Marcin Bąk: Żeby zatrzymać Rosjan potrzeba broni i ludzi zdolnych tą broń obsługiwać

Świat byłby wspaniały, gdyby nie było wojen, ludzie nie napadali by na siebie, nie kradli, nie oszukiwali i byli dla siebie mili. I żeby nie było wojen. I żeby każde dziecko miało mamę i tatę i żeby nigdy nie było głodne. I jeszcze żeby nie było wojen. Świat byłby wtedy wspaniały.... ale nie jest!
wojna na Ukrainie Marcin Bąk: Żeby zatrzymać Rosjan potrzeba broni i ludzi zdolnych tą broń obsługiwać
wojna na Ukrainie / pixabay.com

Carl von Clausewitz, pruski generał z czasów wojen napoleońskich  a później znany teoretyk sztuki wojennej zwykł był mawiać, że winę za wybuch wojny ponosi nie napastnik, lecz napadnięty. Napadnięty, gdyż własną słabością zachęcił napastnika do ataku. Ta brutalna myśl, typowa dla pruskiego militaryzmu (Prusy to nie państwo, to armia, która posiada terytorium) została nieco bardziej subtelnie ujęta dwadzieścia kilka wieków wcześniej przez chińskiego teoretyka, Sun Tzu. Jedną z najgłupszych rzeczy, jakie może zrobić państwo w obliczu agresywnego sąsiada, to pochwalić się własną słabością.  Z tej perspektywy pacyfizm jest ewidentną słabością.

Wojna to koszmar

Wojna jest czymś straszliwym. To nie ulega wątpliwości dla każdego człowieka, mającego minimum wiedzy o świecie i minimum wrażliwości. Ja wyleczyłem się z chłopięcych, naiwnych wyobrażeń o „zabawie w wojnę” wiele lat temu, gdy czytałem relacje jej uczestników a miałem jeszcze możliwość odbywania rozmów z nimi. Wojna jest straszna, nawet w wymiarze samych kombatantów, oznacza śmierć, rany, strach i żal sierot oraz wdów. To wszystko jest jeszcze zwielokrotnione w wymiarze cywilnych ofiar wojny.

Ludzie mieli świadomość okropieństw związanych z wojną już dawno, dlatego od najdawniejszych czasów pojawiały się głosy które nazwalibyśmy pacyfistycznymi. Taką postawę prezentowała w starożytnej Grecji szkoła stoicka. Był to ewenement, gdyż w czasach stoików wolność do prowadzenia wojen między polis greckimi była uważana za coś porównywalnego z sarmackim przywiązaniem do liberum veto – za źrenice wolności. W starożytnym Rzymie, najbardziej wojowniczym imperium antycznym, możemy znaleźć tęsknotę za władcą, który przyniesie pokój na Ziemię. Czasem utożsamiano tego wyczekiwanego władcę z Cezarem Augustem. Późnej postawy mniej lub bardziej radykalnego pacyfizmu pojawiały się w różnych sektach gnostyckich i chrześcijańskich. Wielkim przeciwnikiem wojen był niemiecki filozof, Immanuel Kant a i dzisiaj większość kantystów deklaruje się jako pacyfiści. Ruch pacyfistyczny rozwinął się w XX wieku, szczególnie po okropnych doświadczeniach obu wojen światowych. Prominentnymi przedstawicielami pacyfistów byli między innymi Mahatma Gandhi i Martin Luter King.

Pacyfizm w swojej skrajnej postaci głosi pogląd, że każda wojna jest zła i w związku z tym należy powstrzymać się od jakiejkolwiek działalności militarnej. Nie należy przeciwstawiać się przemocy inną przemocą a co najwyżej stosować bierny opór. Takie poglądy propagował między innymi Gandhi. Zgodnie z takim ujęciem nie należy utrzymywać sił zbrojnych a w wymiarze indywidualnym odmawiać służby wojskowej, nigdy nie kupować broni i nie przyjmować udziału w żadnych szkoleniach wojskowych.

Szlachetna postawa czy niedojrzałość?

Można zadać pytanie, czy taka postawa jest skuteczna? Czy dzięki postawom szlachetnych pacyfistów udało się w przeszłości powstrzymać choć jedną wojnę? Czy pacyfiści zapobiegają jakimś wojnom obecnie?

Wydaje się to bardzo wątpliwe. Z wojną jest trochę inaczej niż ze ślubem, nie trzeba wcale zgody dwóch stron. Wystarczy wola agresora i cała nasza szlachetna postawa, chęć nie przeciwstawiania się złu przemocą, okaże się nic nie warta. Gorzej, okaże się zachętą dla napastnika, by wspomnieć na słowa von Clausewitza. Postawa pacyfistyczna, chęć uniknięcia wojny za wszelką cenę otworzyła w latach trzydziestych Hitlerowi drogę do dokonania pierwszych podbojów i zagarnięcia terenów, stosunkowo małym kosztem. Ostatecznie to nie pacyfizm, lecz działa, czołgi, samoloty i rzesze obsługujących je ludzi, zdołały zakończyć tą wojnę, która pochłonęła miliony istnień.

Niedawno obchodziliśmy Święto Wojska Polskiego, przypadające na rocznicę Bitwy Warszawskiej, kiedy to polscy żołnierze zatrzymali, nie bez trudu, bolszewicką nawałę idącą na Europę. To nie pacyfizm, nie pięknoduchy z górnolotnymi hasłami lecz uzbrojeni, zdolni do walki i zabijania żołnierze, musieli zatrzymać zbrodniczą ideologię. Od ponad roku trwa walka Ukrainy ze zbrojny najazdem Rosji.  Żaden pacyfizm nic tutaj nie pomoże. Żeby zatrzymać Rosjan potrzeba broni i ludzi zdolnych tą broń obsługiwać, potrzeba żołnierzy.

Ciężko się patrzy i ciężko słucha popisów pięknoduchów ze świata sztuki, naiwnych poczciwców, którzy oburzają się na maszerujących w Święto Wojska Polskiego żołnierzy z bronią. Ci wszyscy aktorzy, panie reżyserki i filozofki atakujące polskich żołnierzy i pograniczników za wypełnianie swoich obowiązków na granicy z Białorusią, ci celebryci, snujący nierealne wizje powszechnego rozbrojenia z naciskiem na „Zacznijmy od siebie, trzeba dać dobry przykład”.

Też nie chciałbym wojen, zwłaszcza w naszym kraju, też nie chciałbym, by moje dzieci musiały stawać przed takimi wyzwaniami, przed jakimi stawali moi dziadkowie. Pacyfizm jednak nie zagwarantuje nam pokoju, co najwyżej zachęci jako słabość agresywnego napastnika. Napastnika, który sam traktuje pacyfizm z pogardą.


 

POLECANE
Dramatyczny wypadek w Małopolsce. Służby badają jego przyczyny Wiadomości
Dramatyczny wypadek w Małopolsce. Służby badają jego przyczyny

Do tragicznego wypadku doszło w niedzielne popołudnie w Nowym Targu, w województwie małopolskim. Podczas rekreacyjnego skoku spadochronowego zginął około 40-letni mężczyzna.

Polska ma więcej złota niż Wielka Brytania. Są nowe dane NBP z ostatniej chwili
Polska ma więcej złota niż Wielka Brytania. Są nowe dane NBP

Polskie rezerwy złota przebijają zasoby Europejskiego Banku Centralnego i Wielkiej Brytanii. Posiadamy już 510 ton złotego kruszcu.

Kryzys Igi Świątek? To już rok bez wygranego turnieju Wiadomości
Kryzys Igi Świątek? To już rok bez wygranego turnieju

Sobotnia porażka Igi Świątek z Amerykanką Danielle Collins w trzeciej rundzie turnieju w Rzymie to kolejne świadectwo kryzysu formy polskiej tenisistki. W jej efekcie po 165 tygodniach wypadnie z podium światowego rankingu. Od triumfu we French Open 8 czerwca 2024 roku nie wygrała żadnego turnieju.

Szczecin gotowy na giganty. Niemcy mają powody do obaw? z ostatniej chwili
Szczecin gotowy na giganty. Niemcy mają powody do obaw?

Zmodernizowany Kanał Dębicki pozwoli portowi w Szczecinie obsłużyć statki o zanurzeniu 11 m. Może konkurować o ładunki, które dotąd trafiały do terminali w Niemczech.

On się dusi. Dramatyczna prośba zignorowana przez aktywistów Ostatniego Pokolenia Wiadomości
"On się dusi". Dramatyczna prośba zignorowana przez aktywistów Ostatniego Pokolenia

Do kolejnej kontrowersyjnej akcji grupy Ostatnie Pokolenie doszło przedwczoraj na trasie S8 w warszawskim Żoliborzu. Grupa aktywistów klimatycznych zablokowała ruch, a dwie osoby przykleiły się do asfaltu. Interweniowała straż pożarna. Jednak to, co najbardziej poruszyło opinię publiczną, wydarzyło się nieco później.

Nadciąga zmiana pogody. IMGW wydał nowy komunikat Wiadomości
Nadciąga zmiana pogody. IMGW wydał nowy komunikat

W nocy z niedzieli na poniedziałek przymrozki obejmą całą Polskę - powiedziała PAP synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Magdalena Pękała. Na południu prognozowane są opady śniegu.

Gorące powitanie Karola Nawrockiego w Kielcach. Wbił szpilę Trzaskowskiemu z ostatniej chwili
Gorące powitanie Karola Nawrockiego w Kielcach. Wbił szpilę Trzaskowskiemu

Karol Nawrocki spotkał się w niedzielę 11 maja z mieszkańcami Kielc. – Nie powiem "naprzód" i nie będę się przyglądał waszym plecom. Powiem: "za mną" i bądźcie ze mną – podkreślił.

Autobus spadł z klifu. Tragiczny wypadek na Sri Lance Wiadomości
Autobus spadł z klifu. Tragiczny wypadek na Sri Lance

Na Sri Lance doszło do tragicznego wypadku - autobus wraz z pasażerami spadł z klifu w pobliżu miasta Kotmale. W wyniku tego zdarzenia śmierć poniosło co najmniej 21 osób, a 14 zostało rannych.

„Nóż się w kieszeni otwiera”. Pudzianowski opowiedział, co go spotkało Wiadomości
„Nóż się w kieszeni otwiera”. Pudzianowski opowiedział, co go spotkało

W ostatnich dniach pogoda brutalnie przypomniała, jak nieprzewidywalne potrafi być życie rolnika. Nocne przymrozki, sięgające lokalnie nawet -4°C, spustoszyły wiele sadów w Polsce. Drzewa owocowe, które dopiero co rozkwitły, w jednej chwili straciły szansę na tegoroczny plon.

Burmistrz Newark aresztowany w ośrodku dla imigrantów Wiadomości
Burmistrz Newark aresztowany w ośrodku dla imigrantów

Ras Baraka, burmistrz Newark i kandydat na gubernatora New Jersey, został aresztowany w piątek w prywatnym ośrodku detencyjnym Delaney Hall, gdzie przebywało troje kongresmenów z New Jersey. Polityk odmówił opuszczenia ośrodka, został więc aresztowany i wyprowadzony stamtąd siłą.

REKLAMA

Marcin Bąk: Żeby zatrzymać Rosjan potrzeba broni i ludzi zdolnych tą broń obsługiwać

Świat byłby wspaniały, gdyby nie było wojen, ludzie nie napadali by na siebie, nie kradli, nie oszukiwali i byli dla siebie mili. I żeby nie było wojen. I żeby każde dziecko miało mamę i tatę i żeby nigdy nie było głodne. I jeszcze żeby nie było wojen. Świat byłby wtedy wspaniały.... ale nie jest!
wojna na Ukrainie Marcin Bąk: Żeby zatrzymać Rosjan potrzeba broni i ludzi zdolnych tą broń obsługiwać
wojna na Ukrainie / pixabay.com

Carl von Clausewitz, pruski generał z czasów wojen napoleońskich  a później znany teoretyk sztuki wojennej zwykł był mawiać, że winę za wybuch wojny ponosi nie napastnik, lecz napadnięty. Napadnięty, gdyż własną słabością zachęcił napastnika do ataku. Ta brutalna myśl, typowa dla pruskiego militaryzmu (Prusy to nie państwo, to armia, która posiada terytorium) została nieco bardziej subtelnie ujęta dwadzieścia kilka wieków wcześniej przez chińskiego teoretyka, Sun Tzu. Jedną z najgłupszych rzeczy, jakie może zrobić państwo w obliczu agresywnego sąsiada, to pochwalić się własną słabością.  Z tej perspektywy pacyfizm jest ewidentną słabością.

Wojna to koszmar

Wojna jest czymś straszliwym. To nie ulega wątpliwości dla każdego człowieka, mającego minimum wiedzy o świecie i minimum wrażliwości. Ja wyleczyłem się z chłopięcych, naiwnych wyobrażeń o „zabawie w wojnę” wiele lat temu, gdy czytałem relacje jej uczestników a miałem jeszcze możliwość odbywania rozmów z nimi. Wojna jest straszna, nawet w wymiarze samych kombatantów, oznacza śmierć, rany, strach i żal sierot oraz wdów. To wszystko jest jeszcze zwielokrotnione w wymiarze cywilnych ofiar wojny.

