Hołownia domaga się zmian w Regulaminie Sejmu. Chodzi o zapisy dot. rządu

– Zaproponuję zmianę przepisu w Regulaminie Sejmu, który pozwala zabrać głos członkom Rady Ministrów w dowolnym momencie posiedzenia – poinformował w środę marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Przywrócimy powagę Sejmu i nigdy więcej, mam nadzieję, nie będą miały miejsca takie ekscesy jak we wtorek – dodał.
Szymon Hołownia Hołownia domaga się zmian w Regulaminie Sejmu. Chodzi o zapisy dot. rządu
Szymon Hołownia / PAP/Tomasz Gzell

W środę marszałek Hołownia mówił o wydarzeniach podczas wtorkowych obrad Sejmu.

Czytaj więcej: Awantura w Sejmie. Ziobro na mównicy: Mam nadzieję, że nie okażecie się fujarami

Hołownia: "Słyszałem wczoraj niezwykle dużo agresji"

"Słyszałem wczoraj niezwykle dużo agresji, pogardy, nienawiści, okrzyków, które nigdy nie powinny paść na sali polskiego parlamentu, dobiegających, muszę to powiedzieć z wielką przykrością, również bardzo wyraźnie z prawej strony sali" - powiedział.

"Nie słychać tego wszystkiego w transmisji. (...) Akustyka tej sali jest taka, że słyszy to wszystko stół prezydialny. To były okrzyki od +puknij się w głowę+, przez okrzyki +spadaj+, przez różnego rodzaju nawet semi wulgarne słowa, które tam padały pod adresem i przemawiających, i marszałka prowadzącego obrady" - mówił.

"Miałem wrażenie, że uczestniczę w spektaklu, w którym nikt nie powinien uczestniczyć, którego nikt nie powinien oglądać. To był bardzo smutny dzień z mojej perspektywy jako człowieka, który w Sejmie jest po raz pierwszy i który przyszedł tu z taką potrzebą wprowadzenia atmosfery pewnego szacunku" - wyznał.

"Nie pozwolę - chcę, żeby wszyscy mieli jasność co do tego - na +trollowanie+ obrad Sejmu, ktokolwiek będzie chciał to zrobić. Uważam, że ten przepis w Regulaminie Sejmu, który pozwala każdemu przedstawicielowi, instytucji, którą najczęściej Sejm wyłania, zabrać głos w dowolnym momencie posiedzenia Sejmu oznacza zaproszenie do obstrukcji prac parlamentu" - zaznaczył Hołownia.

Art. 186 Regulaminu Sejmu stanowi m.in., że Marszałek Sejmu udziela głosu członkom Rady Ministrów, Prezesowi Najwyższej Izby Kontroli, Szefowi Kancelarii Prezydenta oraz sekretarzowi stanu w Kancelarii Prezydenta zastępującego Szefa Kancelarii Prezydenta na danym posiedzeniu, poza kolejnością mówców zapisanych do głosu, ilekroć tego zażądają.

Czytaj także: Spięcie Szymona Hołowni z Jarosławem Kaczyńskim. Nieoficjalnie: To miał powiedzieć prezes PiS [WIDEO]

Propozycja zmian w regulaminie Sejmu

Marszałek przekazał, że w związku z wydarzeniami, które miały miejsce we wtorek, zamierza zaproponować prezydium Sejmu rozpatrzenie zmian w tym punkcie regulaminu Sejmu.

Podkreślił, że to Sejm jest organem, który wyłania rząd "i który jest nadrzędny i kontrolny wobec rządu". "Nie może być tak, że z regulaminu Sejmu będzie wynikało, że przychodzi rząd i może rozbić obrady izby" - mówił. "Jakikolwiek rząd by to nie był" - dodał.

"Ja już dzisiaj, a jestem marszałkiem od trzech dni, widzę jak regulamin Sejmu jest dziurawy. Jest często sumą wrzutek, które różnej większości, w różnych momentach, kiedy było im wygodnie, do tego regulaminu wprowadzały" - powiedział.

"Przywrócimy powagę Sejmu i nigdy więcej, mam nadzieję, na tej sali nie będą miały miejsca takie ekscesy jak wczoraj. A jeżeli będą miały to, ja powiedziałem wczoraj posłom, zawsze będę traktował ich z szacunkiem i ode mnie będą mogli zawsze usłyszeć tylko słowa pełne powagi i szacunku należnego ich urzędowi. Natomiast będę dbał też o powagę Sejmu, jeżeli trzeba będzie sięgnąć po bardziej radykalne środki dyscyplinowana sali, to marszałek Sejmu takie możliwości też ma i będzie z nich korzystał" - podsumował.

Burzliwe obrady Sejmu

To Trybunał Konstytucyjny decyduje o tym, czy ustawa jest zgodna z konstytucją, czy też nie, a nie Borys Budka - mówił we wtorek w Sejmie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, podczas wyboru posłów-członków KRS. Jego słowom towarzyszyły okrzyki posłów PiS: "konstytucja".

W którymś momencie marszałek Sejmu upominał Ziobrę, że skończył mu się czas. Posłowie PiS zaczęli skandować: "regulamin". Hołownia tłumaczył, że "regulamin Sejmu został zastosowany w tej sprawie w sposób literalny". Jak zapowiedział, jeśli posłowie będą uniemożliwiali prowadzenie obrad, on rozpocznie procedurę przywoływania posłów do porządku, która zakończy się przerwaniem obrad. Ostatecznie marszałek Sejmu umożliwił ministrowi sprawiedliwości dokończenie wypowiedzi.

Potem głos zabrał minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. To wy nazwaliście tę funkcję marszałkiem rotacyjnym. Niech pan ma pretensję do swoich - mówił Czarnek w odpowiedzi na zarzut marszałka Sejmu, że minister "naruszył powagę tej izby i jej organów" zwracając się do niego "panie marszałku rotacyjny". (PAP)


 

POLECANE
Obrońcy dobrych pedofilów ogłosili koniec działalności tylko u nas
Obrońcy "dobrych pedofilów" ogłosili koniec działalności

Jedna z najbardziej znanych organizacji normalizujących pedofilię ogłosiła koniec swojej działalności. Jej działacze nie widzą już sensu w dalszych działaniach: nastroje na świecie zmieniły się tak, że nikt nie chce już słuchać o rzekomej potrzebie destygmatyzacji niebezpiecznych parafilii! 

Javeliny dla Polski. USA zatwierdziły sprzedaż uzbrojenia z ostatniej chwili
Javeliny dla Polski. USA zatwierdziły sprzedaż uzbrojenia

Kolejne Javeliny dla Wojska Polskiego - podkreślił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz informując o udzieleniu zgody przez Departament Stanu na sprzedaż pocisków Javelin dla Polski.

Norwegia wyśle do Polski kolejny kontyngent F-35 Wiadomości
Norwegia wyśle do Polski kolejny kontyngent F-35

Norweskie Siły Zbrojne potwierdziły w czwartek PAP, że przygotowują wysłanie do Polski kolejnego kontyngentu samolotów bojowych. Misja ma rozpocząć się jesienią.

Jeden z najbliższych doradców Putina podał się do dymisji gorące
Jeden z najbliższych doradców Putina podał się do dymisji

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził w czwartek informacje rosyjskich i zagranicznych mediów o rezygnacji przez Dmitrija Kozaka, jednego z najbliższych doradców Władimira Putina, ze stanowiska zastępcy szefa administracji (kancelarii) prezydenta Rosji.

Skandal w Krokowej. Tablica pamiątkowa dla oficerów Wehrmachtu Wiadomości
Skandal w Krokowej. Tablica pamiątkowa dla oficerów Wehrmachtu

W Krokowej pojawiła się tablica upamiętniająca trzech żołnierzy walczących w armii Hitlera. Sprawa budzi emocje, a jeszcze większe kontrowersje wywołuje film dokumentalny Marii Wiernikowskiej, który ukazał się na Kanale Zero.

Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków Wiadomości
Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków

Zdarzenie odnotowano w środę w Nowej Wsi (woj. małopolskie). Na teren miejscowej oczyszczalni ścieków spadł dron. Jak poinformował dzień później Urząd Gminy Skała, urządzenie należało do kategorii rekreacyjnych i służyło „głównie do zabawy i nauki latania”.

Kryminalny hit powraca. Jest data premiery Wiadomości
Kryminalny hit powraca. Jest data premiery

Platforma HBO Max ujawniła datę premiery i teaser trzeciego sezonu popularnego serialu kryminalnego „Odwilż”. Nowe odcinki, realizowane ponownie w Szczecinie, będzie można oglądać od 17 października.

Przyszłość Polski zależy od naszej odporności na wycie tylko u nas
Przyszłość Polski zależy od naszej odporności na wycie

Pisanie o tym, że Polska znajduje się na historycznym zakręcie to truizm. To oczywiste, chyba wszyscy już to widzą. Obiektywnie znaleźliśmy pomiędzy żarnami rosyjskim i niemiecki, z których każde ma swój pomysł na zagospodarowanie polskiej mąki.

Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu Wiadomości
Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu

Postępowanie Trybunału Stanu ws. immunitetu I prezes SN Małgorzaty Manowskiej zostało umorzone - przekazał PAP Piotr Sak. Sędzia TS - który był w trzyosobowym składzie Trybunału podejmującym decyzję - poinformował, że postępowanie umorzono „z dwóch podstaw: brak kworum i brak uprawnionego oskarżyciela".

Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę Wiadomości
Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał w czwartek ustawę o rzeczniku praw żołnierzy – przekazano na stronie parlamentu. Rzecznik będzie zajmować się ochroną praw żołnierzy, rezerwistów, osób podlegających obowiązkowi wojskowemu, członków ochotniczych formacji i jednostek policyjnych.

REKLAMA

Hołownia domaga się zmian w Regulaminie Sejmu. Chodzi o zapisy dot. rządu

– Zaproponuję zmianę przepisu w Regulaminie Sejmu, który pozwala zabrać głos członkom Rady Ministrów w dowolnym momencie posiedzenia – poinformował w środę marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Przywrócimy powagę Sejmu i nigdy więcej, mam nadzieję, nie będą miały miejsca takie ekscesy jak we wtorek – dodał.
Szymon Hołownia Hołownia domaga się zmian w Regulaminie Sejmu. Chodzi o zapisy dot. rządu
Szymon Hołownia / PAP/Tomasz Gzell

W środę marszałek Hołownia mówił o wydarzeniach podczas wtorkowych obrad Sejmu.

Czytaj więcej: Awantura w Sejmie. Ziobro na mównicy: Mam nadzieję, że nie okażecie się fujarami

Hołownia: "Słyszałem wczoraj niezwykle dużo agresji"

"Słyszałem wczoraj niezwykle dużo agresji, pogardy, nienawiści, okrzyków, które nigdy nie powinny paść na sali polskiego parlamentu, dobiegających, muszę to powiedzieć z wielką przykrością, również bardzo wyraźnie z prawej strony sali" - powiedział.

"Nie słychać tego wszystkiego w transmisji. (...) Akustyka tej sali jest taka, że słyszy to wszystko stół prezydialny. To były okrzyki od +puknij się w głowę+, przez okrzyki +spadaj+, przez różnego rodzaju nawet semi wulgarne słowa, które tam padały pod adresem i przemawiających, i marszałka prowadzącego obrady" - mówił.

"Miałem wrażenie, że uczestniczę w spektaklu, w którym nikt nie powinien uczestniczyć, którego nikt nie powinien oglądać. To był bardzo smutny dzień z mojej perspektywy jako człowieka, który w Sejmie jest po raz pierwszy i który przyszedł tu z taką potrzebą wprowadzenia atmosfery pewnego szacunku" - wyznał.

"Nie pozwolę - chcę, żeby wszyscy mieli jasność co do tego - na +trollowanie+ obrad Sejmu, ktokolwiek będzie chciał to zrobić. Uważam, że ten przepis w Regulaminie Sejmu, który pozwala każdemu przedstawicielowi, instytucji, którą najczęściej Sejm wyłania, zabrać głos w dowolnym momencie posiedzenia Sejmu oznacza zaproszenie do obstrukcji prac parlamentu" - zaznaczył Hołownia.

Art. 186 Regulaminu Sejmu stanowi m.in., że Marszałek Sejmu udziela głosu członkom Rady Ministrów, Prezesowi Najwyższej Izby Kontroli, Szefowi Kancelarii Prezydenta oraz sekretarzowi stanu w Kancelarii Prezydenta zastępującego Szefa Kancelarii Prezydenta na danym posiedzeniu, poza kolejnością mówców zapisanych do głosu, ilekroć tego zażądają.

Czytaj także: Spięcie Szymona Hołowni z Jarosławem Kaczyńskim. Nieoficjalnie: To miał powiedzieć prezes PiS [WIDEO]

Propozycja zmian w regulaminie Sejmu

Marszałek przekazał, że w związku z wydarzeniami, które miały miejsce we wtorek, zamierza zaproponować prezydium Sejmu rozpatrzenie zmian w tym punkcie regulaminu Sejmu.

Podkreślił, że to Sejm jest organem, który wyłania rząd "i który jest nadrzędny i kontrolny wobec rządu". "Nie może być tak, że z regulaminu Sejmu będzie wynikało, że przychodzi rząd i może rozbić obrady izby" - mówił. "Jakikolwiek rząd by to nie był" - dodał.

"Ja już dzisiaj, a jestem marszałkiem od trzech dni, widzę jak regulamin Sejmu jest dziurawy. Jest często sumą wrzutek, które różnej większości, w różnych momentach, kiedy było im wygodnie, do tego regulaminu wprowadzały" - powiedział.

"Przywrócimy powagę Sejmu i nigdy więcej, mam nadzieję, na tej sali nie będą miały miejsca takie ekscesy jak wczoraj. A jeżeli będą miały to, ja powiedziałem wczoraj posłom, zawsze będę traktował ich z szacunkiem i ode mnie będą mogli zawsze usłyszeć tylko słowa pełne powagi i szacunku należnego ich urzędowi. Natomiast będę dbał też o powagę Sejmu, jeżeli trzeba będzie sięgnąć po bardziej radykalne środki dyscyplinowana sali, to marszałek Sejmu takie możliwości też ma i będzie z nich korzystał" - podsumował.

Burzliwe obrady Sejmu

To Trybunał Konstytucyjny decyduje o tym, czy ustawa jest zgodna z konstytucją, czy też nie, a nie Borys Budka - mówił we wtorek w Sejmie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, podczas wyboru posłów-członków KRS. Jego słowom towarzyszyły okrzyki posłów PiS: "konstytucja".

W którymś momencie marszałek Sejmu upominał Ziobrę, że skończył mu się czas. Posłowie PiS zaczęli skandować: "regulamin". Hołownia tłumaczył, że "regulamin Sejmu został zastosowany w tej sprawie w sposób literalny". Jak zapowiedział, jeśli posłowie będą uniemożliwiali prowadzenie obrad, on rozpocznie procedurę przywoływania posłów do porządku, która zakończy się przerwaniem obrad. Ostatecznie marszałek Sejmu umożliwił ministrowi sprawiedliwości dokończenie wypowiedzi.

Potem głos zabrał minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. To wy nazwaliście tę funkcję marszałkiem rotacyjnym. Niech pan ma pretensję do swoich - mówił Czarnek w odpowiedzi na zarzut marszałka Sejmu, że minister "naruszył powagę tej izby i jej organów" zwracając się do niego "panie marszałku rotacyjny". (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe