TK: Komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych jest nielegalna

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że uchwała Sejmu, na podstawie której powołano komisję śledczą ds. wyborów korespondencyjnych w 2020 r., jest niezgodna z konstytucją. Sejm nie może, opierając się np. na przekonaniu społecznym, uruchamiać tak szczególnego trybu kontrolno-śledczego - podkreślił TK.
zdjęcie ilustracyjne TK: Komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych jest nielegalna
zdjęcie ilustracyjne / pixabay

TK wydał orzeczenie w składzie trzech sędziów: Krystyny Pawłowicz, Bogdana Święczkowskiego i Julii Przyłębskiej, którzy ocenili w środę, że uchwała Sejmu narusza m.in. art. 111 konstytucji, głoszący, że "Sejm może powołać komisję śledczą do zbadania określonej sprawy".

Komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych jest nielegalna

Odnosząc się do tego przepisu i przedstawiając motywy wyroku Święczkowski zaznaczył, że w uchwale konieczne jest wyraźne określenie nie tylko zakresu przedmiotu działania komisji, ale również jednoznaczne i wyraźne określenie sprawy, którą się ona zajmuje.

"Dla prawidłowości powołania komisji śledczej zasadnicze znaczenie ma określenie pojęcia sprawa. Sprawa w postaci pewnych faktów lub stwierdzeń dotyczących danych okoliczności musi uzewnętrznić się już na etapie poprzedzającym przyjęcie stosownej uchwały sejmowej. Istnienie sprawy wymagającej zbadania - jako przesłanka utworzenia komisji - musi być zobiektywizowane"

- mówił.

Uchwała nie wskazuje dokładnej daty i jest nieprecyzyjnie sformułowana

"Sejm nie może, opierając się jedynie na bliżej nieskonkretyzowanych podstawach np. na przekonaniu społecznym, uruchamiać tak szczególnego trybu kontrolno-śledczego"

- podkreślił Święczkowski.

Wskazał też, że czasowe określenie zakresu zainteresowania komisji jedynie do 2020 r. nie daje się racjonalnie wyjaśnić z punktu widzenia celów jej powołania i przedmiotu badania.

"Jeżeli szukać daty istotnej dla przedmiotu badania komisji, to może być to jedynie data takich rozstrzygnięć prawnych lub zdarzeń, które mają bezpośredni, zasadniczy związek z przedmiotem badania komisji"

- mówił.

Dodał też, że uchwała nie tylko nie wskazuje dokładnej daty istotnej dla przedmiotu badania komisji, ale także jest sformułowana przy pomocy nieprecyzyjnego języka, z niedookreślonymi pojęciami i otwartym katalogiem zdarzeń i podmiotów do zbadania.

Obszary kompetencji się zazębiają

Ponadto - ocenił - przyznane w ten sposób kompetencje komisji prowadzą do zazębienia się obszarów właściwości komisji i innych organów władzy publicznej.

Wyrok TK - jak zaznaczyła Pawłowicz - podlega niezwłocznemu ogłoszeniu w "Monitorze Polskim", a Rządowe Centrum Legislacji, które powinno go opublikować, nie posiada kompetencji do jego kontroli proceduralnej i merytorycznej.

"Ale jeszcze na koniec z nazwiska wspomnę osobę, która blokuje publikację orzeczeń. Mianowicie to pani Joanna Knapińska, która kieruje Rządowym Centrum Legislacji (...). Trybunał żąda, żeby natychmiast opublikowała niniejszy wyrok, jak również 16 dotychczas niepublikowanych orzeczeń"

- dodała Pawłowicz.

Przedstawiciele Sejmu i PG nieobecni

Na rozprawie TK w środę, która poprzedziła wyrok w sprawie komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych, nieobecni byli przedstawiciele Sejmu i Prokuratora Generalnego, natomiast wnioskodawców - grupę posłów PiS - reprezentował były minister edukacji, poseł PiS Przemysław Czarnek. Wniosek w sprawie sejmowej komisji śledczej, powołanej 7 grudnia 2023 r. i zajmującej się niedoszłymi korespondencyjnymi wyborami prezydenckimi w 2020 r., trafił do TK w lutym br.

"Zwykłe powtarzalne czynności związane z organizacją wyborów, jakich dokonuje marszałek Sejmu, Sąd Najwyższy, posłowie i senatorowie czy rząd, nie jest przedmiotem badań komisji śledczej, bo jest to efekt ustroju konstytucyjnego. Nie może być przedmiotem prac komisji śledczej zwykły powtarzalny tryb organizacji wyborów prezydenckich" - zaznaczyli posłowie PiS we wniosku do TK.

 

Sejmowa komisja śledcza, która badała legalność, prawidłowość oraz celowość działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenckich w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego, pracowała od grudnia ub.r. do 10 października. W raporcie końcowym komisja oceniła, że "ówczesny aparat władzy usilnie dążył do przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych", aby doprowadzić do reelekcji prezydenta Andrzeja Dudy, który "według zdecydowanej większości sondaży mógł wygrać wybory już w pierwszej turze".

Komisja przegłosowała też skierowanie do prokuratury zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które dotyczą łącznie 19 osób, m.in. byłego premiera Mateusza Morawieckiego, a także prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i byłą marszałek Sejmu Elżbiety Witek.

Przedmiot działania komisji

Wybory prezydenckie, zgodnie z zarządzeniem marszałek Sejmu z lutego 2020 r., miały odbyć się 10 maja 2020 r. w formule głosowania korespondencyjnego z powodu epidemii COVID-19. Jednak 7 maja 2020 r. Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że ponieważ obowiązująca regulacja prawna pozbawiła PKW instrumentów koniecznych do wykonywania jej obowiązków, głosowanie 10 maja 2020 r. nie może się odbyć. Ostatecznie wybory odbyły się 28 czerwca (I tura), a głosowano w lokalach wyborczych.

W czerwcu br. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargi kasacyjne od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie uznającego, że decyzja premiera Mateusza Morawieckiego z 16 kwietnia 2020 roku zobowiązująca Pocztę Polską do przygotowania wyborów korespondencyjnych, rażąco naruszyła prawo. Tym samym wyrok WSA został uznany za właściwy i jest prawomocny.

10 września TK badał też - z inicjatywy posłów PiS - zapisy innej uchwały sejmowej powołującej komisję śledczą w sprawie systemu Pegasus i uznał, że są niekonstytucyjne. W TK na rozpatrzenie oczekuje jeszcze trzeci z wniosków posłów PiS w sprawie sejmowych komisji śledczych - zaskarżający uchwałę sejmową powołującą komisję śledczą do sprawy tzw. afery wizowej.

Republikanie zdobyli kontrolę nad Senatem

Lokatorzy Domku Niedźwiedzi już śpią. ZOO wydało komunikat

Kiedy oficjalne wyniki wyborów w USA? Głosowanie elektorów dopiero w styczniu


 

POLECANE
Cała Polska śpiewa z nami, wpie.dalać z płodziakami. Koszmar przed aborcyjną przychodnią w Warszawie [VIDEO] gorące
"Cała Polska śpiewa z nami, wpie.dalać z płodziakami". Koszmar przed aborcyjną "przychodnią" w Warszawie [VIDEO]

8 marca, przy ul. Wiejskiej 9 w Warszawie otwarto pierwszą w Polsce "przychodnię" aborcyjną "Abotak". Od tamtej pory przed placówką trwają protesty prolajferów i kontrprotesty aborcjonistów. W sieci pojawiły się nagrania z jednego z protestów.

„Naród się wkurzy”. Wałęsa apeluje do Trzaskowskiego przed wyborami polityka
„Naród się wkurzy”. Wałęsa apeluje do Trzaskowskiego przed wyborami

Były prezydent Lech Wałęsa w rozmowie z „Rzeczpospolitą” ostrzegł, że Polska stoi na granicy wewnętrznego konfliktu. Jego zdaniem, jeśli wybory prezydenckie wygrają prawicowi kandydaci, kraj może pogrążyć się w chaosie.

Nowy projekt księżnej Kate poruszył Brytyjczyków Wiadomości
Nowy projekt księżnej Kate poruszył Brytyjczyków

Księżna Kate, która sama zmagała się z nowotworem, teraz wspiera innych pacjentów onkologicznych w wyjątkowy sposób. Pałac Kensington oraz Królewskie Towarzystwo Ogrodnicze ogłosiły niezwykłą inicjatywę - powstała specjalna odmiana róży, nazwana imieniem księżnej.

Dramat na Mazowszu. Helikopter runął na ziemię z ostatniej chwili
Dramat na Mazowszu. Helikopter runął na ziemię

W sobotnie popołudnie we wsi Stopin, w województwie mazowieckim, doszło do groźnie wyglądającego wypadku z udziałem śmigłowca. Mała maszyna runęła na pole podczas próby awaryjnego lądowania. Na pokładzie znajdowało się dwóch mężczyzn.

Alarmujące dane o przemocy domowej w Niemczech. Rząd szuka rozwiązań z ostatniej chwili
Alarmujące dane o przemocy domowej w Niemczech. Rząd szuka rozwiązań

W Niemczech rośnie liczba przypadków przemocy domowej. Według najnowszych danych zebranych przez gazetę „Welt am Sonntag” od urzędów kryminalnych w poszczególnych landach, tylko w ubiegłym roku zgłoszono ponad 266 tysięcy ofiar. To wzrost o 4 procent w porównaniu z rokiem 2023. Eksperci zaznaczają jednak, że skala zjawiska jest znacznie większa – wiele osób nie decyduje się na zgłoszenie przemocy z obawy przed sprawcą, wstydem lub brakiem wiary w skuteczność pomocy.

Walczyło o nią wielu. Na licytacji w Oslo padł prawdziwy rekord Wiadomości
"Walczyło o nią wielu". Na licytacji w Oslo padł prawdziwy rekord

Wybita w Bydgoszczy XVII-wieczna złota "moneta chocimska" Zygmunta III Wazy została sprzedana na sobotniej aukcji w Oslo za 19,2 mln koron, czyli ok. 7 mln zł. To najwyższa cena osiągnięta za podobny obiekt w historii Skandynawii.

Nowe doniesienia ws. Szczęsnego. Trener Barcelony powiedział to wprost Wiadomości
Nowe doniesienia ws. Szczęsnego. Trener Barcelony powiedział to wprost

FC Barcelona przygotowuje się do wielkiego starcia z Realem Madryt w 35. kolejce La Liga. Przed niedzielnym El Clasico na konferencji prasowej pojawił się trener Hansi Flick, który nie tylko zapowiedział skład, ale też odniósł się do przyszłości Wojciecha Szczęsnego w klubie.

Szef MON pogratulował polskim pilotom. Chodzi o ważne szkolenie w USA Wiadomości
Szef MON pogratulował polskim pilotom. Chodzi o ważne szkolenie w USA

Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz pogratulował w sobotę polskim pilotom, którzy ukończyli pierwszy etap szkolenia na samolotach F-35 w USA. Podkreślił, że żołnierze ci wzmacniają polskie zdolności obronne.

Sprawa śmierci 3-latki ze Słupska. Są zarzuty dla rodziców z ostatniej chwili
Sprawa śmierci 3-latki ze Słupska. Są zarzuty dla rodziców

Dożywocie grozi rodzicom 3-letniej dziewczynki, która z rozległymi oparzeniami ciała trafiła w piątek do szpitala w Słupsku. Mimo starań lekarzy dziecko zmarło.

Stanowski po spotkaniu z Nawrockim: „Zapamiętam to na długo” pilne
Stanowski po spotkaniu z Nawrockim: „Zapamiętam to na długo”

W piątek wieczorem odbyła się debata kandydatów na prezydenta, podczas której Krzysztof Stanowski wezwał Karola Nawrockiego do wyjaśnień dotyczących zakupu kawalerki w Gdańsku. Po wydarzeniu do Stanowskiego podszedł Karol Nawrocki. "Powiem wam, że dla mnie te wybory to także kolekcjonowanie w głowie pewnych scenek. Jedną z nich zapamiętam na długo" - opisuje swoją rozmowę z Nawrockim dziennikarz.

REKLAMA

TK: Komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych jest nielegalna

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że uchwała Sejmu, na podstawie której powołano komisję śledczą ds. wyborów korespondencyjnych w 2020 r., jest niezgodna z konstytucją. Sejm nie może, opierając się np. na przekonaniu społecznym, uruchamiać tak szczególnego trybu kontrolno-śledczego - podkreślił TK.
zdjęcie ilustracyjne TK: Komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych jest nielegalna
zdjęcie ilustracyjne / pixabay

TK wydał orzeczenie w składzie trzech sędziów: Krystyny Pawłowicz, Bogdana Święczkowskiego i Julii Przyłębskiej, którzy ocenili w środę, że uchwała Sejmu narusza m.in. art. 111 konstytucji, głoszący, że "Sejm może powołać komisję śledczą do zbadania określonej sprawy".

Komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych jest nielegalna

Odnosząc się do tego przepisu i przedstawiając motywy wyroku Święczkowski zaznaczył, że w uchwale konieczne jest wyraźne określenie nie tylko zakresu przedmiotu działania komisji, ale również jednoznaczne i wyraźne określenie sprawy, którą się ona zajmuje.

"Dla prawidłowości powołania komisji śledczej zasadnicze znaczenie ma określenie pojęcia sprawa. Sprawa w postaci pewnych faktów lub stwierdzeń dotyczących danych okoliczności musi uzewnętrznić się już na etapie poprzedzającym przyjęcie stosownej uchwały sejmowej. Istnienie sprawy wymagającej zbadania - jako przesłanka utworzenia komisji - musi być zobiektywizowane"

- mówił.

Uchwała nie wskazuje dokładnej daty i jest nieprecyzyjnie sformułowana

"Sejm nie może, opierając się jedynie na bliżej nieskonkretyzowanych podstawach np. na przekonaniu społecznym, uruchamiać tak szczególnego trybu kontrolno-śledczego"

- podkreślił Święczkowski.

Wskazał też, że czasowe określenie zakresu zainteresowania komisji jedynie do 2020 r. nie daje się racjonalnie wyjaśnić z punktu widzenia celów jej powołania i przedmiotu badania.

"Jeżeli szukać daty istotnej dla przedmiotu badania komisji, to może być to jedynie data takich rozstrzygnięć prawnych lub zdarzeń, które mają bezpośredni, zasadniczy związek z przedmiotem badania komisji"

- mówił.

Dodał też, że uchwała nie tylko nie wskazuje dokładnej daty istotnej dla przedmiotu badania komisji, ale także jest sformułowana przy pomocy nieprecyzyjnego języka, z niedookreślonymi pojęciami i otwartym katalogiem zdarzeń i podmiotów do zbadania.

Obszary kompetencji się zazębiają

Ponadto - ocenił - przyznane w ten sposób kompetencje komisji prowadzą do zazębienia się obszarów właściwości komisji i innych organów władzy publicznej.

Wyrok TK - jak zaznaczyła Pawłowicz - podlega niezwłocznemu ogłoszeniu w "Monitorze Polskim", a Rządowe Centrum Legislacji, które powinno go opublikować, nie posiada kompetencji do jego kontroli proceduralnej i merytorycznej.

"Ale jeszcze na koniec z nazwiska wspomnę osobę, która blokuje publikację orzeczeń. Mianowicie to pani Joanna Knapińska, która kieruje Rządowym Centrum Legislacji (...). Trybunał żąda, żeby natychmiast opublikowała niniejszy wyrok, jak również 16 dotychczas niepublikowanych orzeczeń"

- dodała Pawłowicz.

Przedstawiciele Sejmu i PG nieobecni

Na rozprawie TK w środę, która poprzedziła wyrok w sprawie komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych, nieobecni byli przedstawiciele Sejmu i Prokuratora Generalnego, natomiast wnioskodawców - grupę posłów PiS - reprezentował były minister edukacji, poseł PiS Przemysław Czarnek. Wniosek w sprawie sejmowej komisji śledczej, powołanej 7 grudnia 2023 r. i zajmującej się niedoszłymi korespondencyjnymi wyborami prezydenckimi w 2020 r., trafił do TK w lutym br.

"Zwykłe powtarzalne czynności związane z organizacją wyborów, jakich dokonuje marszałek Sejmu, Sąd Najwyższy, posłowie i senatorowie czy rząd, nie jest przedmiotem badań komisji śledczej, bo jest to efekt ustroju konstytucyjnego. Nie może być przedmiotem prac komisji śledczej zwykły powtarzalny tryb organizacji wyborów prezydenckich" - zaznaczyli posłowie PiS we wniosku do TK.

 

Sejmowa komisja śledcza, która badała legalność, prawidłowość oraz celowość działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenckich w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego, pracowała od grudnia ub.r. do 10 października. W raporcie końcowym komisja oceniła, że "ówczesny aparat władzy usilnie dążył do przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych", aby doprowadzić do reelekcji prezydenta Andrzeja Dudy, który "według zdecydowanej większości sondaży mógł wygrać wybory już w pierwszej turze".

Komisja przegłosowała też skierowanie do prokuratury zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które dotyczą łącznie 19 osób, m.in. byłego premiera Mateusza Morawieckiego, a także prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i byłą marszałek Sejmu Elżbiety Witek.

Przedmiot działania komisji

Wybory prezydenckie, zgodnie z zarządzeniem marszałek Sejmu z lutego 2020 r., miały odbyć się 10 maja 2020 r. w formule głosowania korespondencyjnego z powodu epidemii COVID-19. Jednak 7 maja 2020 r. Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że ponieważ obowiązująca regulacja prawna pozbawiła PKW instrumentów koniecznych do wykonywania jej obowiązków, głosowanie 10 maja 2020 r. nie może się odbyć. Ostatecznie wybory odbyły się 28 czerwca (I tura), a głosowano w lokalach wyborczych.

W czerwcu br. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargi kasacyjne od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie uznającego, że decyzja premiera Mateusza Morawieckiego z 16 kwietnia 2020 roku zobowiązująca Pocztę Polską do przygotowania wyborów korespondencyjnych, rażąco naruszyła prawo. Tym samym wyrok WSA został uznany za właściwy i jest prawomocny.

10 września TK badał też - z inicjatywy posłów PiS - zapisy innej uchwały sejmowej powołującej komisję śledczą w sprawie systemu Pegasus i uznał, że są niekonstytucyjne. W TK na rozpatrzenie oczekuje jeszcze trzeci z wniosków posłów PiS w sprawie sejmowych komisji śledczych - zaskarżający uchwałę sejmową powołującą komisję śledczą do sprawy tzw. afery wizowej.

Republikanie zdobyli kontrolę nad Senatem

Lokatorzy Domku Niedźwiedzi już śpią. ZOO wydało komunikat

Kiedy oficjalne wyniki wyborów w USA? Głosowanie elektorów dopiero w styczniu



 

Polecane
Emerytury
Stażowe