Ludzie mieli świadomość okropieństw związanych z wojną już dawno, dlatego od najdawniejszych czasów pojawiały się głosy które nazwalibyśmy pacyfistycznymi. Taką postawę prezentowała w starożytnej Grecji szkoła stoicka. Był to ewenement, gdyż w czasach stoików wolność do prowadzenia wojen między polis greckimi była uważana za coś porównywalnego z sarmackim przywiązaniem do liberum veto – za źrenice wolności. W starożytnym Rzymie, najbardziej wojowniczym imperium antycznym, możemy znaleźć tęsknotę za władcą, który przyniesie pokój na Ziemię. Czasem utożsamiano tego wyczekiwanego władcę z Cezarem Augustem. Późnej postawy mniej lub bardziej radykalnego pacyfizmu pojawiały się w różnych sektach gnostyckich i chrześcijańskich. Wielkim przeciwnikiem wojen był niemiecki filozof, Immanuel Kant a i dzisiaj większość kantystów deklaruje się jako pacyfiści. Ruch pacyfistyczny rozwinął się w XX wieku, szczególnie po okropnych doświadczeniach obu wojen światowych. Prominentnymi przedstawicielami pacyfistów byli między innymi Mahatma Gandhi i Martin Luter King.

Pacyfizm w swojej skrajnej postaci głosi pogląd, że każda wojna jest zła i w związku z tym należy powstrzymać się od jakiejkolwiek działalności militarnej. Nie należy przeciwstawiać się przemocy inną przemocą a co najwyżej stosować bierny opór. Takie poglądy propagował między innymi Gandhi. Zgodnie z takim ujęciem nie należy utrzymywać sił zbrojnych a w wymiarze indywidualnym odmawiać służby wojskowej, nigdy nie kupować broni i nie przyjmować udziału w żadnych szkoleniach wojskowych.

Szlachetna postawa czy niedojrzałość?

Można zadać pytanie, czy taka postawa jest skuteczna? Czy dzięki postawom szlachetnych pacyfistów udało się w przeszłości powstrzymać choć jedną wojnę? Czy pacyfiści zapobiegają jakimś wojnom obecnie?

Wydaje się to bardzo wątpliwe. Z wojną jest trochę inaczej niż ze ślubem, nie trzeba wcale zgody dwóch stron. Wystarczy wola agresora i cała nasza szlachetna postawa, chęć nie przeciwstawiania się złu przemocą, okaże się nic nie warta. Gorzej, okaże się zachętą dla napastnika, by wspomnieć na słowa von Clausewitza. Postawa pacyfistyczna, chęć uniknięcia wojny za wszelką cenę otworzyła w latach trzydziestych Hitlerowi drogę do dokonania pierwszych podbojów i zagarnięcia terenów, stosunkowo małym kosztem. Ostatecznie to nie pacyfizm, lecz działa, czołgi, samoloty i rzesze obsługujących je ludzi, zdołały zakończyć tą wojnę, która pochłonęła miliony istnień.

Niedawno obchodziliśmy Święto Wojska Polskiego, przypadające na rocznicę Bitwy Warszawskiej, kiedy to polscy żołnierze zatrzymali, nie bez trudu, bolszewicką nawałę idącą na Europę. To nie pacyfizm, nie pięknoduchy z górnolotnymi hasłami lecz uzbrojeni, zdolni do walki i zabijania żołnierze, musieli zatrzymać zbrodniczą ideologię. Od ponad roku trwa walka Ukrainy ze zbrojny najazdem Rosji.  Żaden pacyfizm nic tutaj nie pomoże. Żeby zatrzymać Rosjan potrzeba broni i ludzi zdolnych tą broń obsługiwać, potrzeba żołnierzy.

Ciężko się patrzy i ciężko słucha popisów pięknoduchów ze świata sztuki, naiwnych poczciwców, którzy oburzają się na maszerujących w Święto Wojska Polskiego żołnierzy z bronią. Ci wszyscy aktorzy, panie reżyserki i filozofki atakujące polskich żołnierzy i pograniczników za wypełnianie swoich obowiązków na granicy z Białorusią, ci celebryci, snujący nierealne wizje powszechnego rozbrojenia z naciskiem na „Zacznijmy od siebie, trzeba dać dobry przykład”.

Też nie chciałbym wojen, zwłaszcza w naszym kraju, też nie chciałbym, by moje dzieci musiały stawać przed takimi wyzwaniami, przed jakimi stawali moi dziadkowie. Pacyfizm jednak nie zagwarantuje nam pokoju, co najwyżej zachęci jako słabość agresywnego napastnika. Napastnika, który sam traktuje pacyfizm z pogardą.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe