Po latach sąd uznał zarzuty stawiane wobec Magdaleny Adamowicz za przedawnione
W czwartek w Sądzie Rejonowym Gdańsk-Południe w Gdańsku odbyło się posiedzenie w sprawie umorzenia postępowania przeciwko europoseł Koalicji Obywatelskiej Magdalenie Adamowicz, która odpowiadała za popełnienie dwóch przestępstw oszustw podatkowych, których miała dopuścić się w 2012 i 2013 r.
O umorzenie czynów wobec oskarżonej wniosła prokuratura.
CZYTAJ TAKŻE: „To wyrok śmierci”. Trzaskowski zabiera głos ws. CPK
Powód? Przedawnienie
Sąd uznał, że zarzuty dotyczące przestępstw karno-skarbowych przedawniły się i umorzył postępowanie w sprawie dwóch czynów zarzucanych oskarżonej polityk.
Sędzia Aleksandra Siniecka-Kotula w uzasadnieniu umorzenia postępowania powiedziała, że „stosownie do wskazanych przepisów termin przedawnienia czynów zarzuconych Magdalenie Adamowicz wynosił pięć lat, przy czym (…) bieg przedawnienia przestępstwa skarbowego polegającego na uszczupleniu lub narażeniu na uszczuplenie należności publiczno-prawnej rozpoczyna się z końcem roku, w którym upłynął termin płatności tej należności”.
Zdaniem sądu karalność czynów dotyczących oszustw podatkowych zarzucanych Magdalenie Adamowicz, z uwagi na postawienie europosłance zarzutów pod koniec 2017 r., ustała 31 grudnia 2022 r. oraz 31 grudnia 2023 r.
CZYTAJ TAKŻE: Są pierwsze pozwy prokuratorów przeciwko Bodnarowi
Co zarzucano Magdalenie Adamowicz?
Na postanowienie o umorzeniu miał wpływ werdykt Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że zamrożenie biegu terminu przedawnień w czasie pandemii COVID-19 było niekonstytucyjne.
– W konsekwencji powyższego sąd był zobligowany do umorzenia postępowania – uzasadniała sędzia Siniecka-Kotula. Postanowienie w sprawie umorzenia jest nieprawomocne.
Prokuratura zarzucała polityk KO błędne rozliczanie podatku za najem mieszkań oraz ukrywanie dochodów.
CZYTAJ TAKŻE: To koniec legendarnego serialu TVP?
