce „warunki” ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Jest oświadczenie polskiego IPN
Dr Karol Nawrocki, prezes IPN / foto. Marcin Żegliński

Słowa szefa ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Antona Drobowycza wywołały burzę w sieci. Ukraiński urzędnik rozmawiał z portalem glavcom.ua i nawiązał do wypowiedzi byłego już rzecznika polskiego MSZ Łukasza Jasiny, który twierdził, że ukraiński prezydent powinien odnieść się do kwestii rzezi wołyńskiej i przeprosić.

Drobowycz w zamian za zgodę na ekshumację Polaków na Ukrainie postawił warunki – Kijów nie pozwoli na ekshumację zabitych podczas rzezi wołyńskiej, dopóki Polska nie odnowi zdewastowanego pomnika ku czci żołnierzy UPA na Podkarpaciu.

Oświadczenie IPN

W poniedziałek wieczorem polski Instytut Pamięci Narodowej opublikował oświadczenie w całej sprawie. Jak stwierdzono, zarzut Ukraińca jest „całkowicie fałszywy”.

„Nigdy żadna instytucja państwa polskiego, w tym IPN, nie podejmowała działań skutkujących likwidacją ukraińskich grobów. W przypadku Werchraty – wzgórza Monasterz, zastrzeżenia budziły dane umieszczone na pamiątkowej tablicy, a nie sama mogiła. Nikt też nie podejmował prób jej likwidacji. Tego typu nieprawdziwe stwierdzenia mają na celu stworzenie wrażenia jakoby to strona polska była winna zaistniałej sytuacji” – czytamy.

„Po zniszczeniu w styczniu 2020 r. tablicy z nazwiskami 62 członków UPA strona polska odtworzyła tablicę z napisem w językach polskim i ukraińskim” – dodano.

„Jest to obiektywny, zgodny z faktami tekst. Pominięto natomiast listę nazwisk, bowiem budzi ona poważne zastrzeżenia strony polskiej i wymaga weryfikacji. Te zastrzeżenia zostały przedstawione stronie ukraińskiej” – podkreślono.

„Warto podkreślić, że w czerwcu 1995 r. Andrzej Przewoźnik, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, doprowadził do zawarcia porozumienia ze Związkiem Ukraińców w Polsce, które stało się podstawą do zalegalizowania pomnika, wzniesionego nielegalnie w 1993 r.” – zaznaczono.

„Stwierdzenie dyrektora Drobowycza, że strona ukraińska uzależnia wydanie zgody na prace ekshumacyjne od zakończenia sporu wokół upamiętnienia na wzgórzu Monasterz, nie odnosi się do stanu faktycznego i jest manipulacją. Tymczasem to nie kierowany przez Antona Drobowycza ukraiński IPN udziela zgód na prowadzenie prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych. Należy raz jeszcze wyraźnie podkreślić, że to Ministerstwo Kultury Ukrainy, a także Międzyresortowa Komisja działająca przy ukraińskim rządzie mogą podjąć wiążące decyzje dotyczące tego typu prac, czego od kilku lat bezskutecznie domaga się strona polska” – czytamy w oświadczeniu.

„Polskie władze zrealizowały swoje zobowiązania w zakresie odnowienia zdewastowanego upamiętnienia, czego nie chce zaakceptować strona ukraińska. Władze ukraińskie nie wyraziły jak dotąd zgody na działania polskich archeologów z Instytutu Pamięci Narodowej: zarówno na prace poszukiwawcze, jak i prace ekshumacyjne” – podkreślono.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe