Katargate. Szokujące ustalenia wewnętrznego raportu Europejskich Socjalistów
Jak czytamy raport zawiera przegląd wewnętrznych przepisów S&D dotyczących postępowania z korupcją, a dokładniej ich braku.
Grupa nie naciskała na posłów do PE, aby ujawniali konflikty interesów, zanim zostali mianowani na ważne stanowiska w Parlamencie
– podkreśla „Brussels Signal”.
Szokujące ustalenia
W raporcie nie wskazano pracowników parlamentarnych ani posłów do PE odpowiedzialnych za te uchybienia.
W rozmowie z Brussels Signal, były pracownik PE był zaskoczony ustaleniami.
To niesamowite, że nie mają jakiegoś oficjalnego nadzoru nad swoimi posłami do PE
– wskazał.
W tekście wskazano, że „jeśli grupa polityczna podejrzewa posła do PE o niewłaściwe postępowanie, raport powinien zostać przekazany do wewnętrznego działu kontroli Parlamentu”.
W opisywanym raporcie wskazano, że posłowie z wątpliwymi deklaracjami nie byli systematycznie ścigani. Tymczasem wewnętrzne przepisy S&D zostały opisane jako „milczące na temat konfliktów interesów”.
Raport ujawnia także, że unijnemu urzędowi ds. zwalczania nadużyć finansowych odmówiono dostępu do biur eurodeputowanych, a także do ich e-maili i komputerów.
S&D nie ma żadnych przepisów dotyczących karania eurodeputowanych poza ich wydaleniem. Socjalistyczni eurodeputowani mogliby spodziewać się reperkusji tylko wtedy, gdyby ich wykroczenia były szczególnie poważne, takie jak przyłapanie z walizkami wypchanymi gotówką
– zaznaczono w raporcie.
„Brussels Signal” skontaktował się z wieloma eurodeputowanymi i pracownikami grupy S&D. Do tej chwili komentarzy brak.