Zarząd spółki PKP SA walczy z Solidarnością?

Co musisz wiedzieć?
- Zarząd spółki PKP SA chce pozbawić pracy Henryka Przerwę, wieloletniego działacza Solidarności, tuż przed nabyciem przez niego uprawnień emerytalnych.
- "To walka z Solidarnością" – komentują tę sprawę związkowcy.
- Solidarność nie odpuści tej sprawy, będzie walczyć o przywrócenie Henryka Przerwy do pracy.
Walka z Solidarnością
Sprawa zwolnienia związkowca wyszła na jaw przypadkiem. Henryk Przerwa odczuł to 9 lipca br. podczas kontroli biletów w pociągu, kiedy od konduktora dowiedział się, że jego ulgi przejazdowe zostały zablokowane.
Jak mówi w rozmowie z portalem Tysol.pl Urszula Kotłowska, zastępca przewodniczącego Komisji Podzakładowej NSZZ ''Solidarność'' PKP SA Oddział Gospodarowania Nieruchomościami w Gdańsku, pracodawca wysłał pismo o zwolnienie z artykułu 52 (zwolnienie dyscyplinarne) przewodniczącego Henryka Przerwy do Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ ''Solidarność'' zamiast do Podzakładowej Organizacji Związkowej w Gdańsku.
"Szukali tylko pretekstu"
Pismo trafiło na ręce przewodniczącej MOZ w PKP SA Barbary Miszczuk. W odpowiedzi Komisja Międzyzakładowa MOZ Solidarność PKP SA nie wyraziła zgody na zwolnienie pracownika. Urszula Kotłowska przebywała wówczas na urlopie. Zapytana przez nasz portal o przedstawione powody chęci zwolnienia Henryka Przerwy, odpowiedziała, że w jej opinii były one absurdalne i stanowiły przejaw walki zarządu spółki z Solidarnością.
Ewidentnie chcieli go zwolnić i szukali tylko pretekstu. Henryk Przerwa to wieloletni, zasłużony pracownik spółki i działacz Solidarności, a także Zasłużony dla Zdrowia Narodu z tytułu honorowego krwiodawstwa. Zawsze walczył o innych ludzi, poświęcał się dla nich. Nigdy nie było zarzutów pod jego adresem, przeciwnie, był za swoją pracę doceniany i chwalony. Sam z własnej inicjatywy podejmował dodatkowe działania na rzecz ochrony mienia spółki np. przed złodziejami szyn
– zaznacza działaczka związkowa.
Zaraz po otrzymaniu pisma, oczywiście po podjęciu odpowiedniej uchwały przez Komisję Podzakładową w Gdańsku, odpowiedziała pracodawcy, iż Komisja Podzakładowa nie wyraża zgody na zwolnienie dyscyplinarne pracownika. Jak się jednak okazało, zarząd najwyraźniej nie czekał ze swoimi decyzjami na wyrażenie opinii przez związek zawodowy – mimo iż był do tego zobowiązany.
Do Urszuli Kotłowskiej zadzwonił pracownik działu kadr z prośbą o kontakt do pana Przerwy w celu spłaty pożyczki ZFŚS, której jest żyrantem.
Byłam zaskoczona, dlaczego Henryk Przerwa ma spłacać całość pożyczki, skoro jest mu to potrącane co miesiąc z wynagrodzenia. Otrzymałam wówczas informację, iż Henryk został 20 czerwca zwolniony z pracy i musi zgodnie z regulaminem spłacić pożyczkę w całości
– przekazała nam Kotłowska. Problem jednak w tym, że nikt samego zainteresowanego o tym nie poinformował. Pracodawca stwierdził, że posiada jedynie oświadczenie poczty o doręczeniu pisma z tą informacją, jednak Przerwa takiego listu nie otrzymał.
Przebywał w tym czasie na zwolnieniu lekarskim, chorował na nerki, trafił nawet na SOR. Podczas choroby przebywał w mieszkaniu razem ze swoją także schorowaną mamą. Cały czas byli w domu, także doręczenie listu było możliwe, jednak nie nastąpiło
– podkreśla Kotłowska.
Paragraf 22
Sprawa zwolnienia Henryka Przerwy to swoisty ''Paragraf 22''.
Nie wiadomo, jak mamy się teraz odwołać od tej decyzji do sądu, ponieważ de facto nie ma dokumentu potwierdzającego zwolnienie pracownika. To jest kwadratura koła
– tłumaczy Kotłowska.
Solidarność tej sprawy tak nie zostawi i podejmie wszelkie niezbędne kroki, aby przywrócić Henrykowi Przerwie nie tylko należne miejsce pracy, ale także i dobre imię. W działaniach zarządu spółki PKP SA można niestety zaobserwować tę samą przykrą logikę, z jaką od wielu miesięcy mamy do czynienia w przypadku władz spółki PKP Cargo – walki z NSZZ ''Solidarność'' stanowiącym jedyną realną siłę mogącą powstrzymać destrukcyjne zapędy zarządów spółek.
Po ponad czterdziestu latach służby na rzecz drugiego człowieka – bo tak, według kolegów z ''S'', Henryk Przerwa traktował swoją pracę – próbuje się go pozbawić zatrudnienia tuż przed tym, kiedy dokładnie w rocznicę podpisania porozumień sierpniowych nabędzie on uprawnienia emerytalne. Analogia historyczna nasuwa się sama – w identyczny sposób została potraktowana – także w Gdańsku – ''matka Solidarności'' Anna Walentynowicz.
W sprawie pana Henryka Przerwy skierowaliśmy pisemnie pytania do zarządu PKP SA.
- 14 godzin bez prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców woj. Śląskiego
- PKP Intercity wydał pilny komunikat
- Pilny komunikat RCB. Zakaz dla mieszkańców i turystów w woj. opolskim
- NFZ wydał pilny komunikat
- Nie żyje bp dr Władysław Bobowski
- Przewodniczący KEP zwraca się do wiernych z okazji wakacji [video]
- Reprezentatywne organizacje związkowe w JSW: Sytuacja jest dramatyczna
- Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- "Przejmują Łódź!" Komunikat łódzkiego zoo
- Poradnik prawny dla obrońców granic