PO przeciwników zrzuca z sań

Jestem przekonany, że Biedroń będzie przede wszystkim zabierał Platformie i tym, którzy będą z nimi. Może też ewentualnie uruchomić trochę wyborców o poglądach lewicowych, którzy do tej pory nie głosowali. Natomiast jestem przekonany, że nie będzie odpływu wyborców Prawa i Sprawiedliwości ze względów oczywistych.
Zapraszam do lektury mojego wywiadu dla VOD „Gazety Polskiej”. Rozmowa została spisana i dziś publikowana jest po raz pierwszy. Przeprowadził ja red. Jan Przemyłski i jest ona częścią cyklu „ Rozmowa Niezależnej”.
Witam serdecznie, Jan Przemyłski, „Rozmowa niezależna”, dzisiaj naszym gościem jest europoseł z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, Pan Ryszard Czarnecki.

Witam Pana, witam Państwa.

Panie Pośle, dzisiaj wielka wiadomość. Opozycja zawiązała koalicję do eurowyborów, w koalicji znaleźli się między innymi Grzegorz Schetyna, Ewa Kopacz, Włodzimierz Cimoszewicz, Radosław Sikorski, Kazimierz Marcinkiewicz, Marek Belka. Jak Pan ocenia tą koalicję? Czy to jest siła, która może iść i tak jak zadeklarowała premier Ewa Kopacz odbudować wizerunek Polski, który PiS na arenie międzynarodowej zepsuł przez ostatnie lata?

To są wszyscy, którzy już byli. Byli premierami, Kopacz, Miller, Cimoszewicz, Marcinkiewicz, Schetyna wicepremier, Kopacz była premierem tuż przed naszym dojściem do władzy, a więc to są Ci, którzy chcą, żeby było jak było. Ale w wymiarze europejskim – proszę prześledzić wypowiedzi pana premiera Cimoszewicza na temat relacji Polski z Unią, to są wypowiedzi, które można sklasyfikować jako całkowita uległość, jeżeli nie służalczość, a w praktyce akurat pan Miller i Cimoszewicz odpowiadają za polski traktat akcesyjny z 2003 roku, na podstawie którego weszliśmy rok później do Unii, gdzie był to traktat mniej korzystny niż dla krajów, które jeszcze przed nami wchodziły jeszcze do Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej i krajów porównywalnych z nami, jeśli chodzi o gospodarkę, czyli Grecja, Hiszpania, Portugalia. Ja już nie mówię o Austrii, Szwecji czy Finlandii, bo to kraje dużo bogatsze, ale zwracam uwagę, że Ci ludzie odpowiadają za to, że nasze kwoty dla rolników były znacznie niższe, niż dla farmerów włoskich, holenderskich czy niemieckich. A więc jeżeli ktoś chce głosować na Polskę, która znów będzie takim „yes-manem”, będzie powtarzała ciągle „yes, yes, yes” za tym, co idzie  z Brukseli czy de facto Berlina lub Paryża, to może na taką Polskę głosować. Ale jeżeli chce Polski silnej, Polski walczącej o podmiotowość  na arenie międzynarodowej, no,to na pewno na to towarzystwo nie zagłosuje. To jest taki wymiar Polska-Unia, a w wymiarze wewnętrznym wyraźnie widać, że tutaj Schetyna buduje koalicję premierów kosztem PSL-u czy Nowoczesnej.

No właśnie, dlaczego nie ma tych ugrupowań, takich jak Partia Biedronia, która ma powstawać, dlaczego PSL, dlaczego Nowoczesna, przecież do niedawna to byli koalicjanci Platformy Obywatelskiej? Czy to ta sprawa z Nowoczesną pogrzebała przyjaźń?

Platforma poświęca sojuszników i też pokazuje wszystkim, że jeżeli ktoś chce się zaprzyjaźnić z Platformą, to spotka go to samo, czyli zrzucenie sań przy najbliższym zakręcie. Zwracam też uwagę, że nie przypadkiem ogłoszono powstanie tego tworu dwa dni przed konwencją ruchu pana Biedronia, bo już wcześniej Platforma bojąc się, że ma taką lewicowo-liberalną alternatywę dla siebie, postanowiła zrobić własną konwencję. O co w tym wszystkim chodzi? O to, że kiedyś Platforma ścigała się z PiS-em, obawiała się PiS i robiła konwencje tego samego dnia co PiS, żeby tą narrację wyprzedzić czy odbić narrację naszą, a teraz obawia się przede wszystkim Biedronia, bo czuje pismo nosem i słusznie się obawia, że on zabierze im sporo głosów liberalnych i lewicowych, także tych, którzy mieli już dosyć rządów Platformy, a dla których Cimoszewicz i Miller kojarzą się z partią postkomunistyczną.

A czy Robert Biedroń i jego ugrupowanie na polskiej scenie politycznej może zrobić jakąś furorę czy rewolucję? Czy obawia się Pan, że to ugrupowanie zabierze głosy Prawu i Sprawiedliwości oraz Zjednoczonej Prawicy, czy jednak powstanie kilka małych bloków typu Nowoczesna, Platforma, „POKO” jak teraz się mówi, Ruch Biedronia, PSL i tak dalej.

Jestem przekonany, że Biedroń będzie przede wszystkim zabierał Platformie i tym, którzy będą z nimi. Może też ewentualnie uruchomić trochę wyborców o poglądach lewicowych, którzy do tej pory nie głosowali. Natomiast jestem przekonany, że nie będzie odpływu wyborców Prawa i Sprawiedliwości ze względów oczywistych. Myślę, że Biedron rzeczywiście może spowodować, że Platforma uzyska znacznie mniej niż myślała, że będzie mieć. A przede wszystkim pokazuje to pełną fikcję tego obrazu rzekomej jedności opozycji. Jednoczy się ona przez podział, nie ma na tej liście Nowoczesnej czy PSL, a przecież Pawlak to tez premier, Kalinowski wicepremier, Piechociński wicepremier, ich nie ma. Nie ma też Nowoczesnej, która po raz kolejny została ograna, nie ma Biedronia, nie ma partii Razem. To jest fikcja antyPiS-u, bo w gruncie rzeczy nie ma czegoś takiego i to oznacza zwiększenie szans na ich porażkę i w wyborach europejskich i w wyborach parlamentarnych.

Panie Pośle, zostawiamy naszą politykę i nasze podwórko ojczyste, patrzymy co się dzieje na podwórku europejskim, a tam cały czas głośne rozmowy na temat brexitu, pani Theresa May cały czas negocjuje, czym te rozmowy się skończą?

Póki co tych negocjacji nie ma tak naprawdę. Ona chce negocjować, Bruksela pokazuje gest Kozakiewicza, jakaś nieszczęsna dyplomacja twitterowa Donalda Tuska, który twittuje, ćwierka, do pani Theresy May to nie jest poważne, bo negocjacje toczą się jednak w gabinetach, chociaż oczywiście przywódcy mogą o nich informować, choćby na twitterze czy w inny sposób. Ale taki sposób komunikacji, że tutaj „no deal”, przez twitter – nie jest to poważne, jest to odbierane jako działanie człowieka o niezbyt dużym autorytecie, bo takim człowiekiem Donald Tusk na scenie Unii Europejskiej jest. Jaki scenariusz jest najbardziej prawdopodobny? No jednak negocjacje, ale przedłużenie terminu wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii. Nie nastąpi to w końcu marca, jak to miało być, tylko nastąpi przedłużenie tego terminu o dziewięć miesięcy do końca tego roku i wtedy w ciągu paru najbliższych miesięcy będzie wynegocjowane to porozumienie rozwodowe, tak, żeby obywatele krajów członkowskich Unii, a także Brytyjczycy, nie ucierpieli na sytuacji twardego brexitu. To jest kwestia ubezpieczeń, emerytur, więc to jest jednym słowem scenariusz najbardziej prawdopodobny. Takie mam informacje z Brukseli, choć nikt o tym głośno jeszcze nie mówi, ja powiedziałem to jako pierwszy.  Ale to nie oznacza, że Brytyjczycy wystartują w wyborach do Parlamentu Europejskiego, bo nie wystartują, będzie to takie członkostwo Wielkiej Brytanii w Unii częściowe, bez pełni praw.

A co to oznacza, że zapytam na koniec, dla Polaków? Czy Polacy już wiedzą, jaka będzie ich sytuacja po brexicie?

To jest dobry sygnał, ponieważ brak dealu oznaczałby potworne kłopoty na przykład dla polskich dziadków i babć, które pojechały do Wielkiej Brytanii żeby krzewić polskość wśród swoich wnuków i mieszkać w Anglii, a takich ludzi jest sporo. Otrzymywali emerytury z Polski automatycznie, a teraz przy twardym brexicie musieliby pokonać olbrzymią drogę biurokratyczną, żeby je otrzymać, musieliby wracać do Polski po dokumenty i tak dalej. Tak samo jest z ubezpieczeniami, Wielka Brytania przy twardym rozwodzie stanie się państwem trzecim i regulacje unijne obejmujące kraje członkowskie Unii by jej po prostu nie objęły. Tak ma szanse to wyglądać, z korzyścią dla Polaków, ale także innych obywateli Unii. To oczywiście dotyczy też Brytyjczyków mieszkających na Starym Kontynencie, po drugiej stronie kanału La Manche, zwanego Kanałem Angielskim przez Brytyjczyków.

Będziemy się tej sprawie przyglądać. Panie Pośle, bardzo dziękuję Panu za wizytę w naszym studio, a Państwa zapraszam na kolejny odcinek naszego programu.

Dziękuję.

 

POLECANE
Żona prezydenta Francji musi udowadniać, że jest kobietą. Chce pokazać zdjęcia z ostatniej chwili
Żona prezydenta Francji musi udowadniać, że jest kobietą. Chce pokazać zdjęcia

Emmanuel i Brigitte Macron przedstawią przed amerykańskim sądem dowody, iż żona prezydenta urodziła się jako kobieta. Para pozwała prawicową amerykańską influencerkę Candace Owens , która uparcie twierdzi, że Brigitte Macron jest mężczyzną - poinformował w czwartek portal BBC, powołując się na adwokata Macronów.

Dojdzie do spotkania Sikorski-Nawrocki? Marcin Przydacz zabiera głos z ostatniej chwili
Dojdzie do spotkania Sikorski-Nawrocki? Marcin Przydacz zabiera głos

Do spotkania szefa MSZ Radosława Sikorskiego i prezydenta Karola Nawrockiego dojdzie, jeżeli będzie reakcja na wnioski i oczekiwania prezydenta - przekazał w czwartek szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.

Wiceprezydent Warszawy rezygnuje. Jest oświadczenie z ostatniej chwili
Wiceprezydent Warszawy rezygnuje. Jest oświadczenie

Wiceprezydent Warszawy Jacek Wiśnicki zrezygnował ze stanowiska. Jak powiedział w rozmowie z PAP, powodem jest wycofanie przez prezydenta Warszawy projektu wprowadzenia nocnej prohibicji na terenie całego miasta i zastąpienie go propozycją pilotażowego wdrożenia prohibicji na terenie Śródmieścia i Pragi-Północ.

Polska w G20. Jest komunikat chińskiego MSZ z ostatniej chwili
Polska w G20. Jest komunikat chińskiego MSZ

– Chiny są „otwarte” na dyskusję o przyjęciu nowych członków do G20 – oświadczył w czwartek rzecznik chińskiego MSZ w odpowiedzi na pytanie PAP dotyczące doniesień na temat deklaracji w sprawie Polski złożonej przez szefa resortu dyplomacji Wanga Yi podczas wizyty w Polsce.

To miał być test poparcia dla Trzaskowskiego. Działacze PO blokowali miejsca dla mieszkańców:  Niebywały skandal z ostatniej chwili
To miał być test poparcia dla Trzaskowskiego. Działacze PO blokowali miejsca dla mieszkańców: "Niebywały skandal"

Do wyjątkowych zdarzeń doszło dziś podczas sesji rady miasta w Warszawie, na której miano dyskutować o zakazie nocnej sprzedaży alkoholu w całej stolicy. Według relacji na platformie X działacze PO byli wpuszczani bocznym wejściem i zajmowali miejsca dla mieszkańców. Czasem blokowali je nawet plecakiem lub po prostu kładli na nich ręce. "Niebywały skandal" – napisał działacz i publicysta Jan Śpiewak.

Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji poinformowało o awarii w centrum Wrocławia. W sobotę 20 września rozpoczną się prace przy uszkodzonej rurze wodociągowej na ul. św. Mikołaja. Kierowcy i mieszkańcy muszą przygotować się na utrudnienia.

Niemcy pozyskali paragwajski (MERCOSUR) sektor rolniczy gorące
Niemcy pozyskali paragwajski (MERCOSUR) sektor rolniczy

Z 406 tys. km² powierzchni południowoamerykańskiego państwa, którym jest Paragwaj, aż 80 proc. to ziemie uprawna, a sektor agrarny generuje tu aż 23 proc. PKB i zatrudnia 39 proc. ludności. To jest potęga gospodarcza stworzona i zarządzana przez Niemców.

Rosjanie coraz bardziej zmęczeni wojną z Ukrainą. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Rosjanie coraz bardziej zmęczeni wojną z Ukrainą. Jest nowy sondaż

Z badania niezależnego Ośrodka Lewady wynika, że większość obywateli Rosji chce rozpoczęcia rozmów pokojowych z Ukrainą. W grupie wiekowej 18–24 lata aż 80 proc. ankietowanych opowiada się za pokojem.

Żurek powołał zespół czterech prokuratorów ds. „działań neosędziów w SN i NSA” z ostatniej chwili
Żurek powołał zespół czterech prokuratorów ds. „działań neosędziów w SN i NSA”

Prokurator generalny Waldemar Żurek poinformował, że powołał podlegający mu bezpośrednio zespół czterech prokuratorów ds. działań „neosędziów” w Sądzie Najwyższym i Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Mają oni brać udział w postępowaniach, które generują przyszłe odszkodowania od Skarbu Państwa.

Jest komunikat MSZ Sikorskiego ws. raportu ONZ o ludobójstwie Izraela z ostatniej chwili
Jest komunikat MSZ Sikorskiego ws. raportu ONZ o ludobójstwie Izraela

„Polska jest zaniepokojona rozszerzeniem operacji lądowej IDF w Strefie Gazy, która nie ma dostatecznego uzasadnienia wojskowego, a rodzi nieakceptowalne skutki humanitarne dla cywilnych mieszkańców enklawy” – czytamy w komunikacie polskiego MSZ.

REKLAMA

PO przeciwników zrzuca z sań

Jestem przekonany, że Biedroń będzie przede wszystkim zabierał Platformie i tym, którzy będą z nimi. Może też ewentualnie uruchomić trochę wyborców o poglądach lewicowych, którzy do tej pory nie głosowali. Natomiast jestem przekonany, że nie będzie odpływu wyborców Prawa i Sprawiedliwości ze względów oczywistych.
Zapraszam do lektury mojego wywiadu dla VOD „Gazety Polskiej”. Rozmowa została spisana i dziś publikowana jest po raz pierwszy. Przeprowadził ja red. Jan Przemyłski i jest ona częścią cyklu „ Rozmowa Niezależnej”.
Witam serdecznie, Jan Przemyłski, „Rozmowa niezależna”, dzisiaj naszym gościem jest europoseł z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, Pan Ryszard Czarnecki.

Witam Pana, witam Państwa.

Panie Pośle, dzisiaj wielka wiadomość. Opozycja zawiązała koalicję do eurowyborów, w koalicji znaleźli się między innymi Grzegorz Schetyna, Ewa Kopacz, Włodzimierz Cimoszewicz, Radosław Sikorski, Kazimierz Marcinkiewicz, Marek Belka. Jak Pan ocenia tą koalicję? Czy to jest siła, która może iść i tak jak zadeklarowała premier Ewa Kopacz odbudować wizerunek Polski, który PiS na arenie międzynarodowej zepsuł przez ostatnie lata?

To są wszyscy, którzy już byli. Byli premierami, Kopacz, Miller, Cimoszewicz, Marcinkiewicz, Schetyna wicepremier, Kopacz była premierem tuż przed naszym dojściem do władzy, a więc to są Ci, którzy chcą, żeby było jak było. Ale w wymiarze europejskim – proszę prześledzić wypowiedzi pana premiera Cimoszewicza na temat relacji Polski z Unią, to są wypowiedzi, które można sklasyfikować jako całkowita uległość, jeżeli nie służalczość, a w praktyce akurat pan Miller i Cimoszewicz odpowiadają za polski traktat akcesyjny z 2003 roku, na podstawie którego weszliśmy rok później do Unii, gdzie był to traktat mniej korzystny niż dla krajów, które jeszcze przed nami wchodziły jeszcze do Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej i krajów porównywalnych z nami, jeśli chodzi o gospodarkę, czyli Grecja, Hiszpania, Portugalia. Ja już nie mówię o Austrii, Szwecji czy Finlandii, bo to kraje dużo bogatsze, ale zwracam uwagę, że Ci ludzie odpowiadają za to, że nasze kwoty dla rolników były znacznie niższe, niż dla farmerów włoskich, holenderskich czy niemieckich. A więc jeżeli ktoś chce głosować na Polskę, która znów będzie takim „yes-manem”, będzie powtarzała ciągle „yes, yes, yes” za tym, co idzie  z Brukseli czy de facto Berlina lub Paryża, to może na taką Polskę głosować. Ale jeżeli chce Polski silnej, Polski walczącej o podmiotowość  na arenie międzynarodowej, no,to na pewno na to towarzystwo nie zagłosuje. To jest taki wymiar Polska-Unia, a w wymiarze wewnętrznym wyraźnie widać, że tutaj Schetyna buduje koalicję premierów kosztem PSL-u czy Nowoczesnej.

No właśnie, dlaczego nie ma tych ugrupowań, takich jak Partia Biedronia, która ma powstawać, dlaczego PSL, dlaczego Nowoczesna, przecież do niedawna to byli koalicjanci Platformy Obywatelskiej? Czy to ta sprawa z Nowoczesną pogrzebała przyjaźń?

Platforma poświęca sojuszników i też pokazuje wszystkim, że jeżeli ktoś chce się zaprzyjaźnić z Platformą, to spotka go to samo, czyli zrzucenie sań przy najbliższym zakręcie. Zwracam też uwagę, że nie przypadkiem ogłoszono powstanie tego tworu dwa dni przed konwencją ruchu pana Biedronia, bo już wcześniej Platforma bojąc się, że ma taką lewicowo-liberalną alternatywę dla siebie, postanowiła zrobić własną konwencję. O co w tym wszystkim chodzi? O to, że kiedyś Platforma ścigała się z PiS-em, obawiała się PiS i robiła konwencje tego samego dnia co PiS, żeby tą narrację wyprzedzić czy odbić narrację naszą, a teraz obawia się przede wszystkim Biedronia, bo czuje pismo nosem i słusznie się obawia, że on zabierze im sporo głosów liberalnych i lewicowych, także tych, którzy mieli już dosyć rządów Platformy, a dla których Cimoszewicz i Miller kojarzą się z partią postkomunistyczną.

A czy Robert Biedroń i jego ugrupowanie na polskiej scenie politycznej może zrobić jakąś furorę czy rewolucję? Czy obawia się Pan, że to ugrupowanie zabierze głosy Prawu i Sprawiedliwości oraz Zjednoczonej Prawicy, czy jednak powstanie kilka małych bloków typu Nowoczesna, Platforma, „POKO” jak teraz się mówi, Ruch Biedronia, PSL i tak dalej.

Jestem przekonany, że Biedroń będzie przede wszystkim zabierał Platformie i tym, którzy będą z nimi. Może też ewentualnie uruchomić trochę wyborców o poglądach lewicowych, którzy do tej pory nie głosowali. Natomiast jestem przekonany, że nie będzie odpływu wyborców Prawa i Sprawiedliwości ze względów oczywistych. Myślę, że Biedron rzeczywiście może spowodować, że Platforma uzyska znacznie mniej niż myślała, że będzie mieć. A przede wszystkim pokazuje to pełną fikcję tego obrazu rzekomej jedności opozycji. Jednoczy się ona przez podział, nie ma na tej liście Nowoczesnej czy PSL, a przecież Pawlak to tez premier, Kalinowski wicepremier, Piechociński wicepremier, ich nie ma. Nie ma też Nowoczesnej, która po raz kolejny została ograna, nie ma Biedronia, nie ma partii Razem. To jest fikcja antyPiS-u, bo w gruncie rzeczy nie ma czegoś takiego i to oznacza zwiększenie szans na ich porażkę i w wyborach europejskich i w wyborach parlamentarnych.

Panie Pośle, zostawiamy naszą politykę i nasze podwórko ojczyste, patrzymy co się dzieje na podwórku europejskim, a tam cały czas głośne rozmowy na temat brexitu, pani Theresa May cały czas negocjuje, czym te rozmowy się skończą?

Póki co tych negocjacji nie ma tak naprawdę. Ona chce negocjować, Bruksela pokazuje gest Kozakiewicza, jakaś nieszczęsna dyplomacja twitterowa Donalda Tuska, który twittuje, ćwierka, do pani Theresy May to nie jest poważne, bo negocjacje toczą się jednak w gabinetach, chociaż oczywiście przywódcy mogą o nich informować, choćby na twitterze czy w inny sposób. Ale taki sposób komunikacji, że tutaj „no deal”, przez twitter – nie jest to poważne, jest to odbierane jako działanie człowieka o niezbyt dużym autorytecie, bo takim człowiekiem Donald Tusk na scenie Unii Europejskiej jest. Jaki scenariusz jest najbardziej prawdopodobny? No jednak negocjacje, ale przedłużenie terminu wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii. Nie nastąpi to w końcu marca, jak to miało być, tylko nastąpi przedłużenie tego terminu o dziewięć miesięcy do końca tego roku i wtedy w ciągu paru najbliższych miesięcy będzie wynegocjowane to porozumienie rozwodowe, tak, żeby obywatele krajów członkowskich Unii, a także Brytyjczycy, nie ucierpieli na sytuacji twardego brexitu. To jest kwestia ubezpieczeń, emerytur, więc to jest jednym słowem scenariusz najbardziej prawdopodobny. Takie mam informacje z Brukseli, choć nikt o tym głośno jeszcze nie mówi, ja powiedziałem to jako pierwszy.  Ale to nie oznacza, że Brytyjczycy wystartują w wyborach do Parlamentu Europejskiego, bo nie wystartują, będzie to takie członkostwo Wielkiej Brytanii w Unii częściowe, bez pełni praw.

A co to oznacza, że zapytam na koniec, dla Polaków? Czy Polacy już wiedzą, jaka będzie ich sytuacja po brexicie?

To jest dobry sygnał, ponieważ brak dealu oznaczałby potworne kłopoty na przykład dla polskich dziadków i babć, które pojechały do Wielkiej Brytanii żeby krzewić polskość wśród swoich wnuków i mieszkać w Anglii, a takich ludzi jest sporo. Otrzymywali emerytury z Polski automatycznie, a teraz przy twardym brexicie musieliby pokonać olbrzymią drogę biurokratyczną, żeby je otrzymać, musieliby wracać do Polski po dokumenty i tak dalej. Tak samo jest z ubezpieczeniami, Wielka Brytania przy twardym rozwodzie stanie się państwem trzecim i regulacje unijne obejmujące kraje członkowskie Unii by jej po prostu nie objęły. Tak ma szanse to wyglądać, z korzyścią dla Polaków, ale także innych obywateli Unii. To oczywiście dotyczy też Brytyjczyków mieszkających na Starym Kontynencie, po drugiej stronie kanału La Manche, zwanego Kanałem Angielskim przez Brytyjczyków.

Będziemy się tej sprawie przyglądać. Panie Pośle, bardzo dziękuję Panu za wizytę w naszym studio, a Państwa zapraszam na kolejny odcinek naszego programu.

Dziękuję.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe