Nowy belgijski rząd będzie ultraatomowy

Przyszły szef belgijskiego rządu Bart De Wever chce, aby dwie elektrownie jądrowe działały co najmniej do 2045 roku. To oznacza przedłużenie o dziesięć kolejnych lat w stosunku do wcześniej planowanego eksploatowania do 2035 roku.
 Nowy belgijski rząd będzie ultraatomowy

De Wever pertraktuje obecnie z partiami Vooruit i CD&V po stronie flamandzkiej oraz MR i Les Engagés w celu utworzenia rządu koalicyjnego. Belgijskie media nazwały tą nową powstającą  koalicje “Arizoną”. 

W tej konstelacji koniec odwrotu od atomu wydaje się możliwy. Jeszcze we wczesnych latach 2000. Belgia zdecydowała o odejściu od atomu do 2025 roku. 

W Belgii energię elektryczną produkuje łącznie pięć reaktorów nuklearnych. Dwa reaktory pracują w Tihange i trzy w Doel. 

Czytaj również: Pożar w zakładach Polimery Police Grupy Azoty

Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat


Atom na ponad 20 lat

Lider rządu Bart De Wever chce, aby dwa reaktory jądrowe Tihange 3 i Doel 4, które już uzyskały przedłużenie eksploatacji do 2035 roku, mogły zostać w sieci aż do 2045 roku. Czysto proceduralnie jest to możliwe, bo, decyzje o przedłużeniu okresu eksploatacji są zwykle podejmowane w okresach dziesięcioletnich, oba reaktory pozostałyby w eksploatacji do 2045 r., pod warunkiem że ich operator koncern Engie wyrazi na to zgodę. 

Według gazety "De Tijd", De Wever poinformował już o swoich planach operatora Engie Electrabel. De Wever miał przekazać koncernowi, że chce w pełni postawić na energii jądrowej. W każdym razie będzie pracował nad dodatkowym przedłużeniem okresu eksploatacji, jeśli zostanie premierem.

Grupy proekologiczne takie jak Greenpeace i Bond Beter Leefmilieu skrytykowały proponowane przez De Wevera przedłużenie okresów operacyjnych dla bloków jądrowych i zapowiedziały protesty.

— Przyszły rząd federalny nie powinien gubić się w nierozsądnych przedsięwzięciach nuklearnych, które kosztowałyby podatników miliardy - powiedziała rzeczniczka Greenpeace Belgium Nadia Cornejo. — Niezależnie od tego, czy chodzi o przedłużenie żywotności istniejących elektrowni, czy budowę nierealistycznych nowych reaktorów, odnawialne źródła energii są szybsze i bardziej przystępne cenowo w walce z kryzysem klimatycznym - uważa Cornejo.

 

Więcej atomu dla Belgii

Partie należące do powstającej właśnie belgijskiej Arizony - MR, Les Engagés i CD&V opowiadają się także za budową SMR (small modular reactors) nowej generacji, które jednak nie będą gotowe przed 2030 - 2040 rokiem. Dlatego tez zależy tym partiom bardzo na przedłużeniu funkcjonowania konwencjonalnych elektrowni jądrowych w Belgii. 

Belgia mogłaby także zbudować nowe duże elektrownie atomowe.  MR jest nawet gotowa na o co najmniej 8 GW mocy nowych elektrowni jądrowych. Z kolei Les Engagés opowiadają się za dwoma lub czterema nowymi reaktorami do 2035 roku. Jest to realistycznie nie możliwe do realizacji, ale pokazuje jak bardzo zależy Belgii na utrzymaniu i  rozbudowie energetyki jądrowej w kraju. 

[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką polskich i niemieckich mediów]


 

POLECANE
Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę Wiadomości
Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał w czwartek ustawę o rzeczniku praw żołnierzy – przekazano na stronie parlamentu. Rzecznik będzie zajmować się ochroną praw żołnierzy, rezerwistów, osób podlegających obowiązkowi wojskowemu, członków ochotniczych formacji i jednostek policyjnych.

„Systemy antydronowe zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej” z ostatniej chwili
„Systemy antydronowe zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej”

Dziennikarz Polsatu Michał Stela poinformował na platformie X, że szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, iż systemy antydronowe dla Polski zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej. 

Nie żyje ceniony aktor i fotograf Wiadomości
Nie żyje ceniony aktor i fotograf

Nie żyje Brad Everett Young, ceniony fotograf gwiazd i aktor. Mężczyzna zginął tragicznie w wieku 46 lat. Do wypadku doszło 14 września późnym wieczorem na autostradzie w Kalifornii.

Trump: Putin naprawdę mnie zawiódł z ostatniej chwili
Trump: Putin naprawdę mnie zawiódł

– Myślałem, że wojna na Ukrainie będzie najłatwiejsza do rozwiązania, ze względu na moje relacje z Władimirem Putinem, ale Putin naprawdę mnie zawiódł – oświadczył w czwartek prezydent USA Donald Trump podczas wspólnej konferencji prasowej z brytyjskim premierem Keirem Starmerem.

Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta

W najbliższych dniach Gdynia i Gdańsk włączą się w międzynarodową akcję „Sprzątanie Świata”. Łącznie w obu miastach udział weźmie około 10 tys. osób. W tym roku Sopot zrezygnował z organizacji swojego wydarzenia.

Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę Wiadomości
Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę

W czwartek rano w Górowie Iławeckim (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do dramatycznego wypadku drogowego. Nissan na angielskich numerach rejestracyjnych uderzył w drzewo. Zginął 30-letni kierowca oraz trzymiesięczne dziecko.

Żona prezydenta Francji musi udowadniać, że jest kobietą. Chce pokazać zdjęcia z ostatniej chwili
Żona prezydenta Francji musi udowadniać, że jest kobietą. Chce pokazać zdjęcia

Emmanuel i Brigitte Macron przedstawią przed amerykańskim sądem dowody, iż żona prezydenta urodziła się jako kobieta. Para pozwała prawicową amerykańską influencerkę Candace Owens , która uparcie twierdzi, że Brigitte Macron jest mężczyzną - poinformował w czwartek portal BBC, powołując się na adwokata Macronów.

Dojdzie do spotkania Sikorski-Nawrocki? Marcin Przydacz zabiera głos z ostatniej chwili
Dojdzie do spotkania Sikorski-Nawrocki? Marcin Przydacz zabiera głos

Do spotkania szefa MSZ Radosława Sikorskiego i prezydenta Karola Nawrockiego dojdzie, jeżeli będzie reakcja na wnioski i oczekiwania prezydenta - przekazał w czwartek szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.

Wiceprezydent Warszawy rezygnuje. Jest oświadczenie z ostatniej chwili
Wiceprezydent Warszawy rezygnuje. Jest oświadczenie

Wiceprezydent Warszawy Jacek Wiśnicki zrezygnował ze stanowiska. Jak powiedział w rozmowie z PAP, powodem jest wycofanie przez prezydenta Warszawy projektu wprowadzenia nocnej prohibicji na terenie całego miasta i zastąpienie go propozycją pilotażowego wdrożenia prohibicji na terenie Śródmieścia i Pragi-Północ.

Polska w G20. Jest komunikat chińskiego MSZ z ostatniej chwili
Polska w G20. Jest komunikat chińskiego MSZ

– Chiny są „otwarte” na dyskusję o przyjęciu nowych członków do G20 – oświadczył w czwartek rzecznik chińskiego MSZ w odpowiedzi na pytanie PAP dotyczące doniesień na temat deklaracji w sprawie Polski złożonej przez szefa resortu dyplomacji Wanga Yi podczas wizyty w Polsce.

REKLAMA

Nowy belgijski rząd będzie ultraatomowy

Przyszły szef belgijskiego rządu Bart De Wever chce, aby dwie elektrownie jądrowe działały co najmniej do 2045 roku. To oznacza przedłużenie o dziesięć kolejnych lat w stosunku do wcześniej planowanego eksploatowania do 2035 roku.
 Nowy belgijski rząd będzie ultraatomowy

De Wever pertraktuje obecnie z partiami Vooruit i CD&V po stronie flamandzkiej oraz MR i Les Engagés w celu utworzenia rządu koalicyjnego. Belgijskie media nazwały tą nową powstającą  koalicje “Arizoną”. 

W tej konstelacji koniec odwrotu od atomu wydaje się możliwy. Jeszcze we wczesnych latach 2000. Belgia zdecydowała o odejściu od atomu do 2025 roku. 

W Belgii energię elektryczną produkuje łącznie pięć reaktorów nuklearnych. Dwa reaktory pracują w Tihange i trzy w Doel. 

Czytaj również: Pożar w zakładach Polimery Police Grupy Azoty

Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat


Atom na ponad 20 lat

Lider rządu Bart De Wever chce, aby dwa reaktory jądrowe Tihange 3 i Doel 4, które już uzyskały przedłużenie eksploatacji do 2035 roku, mogły zostać w sieci aż do 2045 roku. Czysto proceduralnie jest to możliwe, bo, decyzje o przedłużeniu okresu eksploatacji są zwykle podejmowane w okresach dziesięcioletnich, oba reaktory pozostałyby w eksploatacji do 2045 r., pod warunkiem że ich operator koncern Engie wyrazi na to zgodę. 

Według gazety "De Tijd", De Wever poinformował już o swoich planach operatora Engie Electrabel. De Wever miał przekazać koncernowi, że chce w pełni postawić na energii jądrowej. W każdym razie będzie pracował nad dodatkowym przedłużeniem okresu eksploatacji, jeśli zostanie premierem.

Grupy proekologiczne takie jak Greenpeace i Bond Beter Leefmilieu skrytykowały proponowane przez De Wevera przedłużenie okresów operacyjnych dla bloków jądrowych i zapowiedziały protesty.

— Przyszły rząd federalny nie powinien gubić się w nierozsądnych przedsięwzięciach nuklearnych, które kosztowałyby podatników miliardy - powiedziała rzeczniczka Greenpeace Belgium Nadia Cornejo. — Niezależnie od tego, czy chodzi o przedłużenie żywotności istniejących elektrowni, czy budowę nierealistycznych nowych reaktorów, odnawialne źródła energii są szybsze i bardziej przystępne cenowo w walce z kryzysem klimatycznym - uważa Cornejo.

 

Więcej atomu dla Belgii

Partie należące do powstającej właśnie belgijskiej Arizony - MR, Les Engagés i CD&V opowiadają się także za budową SMR (small modular reactors) nowej generacji, które jednak nie będą gotowe przed 2030 - 2040 rokiem. Dlatego tez zależy tym partiom bardzo na przedłużeniu funkcjonowania konwencjonalnych elektrowni jądrowych w Belgii. 

Belgia mogłaby także zbudować nowe duże elektrownie atomowe.  MR jest nawet gotowa na o co najmniej 8 GW mocy nowych elektrowni jądrowych. Z kolei Les Engagés opowiadają się za dwoma lub czterema nowymi reaktorami do 2035 roku. Jest to realistycznie nie możliwe do realizacji, ale pokazuje jak bardzo zależy Belgii na utrzymaniu i  rozbudowie energetyki jądrowej w kraju. 

[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką polskich i niemieckich mediów]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe