Burza w Dzień Dobry TVN. Znamy nieoficjalne przyczyny zwolnienia gwiazd

W ubiegłym tygodniu na profilu „Dzień dobry TVN” na Instagramie poinformowano o prawdziwej rewolucji. Z programu odeszła m.in. celebrytka Małgorzata Rozenek-Majdan, a także wielu innych prowadzących, którzy od kilku lat współtworzyli TVN-owską śniadaniówkę.
Kończymy kolejny sezon „Dzień dobry TVN”. Z całego serca dziękujemy naszym dotychczasowym prowadzącym Ani Kalczyńskiej, Andrzejowi Sołtysikowi, Małgosi Ohme za wspaniałą współpracę, ich profesjonalizm, uśmiech, otwartość na drugiego człowieka. To wyjątkowa przygoda, która połączyła wszystkich w naszej redakcji
– napisano na profilu „DD TVN” na Instagramie. Produkcja programu wyraziła wdzięczność „za każdy dzień spędzony wspólnie przy pracy nad programem”. Poinformowano również o odejściu Agnieszki Woźniak-Starak, a także Małgorzaty Rozenek-Majdan.
Z informacji, które później dostały się do mediów, nieoficjalnie wiadomo, że większość gwiazd jest zaskoczona decyzją produkcji i nie wiedziała o nadchodzących zwolnieniach.
„Nowa dyrektor programowa ma własną wizję”
Sporo światła na sprawę rzucają słowa Barbary Bilińskiej, byłej wicedyrektor TVP2 i byłej szefowej Discovery Historia TVN oraz wieloletniej menadżerki Discovery w Polsce i Europie. W jej opinii „jest oczywiste, kto podjął decyzję o zmianach personalnych w »Dzień dobry TVN«”.
Jest nowa dyrektor programowa, która ma własną wizję anteny, z pewnością zaakceptowaną przez zarząd. Krótko mówiąc, Lidka Kazen sprząta. Był czas Edwarda Miszczaka w TVN, a teraz to ona będzie kreować własne gwiazdy i układać antenę po swojemu
– skomentowała Bilińska. Podkreśliła, że Lidia Kazen [nowa dyrektor programowa TVN, która zajęła to miejsce po Edwardzie Miszczaku – red.] „zapewne znalazła takie argumenty, by przekonać zarząd, że osoby, które były twarzą poprzedniego TVN-u, nie powinny już firmować stacji”, ale nie spodziewa się, by gwiazdy zwolnione ze śniadaniówki całkowicie zakończyły współpracę z TVN.
Być może obiecano im autorskie programy, bo tak duża korporacja jak Warner Bros. Discovery nie może sobie pozwolić na odsunięcie znanych nazwisk. Byłoby to nieodpowiedzialne, bo natychmiast by je zagospodarowała konkurencja. Tym bardziej że gwiazd, które przynoszą jakość w telewizji, a jednocześnie przyciągają reklamodawców, jest niewiele. Gdyby na dobre zniknęły z ekranu, byłby to wielki błąd Lidki Kazen. Ale wiem, że tego nie zrobi
– podsumowała Barbara Bilińska.