[Felieton "TS"] Mieczysław Gil: Nieoczekiwany strajk

Kolejna fala drastycznych podwyżek w lutym 1988 r. nie wywołała żadnej reakcji ze strony społeczeństwa. I nagle – w kwietniu, niespodziewanie staje Nowa Huta. Lokalni liderzy „Solidarności” nic o strajku nie wiedzą. Dostaję informację, że mój blok jest obstawiony. Opłotkami docieram do mistrzejowickiego kościoła, do księdza Kazimierza Jancarza. Tam zastaję m.in. szefa krakowskiego KIK-u Andrzeja Potockiego. Oni też są zdezorientowani, wspólnie ustalamy, że przedostanę się  do Kombinatu. Człowiekiem, który zatrzymał hutę, jest Andrzej Szewczuwianiec. Nieznany nikomu, w hucie od 8 miesięcy. Twierdzi, że studiował medycynę w Szczecinie, innym razem, że architekturę przemysłową na AGH, a wypytywany o znajomych, że w Katowicach, ale zaocznie. Nie ulega wątpliwości, że kręci. Ksiądz Jancarz weryfikuje podawane przez niego informacje. Nowy lider, przez prasę nazywany już za Urbanem „nowym Wałęsą”, okazuje się mieć złodziejską przeszłość z więziennym epizodem. Wszystko jest już jasne.
/ Zygmunt Put, Pomnik Solidarności w Nowej Hucie, Wikipedia CC
Władze komunistyczne w końcówce lat osiemdziesiątych zrozumiały, że muszą podzielić się władzą. Problemem było, jak to zrobić. Tajny zespół w składzie: Jerzy Urban, gen. Władysław Pożoga, Stanisław Ciosek, doradził Jaruzelskiemu, by na własnych warunkach podzielić się władzą z „Solidarnością”. Ale najpierw przeprowadzić akcję deprecjacji Kościoła katolickiego i czołowych działaczy „Solidarności”. A także namaścić nowych liderów i to właśnie z nimi usiąść do rozmów.

Oczywiście w tym czasie nie znaliśmy memoriałów Urbana, Pożogi i Cioska, ale Szewczuwiańca dyskretnie odsunęliśmy od podejmowania decyzji, przejmując kierowanie strajkiem. On na to, że kończy strajk i podpisuje porozumienie. Nie dopuściliśmy do tego. Słowo wyjaśnienia: wtedy, w kwietniu 1988 r., ale też podczas strajku po wprowadzeniu stanu wojennego produkcja ciągła metalu była utrzymywana na normalnym poziomie. Krzykacze, którzy chcieli wysadzać czy wygaszać piece, z miejsca byli przywracani do porządku. Wicepremiera Zdzisława Sadowskiego prosiliśmy o negocjacje.

Odpisał, że zgadza się na rozmowy. 4 maja przyjechała delegacja Episkopatu: Halina Bortnowska, Andrzej Stelmachowski i Jan Olszewski. Ustalono, że rozmowy odbędą się nazajutrz rano. Nastąpiło odprężenie. Nawet późnym wieczorem, gdy docierały już sygnały o kumulacji sił milicyjnych, chcieliśmy traktować to tylko jako demonstrację siły. O północy rozpoczęli  pacyfikację. ZOMO szło jak taran. Wywalali drzwi, rozbijali okna, bili, pałowali. Na Zimnej zdewastowali ołtarz po mszy św., którą dla strajkujących odprawił ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Hutnicy, zgodnie z wcześniejszymi instrukcjami, nie stawiali oporu. Wyłapani członkowie komitetu strajkowego zostali osadzeni w areszcie na Montellupich. Wskutek presji Kurii Biskupiej z kardynałem Franciszkiem Macharskim na czele, ostatni liderzy komitetu strajkowego opuścili areszt 16 maja. Wtedy też powołaliśmy jawnie działający Komitet Organizacyjny „Solidarności”, który przejął walkę o postulaty strajkowe i działał na rzecz przywrócenia legalnej działalności związku.

Mieczysław Gil

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (17/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
Dramat w Wigilię w Pruszkowie. 3-letnie dziecko trafiło do szpitala Wiadomości
Dramat w Wigilię w Pruszkowie. 3-letnie dziecko trafiło do szpitala

Spokojny wigilijny wieczór w jednym z domów w Pruszkowie zakończył się dramatem. Podczas rodzinnej kolacji doszło do groźnego wypadku, w wyniku którego poparzone zostało małe dziecko. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północno-wschodnia Europa pozostanie pod wpływem niżu z ośrodkiem nad Morzem Barentsa. Również krańce południowo zachodnie kontynentu są pod wpływem niżu z ośrodkiem w rejonie Balearów. Dalsza część kontynentu pozostanie w obszarze oddziaływania rozległego wyżu z centrum w okolicach Szkocji. Polska jest pod wpływem tego wyżu, w mroźnym powietrzu arktycznym. Jednak po południu z północy zacznie napływać nieco cieplejsze powietrze polarne.

Nie żyje gwiazda amerykańskich seriali Wiadomości
Nie żyje gwiazda amerykańskich seriali

Nie żyje Pat Finn, znany aktor komediowy i gwiazda amerykańskich seriali. Jak potwierdził portal TMZ, artysta zmarł po walce z chorobą nowotworową. Według informacji przekazanych przez rodzinę odszedł w poniedziałek wieczorem w swoim domu w Los Angeles, w otoczeniu najbliższych.

Sprawa śmierci 16-latki z Mławy. Bartosz G. usłyszał zarzut Wiadomości
Sprawa śmierci 16-latki z Mławy. Bartosz G. usłyszał zarzut

Bartosz G. usłyszał zarzut popełnienia zbrodni zabójstwa 16-letniej Mai ze szczególnym okrucieństwem; nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy składania wyjaśnień - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Płocku prok. Bartosz Maliszewski.

To była ciężka noc dla strażaków. Interweniowali ponad 1000 razy Wiadomości
To była ciężka noc dla strażaków. Interweniowali ponad 1000 razy

Ponad tysiąc interwencji, setki pożarów i ofiary śmiertelne - tak wyglądał bilans Wigilii w całym kraju. Strażacy przez całą noc walczyli z pożarami, wypadkami i zatruciami czadem.

Polacy najchętniej obdarowaliby prezentem Karola Nawrockiego. Świąteczny sondaż Wiadomości
Polacy najchętniej obdarowaliby prezentem Karola Nawrockiego. Świąteczny sondaż

Karol Nawrocki znalazł się na czele świątecznego sondażu SW Research dla „Wprost”. To jemu respondenci najczęściej deklarowali chęć wręczenia prezentu, częściej niż Donaldowi Tuskowi i pozostałym politykom.

Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot. Akcja nad Bałtykiem pilne
Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot. Akcja nad Bałtykiem

Dyżurne służby obrony powietrznej RP interweniowały mimo okresu świątecznego. Nad Bałtykiem przechwycono rosyjski samolot rozpoznawczy, a w nocy monitorowano także obiekty wlatujące w polską przestrzeń powietrzną od strony Białorusi.

Ambasador RP we Francji zatrzymany przez CBA wydał oświadczenie z ostatniej chwili
Ambasador RP we Francji zatrzymany przez CBA wydał oświadczenie

Jan Emeryk Rościszewski, obecny ambasador Polski we Francji, został zatrzymany w ramach śledztwa dotyczącego Collegium Humanum. Dyplomata po złożeniu wyjaśnień został zwolniony i zadeklarował pełną współpracę z prokuraturą.

Płonie kościół w Lublinie. Strażacy ściągani z okolicznych miejscowości z ostatniej chwili
Płonie kościół w Lublinie. Strażacy ściągani z okolicznych miejscowości

Od wczesnych godzin porannych trwa walka z pożarem kościoła przy ul. Kunickiego w Lublinie. Ogień objął poddasze świątyni, a strażacy przyznają, że akcja gaśnicza może potrwać wiele godzin.

Warszawa: dramatyczny wypadek w Wigilię. Dwie osoby zakleszczone, trwała reanimacja Wiadomości
Warszawa: dramatyczny wypadek w Wigilię. Dwie osoby zakleszczone, trwała reanimacja

Do groźnego zderzenia doszło w Wigilię późnym wieczorem na warszawskiej Woli. Dwie osoby zostały zakleszczone w pojeździe, a jedna z pasażerek była reanimowana. Poszkodowani w ciężkim stanie trafili do szpitala.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Mieczysław Gil: Nieoczekiwany strajk

Kolejna fala drastycznych podwyżek w lutym 1988 r. nie wywołała żadnej reakcji ze strony społeczeństwa. I nagle – w kwietniu, niespodziewanie staje Nowa Huta. Lokalni liderzy „Solidarności” nic o strajku nie wiedzą. Dostaję informację, że mój blok jest obstawiony. Opłotkami docieram do mistrzejowickiego kościoła, do księdza Kazimierza Jancarza. Tam zastaję m.in. szefa krakowskiego KIK-u Andrzeja Potockiego. Oni też są zdezorientowani, wspólnie ustalamy, że przedostanę się  do Kombinatu. Człowiekiem, który zatrzymał hutę, jest Andrzej Szewczuwianiec. Nieznany nikomu, w hucie od 8 miesięcy. Twierdzi, że studiował medycynę w Szczecinie, innym razem, że architekturę przemysłową na AGH, a wypytywany o znajomych, że w Katowicach, ale zaocznie. Nie ulega wątpliwości, że kręci. Ksiądz Jancarz weryfikuje podawane przez niego informacje. Nowy lider, przez prasę nazywany już za Urbanem „nowym Wałęsą”, okazuje się mieć złodziejską przeszłość z więziennym epizodem. Wszystko jest już jasne.
/ Zygmunt Put, Pomnik Solidarności w Nowej Hucie, Wikipedia CC
Władze komunistyczne w końcówce lat osiemdziesiątych zrozumiały, że muszą podzielić się władzą. Problemem było, jak to zrobić. Tajny zespół w składzie: Jerzy Urban, gen. Władysław Pożoga, Stanisław Ciosek, doradził Jaruzelskiemu, by na własnych warunkach podzielić się władzą z „Solidarnością”. Ale najpierw przeprowadzić akcję deprecjacji Kościoła katolickiego i czołowych działaczy „Solidarności”. A także namaścić nowych liderów i to właśnie z nimi usiąść do rozmów.

Oczywiście w tym czasie nie znaliśmy memoriałów Urbana, Pożogi i Cioska, ale Szewczuwiańca dyskretnie odsunęliśmy od podejmowania decyzji, przejmując kierowanie strajkiem. On na to, że kończy strajk i podpisuje porozumienie. Nie dopuściliśmy do tego. Słowo wyjaśnienia: wtedy, w kwietniu 1988 r., ale też podczas strajku po wprowadzeniu stanu wojennego produkcja ciągła metalu była utrzymywana na normalnym poziomie. Krzykacze, którzy chcieli wysadzać czy wygaszać piece, z miejsca byli przywracani do porządku. Wicepremiera Zdzisława Sadowskiego prosiliśmy o negocjacje.

Odpisał, że zgadza się na rozmowy. 4 maja przyjechała delegacja Episkopatu: Halina Bortnowska, Andrzej Stelmachowski i Jan Olszewski. Ustalono, że rozmowy odbędą się nazajutrz rano. Nastąpiło odprężenie. Nawet późnym wieczorem, gdy docierały już sygnały o kumulacji sił milicyjnych, chcieliśmy traktować to tylko jako demonstrację siły. O północy rozpoczęli  pacyfikację. ZOMO szło jak taran. Wywalali drzwi, rozbijali okna, bili, pałowali. Na Zimnej zdewastowali ołtarz po mszy św., którą dla strajkujących odprawił ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Hutnicy, zgodnie z wcześniejszymi instrukcjami, nie stawiali oporu. Wyłapani członkowie komitetu strajkowego zostali osadzeni w areszcie na Montellupich. Wskutek presji Kurii Biskupiej z kardynałem Franciszkiem Macharskim na czele, ostatni liderzy komitetu strajkowego opuścili areszt 16 maja. Wtedy też powołaliśmy jawnie działający Komitet Organizacyjny „Solidarności”, który przejął walkę o postulaty strajkowe i działał na rzecz przywrócenia legalnej działalności związku.

Mieczysław Gil

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (17/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane