[tylko u nas] Radykalny Imam opowiada o swym nawróceniu: Straciłem wszystko, wydano na mnie wyrok śmierci

- Byłem radykalnym imamem, który miał w Europie nawracać na islam. Kiedy wybrałem Chrystusa, wydano na mnie wyrok śmierci. Wielokrotnie musiałem zmieniać tożsamość. Czterokrotnie były zamachy na moje życie. Połamali mi ręce, nogi, żebra. Odebrali mi żonę, syna i wszystko, co posiadałem, a miałem duże posiadłości. Teraz nawracam na chrześcijaństwo – mówi w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność” były imam Haroon.
 [tylko u nas] Radykalny Imam opowiada o swym nawróceniu: Straciłem wszystko, wydano na mnie wyrok śmierci
/ fot. Marcin Żegliński, Tygodnik Solidarność

W wieku osiemnastu lat byłem już imamem. Byłem pełen pasji, jeśli chodzi o islam, znałem cały Koran na pamięć. Moja misja muzułmańska była ze mnie dumna. Ze względu na moją gorliwość nazywali mnie „Lwem Pakistanu”. W 2010 roku przyjechałem do Aten, by nawracać na moją wiarę chrześcijan, których całe swoje życie nienawidziłem


- opowiada w rozmowie z Jakubem Pacanem były imam Haroon. Opowiada o swoich studiach w medresie, gdzie nauczono go nienawiści do chrześcijan. 
 

Z medresu wyniosłem obraz Europy jako kontynentu zepsutych obyczajów, gdzie ludzie piją alkohol, jedzą wieprzowinę, uprawiają dowolnie seks i psują muzułmańską młodzież. Europa to kraje chrześcijańskie, czyli nasi wrogowie (...) W medresie uczy się tylko na temat islamu, nie ma matematyki, biologi czy fizyki. Tam zaczynają się uczyć dzieci od około dziewiątego roku życia do mniej więcej osiemnastu lat. Uczniowie uczą się tam wszystkiego, co dotyczy islamu, poznają prawo szariatu i starają się nauczyć całego Koranu na pamięć


- mówi Haroon. Jak twierdzi, o jego nawróceniu zadecydowała przede wszystkim życzliwość, jakiej doświadczył od chrześcijan. Zatrudniło go pewne chrześcijańskie małżeństwo, gdzie szefowa Elena przez pięć lat pokazywała, czym jest miłość. 
 

Przez 5 lat była cierpliwa, wyrozumiała, troskliwa, zapraszała mnie do wspólnego stołu, co w islamie jest niemożliwe. Tam niewierny nie mógł dotknąć nawet mojego kubka


- opowiada. Twierdzi że to, czego się nauczył na temat chrześcijan, żyjąc w Pakistanie, było zupełnie czymś innym, niż to, czego doświadczył rzeczywiście żyjąc z chrześcijanami. 
 

W Grecji zobaczyłem zupełnie inny obraz wyznawców Chrystusa. Pierwszy raz w życiu zobaczyłem miłość, przebaczenie i poszanowanie dla praw człowieka. To zaczęło wzbudzać we mnie coraz więcej wątpliwości. Zacząłem się zastanawiać, co jest prawdą?


- powiedział Haroon. 
 

Wiedziałem, że chrześcijanie nie są dobrzy, ale czy dobre jest to, że my ich prześladujemy w krajach muzułmańskich? Oglądałem w telewizji pogromy chrześcijan, którzy nic złego nie zrobili, i pytałem, dlaczego? Gdy my żyjemy w chrześcijańskich krajach, to oni nie robią nam tego samego, co my robimy im, gdy żyją u muzułmanów


- zastanawiał się. Opowiada o tym, jak był zagubiony i zaczął szukać Boga w różnych miejscach.
 

