Elżbieta Połomska: Marność nad marnościami

Pani poseł oczywiście nie popiera aborcji, twierdzi, że jest to zło, jednak jednocześnie głęboko współczuje kobietom, które noszą pod sercem niepełnosprawne dziecko i uważa, iż jego dobro i prawo do życia, nie może być nadrzędne wobec życia matki: „To projekt bardzo radykalny, który zakłada nadrzędność interesów dziecka nienarodzonego nad życiem i zdrowiem kobiety. Dramatyczny wybór między losem kobiety a nienarodzonego dziecka ten projekt stawia jednoznacznie po stronie nienarodzonego dziecka” i dalej: „Żąda się w projekcie, by kobieta została zmuszona do donoszenia każdej patologicznej ciąży”. (cytat za portalem „wPolityce” z 22.04.2018 r.). I dalej peroruje posłanka, ujawniając megalomanię rodem z lewicowych komunałów: „wprowadzenie tej ustawy jest być może zgodne z nauczaniem Kościoła, ale sprzeczne z realiami polityki społecznej" („wPolityce” 22.04.2018 r.).
Oto język jak z pola walki, a pani poseł stoi na barykadzie, wraz z kolegami z Nowoczesnej i PO.
A teraz zadam po prostu kilka pytań:
1. Czy raczyła pani zapoznać się z projektem, który tak bezceremonialnie wywaliła pani do aborcyjnego kosza?
2. Czy zasięgnęła pani jakiejś medycznej opinii jak naprawdę wygląda opieka nad kobietą z ciążą zagrożoną?
3. Czy w ogóle istnieje w dzisiejszej medycynie „dramatyczny wybór między losem kobiety, a nienarodzonego dziecka”?
4. Czy ma pani poseł pojęcie i wiedzę, jak wygląda proceder zabicia dziecka nienarodzonego?
O inne kwestie nie zapytam, bo cały kontekst wydarzenia uwidacznia postawę, którą już Jan Paweł II nazwał dosadnie cywilizacją śmierci. Przedkładanie jednego życia ludzkiego nad drugie jest okrutnym precedensem, a usprawiedliwianie tego „realiami polityki społecznej” brzmi jak molochowy żart. Można mieć tylko nadzieję, że postawa p. poseł nie jest reprezentatywna dla całego ugrupowania PIS, które wyniosło panią na szczyty władzy. Chociaż opór tego obozu w procedowaniu tej i podobnych obywatelskich propozycji jest zaskakujący i głęboko niepokojący nas, wyborców.
Nawet zwierzęta futerkowe zyskały ostatnio więcej praw do życia…
Pragnę zapewnić panią poseł, że zapamiętamy pani to spotkanie z wyborcami w Bochni i pani postawę wyrażoną dosadnie i bez zażenowania.
Zapamiętamy i przypomnimy!
„Bez Boga, ani do proga”. W kwestiach społecznych również.