Robert Górski ujawnia kulisy zerwania umowy Kabaretu Moralnego Niepokoju z Polsatem

W rozmowie z Wirtualną Polską Robert Górski przyznał, że nie wie do końca, co się wydarzyło. Przypomnijmy: pod koniec października stacja nagle podjęła decyzję o usunięciu z ramówki emisji ich występów, które odbywały się w niedzielne wieczory.
Coraz więcej się domyślam, że inne interesy wzięły górę i nasz kabaret nie był najważniejszy dla władz stacji. Chyba padliśmy ofiarą pewnego bałaganu, który tam zapanował, bo można było to inaczej rozegrać
– mówił Robert Górski. Przekazał, że członkowie kabaretu pewnego dnia dowiedzieli się, że "dalszej emisji po prostu nie będzie".
Że kolejny odcinek nie zostanie wyemitowany, nie wiadomo, co z resztą
– mówił. Jak przekazał, zgodnie z umową kabaret i tak miał obowiązek nakręcić pozostałe odcinki i wyraził nadzieję, że kiedyś zostaną one wyemitowane.
Nie czuję się represjonowany politycznie. Mamy jakiś szczególny rok, że wszedłem w konflikt z jedną telewizją, potem z drugą telewizją
– podsumował Robert Górski.
Czytaj również: Świecka Europa wyrzeka się korzeni Świąt Bożego Narodzenia
Zakończenie współpracy z Polsatem
W połowie listopada Kabaret Moralnego Niepokoju i Kabaret Młodych Panów we wspólnym oświadczeniu ogłosili zakończenie współpracy z telewizją Polsat. Stało się to dwa tygodnie po tym jak stacja nagle i bez podania przyczyny zawiesiła co tygodniową emisję programu „Kabaret na żywo. Młodzi i Moralni”.
Właśnie skończyliśmy nagrywać 10-ty i ostatni odcinek trzeciego sezonu Młodych i Moralnych dla Telewizji Polsat. Zgodnie z umową jaką podpisaliśmy ze stacją robiliśmy to jak najlepiej potrafiliśmy do samego końca, mimo, że po piątym odcinku Zarząd Polsatu postanowił zdjąć nas z wizji
– głosi oświadczenie artystów. Poinformowano, że reklamy w ich paśmie były dla stacji "najbardziej dochodowe, program był najchętniej oglądalnym", a więc to "inne względy niż te artystyczne" zdecydowały o zdjęciu ich z anteny.
Po tym jak TVP stała się propagandowym narzędziem jednej partii, to właśnie Polsat był przykładem obiektywizmu i artystycznej wolności. Niestety i tu pojawiła się poza publicystyczna polityka, a wraz z nią cenzura
– podsumowano.