Grzegorz Kuczyński: Ukraińcy, którzy wyjechali za granicę pójdą na front

Rząd Ukrainy przedłożył Radzie Najwyższej projekt ustawy zmieniającej zasady mobilizacji i rejestracji wojskowej. Wynika z nich, że wiek poborowy zostanie obniżony z 27 do 25 lat. Ale nie tylko o poszerzenie liczby potencjalnych żołnierzy chodzi. Nowa ustawa wprowadza też przepisy, które mają ułatwić mobilizowanie Ukraińców do sił zbrojnych. Także tych przebywających za granicą.
Ukraiński żołnierz
Ukraiński żołnierz / TT Defence of Ukraine. 45 Artillery Brigade

43 lata. Tyle wynosi średnia wieku ukraińskiego żołnierza na froncie wojny z Rosją. Trudno się dziwić, skoro kilkadziesiąt tysięcy mężczyzn w wieku poborowym – zazwyczaj dużo młodszych - uciekło przed wezwaniem do wojska wyjeżdżając za granicę lub za łapówki dostając lekarskie zwolnienie od służby. Skala korupcji w regionalnych centrach uzupełnień i w komisjach lekarskich była tak duża, że temat podjął publicznie prezydent Zełenski, a za tym poszły kompleksowe kontrole, dymisje, sprawy karne i aresztowania. Według Państwowej Służby Statystycznej Ukrainy w 2022 r. w kraju było co najmniej 11 milionów mężczyzn w wieku poborowym. Do końca listopada 2023 r. wyjechało na stałe za granicę 650 tysięcy.

Czytaj również: Zygmunt Poziomka: Ambasada Niemiec zastrzegła, że jak będę tu stał, to przestaną tu jeść

Niemieckie media: niemiecki dobrobyt coraz bardziej chwiejny

 

Brakuje żołnierzy

Wojskowe dowództwo od dawna alarmuje polityków, że brakuje ludzi na froncie. Że wielu żołnierzy, podoficerów i oficerów od dawna nie może nawet pojechać na przepustkę do domu, odpocząć od wojennego piekła. Poza tym, przy tak długiej linii frontu i liczebnej przewadze wroga, ukraińskie siły powinny być liczniejsze. Liczebność mogłaby choć częściowo zniwelować osłabienie potencjału bojowego z powodu dużych strat w „starej” kadrze, doświadczonej walką nie tylko od początku obecnej pełnoskalowej inwazji rosyjskiej, ale też od 2014 roku. Czy przygotowane przez rząd zmiany w mobilizacji odpowiedzą na te potrzeby?

Prawo do odroczenia, zgodnie z projektem ustawy, mają niepełnosprawni I lub II grupy lub czasowo niezdolni do służby wojskowej ze względów zdrowotnych przez okres do sześciu miesięcy, kobiety w ciąży i kobiety przebywające na urlopie macierzyńskim przez okres do trzech lat, deputowani Rady Najwyższej Ukrainy i deputowani Rady Najwyższej Krymu (ten organ autonomii krymskiej wciąż działa, mimo aneksji półwyspu przez Rosję). Ponadto osoby podlegające obowiązkowi służby wojskowej, które służyły w okresie obecnego stanu wojennego i zostały zwolnione do rezerwy, a także osoby zwolnione z niewoli, nie podlegają poborowi mobilizacyjnemu w ciągu dwóch lat od daty zwolnienia ze służby wojskowej.

 

Mobilizacja za granicą

Projekt ustawy przewiduje różne sposoby doręczania wezwań osobom podlegającym obowiązkowi służby wojskowej, w tym za pośrednictwem poczty elektronicznej. W tym celu, zgodnie z dokumentem, dla każdego poborowego, osoby podlegającej obowiązkowi służby wojskowej i rezerwisty, w tym dla obywateli Ukrainy na stałe mieszkających za granicą, zostanie sporządzony wojskowy dokument rejestracyjny w formie elektronicznej.

Zagraniczne przedstawicielstwa Ukrainy będą świadczyć usługi konsularne, w tym wydawać paszporty, mężczyznom w wieku 18-60 lat, będącym poborowymi, osobami podlegającymi obowiązkowi wojskowemu lub rezerwistami, tylko jeśli będą mieli oni prawidłowe wojskowe dokumenty rejestracyjne. Niedawno minister obrony Rustem Umerow w wywiadzie dla niemieckich mediów mówił, że mężczyźni w wieku od 25 do 60 lat mieszkający w Niemczech i innych krajach będą musieli zgłaszać się do centrów rekrutacyjnych Sił Zbrojnych Ukrainy. - Chcemy sprawiedliwości dla wszystkich, ponieważ chodzi o nasz własny kraj. Wyślemy im wezwanie - podkreślił Umerow. Ci, którzy uchylają się od poboru, będą musieli liczyć się z sankcjami. Jeśli osoby podlegające obowiązkowi wojskowemu i rezerwiści nie spełnią wymogów prawa, zostaną wpisani do Jednolitego Rejestru Dłużników i zostaną wobec nich zastosowane ograniczenia, m.in. zakaz podróżowania za granicę i transakcji majątkowych, ograniczenie uzyskania prawa jazdy i prowadzenia pojazdów, odmowa pożyczek i kredytów, a także świadczeń i usług od państwa. Projekt ustawy proponuje również zmiany w kodeksie administracyjnym i karnym, w szczególności w celu znacznego zwiększenia grzywien. Kara za uchylanie się od mobilizacji wynosi obecnie od 3 do 5 lat więzienia, ale według ukraińskich prawników sądy często znajdują okoliczności łagodzące i nakładają krótsze wyroki lub wyroki w zawieszeniu.

 

Propaganda sukcesu

Nie brakuje opinii, że młodzi mężczyźni nie garną się do wojska, a i sama idea mobilizacji nie jest zbyt popularna w społeczeństwie (które przecież jednocześnie chce w zdecydowanej większości kontynuowania wojny aż do zwycięstwa), bo władze przez wiele miesięcy powtarzały – a warto pamiętać, że w ukraińskich mediach panuje dość dalece posunięta cenzura wojenna - że na froncie wszystko idzie zgodnie z planem. Wyolbrzymiano własne sukcesy, milcząc o porażkach lub je minimalizując. Do tego doszedł jeszcze jeden czynnik: przez bardzo długi okres czasu, szczególnie przed rozpoczęciem w czerwcu kontrofensywy, władze w Kijowie największy nacisk kładły na dostawy broni z Zachodu. Mówiono, że operacja się rozpocznie, gdy będzie wystarczająco dużo sprzętu. Za mało mówiono o konieczności zwiększania liczebności sił ludzkich. Ta propaganda sukcesu rozsypała się na jesieni – gdy generałowie, a z ociąganiem za nimi także politycy, przyznali się do porażki kontrofensywy.

W rzeczywistości kierownictwo polityczne Ukrainy, z Zełenskim na czele (bo dowódcy wojskowi od dawna żądali większej liczby żołnierzy), zmarnowało ponad rok. Bo takie nastawienie, że na froncie wszystko idzie dobrze, zaczęło dominować już we wrześniu. Wrześniu 2022 roku. Po udanej kontrofensywie w obwodzie charkowskim. Zaraz potem Rosjanie wycofali się z prawego brzegu Dniepru oddając jedyną zajętą po inwazji z lutego 2022 roku stolicę obwodu: Chersoń. Później miało być już tylko lepiej. Dzisiaj nie jest więc tak łatwo Zełenskiemu nagle wyjść i powiedzieć: „Rodacy, zwycięstwa jednak szybko nie będzie. Co gorzej, wróg przechodzi do kontrataku. Potrzebujemy ludzi na front”. Prezydentowi zabrakło tej odwagi – zapewne z czysto politycznych powodów, z obawy przed dalszą stratą poparcia społecznego dla niego samego i dla jego obozu mającego większość w parlamencie. Na konferencji prasowej 19 grudnia Zełenski powiedział, że wojsko proponuje mobilizację 450-500 tys. ludzi, ale jest to „bardzo delikatna” kwestia, którą wojsko i rząd omówią przed podjęciem decyzji o przesłaniu propozycji do parlamentu. Zełenski dodał, że chciałby usłyszeć więcej argumentów za mobilizacją dodatkowych osób. Naprawdę, trudno o większy sabotaż koniecznego wysiłku mobilizacyjnego. Sabotażem jest też tak naprawdę to, co robią ostatnio obwodowe centra uzupełnień ze wsparciem też SBU, „polując” na mężczyzn w wieku poborowym na ulicach, dworcach kolejowych, a nawet w siłowniach i knajpach. Jak ma to odbierać opinia publiczna, od początku wojny bombardowana podobnymi obrazkami, tyle że z Rosji?


 

POLECANE
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków? gorące
Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków?

Dwóch 30-letnich Polaków znalazło się na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI magazynu TIME – obok Elona Muska, Sama Altmana i Marka Zuckerberga. Mati Staniszewski wraz z Piotrem Dąbkowskim stworzyli globalną firmę wartą miliardy dolarów, która dziś wyznacza światowe standardy w sztucznej inteligencji. Na liście magazynu TIME znalazł się również wybitny polski informatyk JakubPachocki.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od kilku lat walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2022 roku zdiagnozowano u niego afazję, a rok później demencję czołowo-skroniową. Choroba postępuje, dlatego aktor przebywa obecnie w specjalistycznym ośrodku pod stałą opieką.

Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys Wiadomości
Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys

W sobotę 13 grudnia 2025 r. reżim Alaksandra Łukaszenki uwolnił 123 więźniów politycznych. Decyzja jest efektem negocjacji z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa - w zamian Stany Zjednoczone zniosły sankcje na kluczowy dla Białorusi koncern nawozowy Bielaruskali.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać 14 grudnia, będzie więcej regionalnych połączeń kolejowych, m.in. z Olsztyna do Działdowa i Elbląga - przekazał w sobotę Urząd Marszałkowski w Olsztynie. Na finansowanie transportu kolejowego samorząd województwa przeznacza ponad 100 mln zł rocznie.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19 Wiadomości
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19

Amerykańska FDA planuje dodać ostrzeżenie w czarnej ramce (black box warning) do szczepionek przeciwko COVID-19. To najpoważniejsze ostrzeżenie agencji, stosowane przy ryzyku śmierci, poważnych reakcji czy niepełnosprawności.

„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska Wiadomości
„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska

W sobotę, 13 grudnia 2025 roku, mijają dokładnie dwa lata od zaprzysiężenia koalicyjnego rządu Donalda Tuska - złożonego z KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy. Z tej okazji Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, opublikował na X ostrą krytykę premiera i jego ekipy. „Ten rząd jest dokładnie taki, jakiego można było się spodziewać po Tusku - leniwy i pozbawiony ambicji” - napisał.

Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia z ostatniej chwili
Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia

Mieszkająca we Włoszech białoruska działaczka opozycyjna Julia Juchno poinformowała w sobotę PAP, że dziennikarz przebywający w białoruskim więzieniu Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia i dlatego nie znalazł się na liście osób uwolnionych przez reżim Łukaszenki.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północna Europa oraz Wyspy Brytyjskie pozostaną pod wpływem głębokiego niżu islandzkiego. Również północno-zachodnia Rosja będzie w obszarze niżu. Natomiast południowa, centralna części kontynentu oraz większość zachodniej Europy będą pod wpływem rozległego wyżu z centrami nad Alpami oraz Bałkanami. Polska pozostanie w obszarze przejściowym pomiędzy wyżej wspomnianym wyżem a niżem islandzkim. Będziemy w dość ciepłym powietrzu polarnym morskim.

Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany z ostatniej chwili
Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany

Niemieckie media informują o planowanym zaangażowaniu Bundeswehry we wzmocnienie wschodniej granicy Polski. Żołnierze mają uczestniczyć w działaniach inżynieryjnych w ramach polskiej operacji ochronnej, której celem jest zabezpieczenie granicy z Białorusią i Rosją. Misja ma rozpocząć się w kwietniu 2026 roku i potrwać kilkanaście miesięcy.

REKLAMA

Grzegorz Kuczyński: Ukraińcy, którzy wyjechali za granicę pójdą na front

Rząd Ukrainy przedłożył Radzie Najwyższej projekt ustawy zmieniającej zasady mobilizacji i rejestracji wojskowej. Wynika z nich, że wiek poborowy zostanie obniżony z 27 do 25 lat. Ale nie tylko o poszerzenie liczby potencjalnych żołnierzy chodzi. Nowa ustawa wprowadza też przepisy, które mają ułatwić mobilizowanie Ukraińców do sił zbrojnych. Także tych przebywających za granicą.
Ukraiński żołnierz
Ukraiński żołnierz / TT Defence of Ukraine. 45 Artillery Brigade

43 lata. Tyle wynosi średnia wieku ukraińskiego żołnierza na froncie wojny z Rosją. Trudno się dziwić, skoro kilkadziesiąt tysięcy mężczyzn w wieku poborowym – zazwyczaj dużo młodszych - uciekło przed wezwaniem do wojska wyjeżdżając za granicę lub za łapówki dostając lekarskie zwolnienie od służby. Skala korupcji w regionalnych centrach uzupełnień i w komisjach lekarskich była tak duża, że temat podjął publicznie prezydent Zełenski, a za tym poszły kompleksowe kontrole, dymisje, sprawy karne i aresztowania. Według Państwowej Służby Statystycznej Ukrainy w 2022 r. w kraju było co najmniej 11 milionów mężczyzn w wieku poborowym. Do końca listopada 2023 r. wyjechało na stałe za granicę 650 tysięcy.

Czytaj również: Zygmunt Poziomka: Ambasada Niemiec zastrzegła, że jak będę tu stał, to przestaną tu jeść

Niemieckie media: niemiecki dobrobyt coraz bardziej chwiejny

 

Brakuje żołnierzy

Wojskowe dowództwo od dawna alarmuje polityków, że brakuje ludzi na froncie. Że wielu żołnierzy, podoficerów i oficerów od dawna nie może nawet pojechać na przepustkę do domu, odpocząć od wojennego piekła. Poza tym, przy tak długiej linii frontu i liczebnej przewadze wroga, ukraińskie siły powinny być liczniejsze. Liczebność mogłaby choć częściowo zniwelować osłabienie potencjału bojowego z powodu dużych strat w „starej” kadrze, doświadczonej walką nie tylko od początku obecnej pełnoskalowej inwazji rosyjskiej, ale też od 2014 roku. Czy przygotowane przez rząd zmiany w mobilizacji odpowiedzą na te potrzeby?

Prawo do odroczenia, zgodnie z projektem ustawy, mają niepełnosprawni I lub II grupy lub czasowo niezdolni do służby wojskowej ze względów zdrowotnych przez okres do sześciu miesięcy, kobiety w ciąży i kobiety przebywające na urlopie macierzyńskim przez okres do trzech lat, deputowani Rady Najwyższej Ukrainy i deputowani Rady Najwyższej Krymu (ten organ autonomii krymskiej wciąż działa, mimo aneksji półwyspu przez Rosję). Ponadto osoby podlegające obowiązkowi służby wojskowej, które służyły w okresie obecnego stanu wojennego i zostały zwolnione do rezerwy, a także osoby zwolnione z niewoli, nie podlegają poborowi mobilizacyjnemu w ciągu dwóch lat od daty zwolnienia ze służby wojskowej.

 

Mobilizacja za granicą

Projekt ustawy przewiduje różne sposoby doręczania wezwań osobom podlegającym obowiązkowi służby wojskowej, w tym za pośrednictwem poczty elektronicznej. W tym celu, zgodnie z dokumentem, dla każdego poborowego, osoby podlegającej obowiązkowi służby wojskowej i rezerwisty, w tym dla obywateli Ukrainy na stałe mieszkających za granicą, zostanie sporządzony wojskowy dokument rejestracyjny w formie elektronicznej.

Zagraniczne przedstawicielstwa Ukrainy będą świadczyć usługi konsularne, w tym wydawać paszporty, mężczyznom w wieku 18-60 lat, będącym poborowymi, osobami podlegającymi obowiązkowi wojskowemu lub rezerwistami, tylko jeśli będą mieli oni prawidłowe wojskowe dokumenty rejestracyjne. Niedawno minister obrony Rustem Umerow w wywiadzie dla niemieckich mediów mówił, że mężczyźni w wieku od 25 do 60 lat mieszkający w Niemczech i innych krajach będą musieli zgłaszać się do centrów rekrutacyjnych Sił Zbrojnych Ukrainy. - Chcemy sprawiedliwości dla wszystkich, ponieważ chodzi o nasz własny kraj. Wyślemy im wezwanie - podkreślił Umerow. Ci, którzy uchylają się od poboru, będą musieli liczyć się z sankcjami. Jeśli osoby podlegające obowiązkowi wojskowemu i rezerwiści nie spełnią wymogów prawa, zostaną wpisani do Jednolitego Rejestru Dłużników i zostaną wobec nich zastosowane ograniczenia, m.in. zakaz podróżowania za granicę i transakcji majątkowych, ograniczenie uzyskania prawa jazdy i prowadzenia pojazdów, odmowa pożyczek i kredytów, a także świadczeń i usług od państwa. Projekt ustawy proponuje również zmiany w kodeksie administracyjnym i karnym, w szczególności w celu znacznego zwiększenia grzywien. Kara za uchylanie się od mobilizacji wynosi obecnie od 3 do 5 lat więzienia, ale według ukraińskich prawników sądy często znajdują okoliczności łagodzące i nakładają krótsze wyroki lub wyroki w zawieszeniu.

 

Propaganda sukcesu

Nie brakuje opinii, że młodzi mężczyźni nie garną się do wojska, a i sama idea mobilizacji nie jest zbyt popularna w społeczeństwie (które przecież jednocześnie chce w zdecydowanej większości kontynuowania wojny aż do zwycięstwa), bo władze przez wiele miesięcy powtarzały – a warto pamiętać, że w ukraińskich mediach panuje dość dalece posunięta cenzura wojenna - że na froncie wszystko idzie zgodnie z planem. Wyolbrzymiano własne sukcesy, milcząc o porażkach lub je minimalizując. Do tego doszedł jeszcze jeden czynnik: przez bardzo długi okres czasu, szczególnie przed rozpoczęciem w czerwcu kontrofensywy, władze w Kijowie największy nacisk kładły na dostawy broni z Zachodu. Mówiono, że operacja się rozpocznie, gdy będzie wystarczająco dużo sprzętu. Za mało mówiono o konieczności zwiększania liczebności sił ludzkich. Ta propaganda sukcesu rozsypała się na jesieni – gdy generałowie, a z ociąganiem za nimi także politycy, przyznali się do porażki kontrofensywy.

W rzeczywistości kierownictwo polityczne Ukrainy, z Zełenskim na czele (bo dowódcy wojskowi od dawna żądali większej liczby żołnierzy), zmarnowało ponad rok. Bo takie nastawienie, że na froncie wszystko idzie dobrze, zaczęło dominować już we wrześniu. Wrześniu 2022 roku. Po udanej kontrofensywie w obwodzie charkowskim. Zaraz potem Rosjanie wycofali się z prawego brzegu Dniepru oddając jedyną zajętą po inwazji z lutego 2022 roku stolicę obwodu: Chersoń. Później miało być już tylko lepiej. Dzisiaj nie jest więc tak łatwo Zełenskiemu nagle wyjść i powiedzieć: „Rodacy, zwycięstwa jednak szybko nie będzie. Co gorzej, wróg przechodzi do kontrataku. Potrzebujemy ludzi na front”. Prezydentowi zabrakło tej odwagi – zapewne z czysto politycznych powodów, z obawy przed dalszą stratą poparcia społecznego dla niego samego i dla jego obozu mającego większość w parlamencie. Na konferencji prasowej 19 grudnia Zełenski powiedział, że wojsko proponuje mobilizację 450-500 tys. ludzi, ale jest to „bardzo delikatna” kwestia, którą wojsko i rząd omówią przed podjęciem decyzji o przesłaniu propozycji do parlamentu. Zełenski dodał, że chciałby usłyszeć więcej argumentów za mobilizacją dodatkowych osób. Naprawdę, trudno o większy sabotaż koniecznego wysiłku mobilizacyjnego. Sabotażem jest też tak naprawdę to, co robią ostatnio obwodowe centra uzupełnień ze wsparciem też SBU, „polując” na mężczyzn w wieku poborowym na ulicach, dworcach kolejowych, a nawet w siłowniach i knajpach. Jak ma to odbierać opinia publiczna, od początku wojny bombardowana podobnymi obrazkami, tyle że z Rosji?



 

Polecane