Ekspert: Zełenski miał jedno zadanie - zapewnić pomoc wojskową

Nie ustaje burza po wczorajszej awanturze w Białym Domu pomiędzy Donaldem Trumpem i J.D. Vance'm, a Wołodymyrem Zełenskim. Swoją opinię wyraziła również Welina Czakarowa, znana bułgarska politolog i ekspert ds. międzynarodowych.
Wołodymyr Zełenski Ekspert: Zełenski miał jedno zadanie - zapewnić pomoc wojskową
Wołodymyr Zełenski / EPA/SHAWN THEW Dostawca: PAP/EPA

- Zełenski miał tylko jedno zadanie - zapewnić sobie pomoc wojskową od Stanów Zjednoczonych. Bądźmy szczerzy - mocarstwa europejskie nie wywiązywały się ze swoich zobowiązań dotyczących pomocy wojskowej przez ostatnie trzy lata.

Nadmiernie emocjonalny i hipokrytyczny krzyk Europy w sprawie Ukrainy stał się nie do zniesienia. Te puste banały są tworzone, aby wywołać właściwe reakcje emocjonalne, a nie popychać do znaczących działań (...).

Na początku pełnoskalowej wojny Rosji z Ukrainą wola walki Ukrainy była niezachwiana, a jej żołnierze byli najlepiej przygotowani, ale jej zdolność do przeciwstawienia się rosyjskim atakom z pięciu kierunków w dużej mierze zależała od natychmiastowego wsparcia USA. Bez wczesnego dzielenia się informacjami wywiadowczymi, kluczowej broni i infrastruktury łączności na polu bitwy Ukraina mogłaby stanąć w obliczu szybkiej porażki lub przynajmniej znacznych strat terytorialnych w pierwszych miesiącach wojny. Pomoc USA była decydującym mnożnikiem siły i prawdziwym czynnikiem zmieniającym zasady gry, który utrzymał Ukrainę w walce i odwrócił losy wojny przeciwko Rosji.

Większość z was jest zbyt emocjonalna, aby czytać geopolityczny pokój w 2025 roku. W ten sposób staniecie się ofiarami własnych emocji - konstruując fałszywą rzeczywistość i wierząc w to, co je karmi, zamiast widzieć i stawiać czoła rzeczywistości takiej, jaka jest. A rzeczywistość jest brutalna. Naprawdę brutalna.

- pisze Czakarowa.

 

Trump i Zełenski nie podpisali umowy

Planowana wczoraj na godz. 19 konferencja prasowa Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego się nie odbyła. To właśnie wtedy miało dojść do podpisania umowy w sprawie wydobycia metali ziem rzadkich. Chwilę później amerykańskie media poinformowały, że prezydent Ukrainy przedwcześnie opuścił Biały Dom.

Wcześniej, podczas spotkania w Gabinecie Owalnym, pomiędzy prezydentami doszło do ostrej kłótni. – Nie mów nam, co mamy czuć. Próbujemy rozwiązać problem. Nie mów nam, co mamy czuć. Nie jesteś w pozycji, aby dyktować. To właśnie robisz – mówił Donald Trump do Wołodymyra Zełenskiego.

 

Ekspert komentuje

Dr Adam Eberhardt stwierdził, że prezydent Wołodymyr Zełenski przyleciał do Waszyngtonu, aby "osiągnąć konkretne cele polityczne, a mianowicie wyciszyć napięcia w relacjach ukraińsko-amerykańskich i oswoić ze sobą amerykańską administrację". Jego zdaniem z punktu widzenia interesów ukraińskich efekt wizyty Zełenskiego jest "potencjalnie koszmarny".

W momencie, kiedy rozpoczyna się proces pokojowy, wynik wizyty utwierdza administrację Donalda Trumpa w przeświadczeniu, że to rzekomo przywódca Rosji Władimir Putin chce porozumienia i pokoju, a targany emocjami Zełenski nie jest do tego zdolny

– ocenił ekspert.

To groźny dla przyszłości Ukrainy brak profesjonalizmu (...) Dzisiejsze wydarzenia w Białym Domu nie wykluczają podpisania umowy. Natomiast Zełenski stracił okazję na to, aby znormalizować relacje z administracją Trumpa. Wręcz przeciwnie, doszło do ich zaognienia, co zupełnie nie leży w interesie Ukrainy

– dodał Eberhardt.


 

POLECANE
„Anoda” – przeżył Powstanie, zamordowali go komuniści tylko u nas
„Anoda” – przeżył Powstanie, zamordowali go komuniści

Porucznik Jan Rodowicz, „Anoda”, harcerz, żołnierz Szarych Szeregów, słynnego Batalionu „Zośka”, był w Powstaniu Warszawskim czterokrotnie ranny, odznaczony Krzyżem Walecznych i Virtuti Militari. Aresztowany przez bezpiekę, 7 stycznia 1949 r., po kilku dniach ubeckiego śledztwa, już nie żył. I choć oficjalna wersja wciąż mówi o samobójstwie (miał wyskoczyć z IV piętra gmachu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego – dziś Ministerstwo Sprawiedliwości – przy ul. Koszykowej w Warszawie), nikt w nią nie wierzy.

Zmiany w Kanale Sportowym. Rezygnacja po 4 latach Wiadomości
Zmiany w Kanale Sportowym. Rezygnacja po 4 latach

Z końcem lipca Maciej Sawicki zakończył swoją pracę na stanowisku prezesa Kanału Sportowego. Funkcję tę pełnił przez prawie cztery lata, kierując spółką jako jej jedyny członek zarządu. O swoim odejściu poinformował w mediach społecznościowych.

Tȟašúŋke Witkó: Chcemy luf, nie słów tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Chcemy luf, nie słów

Co robią odpowiedzialne władze państwowe, które powzięły informację, że za dwa lata, rządzony przez nie kraj – dodajmy, średniej wielkości europejskiej – zostanie zaatakowany przez jedną ze światowych potęg militarnych?

Groźny incydent w Świętokrzyskiem. Policja użyła broni Wiadomości
Groźny incydent w Świętokrzyskiem. Policja użyła broni

Policjanci z powiatu jędrzejowskiego interweniowali wobec agresywnego 36-latka z metalową pałką i postrzelili go. Mężczyzna trafił do szpitala. Policjantom nic się nie stało - poinformowała w piątek świętokrzyska policja na platformie X.

Ekspert: TSUE nie uznał powołania I Prezes SN za nielegalne, minister Mazur dezinformuje tylko u nas
Ekspert: TSUE nie uznał powołania I Prezes SN za nielegalne, minister Mazur dezinformuje

W czwartek 1 sierpnia 2025 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w połączonych sprawach C‑422/23, C‑455/23, C‑459/23, C‑486/23 i C‑493/23 – tzw. sprawie Daka. Jak niemal każde orzeczenie dotyczące polskiego sądownictwa, również to natychmiast stało się obiektem medialnej gorączki interpretacyjnej i politycznych narracji. Niestety, wśród autorów tej dezinformacyjnej fali znalazł się również wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur.

„Nigdy nie pozwolimy im zapomnieć”. Mentzen upamiętnił Powstańców pod Bramą Brandenburską z ostatniej chwili
„Nigdy nie pozwolimy im zapomnieć”. Mentzen upamiętnił Powstańców pod Bramą Brandenburską

W 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego lider Konfederacji, Sławomir Mentzen, wraz z posłami Nowej Nadziei udał się do Berlina. Symboliczne upamiętnienie odbyło się pod Bramą Brandenburską.

Nie żyje Joanna Kołaczkowska. Kabaret Hrabi ogłasza, co dalej Wiadomości
Nie żyje Joanna Kołaczkowska. Kabaret Hrabi ogłasza, co dalej

Kabaret Hrabi ogłosił decyzję dotyczącą swojej przyszłości po śmierci Joanny Kołaczkowskiej - jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny kabaretowej. Artystka zmarła w lipcu po walce z chorobą nowotworową. Miała 59 lat.

Wydałem rozkaz . Trump odpowiada na prowokacje Rosji pilne
"Wydałem rozkaz" . Trump odpowiada na prowokacje Rosji

Prezydent USA Donald Trump powiedział, że wydał w piątek rozkaz rozmieszczenia dwóch okrętów podwodnych o napędzie nuklearnym w „odpowiednich rejonach” w reakcji na prowokacyjne groźby byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa.

Nowy rozdział „Milionerów”. Teleturniej wraca w zaskakującej odsłonie Wiadomości
Nowy rozdział „Milionerów”. Teleturniej wraca w zaskakującej odsłonie

Po 25 latach emisji w TVN, popularny teleturniej „Milionerzy” zmienia stację. Od września program będzie nadawany w Polsacie, a jego prowadzącym pozostanie niezmiennie Hubert Urbański. To jedna z najgłośniejszych zmian na polskim rynku telewizyjnym w ostatnim czasie.

#CoPoTusku. Daniel Foubert: Tylko polski supremacjonizm uratuje Europę tylko u nas
#CoPoTusku. Daniel Foubert: Tylko polski supremacjonizm uratuje Europę

Polski supremacjonizm to jedyna droga do cywilizacyjnego ocalenia – nie jesteśmy przedmurzem Zachodu, lecz ostatnim murem przed całkowitym upadkiem. Przestańmy hamować naszą kulturową wyższość i uczyńmy z niej broń.

REKLAMA

Ekspert: Zełenski miał jedno zadanie - zapewnić pomoc wojskową

Nie ustaje burza po wczorajszej awanturze w Białym Domu pomiędzy Donaldem Trumpem i J.D. Vance'm, a Wołodymyrem Zełenskim. Swoją opinię wyraziła również Welina Czakarowa, znana bułgarska politolog i ekspert ds. międzynarodowych.
Wołodymyr Zełenski Ekspert: Zełenski miał jedno zadanie - zapewnić pomoc wojskową
Wołodymyr Zełenski / EPA/SHAWN THEW Dostawca: PAP/EPA

- Zełenski miał tylko jedno zadanie - zapewnić sobie pomoc wojskową od Stanów Zjednoczonych. Bądźmy szczerzy - mocarstwa europejskie nie wywiązywały się ze swoich zobowiązań dotyczących pomocy wojskowej przez ostatnie trzy lata.

Nadmiernie emocjonalny i hipokrytyczny krzyk Europy w sprawie Ukrainy stał się nie do zniesienia. Te puste banały są tworzone, aby wywołać właściwe reakcje emocjonalne, a nie popychać do znaczących działań (...).

Na początku pełnoskalowej wojny Rosji z Ukrainą wola walki Ukrainy była niezachwiana, a jej żołnierze byli najlepiej przygotowani, ale jej zdolność do przeciwstawienia się rosyjskim atakom z pięciu kierunków w dużej mierze zależała od natychmiastowego wsparcia USA. Bez wczesnego dzielenia się informacjami wywiadowczymi, kluczowej broni i infrastruktury łączności na polu bitwy Ukraina mogłaby stanąć w obliczu szybkiej porażki lub przynajmniej znacznych strat terytorialnych w pierwszych miesiącach wojny. Pomoc USA była decydującym mnożnikiem siły i prawdziwym czynnikiem zmieniającym zasady gry, który utrzymał Ukrainę w walce i odwrócił losy wojny przeciwko Rosji.

Większość z was jest zbyt emocjonalna, aby czytać geopolityczny pokój w 2025 roku. W ten sposób staniecie się ofiarami własnych emocji - konstruując fałszywą rzeczywistość i wierząc w to, co je karmi, zamiast widzieć i stawiać czoła rzeczywistości takiej, jaka jest. A rzeczywistość jest brutalna. Naprawdę brutalna.

- pisze Czakarowa.

 

Trump i Zełenski nie podpisali umowy

Planowana wczoraj na godz. 19 konferencja prasowa Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego się nie odbyła. To właśnie wtedy miało dojść do podpisania umowy w sprawie wydobycia metali ziem rzadkich. Chwilę później amerykańskie media poinformowały, że prezydent Ukrainy przedwcześnie opuścił Biały Dom.

Wcześniej, podczas spotkania w Gabinecie Owalnym, pomiędzy prezydentami doszło do ostrej kłótni. – Nie mów nam, co mamy czuć. Próbujemy rozwiązać problem. Nie mów nam, co mamy czuć. Nie jesteś w pozycji, aby dyktować. To właśnie robisz – mówił Donald Trump do Wołodymyra Zełenskiego.

 

Ekspert komentuje

Dr Adam Eberhardt stwierdził, że prezydent Wołodymyr Zełenski przyleciał do Waszyngtonu, aby "osiągnąć konkretne cele polityczne, a mianowicie wyciszyć napięcia w relacjach ukraińsko-amerykańskich i oswoić ze sobą amerykańską administrację". Jego zdaniem z punktu widzenia interesów ukraińskich efekt wizyty Zełenskiego jest "potencjalnie koszmarny".

W momencie, kiedy rozpoczyna się proces pokojowy, wynik wizyty utwierdza administrację Donalda Trumpa w przeświadczeniu, że to rzekomo przywódca Rosji Władimir Putin chce porozumienia i pokoju, a targany emocjami Zełenski nie jest do tego zdolny

– ocenił ekspert.

To groźny dla przyszłości Ukrainy brak profesjonalizmu (...) Dzisiejsze wydarzenia w Białym Domu nie wykluczają podpisania umowy. Natomiast Zełenski stracił okazję na to, aby znormalizować relacje z administracją Trumpa. Wręcz przeciwnie, doszło do ich zaognienia, co zupełnie nie leży w interesie Ukrainy

– dodał Eberhardt.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe