Roman Gałęzewski [stoczniowa "S"]: Stocznia Gdańska musi być wybudowana na zupełnie nowych zasadach

– Mój komunikat dla Agencji Rozwoju Przemysłu jest jasny: jeśli macie zamiar zakład tylko odbudowywać, a nie zbudować na nowo, przy wprowadzeniu tam nowoczesnych technologii, to tego nie róbcie. Bo lepiej żeby to padło pod ręką Ukraińców niż waszą – mówił Roman Gałęzewski, przewodniczący stoczniowej Solidarności o repolonizacji Stoczni Gdańskiej. Rozmawiał Robert Wąsik.
 Roman Gałęzewski [stoczniowa "S"]: Stocznia Gdańska musi być wybudowana na zupełnie nowych zasadach
/ Roman Gałęzewski, fot. Paweł Glanert
Czytaj więcej na ten temat: Stocznia Gdańska. Co słychać w kolebce Solidarności?

Rozmowy pomiędzy Agencją Rozwoju Przemysłu i ukraińskim inwestorem w sprawie przejęcia Stoczni Gdańsk trwają już rok. Zakończą się sukcesem? Długo to jeszcze potrwa?

Dzisiaj mówienie o jakichkolwiek terminach, czy nawet jakichkolwiek działaniach moim zdaniem jest gdybaniem. Czy to pójdzie w dobrym kierunku, czy w żadnym, jest zależne od tak wielu czynników, że w tej chwili dla nas jest to tylko pewien etap. Jak wchodzimy w okres transformacji, nie jest to rzecz normalna. Nigdy nie jest tak, że możemy powiedzieć, że jest to właściwy moment, właściwy kierunek i tak dalej. Tego typu rozmowy są naprawdę bardzo trudne. Ponadto Ukraińcy śledzą. Śledzą gazety, doniesienia. ARP ma tego świadomość, dlatego proszę zauważyć jak ostrożnie się wypowiada. Trzeba być bardzo rozsądnym. Ja mam nadzieję, że Ukraińcy zrozumieli, że biznesowo nie poradzili sobie przez tyle lat. W ostatnim czasie są lepsze warunki, bo poprawiły się ceny, natomiast im dużo trudniej byłoby doprowadzić do rentowności obiektu, niż Agencji Rozwoju Przemysłu. Każda transakcja na końcu musi być biznesowa. Oni mają świadomość, że za rok-dwa właściciele pokażą, że to nie była jakaś fanaberia, tylko interes ekonomiczny. 

Co dalej będzie z gdańską stocznią?
Mój komunikat dla ARP jest jasny: jeśli macie zamiar zakład tylko odbudowywać, a nie zbudować na nowo, na zdrowych zasadach ekonomicznych i przy użyciu nowoczesnych technologii, to tego nie róbcie. Bo lepiej żeby to padło pod ręką Ukraińców niż waszą. Gdybyśmy odbudowali w takich samych strukturach, w takich samych warunkach inwestycyjnych jakie panują tam dzisiaj, to przedsiębiorstwo upadnie. 

Czyli Stocznia była źle zarządzana?
Ja nie chcę nikogo straszyć, ale bez zmian podejścia – zarówno w Szczecinie jak i Naucie – te zakłady nigdy nie wyjdą z kryzysu. Nie będzie przesłanek ekonomicznych do uzasadnienia ich bytu. Musi być zmiana podejścia, dlatego stoczni nie można odbudowywać w takim kształcie, jakim były. Świat poszedł do przodu i trzeba budować całą strukturę, całą infrastrukturę na takich warunkach, by była konkurencyjna wobec zachodu. Nasze najnowsze urządzenia, które mają zaledwie sześć lat, dzisiaj są już przestarzałe w stosunku do urządzeń w tych najnowocześniejszych stoczniach. I to w takim zakresie, że wydajność ich jest trzy razy mniejsza. Proszę zwrócić uwagę, ile robotnik musiałby pracować, żeby zwiększyć wydajność o 300%! Trzeba podjąć takie działania, by nasza rentowność była zbliżona do rentowności tamtych zakładów. 

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Co zatem należy zrobić?
Inaczej się tego nie zrobi, jak różnymi innowacyjnymi rozwiązaniami. Zarówno jeśli chodzi o zarządzanie, jak i przede wszystkim warunki techniczne. Żeby zakład był rentowny, żeby był chlubą, żeby przynosił zyski, muszą być poczynione odpowiednie krok inwestycyjne i strukturalne. I w tej chwili wszystkie strony zdają sobie z tego sprawę. Ukraińców nie stać na to, aby poczynić takie działania. Niech pan zwróci uwagę – to jest firma prywatna. Ktoś powie: „może Ukraińcy nie potrafią zarządzać”. A niech pan zobaczy na Skanską – zwalnia kilkaset osób, bo rezygnuje z budowy dróg. A wcześniej nie inwestuje, popełnia pewne błędy. To bardzo delikatna sprawa. I dlatego dziś stanowczo podkreślamy: odbudowanie zakładu w kształcie w którym był dzisiaj nie ma sensu, gdyż spowodowałoby to za kilka lat trudności ekonomiczne. Ten zakład musi być wybudowany na zupełnie nowych zasadach. 

Oczywiście Agencja Rozwoju zdaje sobie z tego sprawę?
Uważam, że ARP ma pomysł na to jak odbudować stocznię. W przedstawianych planach posługuje się konkretnymi wskaźnikami, konkretnymi parametrami. Pozwala to mieć nadzieję, że sięgną po takie środki, że zakład będzie zdrowy ekonomicznie.

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

A czy upaństwowienie jest dobrym wyjściem? Niektórzy wskazują prywatyzację jako lepsze rozwiązanie.
Zawsze podkreślam, że nie sprawa właściciela jest ważna, tylko w jaki sposób zarządca reaguje na zmieniające się warunki światowe. Bo równie dobrym właścicielem jest właściciel prywatny, jak i państwowy. I równie złym. Owszem, słyszy się, że właściciel państwowy ma skłonności do delegowania nieodpowiednich zarządów. I to jest prawda – bywają takie dziedziny, zakłady, gdzie zarządy nie są merytoryczne, a wręcz szkodzące własnej firmie. Ale to się zdarza również w prywatnych firmach. Ale to jedyna taka przesłanka. Proszę porównać: niemieckie koleje, są państwowe. Polskie koleje przez długi czas nie były państwowe i co, czy były lepsze? Sięgając dalej. Kto kupił Telekomunikację Polską? Francuska, państwowa firma. Czy w takim razie państwowa zagraniczna firma była lepsza od państwowej polskiej? To nie ma nic wspólnego.

Wiele zależy jednak od rządu.
Musimy mieć nadzieję, że nie powtórzy się władza, której nie zależy na własności państwowej. Poprzedniej władzy nie zależało, liczyli na własność prywatną, bo nie mieli pomysłu co do zarządzania. A wszystko zależy od zarządu i odpowiedniego spojrzenia właściciela. Jeśli rząd uważa własność państwową jako coś „niczyjego”, to mamy skutki jakie mieliśmy. A jeśli uważa to za własne, no to wtedy moim zdaniem taka własność jest nawet lepsza o prywatnej. W Polsce do tej pory mieliśmy przykłady negatywne jeśli chodzi o własność państwową, ale mamy nadzieję, że to się zmieni. 

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Stocznia była w prywatnych rękach dwa razy i nie skończyło się to dobrze prawda?
Raz w Gdyni, ale wtedy nie tylko prywatna Gdynia, ale również prywatna Gdańska zbankrutowała. Drugi raz byliśmy prywatni u Ukraińców i też zbankrutowaliśmy. No bo tak trzeba powiedzieć. Połowę majątku oddaliśmy i to nie dlatego, bo jesteśmy wspaniałomyślni, ale byliśmy w złej sytuacji finansowej. Jeśli ministrowie będą odpowiednio reagowali na zmieniające się warunki, będą kompetentne rady nadzorcze, które nie będą siedzieć tylko po to, żeby rozmawiać na temat wyników, ale będą rozmawiały także na temat perspektyw rozwojowych, a mam nadzieję, że chociaż to minimum powinno się od tych rad wymagać, to już będą spełnione przesłanki, że ta własność państwowa będzie bardzo dobrze pilnowana. 

Czyli możemy być optymistami?
Niech pan zwróci uwagę na moje słowa. Uważam, że gdybyśmy mieli odbudować zakład w takim kształcie jakim był, to lepiej żeby to upadło. Bo nie chciałbym wstydzić się za to, że jest to kolejna kreska. Wszyscy, którzy nas przejmowali – i Gdynia, i Ukraińcy, deklarowali, że nie będą odbudowywać starych struktur, że pójdzie to w kierunku nowej technologii. Ale tego nie dopełniono. Mam jednak nadzieję, że te działania które są teraz, będą miały pozytywny efekt. Jeżeli jednak tego nie dopełnią, na pewno żadnego pozytywnego skutku nie będzie. Było już tak źle, że mam nadzieję że ktoś to zrozumiał, że te plany, które pozwalają na odbudowę zakładu, bo są planami biznesowymi, do końca zostaną zrealizowane. Stocznia ma szansę na przetrwanie tylko i wyłącznie przy wprowadzeniu nowoczesnych technologii. W każdym innym przypadku ta marża będzie zbyt mała, by w momencie kryzysowym utrzymać zakład.

#REKLAMA_POZIOMA#

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Wyzwanie przyjęte: dojdzie do debaty Biden kontra Trump z ostatniej chwili
Wyzwanie przyjęte: dojdzie do debaty Biden kontra Trump

Prezydent Joe Biden powiedział w piątek w wywiadzie z kontrowersyjnym prezenterem radiowym Howarderm Sternem, że jest gotowy do debaty z Donaldem Trumpem. Trump zadeklarował, że może debatować z Bidenem nawet na sali sądowej, gdzie odbywa się jego proces karny.

To koniec tanich wakacji all inclusive? Popularna wyspa mówi nie wczasowiczom z ostatniej chwili
To koniec tanich wakacji all inclusive? Popularna wyspa mówi "nie" wczasowiczom

Co roku na hiszpańską Teneryfę przybywają tłumy turystów, często korzystając z hoteli z opcją All Inclusive. Dużą grupę wśród nich stanowią podróżujący z Wielkiej Brytanii i to właśnie do nich zwrócił się ostatnio zastępca burmistrza stolicyTeneryfy, który wezwał ich do przemyślenia swoich wakacyjnych planów, ale ostrzeżenie w istocie dotyczy wszystkich turystów. 

Jest nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy z ostatniej chwili
Jest nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy

Szef Pentagonu Lloyd Austin ogłosił w piątek, że Stany Zjednoczone zakupią dla Ukrainy rakiety Patriot oraz inne rodzaje broni i sprzętu wojskowego o wartości 6 mld dolarów. Jest to największy jak dotąd pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa.

Koniec pewnego rozdziału motoryzacji: te modele samochodów już nie powstaną z ostatniej chwili
Koniec pewnego rozdziału motoryzacji: te modele samochodów już nie powstaną

Portal Autoblog.com przygotował listę pojazdów co do których posiada on potwierdzienie lub raporty świadczące o tym, że zostaną one wycofane w 2024 roku. Zwraca on uwagę, że lista ta jest naprawdę pokaźna i zawiera wiele znanych i uznanych serii. 

Szukasz wakacyjnej inspiracji? Tych pięć miejsc w Grecji po prostu musisz zobaczyć tylko u nas
Szukasz wakacyjnej inspiracji? Tych pięć miejsc w Grecji po prostu musisz zobaczyć

Niesłabnącą popularnością wśród Polaków wciąż cieszą się wakacje w Grecji. Co roku tłumy naszych rodaków udają się do tego kraju zarówno w wyjazdach zorganizowanych, często w formule all inclusive, czy też na własną rękę.

PSL odsłania karty: kogo wystawią w wyborach do europarlamentu? z ostatniej chwili
PSL odsłania karty: kogo wystawią w wyborach do europarlamentu?

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że na listach Trzeciej Drogi z ramienia jego formacji znajdą się wiceministrowie, parlamentarzyści i samorządowcy. "Staramy się wystawić najmocniejsze nazwiska, żeby zmobilizować wyborców do pójścia na te wybory" - mówił.

Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu z ostatniej chwili
Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu

– Sąd Okręgowy w Elblągu umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk, który był oskarżony o jazdę po pijanemu. Sąd ustalił, że w sprawie nie było wymaganego zezwolenia na ściganie. Wyrok jest prawomocny – podał PAP w piątek rzecznik elbląskiego sądu.

Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje z ostatniej chwili
Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo przeciwko byłym szefom Służby Kontrwywiadu Wojskowego - gen. Januszowi Noskowi, gen. Piotrowi Pytlowi oraz pułkownikowi Krzysztofowi Duszy.

Ostatnie Pokolenie zapowiada: Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo z ostatniej chwili
Ostatnie Pokolenie zapowiada: "Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo"

– Rozpoczynamy cykl akcji, które będą łamały prawo, będą alarmistyczne, dyskomfortowe, być może radykalne (...). Żądamy nagłej, radykalnej zmiany – zapowiada Łukasz Stanek, ekoaktywista z Ostatniego Pokolenia.

Mówił o religii i męskim organie, teraz się tłumaczy, że chodziło o... mózg [WIDEO] z ostatniej chwili
Mówił o religii i "męskim organie", teraz się tłumaczy, że chodziło o... mózg [WIDEO]

– Religia jest jak pewien męski organ (...) Jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nim przed nami nosem, to już mamy pewien problem – mówił poseł KO Marcin Józefaciuk

REKLAMA

Roman Gałęzewski [stoczniowa "S"]: Stocznia Gdańska musi być wybudowana na zupełnie nowych zasadach

– Mój komunikat dla Agencji Rozwoju Przemysłu jest jasny: jeśli macie zamiar zakład tylko odbudowywać, a nie zbudować na nowo, przy wprowadzeniu tam nowoczesnych technologii, to tego nie róbcie. Bo lepiej żeby to padło pod ręką Ukraińców niż waszą – mówił Roman Gałęzewski, przewodniczący stoczniowej Solidarności o repolonizacji Stoczni Gdańskiej. Rozmawiał Robert Wąsik.
 Roman Gałęzewski [stoczniowa "S"]: Stocznia Gdańska musi być wybudowana na zupełnie nowych zasadach
/ Roman Gałęzewski, fot. Paweł Glanert
Czytaj więcej na ten temat: Stocznia Gdańska. Co słychać w kolebce Solidarności?

Rozmowy pomiędzy Agencją Rozwoju Przemysłu i ukraińskim inwestorem w sprawie przejęcia Stoczni Gdańsk trwają już rok. Zakończą się sukcesem? Długo to jeszcze potrwa?

Dzisiaj mówienie o jakichkolwiek terminach, czy nawet jakichkolwiek działaniach moim zdaniem jest gdybaniem. Czy to pójdzie w dobrym kierunku, czy w żadnym, jest zależne od tak wielu czynników, że w tej chwili dla nas jest to tylko pewien etap. Jak wchodzimy w okres transformacji, nie jest to rzecz normalna. Nigdy nie jest tak, że możemy powiedzieć, że jest to właściwy moment, właściwy kierunek i tak dalej. Tego typu rozmowy są naprawdę bardzo trudne. Ponadto Ukraińcy śledzą. Śledzą gazety, doniesienia. ARP ma tego świadomość, dlatego proszę zauważyć jak ostrożnie się wypowiada. Trzeba być bardzo rozsądnym. Ja mam nadzieję, że Ukraińcy zrozumieli, że biznesowo nie poradzili sobie przez tyle lat. W ostatnim czasie są lepsze warunki, bo poprawiły się ceny, natomiast im dużo trudniej byłoby doprowadzić do rentowności obiektu, niż Agencji Rozwoju Przemysłu. Każda transakcja na końcu musi być biznesowa. Oni mają świadomość, że za rok-dwa właściciele pokażą, że to nie była jakaś fanaberia, tylko interes ekonomiczny. 

Co dalej będzie z gdańską stocznią?
Mój komunikat dla ARP jest jasny: jeśli macie zamiar zakład tylko odbudowywać, a nie zbudować na nowo, na zdrowych zasadach ekonomicznych i przy użyciu nowoczesnych technologii, to tego nie róbcie. Bo lepiej żeby to padło pod ręką Ukraińców niż waszą. Gdybyśmy odbudowali w takich samych strukturach, w takich samych warunkach inwestycyjnych jakie panują tam dzisiaj, to przedsiębiorstwo upadnie. 

Czyli Stocznia była źle zarządzana?
Ja nie chcę nikogo straszyć, ale bez zmian podejścia – zarówno w Szczecinie jak i Naucie – te zakłady nigdy nie wyjdą z kryzysu. Nie będzie przesłanek ekonomicznych do uzasadnienia ich bytu. Musi być zmiana podejścia, dlatego stoczni nie można odbudowywać w takim kształcie, jakim były. Świat poszedł do przodu i trzeba budować całą strukturę, całą infrastrukturę na takich warunkach, by była konkurencyjna wobec zachodu. Nasze najnowsze urządzenia, które mają zaledwie sześć lat, dzisiaj są już przestarzałe w stosunku do urządzeń w tych najnowocześniejszych stoczniach. I to w takim zakresie, że wydajność ich jest trzy razy mniejsza. Proszę zwrócić uwagę, ile robotnik musiałby pracować, żeby zwiększyć wydajność o 300%! Trzeba podjąć takie działania, by nasza rentowność była zbliżona do rentowności tamtych zakładów. 

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Co zatem należy zrobić?
Inaczej się tego nie zrobi, jak różnymi innowacyjnymi rozwiązaniami. Zarówno jeśli chodzi o zarządzanie, jak i przede wszystkim warunki techniczne. Żeby zakład był rentowny, żeby był chlubą, żeby przynosił zyski, muszą być poczynione odpowiednie krok inwestycyjne i strukturalne. I w tej chwili wszystkie strony zdają sobie z tego sprawę. Ukraińców nie stać na to, aby poczynić takie działania. Niech pan zwróci uwagę – to jest firma prywatna. Ktoś powie: „może Ukraińcy nie potrafią zarządzać”. A niech pan zobaczy na Skanską – zwalnia kilkaset osób, bo rezygnuje z budowy dróg. A wcześniej nie inwestuje, popełnia pewne błędy. To bardzo delikatna sprawa. I dlatego dziś stanowczo podkreślamy: odbudowanie zakładu w kształcie w którym był dzisiaj nie ma sensu, gdyż spowodowałoby to za kilka lat trudności ekonomiczne. Ten zakład musi być wybudowany na zupełnie nowych zasadach. 

Oczywiście Agencja Rozwoju zdaje sobie z tego sprawę?
Uważam, że ARP ma pomysł na to jak odbudować stocznię. W przedstawianych planach posługuje się konkretnymi wskaźnikami, konkretnymi parametrami. Pozwala to mieć nadzieję, że sięgną po takie środki, że zakład będzie zdrowy ekonomicznie.

