Rzeź Wołyńska zniknie z podstawy programowej? „Nauczyciele uczą dziś w klasach polsko-ukraińskich”

– Nauczyciele uczą dziś w klasach mieszanych, polsko-ukraińskich (…) Rozumiem racje związane z pamięcią o Wołyniu, z naszą polityką historyczną i kapitałem moralnym państwa polskiego. Ale moja perspektywa to perspektywa kogoś, kto jest z dziećmi w klasie i musi zadać sobie pytanie: co zyskam, kiedy każde ukraińskie dziecko w Polsce zapamięta, że jego pradziadkowie są być może współwinni rzezi na Wołyniu? – twierdzi Aleksander Pawlicki, współautor korekty podstawy programowej z historii, opracowanej na zlecenie MEN.
Barbara Nowacka, minister edukacji
Barbara Nowacka, minister edukacji / fot. PAP/Marian Zubrzycki

Pawlicki został zapytany przez Wirtualną Polskę o pomysł, by w szkole podstawowej nie używać terminu „rzeź wołyńska”.

Zdaniem Pawlickiego „historię musimy opowiadać tak, żeby dzieci ją zrozumiały” i tam, gdzie są dzieci, „trzeba być ostrożnym, bo można im niechcący zrobić krzywdę”.

Nasza propozycja ekspercka jest taka, żeby zrezygnować z pojęć rzeź i ludobójstwo (…) Chcieliśmy wprowadzić pojęcie możliwie neutralne. Ten konflikt miał charakter czystki etnicznej, przerażającej zbrodni, a niektórzy uważają, że właśnie ludobójstwa. Nie przegapiamy faktu, że dokonywano zbrodni na polskich cywilach. Nie zapominamy przy tym o szerszym tle tych zdarzeń – powiedział Pawlicki.

CZYTAJ TAKŻE: Niemcy ciągną w dół gospodarkę Francji

„W jednej klasie może być i Tomek i Dmytro…”

Ekspert stwierdził również, że należy brać pod uwagę, że w wielu szkołach „nauczyciele uczą dziś w klasach mieszanych, polsko-ukraińskich”.

– Obok siebie w ławkach siedzą dwie pamięci historyczne z rozmaitymi pradziadkami. Skądinąd te pamięci obejmują nie tylko lata 40., ale i II Rzeczpospolitą. I te pamięci bywają sprzeczne (…) Jeśli nauczyciel wchodzi do klasy i ma wpisane w programie napisanym przez państwo, że ma używać pojęcia ludobójstwa albo pojęcia rzezi, to jest zobligowany to robić, bo do tego zobowiązuje go rządowy dokument. Wtedy już trudniej czy o debatę, czy o dialog – uważa Pawlicki.

Rozumiem racje związane z pamięcią o Wołyniu, z naszą polityką historyczną i kapitałem moralnym państwa polskiego. Ale moja perspektywa to perspektywa kogoś, kto jest z dziećmi w klasie i musi zadać sobie pytanie: co zyskam, kiedy każde ukraińskie dziecko w Polsce zapamięta, że jego pradziadkowie są być może współwinni rzezi na Wołyniu? – zapytał.

To jest pytanie pedagogiczne, bo w jednej klasie może być i Tomek i Dmytro. I to nie jest łatwe, jeśli na dzień dobry nauczyciel ma podyktować temat: „ludobójcza rzeź na Wołyniu”. To nie jest dobry pomysł na zbudowanie wspólnoty w klasie – dodał.

CZYTAJ TAKŻE: Prof. Zdzisław Krasnodębski: Tusk nie ukrywa, że wszystkie instytucje „skażone” PiS-em należy zbudować na nowo po swojemu

Szydło komentuje

„Niedawno nawet minister @barbaraanowacka nie wytrzymała i skrytykowała zmianę w podstawie programowej, zakładająca usunięcie z polskich szkół informacji o Rzezi Wołyńskiej. Tymczasem jeden z autorów zmian, niejaki Aleksander Pawlicki, bez skrępowania stwierdził w mediach, że taka zmiana ma na celu… uniknięcie robienia przykrości ukraińskim dzieciom uczącym się w polskich szkołach.” – komentuje całą sprawę była premier Beata Szydło.

„Komu jeszcze nie chcą robić przykrości ci, którzy wykreślają z podstawy programowej np. Katyń, Maksymiliana Kolbego, Powstanie Wielkopolskie czy nawet Grunwald? Dla kogo ma być polska szkoła?” – pyta europoseł PiS.

CZYTAJ TAKŻE: Profil prof. Kamila Zaradkiewicza zniknął z platformy "X" (Twitter)


 

POLECANE
Ambasador PRL w USA uciekł Jaruzelskiemu osiem dni po wprowadzeniu stanu wojennego tylko u nas
Ambasador PRL w USA uciekł Jaruzelskiemu osiem dni po wprowadzeniu stanu wojennego

Po wprowadzeniu stanu wojennego jeden z najwyższych rangą dyplomatów PRL poprosił w USA o azyl polityczny. Historia Romualda Spasowskiego pokazuje, jak osobiste decyzje, dramatyczne wydarzenia w kraju i spotkanie z Janem Pawłem II doprowadziły do zerwania z komunistycznym reżimem.

Potężny karambol na S19. Są ranni z ostatniej chwili
Potężny karambol na S19. Są ranni

26 samochodów zderzyło się w karambolu, do którego doszło w piątek wieczorem na drodze ekspresowej S19 niedaleko węzła Modliborzyce, w okolicach wsi Stojeszyn (Lubelskie). 10 osób jest rannych. Droga w kierunku Rzeszowa jest zablokowana.

Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2 gorące
Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2

„Umowa Mercosur to rolniczy NS2” - napisała na platformie X poseł PiS Anna Kwiecień.

Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską gorące
Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską

Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską, a Rosja pragnie, aby ten sojusz został zrujnowany – powiedział w piątek prezydent Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla PAP, TVP i Polskiego Radia.

Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany z ostatniej chwili
Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany

„Na pewno doszło do pewnego otwarcia w relacjach dwustronnych; o ewentualnej rewizycie będziemy myśleć, gdy będzie ku temu powód” – powiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, pytany o wizytę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie i o to, kiedy prezydent Karol Nawrocki odwiedzi Ukrainę.

Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata

Amerykanie – niestety, z dużą dozą dezynwoltury – wzięli na siebie ciężar bycia rozjemcą w rozmowach, mających wymusić zakończenie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Paktowanie owo trwa już grubo ponad pół roku, a jego efekty są żadne, bowiem Kremlowi wcale nie zależy na wygaszeniu śmiertelnych zapasów.

Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły z ostatniej chwili
Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły

Zaciągnięcie długu w wysokości 90 mld euro przez Unię Europejską, by wesprzeć Ukrainę, będzie oznaczało, że państwa będą wspólnie spłacać co roku odsetki w wysokości około 3 mld euro. Biorąc pod uwagę, że PKB Unii wynosi 18 bln euro, będzie to oznaczać wzrost deficytu UE o 0,02 proc.

Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina polityka
Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina

Order Lenina znajduje się w komentarzu, który szef polskiego MSZ Radosław Sikorski umieścił pod wpisem premiera Węgier Viktora Orbana na platformie X poświęconego negocjacjom w sprawie pomocy finansowej dla Ukrainy, które odbyły się w Brukseli.

Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość” z ostatniej chwili
Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość”

Współpraca Warszawy i Kijowa w obszarze bezpieczeństwa i droga Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej - to najważniejsze tematy, które omówili dzisiaj w Warszawie wicepremier Radosław Sikorski i minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha. Szef ukraińskiej dyplomacji towarzyszył Prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu podczas oficjalnej wizyty w Polsce.

Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi z ostatniej chwili
Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi

Ministerstwo obrony Chin zaprotestowało w piątek przeciw planom władz USA sprzedaży Tajwanowi uzbrojenia o wartości ponad 11 mld dolarów. Pekin zagroził „stanowczymi działaniami”, jeśli uzna, że zagrożone są suwerenność oraz terytorialna integralność Chińskiej Republiki Ludowej.

REKLAMA

Rzeź Wołyńska zniknie z podstawy programowej? „Nauczyciele uczą dziś w klasach polsko-ukraińskich”

– Nauczyciele uczą dziś w klasach mieszanych, polsko-ukraińskich (…) Rozumiem racje związane z pamięcią o Wołyniu, z naszą polityką historyczną i kapitałem moralnym państwa polskiego. Ale moja perspektywa to perspektywa kogoś, kto jest z dziećmi w klasie i musi zadać sobie pytanie: co zyskam, kiedy każde ukraińskie dziecko w Polsce zapamięta, że jego pradziadkowie są być może współwinni rzezi na Wołyniu? – twierdzi Aleksander Pawlicki, współautor korekty podstawy programowej z historii, opracowanej na zlecenie MEN.
Barbara Nowacka, minister edukacji
Barbara Nowacka, minister edukacji / fot. PAP/Marian Zubrzycki

Pawlicki został zapytany przez Wirtualną Polskę o pomysł, by w szkole podstawowej nie używać terminu „rzeź wołyńska”.

Zdaniem Pawlickiego „historię musimy opowiadać tak, żeby dzieci ją zrozumiały” i tam, gdzie są dzieci, „trzeba być ostrożnym, bo można im niechcący zrobić krzywdę”.

Nasza propozycja ekspercka jest taka, żeby zrezygnować z pojęć rzeź i ludobójstwo (…) Chcieliśmy wprowadzić pojęcie możliwie neutralne. Ten konflikt miał charakter czystki etnicznej, przerażającej zbrodni, a niektórzy uważają, że właśnie ludobójstwa. Nie przegapiamy faktu, że dokonywano zbrodni na polskich cywilach. Nie zapominamy przy tym o szerszym tle tych zdarzeń – powiedział Pawlicki.

CZYTAJ TAKŻE: Niemcy ciągną w dół gospodarkę Francji

„W jednej klasie może być i Tomek i Dmytro…”

Ekspert stwierdził również, że należy brać pod uwagę, że w wielu szkołach „nauczyciele uczą dziś w klasach mieszanych, polsko-ukraińskich”.

– Obok siebie w ławkach siedzą dwie pamięci historyczne z rozmaitymi pradziadkami. Skądinąd te pamięci obejmują nie tylko lata 40., ale i II Rzeczpospolitą. I te pamięci bywają sprzeczne (…) Jeśli nauczyciel wchodzi do klasy i ma wpisane w programie napisanym przez państwo, że ma używać pojęcia ludobójstwa albo pojęcia rzezi, to jest zobligowany to robić, bo do tego zobowiązuje go rządowy dokument. Wtedy już trudniej czy o debatę, czy o dialog – uważa Pawlicki.

Rozumiem racje związane z pamięcią o Wołyniu, z naszą polityką historyczną i kapitałem moralnym państwa polskiego. Ale moja perspektywa to perspektywa kogoś, kto jest z dziećmi w klasie i musi zadać sobie pytanie: co zyskam, kiedy każde ukraińskie dziecko w Polsce zapamięta, że jego pradziadkowie są być może współwinni rzezi na Wołyniu? – zapytał.

To jest pytanie pedagogiczne, bo w jednej klasie może być i Tomek i Dmytro. I to nie jest łatwe, jeśli na dzień dobry nauczyciel ma podyktować temat: „ludobójcza rzeź na Wołyniu”. To nie jest dobry pomysł na zbudowanie wspólnoty w klasie – dodał.

CZYTAJ TAKŻE: Prof. Zdzisław Krasnodębski: Tusk nie ukrywa, że wszystkie instytucje „skażone” PiS-em należy zbudować na nowo po swojemu

Szydło komentuje

„Niedawno nawet minister @barbaraanowacka nie wytrzymała i skrytykowała zmianę w podstawie programowej, zakładająca usunięcie z polskich szkół informacji o Rzezi Wołyńskiej. Tymczasem jeden z autorów zmian, niejaki Aleksander Pawlicki, bez skrępowania stwierdził w mediach, że taka zmiana ma na celu… uniknięcie robienia przykrości ukraińskim dzieciom uczącym się w polskich szkołach.” – komentuje całą sprawę była premier Beata Szydło.

„Komu jeszcze nie chcą robić przykrości ci, którzy wykreślają z podstawy programowej np. Katyń, Maksymiliana Kolbego, Powstanie Wielkopolskie czy nawet Grunwald? Dla kogo ma być polska szkoła?” – pyta europoseł PiS.

CZYTAJ TAKŻE: Profil prof. Kamila Zaradkiewicza zniknął z platformy "X" (Twitter)



 

Polecane