Repetowicz o kandydatach do pokojowego Nobla: "Słowo "odwaga" ulega dewaluacji. Co grozi Grecie...?"

- napisał dziennikarz.Słowo "odwaga" ulega dewaluacji. Słyszę je bowiem w kontekście Grety Thunberg (nad której wizerunkiem pracują chyba sztaby PRowców), a teraz jej polskiej rówieśniczki "strajkującej" pod Sejmem. Wydawało mi się że odwaga jest wtedy gdy coś komuś grozi w związku z daną działalnością
- dodał.Porównajmy dwoje kandydatów do Pokojowej Nagrody Nobla: Gretę Thunberg i Selahattina Demirtasa. Co grozi Grecie za jej działalność? Międzynarodowy fejm. Co grozi Demirtasowi? Siedzi od kilku lat w więzieniu
Słowo "odwaga" ulega dewaluacji. Słyszę je bowiem w kontekście Grety Thunberg (nad której wizerunkiem pracują chyba sztaby PRowców), a teraz jej polskiej rówieśniczki "strajkującej" pod Sejmem. Wydawało mi się że odwaga jest wtedy gdy coś komuś grozi w związku z daną działaln.
— Witold Repetowicz (@WitoldRPL) 22 czerwca 2019
Porównajmy dwoje kandydatów do Pokojowej Nagrody Nobla: Gretę Thunberg i Selahattina Demirtasa. Co grozi Grecie za jej działalność? Międzynarodowy fejm. Co grozi Demirtasowi? Siedzi od kilku lat w więzieniu.
— Witold Repetowicz (@WitoldRPL) 22 czerwca 2019
dopiero od Obamy? A ONZ, Arafat-Rabin-Peres, Wiesel, Wałęsa, Begin, Brandt - ta nagroda przynajmniej od lat 70. to hucpa
— Franz Hrad (@FranzHrad) 22 czerwca 2019
Al Gore też dostał Nobla za nic. Minęło trochę lat, może dostać Greta. Nobel dawno temu się zdezawuował.
— Andrzej Aki (@AndrzejAki) 22 czerwca 2019
adg
źródło: TT
#REKLAMA_POZIOMA#