Gigantyczne korki w Krakowie. Zmiany w organizacji ruchu i objazdy

Sobota, 8 listopada, przyniosła gigantyczne korki w północno-wschodniej części Krakowa. Szczególnie trudna była sytuacja na ulicy Bora-Komorowskiego, gdzie ruch niemal całkowicie się zatrzymał. Kierowcy utknęli w wielokilometrowych zatorach, a dostęp do Galerii Serenada i pobliskich sklepów był mocno utrudniony.
Kraków
Kraków / pixabay.com

Co musisz wiedzieć?

  • Od 8 listopada w północno-wschodniej części Krakowa występują gigantyczne korki, szczególnie na ulicy Bora-Komorowskiego i w okolicach Galerii Serenada
  • Powodem są zarówno wzmożony ruch w długi weekend, jak i całkowite zamknięcie fragmentu ulicy Dobrego Pasterza między rondem Barei a skrzyżowaniem przy Serenadzie
  • Zamknięcie drogi jest związane z budową linii tramwajowej do Mistrzejowic i potrwa około miesiąca
  • Ruch lokalny pozostaje możliwy, a mieszkańcy mają dostęp do swoich posesji drogami osiedlowymi
  • Kilkanaście linii autobusowych, m.in. 129, 138, 139, 182 i 184, zostało przekierowanych nowymi trasami

 

Utrudnienia dla kierowców

Przyczyną paraliżu nie jest jedynie wzmożony ruch w długi weekend. Magistrat Krakowa informuje, że wprowadzono nową organizację ruchu, w ramach której całkowicie wyłączono odcinek ulicy Dobrego Pasterza między rondem Barei a skrzyżowaniem przy centrum handlowym. Zmiana potrwa około miesiąca i wiąże się z kolejnym etapem budowy linii tramwajowej do Mistrzejowic. W tym czasie prowadzone są prace przy torowisku, nawierzchni jezdni oraz chodnikach.

Zamknięcie ulicy Dobrego Pasterza wywołało wcześniejsze protesty mieszkańców i przedsiębiorców. Obawiano się utrudnionego dostępu do lokali usługowych i problemów dla klientów. Urzędnicy tłumaczą, że jesienny termin prac był konieczny.

 

 

Zmieniona komunikacja miejska

Dodatkowe komplikacje wprowadza zmieniona komunikacja miejska. Kilkanaście linii autobusowych, w tym 129, 138, 139, 182 i 184, kursuje teraz aleją Bora-Komorowskiego, ulicami Lublańską i Strzelców. Jak zapewnia Zarząd Transportu Publicznego, taki układ obowiązuje do zakończenia robót, czyli do 6 grudnia.

Choć urzędnicy zapewniają, że ruch lokalny pozostanie możliwy, kierowcy narzekają na utrudnienia.

- To istna katastrofa. Przejazd z ronda Barei na Bora-Komorowskiego zajmuje kilkadziesiąt minut, a policja i służby miejskie nie nadążają z kierowaniem ruchem

- mówi jeden z mieszkańców.


 

POLECANE
Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata z ostatniej chwili
Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata

Maciej Misztal, współzałożyciel Kabaretu Trzeci Wymiar i wieloletni współpracownik OFPA w Rybniku, zmarł 22 grudnia 2025 r. po ciężkiej chorobie. Miał 43 lata.

Katastrofa samolotu w Turcji. Nie żyje szef sztabu armii Libii z ostatniej chwili
Katastrofa samolotu w Turcji. Nie żyje szef sztabu armii Libii

Służby dotarły do wraku samolotu, którym leciał szef sztabu armii Libii Mohammed Ali Ahmed Al-Haddad – przekazał minister spraw wewnętrznych Turcji Ali Yerlikaya. Wcześniej informowano, że z samolotem utracono kontakt radiowy.

Ogłoszenia o pracę muszą być neutralne płciowo. Minister: Mamy piękny, bogaty język z ostatniej chwili
Ogłoszenia o pracę muszą być neutralne płciowo. Minister: "Mamy piękny, bogaty język"

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w TVP w likwidacji przekonywała, że w ogłoszeniach o pracę nie powinno się wskazywać płci. Zmiany wejdą w życie 24 grudnia 2025 r.

Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku z ostatniej chwili
Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku

Nie żyje mężczyzna, który w niedzielę w centrum Gdańska został zaatakowany przez 26-latka – poinformował serwis tvn24.pl.

Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania z ostatniej chwili
Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania

Sivert Guttorm Bakken, reprezentant Norwegii w biathlonowym Pucharze Świata, został we wtorek znaleziony martwy w hotelu we włoskim Lavaze – poinformowała norweska federacja biathlonu.

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika z ostatniej chwili
Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika. Chodzi o opublikowane przez stację w czerwcu tzw. "taśmy Giertycha". – Powodem tej sprawy jest to, że opublikowaliśmy jego rozmowę z Romanem Giertychem. Czyli nie to, że pokazaliśmy nieprawdę – stwierdził szef Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz.

Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania z ostatniej chwili
Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania

Prawdopodobnie wybuch butli z gazem doprowadził do zawalenia się budynku w miejscowości Besiekierz Nawojowy w woj. łódzkim. Trwają poszukiwania jednej osoby, która w chwili katastrofy mogła przebywać w budynku.

Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia Wiadomości
Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia

Trzy promile alkoholu w organizmie miał lekarz pełniący dyżur na izbie przyjęć w jednym ze szpitali w powiecie opolskim. Sprawą zajmuje się prokuratura, która sprawdza, czy pacjenci nie zostali narażeni na utratę zdrowia lub życia.

Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem pilne
Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem

Trzech młodych cudzoziemców z Ukrainy i Białorusi przyznało się do wtargnięcia na teren bazy wojskowej w Gdyni. Sprawę przejęła Żandarmeria Wojskowa, która analizuje zabezpieczone telefony podejrzanych.

Rodzinna choinka już w pałacu. Prezydent Nawrocki zamieścił film z ostatniej chwili
"Rodzinna choinka już w pałacu". Prezydent Nawrocki zamieścił film

Prezydent Karol Nawrocki pokazał nagranie z przygotowań świątecznych. Po żywą choinkę pojechał osobiście na plantację do gminy Celestynów.

REKLAMA

Gigantyczne korki w Krakowie. Zmiany w organizacji ruchu i objazdy

Sobota, 8 listopada, przyniosła gigantyczne korki w północno-wschodniej części Krakowa. Szczególnie trudna była sytuacja na ulicy Bora-Komorowskiego, gdzie ruch niemal całkowicie się zatrzymał. Kierowcy utknęli w wielokilometrowych zatorach, a dostęp do Galerii Serenada i pobliskich sklepów był mocno utrudniony.
Kraków
Kraków / pixabay.com

Co musisz wiedzieć?

  • Od 8 listopada w północno-wschodniej części Krakowa występują gigantyczne korki, szczególnie na ulicy Bora-Komorowskiego i w okolicach Galerii Serenada
  • Powodem są zarówno wzmożony ruch w długi weekend, jak i całkowite zamknięcie fragmentu ulicy Dobrego Pasterza między rondem Barei a skrzyżowaniem przy Serenadzie
  • Zamknięcie drogi jest związane z budową linii tramwajowej do Mistrzejowic i potrwa około miesiąca
  • Ruch lokalny pozostaje możliwy, a mieszkańcy mają dostęp do swoich posesji drogami osiedlowymi
  • Kilkanaście linii autobusowych, m.in. 129, 138, 139, 182 i 184, zostało przekierowanych nowymi trasami

 

Utrudnienia dla kierowców

Przyczyną paraliżu nie jest jedynie wzmożony ruch w długi weekend. Magistrat Krakowa informuje, że wprowadzono nową organizację ruchu, w ramach której całkowicie wyłączono odcinek ulicy Dobrego Pasterza między rondem Barei a skrzyżowaniem przy centrum handlowym. Zmiana potrwa około miesiąca i wiąże się z kolejnym etapem budowy linii tramwajowej do Mistrzejowic. W tym czasie prowadzone są prace przy torowisku, nawierzchni jezdni oraz chodnikach.

Zamknięcie ulicy Dobrego Pasterza wywołało wcześniejsze protesty mieszkańców i przedsiębiorców. Obawiano się utrudnionego dostępu do lokali usługowych i problemów dla klientów. Urzędnicy tłumaczą, że jesienny termin prac był konieczny.

 

 

Zmieniona komunikacja miejska

Dodatkowe komplikacje wprowadza zmieniona komunikacja miejska. Kilkanaście linii autobusowych, w tym 129, 138, 139, 182 i 184, kursuje teraz aleją Bora-Komorowskiego, ulicami Lublańską i Strzelców. Jak zapewnia Zarząd Transportu Publicznego, taki układ obowiązuje do zakończenia robót, czyli do 6 grudnia.

Choć urzędnicy zapewniają, że ruch lokalny pozostanie możliwy, kierowcy narzekają na utrudnienia.

- To istna katastrofa. Przejazd z ronda Barei na Bora-Komorowskiego zajmuje kilkadziesiąt minut, a policja i służby miejskie nie nadążają z kierowaniem ruchem

- mówi jeden z mieszkańców.



 

Polecane