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

A czy upaństwowienie jest dobrym wyjściem? Niektórzy wskazują prywatyzację jako lepsze rozwiązanie.
Zawsze podkreślam, że nie sprawa właściciela jest ważna, tylko w jaki sposób zarządca reaguje na zmieniające się warunki światowe. Bo równie dobrym właścicielem jest właściciel prywatny, jak i państwowy. I równie złym. Owszem, słyszy się, że właściciel państwowy ma skłonności do delegowania nieodpowiednich zarządów. I to jest prawda – bywają takie dziedziny, zakłady, gdzie zarządy nie są merytoryczne, a wręcz szkodzące własnej firmie. Ale to się zdarza również w prywatnych firmach. Ale to jedyna taka przesłanka. Proszę porównać: niemieckie koleje, są państwowe. Polskie koleje przez długi czas nie były państwowe i co, czy były lepsze? Sięgając dalej. Kto kupił Telekomunikację Polską? Francuska, państwowa firma. Czy w takim razie państwowa zagraniczna firma była lepsza od państwowej polskiej? To nie ma nic wspólnego.

Wiele zależy jednak od rządu.
Musimy mieć nadzieję, że nie powtórzy się władza, której nie zależy na własności państwowej. Poprzedniej władzy nie zależało, liczyli na własność prywatną, bo nie mieli pomysłu co do zarządzania. A wszystko zależy od zarządu i odpowiedniego spojrzenia właściciela. Jeśli rząd uważa własność państwową jako coś „niczyjego”, to mamy skutki jakie mieliśmy. A jeśli uważa to za własne, no to wtedy moim zdaniem taka własność jest nawet lepsza o prywatnej. W Polsce do tej pory mieliśmy przykłady negatywne jeśli chodzi o własność państwową, ale mamy nadzieję, że to się zmieni. 

#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#

Stocznia była w prywatnych rękach dwa razy i nie skończyło się to dobrze prawda?
Raz w Gdyni, ale wtedy nie tylko prywatna Gdynia, ale również prywatna Gdańska zbankrutowała. Drugi raz byliśmy prywatni u Ukraińców i też zbankrutowaliśmy. No bo tak trzeba powiedzieć. Połowę majątku oddaliśmy i to nie dlatego, bo jesteśmy wspaniałomyślni, ale byliśmy w złej sytuacji finansowej. Jeśli ministrowie będą odpowiednio reagowali na zmieniające się warunki, będą kompetentne rady nadzorcze, które nie będą siedzieć tylko po to, żeby rozmawiać na temat wyników, ale będą rozmawiały także na temat perspektyw rozwojowych, a mam nadzieję, że chociaż to minimum powinno się od tych rad wymagać, to już będą spełnione przesłanki, że ta własność państwowa będzie bardzo dobrze pilnowana. 

Czyli możemy być optymistami?
Niech pan zwróci uwagę na moje słowa. Uważam, że gdybyśmy mieli odbudować zakład w takim kształcie jakim był, to lepiej żeby to upadło. Bo nie chciałbym wstydzić się za to, że jest to kolejna kreska. Wszyscy, którzy nas przejmowali – i Gdynia, i Ukraińcy, deklarowali, że nie będą odbudowywać starych struktur, że pójdzie to w kierunku nowej technologii. Ale tego nie dopełniono. Mam jednak nadzieję, że te działania które są teraz, będą miały pozytywny efekt. Jeżeli jednak tego nie dopełnią, na pewno żadnego pozytywnego skutku nie będzie. Było już tak źle, że mam nadzieję że ktoś to zrozumiał, że te plany, które pozwalają na odbudowę zakładu, bo są planami biznesowymi, do końca zostaną zrealizowane. Stocznia ma szansę na przetrwanie tylko i wyłącznie przy wprowadzeniu nowoczesnych technologii. W każdym innym przypadku ta marża będzie zbyt mała, by w momencie kryzysowym utrzymać zakład.

#REKLAMA_POZIOMA#


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe