Dr Adam Cyra: Wyklęta z Oświęcimia. Kiedy ją aresztowano, miała 26 lat

Anna Zabrzeska-Czernicka z Oświęcimia, ur. 29 marca 1923 r., mieszkająca obecnie w pobliskiej Brzezince, w okresie stalinowskim kilka lat spędziła w więzieniu za rzekomą pomoc udzieloną „szpiegom”. Kiedy ją aresztowano, miała 26 lat. Jest ona jedynym świadkiem i ofiarą terroru stalinowskiego, żyjącym do dzisiaj na Ziemi Oświęcimskiej, za kilka tygodni ukończy 101 lat.
Anna Zabrzeska
Anna Zabrzeska / Zdjęcie archiwalne

Podczas okupacji niemieckiej, nawiązała m.in. kontakt z grupą ośmiu więźniów, zatrudnionych przy budowie płotów wokół domów, zajętych przez Niemców po wysiedlonych uprzednio Polakach. W tej grupie był więzień Tadeusz Cieśla (nr 3715), narzeczony Anny Zabrzeskiej, rozstrzelany za działalność antykomunistyczną w więzieniu mokotowskim w Warszawie 9 lipca 1952 r. 

 

Anna Zabrzeska

Jesienią 1945 r. Anna Zabrzeska wyjechała z Oświęcimia do Katowic, gdzie podjęła pracę w Urzędzie Skarbowym, kontynuując równocześnie naukę w szkole wieczorowej. 

Wtedy Tadeusz Cieśla przybywał już na Śląsku z zamiarem studiowania na Politechnice w Gliwicach. W nowym środowisku poznał wielu ludzi. Wśród nich znajdowali się także byli żołnierze Armii Krajowej, którym w komunistycznej Polsce groziły represje. Razem z nimi Tadeusz opuścił Polskę i wkrótce został kurierem II Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa, który wtedy stacjonował we Włoszech. 

Jesienią 1949 r. Tadeusza Cieślę, zatrzymano podczas ostatniej nieudanej próby przekroczenia granicy polskiej i po procesie sądowym osiemdziesiąt lat temu stracono w więzieniu na Mokotowie.

 

Aresztowana

Annę Zabrzeską aresztowano 6 grudnia 1949 r. Zaraz po przywiezieniu jej do Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa rozpoczęły się przesłuchania, pytano ją ciągle o Tadeusza Cieślę. Po jedenastu miesiącach śledztwa i procesie sądowym w Wojskowym Sądzie Rejonowym w Katowicach zapadł wyrok. Anna skazano na pięć lat więzienia, dwa lata odebrania praw obywatelskich i całkowitą utratę mienia.
 
Przenoszono ją kolejno z więzienia w Katowicach, do więzień w Cieszynie, Gliwicach i Grudziądzu. Wolność odzyskała 13 listopada 1954 r. Podjęła pracę w Gminnej Spółdzielni w Oświęcimiu. Cały czas zdawała sobie jednak sprawę z tego, że ktoś nad nią „czuwa”, będąc pod stałą kontrolą Służby Bezpieczeństwa aż do 1989 r.
 


 

POLECANE
Nie żyje znany aktor teatralny i filmowy Wiadomości
Nie żyje znany aktor teatralny i filmowy

Środowisko teatralne i filmowe pożegnało jednego ze swoich zasłużonych twórców. 6 grudnia 2025 roku zmarł Romuald Michalewski - aktor od lat związany z wieloma scenami w całej Polsce. Informację o jego odejściu przekazał portal e-teatr.pl.

Szczyt w Londynie bez udziału Polski. Błaszczak ostro o Tusku Pozycja Polski jest katastrofalna pilne
Szczyt w Londynie bez udziału Polski. Błaszczak ostro o Tusku "Pozycja Polski jest katastrofalna"

Brak zaproszenia Donalda Tuska na londyńskie rozmowy o Ukrainie ponownie wywołało polityczną burzę. Politycy PiS oceniają, że pomijanie Polski w kluczowych spotkaniach to dowód na gwałtowne osłabienie pozycji rządu na arenie międzynarodowej.

Nowy mistrz świata w Formule 1 z ostatniej chwili
Nowy mistrz świata w Formule 1

Lando Norris został po raz pierwszy w karierze mistrzem świata Formuły 1, kończąc sezon trzecim miejscem w wyścigu o Grand Prix Abu Zabi. Zwyciężył Max Verstappen, a drugi linię mety minął Oscar Piastri.

Czekasz na paczkę? Uważaj na taką wiadomość z ostatniej chwili
Czekasz na paczkę? Uważaj na taką wiadomość

CERT Polska ostrzega przed nową kampanią phishingową, w której oszuści podszywają się pod firmę kurierską DHL.

Rząd wraca do ustawy o kryptoaktywach. Berek: „Weto nie zmieni naszej determinacji” polityka
Rząd wraca do ustawy o kryptoaktywach. Berek: „Weto nie zmieni naszej determinacji”

Rząd zapowiada szybki powrót do prac nad ustawą o kryptoaktywach, mimo że Sejm nie odrzucił prezydenckiego weta. Minister Maciej Berek podkreśla, że regulacje są konieczne, bo "rynek obejmuje dziś już około 3 mln Polaków", a Donald Tusk jeszcze w piątek zapowiedział, że rząd będzie przekonywać prezydenta oraz opozycję do poparcia ustawy.

Znany polski serial wraca na antenę. Gratka dla fanów Wiadomości
Znany polski serial wraca na antenę. Gratka dla fanów

„Rodzinka.pl” ponownie wróci na antenę TVP 2. Telewizja Polska potwierdziła, że widzowie zobaczą kolejne odcinki w wiosennej ramówce. Oznacza to dalszy ciąg historii rodziny Boskich, której losy śledziły przez lata miliony widzów.

Kibice ŁKS Łódź zaprezentowali oprawę, która nie została wpuszczona na Stadion Narodowy z ostatniej chwili
Kibice ŁKS Łódź zaprezentowali oprawę, która nie została wpuszczona na Stadion Narodowy

W niedzielę kibice ŁKS-u Łódź zaprezentowali patriotyczną oprawę, która nie została wpuszczona na Stadion Narodowy podczas meczu reprezentacji Polski z Holandią.

Zostawił partnerkę pod szczytem i zwlekał z wezwaniem służb. Kobieta zamarzła Wiadomości
Zostawił partnerkę pod szczytem i zwlekał z wezwaniem służb. Kobieta zamarzła

Austriacka prokuratura zarzuca 36-latkowi rażące zaniedbania podczas styczniowej wyprawy na Grossglockner. Według śledczych mężczyzna zostawił wyczerpaną partnerkę na wysokości zaledwie 50 metrów od szczytu, nie udzielił jej ochrony i zbyt późno wezwał pomoc.

Komunikat poznańskiego zoo. W planach niezwykła inwestycja Wiadomości
Komunikat poznańskiego zoo. W planach niezwykła inwestycja

Przestrzeń zaprojektowana w myśl japońskiej sztuki ogrodowej pojawi się na poznańskich Jeżycach, na terenie Starego Zoo. Spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie ogłosiła przetarg na budowę pierwszego etapu Japońskiego Ogrodu Wyobraźni.

Pożar przy terminalu kontenerowym w Gdyni. Służby odkryły zwłoki z ostatniej chwili
Pożar przy terminalu kontenerowym w Gdyni. Służby odkryły zwłoki

W nocy z soboty na niedzielę przy Bałtyckim Terminalu Kontenerowym w Gdyni paliła ciężarówka. Po ugaszeniu ognia służby znalazły w kabinie zwęglone ciało mężczyzny.

REKLAMA

Dr Adam Cyra: Wyklęta z Oświęcimia. Kiedy ją aresztowano, miała 26 lat

Anna Zabrzeska-Czernicka z Oświęcimia, ur. 29 marca 1923 r., mieszkająca obecnie w pobliskiej Brzezince, w okresie stalinowskim kilka lat spędziła w więzieniu za rzekomą pomoc udzieloną „szpiegom”. Kiedy ją aresztowano, miała 26 lat. Jest ona jedynym świadkiem i ofiarą terroru stalinowskiego, żyjącym do dzisiaj na Ziemi Oświęcimskiej, za kilka tygodni ukończy 101 lat.
Anna Zabrzeska
Anna Zabrzeska / Zdjęcie archiwalne

Podczas okupacji niemieckiej, nawiązała m.in. kontakt z grupą ośmiu więźniów, zatrudnionych przy budowie płotów wokół domów, zajętych przez Niemców po wysiedlonych uprzednio Polakach. W tej grupie był więzień Tadeusz Cieśla (nr 3715), narzeczony Anny Zabrzeskiej, rozstrzelany za działalność antykomunistyczną w więzieniu mokotowskim w Warszawie 9 lipca 1952 r. 

 

Anna Zabrzeska

Jesienią 1945 r. Anna Zabrzeska wyjechała z Oświęcimia do Katowic, gdzie podjęła pracę w Urzędzie Skarbowym, kontynuując równocześnie naukę w szkole wieczorowej. 

Wtedy Tadeusz Cieśla przybywał już na Śląsku z zamiarem studiowania na Politechnice w Gliwicach. W nowym środowisku poznał wielu ludzi. Wśród nich znajdowali się także byli żołnierze Armii Krajowej, którym w komunistycznej Polsce groziły represje. Razem z nimi Tadeusz opuścił Polskę i wkrótce został kurierem II Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa, który wtedy stacjonował we Włoszech. 

Jesienią 1949 r. Tadeusza Cieślę, zatrzymano podczas ostatniej nieudanej próby przekroczenia granicy polskiej i po procesie sądowym osiemdziesiąt lat temu stracono w więzieniu na Mokotowie.

 

Aresztowana

Annę Zabrzeską aresztowano 6 grudnia 1949 r. Zaraz po przywiezieniu jej do Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa rozpoczęły się przesłuchania, pytano ją ciągle o Tadeusza Cieślę. Po jedenastu miesiącach śledztwa i procesie sądowym w Wojskowym Sądzie Rejonowym w Katowicach zapadł wyrok. Anna skazano na pięć lat więzienia, dwa lata odebrania praw obywatelskich i całkowitą utratę mienia.
 
Przenoszono ją kolejno z więzienia w Katowicach, do więzień w Cieszynie, Gliwicach i Grudziądzu. Wolność odzyskała 13 listopada 1954 r. Podjęła pracę w Gminnej Spółdzielni w Oświęcimiu. Cały czas zdawała sobie jednak sprawę z tego, że ktoś nad nią „czuwa”, będąc pod stałą kontrolą Służby Bezpieczeństwa aż do 1989 r.
 



 

Polecane