Zacząłem się modlić i Bóg dał mi trzy sny. W pierwszym śmie przyszedł do mnie Jezus i dał mi wiele bogactw, złota, srebra, klejnotów. Kiedy się obudziłem, pomyślałem, że to tylko sen. Położyłem się spać, a On znowu przyszedł we śnie i powiedział, „Haroon, przyjdź do kościoła”. Wtedy się obudziłem, poszedłem do kościoła, popatrzyłem na krzyż i Bóg znowu dał mi obraz. Ten krzyż nie był już krzyżem, ale wielkim tronem królewskim. Na tronie siedział król i to był Jezus, ten sam, co ze snów (...) Poczułem wręcz, jakby ktoś dotknął mojego serca i wypełnił je pokojem. Szukałem tego całe życie (...) przebaczył mi wszystkie moje grzechy i to było realne uczucie, kim jest Jezus


- mówił Haroon. Z powodu nawrócenia doświadczył licznych prześladowań ze strony rodziny.
 

Połamali mi ręce, nogi, żebra. Miałem pękniętą czaszkę. Odebrali mi żonę, syna i wszystko, co posiadałem, a miałem w Pakistanie duże posiadłości. Urządzili specjalną ceremonię pogrzebową. Mam grób w Pakistanie. Dla nich jestem już martwy. Mimo to ciągle ich kocham i modlę się za nich. Oni zrobili to, czego sami zostali nauczeni. Czterokrotnie były zamachy na moje życie. Wydano na mnie międzynarodową fatwę pozwalającą każdemu muzułmaninowi zabić mnie, gdy mnie spotka. Wielokrotnie musiałem zmieniać swoją tożsamość


- opowiada. Obecnie Bóg przeznaczył dla niego specjalną misję, którą jest nawracanie uchodźców, którzy przybyli do Europy. Udało się ich do tej pory nawrócić około 900. W rozmowie wiele opowiada też o Biblii, która jest dla niego drogowskazem.
 

Odkrywając Biblię, widzę, że nie jest zmienioną, zakłamaną księgą, czego mnie uczono o niej w islamie, lecz Słowem Bożym, i to Słowo daje mi życie. Kiedy zacząłem czytać Biblię, zrozumiałem i zobaczyłem, jak bardzo Bóg mnie kocha


- opowiada. Wskazuje, że Pismo Święte bardzo mocno uczy miłości do nieprzyjaciół i napomina by modlić się za tych, którzy nas prześladują, co było dla niego najtrudniejsze.
 

Jezus wysłał swoich uczniów po to, by dali ludziom Dobrą Nowinę. Mahomet odbierał życie wielu ludziom, a Jezus oddał swoje życie za wielu ludzi. Koran uczy, jak zabijać, a Biblia uczy tego, jak uratować ludzi


- konkluduje. Dodaje jednak, że nie porównuje chrześcijan i muzułmanów.
 

Wielu jest nominalnych chrześcijan, którzy nie idą za Jezusem, i muzułmanów, którzy nie idą za Mahometem, ale porównuję Jezusa i Mahometa. Mahomet wysłał armię, a Jezus uczniów 


- zauważa. Twierdzi, że nie jest przeciwko muzułmanom, którzy w jego opinii są "naprawdę miłymi ludźmi". 
 

Jednak jestem przeciwko diabłu i nie podoba mi się, że oni (muzułmanie) żyją w ciemności


- przekonuje. Ma także przesłanie do wszystkich chrześcijan.
 

Jeśli są chrześcijanie, którzy próbują nawrócić muzułmanów do Chrystusa, to niech to robią świadectwem własnego życia


- apeluje. Twierdzi, że chrześcijanie powinni kochać muzułmanów, modlić się za nich, pokazać im, czym jest Ewangelia, a całą resztę zrobi Duch Święty. 
 

My nie jesteśmy w stanie nawrócić nikogo na siłę, bo nie mamy takiej mocy, ale wierzę, że ten, kto zmienił moje życie, jest w stanie zmienić cały świat


- powiedział. 
 

Moją prośbą do wszystkich chrześcijan jest, aby pokazywali Jezusa przez swoje życie. Nie chodzi o to, by ciągle udowadniać, jak islam jest zły, ale pokazywać prawdę, jak dobry jest Jezus Chrystus


- podsumował Haroon.

Rozmawiał Jakub Pacan. Dziękujemy organizacji Open Doors Polska wspierającą prześladowanych chrześcijan, która umożliwiła nam przeprowadzenie wywiadu z Haroonem.



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Elon Musk ogłosił powstanie nowej partii z ostatniej chwili
Elon Musk ogłosił powstanie nowej partii

- Dziś powstaje Partia Amerykańska, aby zwrócić wam wolność - pisze Elon Musk na platformie "X".

Potężna rozróba w serbskim parlamencie. Granaty dymne, jedna z posłów w stanie krytycznym z ostatniej chwili
Potężna rozróba w serbskim parlamencie. Granaty dymne, jedna z posłów w stanie krytycznym

W serbskim parlamencie doszło do dramatycznych scen. Posłowie opozycji rzucili granaty hukowe i gaz łzawiący w proteście przeciwko rządom Aleksandara Vučića. W wyniku zamieszek posłanka Jasmina Obradović doznała udaru i walczy o życie.

Niemieckie media: Ruch Obrony Granic torpeduje niemiecką politykę migracyjną z ostatniej chwili
Niemieckie media: Ruch Obrony Granic torpeduje niemiecką politykę migracyjną

Niemiecki tygodnik „Der Spiegel” opisał serię incydentów na granicy z Polską, które wg redakcji „komplikują niemiecką politykę migracyjną”. Główna krytyka kierowana jest w stronę polskiego Ruchu Obrony Granic (ROG), który utrudnia niemieckim służbom odsyłanie nielegalnych migrantów do Polski.

Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było tylko u nas
Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było

Wes Anderson powraca na ekrany z filmem, który równie łatwo rozpoznać, co sobie odpuścić albo się zakochać. "Układ fenicki", pokazany premierowo podczas 78. Festiwalu Filmowego w Cannes, na polskie ekrany trafił 6 czerwca.

Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu z ostatniej chwili
Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu

Premier przedłużył drugi stopień alarmowy BRAVO i BRAVO-CRP na terenie całej Polski do 31 sierpnia 2025. Wyjaśniamy, co to oznacza i dlaczego władze proszą obywateli o czujność.

Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona z ostatniej chwili
Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona

Drony Sił Systemów Bezzałogowych ukraińskich wojsk zaatakowały w Rosji fabrykę radarów, wykorzystywanych w dronach i rakietach, które ostrzeliwują Ukrainę – powiadomił w sobotę Sztab Generalny w Kijowie.

Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą tylko u nas
Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą

Ciągle się zastanawiam skąd bierze się głębokie przekonanie niektórych środowisk o ich wyższości, lepszym wykształceniu, europejskości nad „prostakami” z prawicy, którzy nic nie kumają z otaczającej ich rzeczywistości tkwiąc mentalnie w Średniowieczu (nie będę, jaśnie oświeconym, wyjaśniał co wniosły w legacie do naszego dzisiejszego życia wykpiwane wieki średnie bo zajęłoby to zbyt wiele czasu a oni i tak by tego nie pojęli – przy okazji tylko i na końcu przypomnijmy, że między innymi ich guru Bronisław Geremek był mediewistą, zajmującym się, o zgrozo, prostytucją…) i nie wychodząc od miejscowego proboszcza (alternatywnie ”z kruchty”).

Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins z ostatniej chwili
Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins

Iga Świątek awansowała do czwartej rundy wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach Wimbledonu. Rozstawiona z numerem ósmym tenisistka pewnie pokonała Amerykankę Danielle Collins 6:2, 6:3. Jej kolejną rywalką w Londynie będzie Dunka Clara Tauson.

Komu służycie?. Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji z ostatniej chwili
"Komu służycie?". Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji

Robert Bąkiewicz ostro skrytykował decyzję policji o wprowadzeniu zakazu lotów dronów przy granicy z Niemcami. Jak twierdzi, ograniczenia uderzają w działania obywatelskie mające na celu kontrolę migracji; zakaz ogłoszono dwa dni po tym, jak Ruch Obrony Granic zakupił własne drony do patrolowania pasa przygranicznego.

Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego

W sobotę uruchomiono wakacyjną, bezpłatną linię autobusową z Kielc na Święty Krzyż. Kursy realizowane będą w każdą sobotę i niedzielę do 28 września. Pasażerom towarzyszyć będzie przewodnik, który opowie o atrakcjach turystycznych regionu i zaprezentuje najciekawsze miejsca na Łysej Górze.

REKLAMA

[tylko u nas] Radykalny Imam opowiada o swym nawróceniu: Straciłem wszystko, wydano na mnie wyrok śmierci

- Byłem radykalnym imamem, który miał w Europie nawracać na islam. Kiedy wybrałem Chrystusa, wydano na mnie wyrok śmierci. Wielokrotnie musiałem zmieniać tożsamość. Czterokrotnie były zamachy na moje życie. Połamali mi ręce, nogi, żebra. Odebrali mi żonę, syna i wszystko, co posiadałem, a miałem duże posiadłości. Teraz nawracam na chrześcijaństwo – mówi w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność” były imam Haroon.
 [tylko u nas] Radykalny Imam opowiada o swym nawróceniu: Straciłem wszystko, wydano na mnie wyrok śmierci
/ fot. Marcin Żegliński, Tygodnik Solidarność

W wieku osiemnastu lat byłem już imamem. Byłem pełen pasji, jeśli chodzi o islam, znałem cały Koran na pamięć. Moja misja muzułmańska była ze mnie dumna. Ze względu na moją gorliwość nazywali mnie „Lwem Pakistanu”. W 2010 roku przyjechałem do Aten, by nawracać na moją wiarę chrześcijan, których całe swoje życie nienawidziłem


- opowiada w rozmowie z Jakubem Pacanem były imam Haroon. Opowiada o swoich studiach w medresie, gdzie nauczono go nienawiści do chrześcijan. 
 

Z medresu wyniosłem obraz Europy jako kontynentu zepsutych obyczajów, gdzie ludzie piją alkohol, jedzą wieprzowinę, uprawiają dowolnie seks i psują muzułmańską młodzież. Europa to kraje chrześcijańskie, czyli nasi wrogowie (...) W medresie uczy się tylko na temat islamu, nie ma matematyki, biologi czy fizyki. Tam zaczynają się uczyć dzieci od około dziewiątego roku życia do mniej więcej osiemnastu lat. Uczniowie uczą się tam wszystkiego, co dotyczy islamu, poznają prawo szariatu i starają się nauczyć całego Koranu na pamięć


- mówi Haroon. Jak twierdzi, o jego nawróceniu zadecydowała przede wszystkim życzliwość, jakiej doświadczył od chrześcijan. Zatrudniło go pewne chrześcijańskie małżeństwo, gdzie szefowa Elena przez pięć lat pokazywała, czym jest miłość. 
 

Przez 5 lat była cierpliwa, wyrozumiała, troskliwa, zapraszała mnie do wspólnego stołu, co w islamie jest niemożliwe. Tam niewierny nie mógł dotknąć nawet mojego kubka


- opowiada. Twierdzi że to, czego się nauczył na temat chrześcijan, żyjąc w Pakistanie, było zupełnie czymś innym, niż to, czego doświadczył rzeczywiście żyjąc z chrześcijanami. 
 

W Grecji zobaczyłem zupełnie inny obraz wyznawców Chrystusa. Pierwszy raz w życiu zobaczyłem miłość, przebaczenie i poszanowanie dla praw człowieka. To zaczęło wzbudzać we mnie coraz więcej wątpliwości. Zacząłem się zastanawiać, co jest prawdą?


- powiedział Haroon. 
 

Wiedziałem, że chrześcijanie nie są dobrzy, ale czy dobre jest to, że my ich prześladujemy w krajach muzułmańskich? Oglądałem w telewizji pogromy chrześcijan, którzy nic złego nie zrobili, i pytałem, dlaczego? Gdy my żyjemy w chrześcijańskich krajach, to oni nie robią nam tego samego, co my robimy im, gdy żyją u muzułmanów


- zastanawiał się. Opowiada o tym, jak był zagubiony i zaczął szukać Boga w różnych miejscach.
 

Zacząłem się modlić i Bóg dał mi trzy sny. W pierwszym śmie przyszedł do mnie Jezus i dał mi wiele bogactw, złota, srebra, klejnotów. Kiedy się obudziłem, pomyślałem, że to tylko sen. Położyłem się spać, a On znowu przyszedł we śnie i powiedział, „Haroon, przyjdź do kościoła”. Wtedy się obudziłem, poszedłem do kościoła, popatrzyłem na krzyż i Bóg znowu dał mi obraz. Ten krzyż nie był już krzyżem, ale wielkim tronem królewskim. Na tronie siedział król i to był Jezus, ten sam, co ze snów (...) Poczułem wręcz, jakby ktoś dotknął mojego serca i wypełnił je pokojem. Szukałem tego całe życie (...) przebaczył mi wszystkie moje grzechy i to było realne uczucie, kim jest Jezus


- mówił Haroon. Z powodu nawrócenia doświadczył licznych prześladowań ze strony rodziny.
 

Połamali mi ręce, nogi, żebra. Miałem pękniętą czaszkę. Odebrali mi żonę, syna i wszystko, co posiadałem, a miałem w Pakistanie duże posiadłości. Urządzili specjalną ceremonię pogrzebową. Mam grób w Pakistanie. Dla nich jestem już martwy. Mimo to ciągle ich kocham i modlę się za nich. Oni zrobili to, czego sami zostali nauczeni. Czterokrotnie były zamachy na moje życie. Wydano na mnie międzynarodową fatwę pozwalającą każdemu muzułmaninowi zabić mnie, gdy mnie spotka. Wielokrotnie musiałem zmieniać swoją tożsamość


- opowiada. Obecnie Bóg przeznaczył dla niego specjalną misję, którą jest nawracanie uchodźców, którzy przybyli do Europy. Udało się ich do tej pory nawrócić około 900. W rozmowie wiele opowiada też o Biblii, która jest dla niego drogowskazem.
 

Odkrywając Biblię, widzę, że nie jest zmienioną, zakłamaną księgą, czego mnie uczono o niej w islamie, lecz Słowem Bożym, i to Słowo daje mi życie. Kiedy zacząłem czytać Biblię, zrozumiałem i zobaczyłem, jak bardzo Bóg mnie kocha


- opowiada. Wskazuje, że Pismo Święte bardzo mocno uczy miłości do nieprzyjaciół i napomina by modlić się za tych, którzy nas prześladują, co było dla niego najtrudniejsze.
 

Jezus wysłał swoich uczniów po to, by dali ludziom Dobrą Nowinę. Mahomet odbierał życie wielu ludziom, a Jezus oddał swoje życie za wielu ludzi. Koran uczy, jak zabijać, a Biblia uczy tego, jak uratować ludzi


- konkluduje. Dodaje jednak, że nie porównuje chrześcijan i muzułmanów.
 

Wielu jest nominalnych chrześcijan, którzy nie idą za Jezusem, i muzułmanów, którzy nie idą za Mahometem, ale porównuję Jezusa i Mahometa. Mahomet wysłał armię, a Jezus uczniów 


- zauważa. Twierdzi, że nie jest przeciwko muzułmanom, którzy w jego opinii są "naprawdę miłymi ludźmi". 
 

Jednak jestem przeciwko diabłu i nie podoba mi się, że oni (muzułmanie) żyją w ciemności


- przekonuje. Ma także przesłanie do wszystkich chrześcijan.
 

Jeśli są chrześcijanie, którzy próbują nawrócić muzułmanów do Chrystusa, to niech to robią świadectwem własnego życia


- apeluje. Twierdzi, że chrześcijanie powinni kochać muzułmanów, modlić się za nich, pokazać im, czym jest Ewangelia, a całą resztę zrobi Duch Święty. 
 

My nie jesteśmy w stanie nawrócić nikogo na siłę, bo nie mamy takiej mocy, ale wierzę, że ten, kto zmienił moje życie, jest w stanie zmienić cały świat


- powiedział. 
 

Moją prośbą do wszystkich chrześcijan jest, aby pokazywali Jezusa przez swoje życie. Nie chodzi o to, by ciągle udowadniać, jak islam jest zły, ale pokazywać prawdę, jak dobry jest Jezus Chrystus


- podsumował Haroon.

Rozmawiał Jakub Pacan. Dziękujemy organizacji Open Doors Polska wspierającą prześladowanych chrześcijan, która umożliwiła nam przeprowadzenie wywiadu z Haroonem.



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe