Libicki: Słowa Schetyny to przyklejenie PSL-owi starego, negatywnego i nieprawdziwego wizerunku

– zaznaczył Libicki.– Nie do końca wiem jak rozumieć wypowiedź Grzegorza Schetyny o polityce transakcyjnej. Jeżeli miałbym jednak dokonać jakiejś interpretacji, tej wypowiedzi, to zinterpretowałbym to w ten sposób, że jest to próba przyklejenia PSL-owi starego, negatywnego i nieprawdziwego wizerunku. (…).Uważam to określenie za nietrafne także w tym sensie, że gdyby PSL kierowało się czystym pragmatyzmem politycznym, to w sposób oczywisty powinno przyjąć ofertę PO. Jest oczywiste, że po przyjęciu tej oferty, na którą zapewne składałaby się jakaś ilość pierwszych miejsc na listach wyborczych, obecność PSL-u w przyszłym parlamencie byłaby pewna, tak jak była pewna obecność PSL-u w PE. Start samodzielny takiej pewności nie daje, zatem tym bardziej się dziwię, że wobec tak oczywistego faktu, używa się tego typu określeń
Sam Libicki przez lata był członkiem PO.
– zakończył senator PO.– Pojawia się pytanie, ku czemu PO jest bliżej. Czy temu dużemu blokowi opozycyjnemu ma być bliżej do Wiosny Roberta Biedronia, czy do deklaracji krakowskiej z 2003 roku, która była deklaracją bardzo konserwatywną. PSL bardzo jasno postawił, że chciałby aby Platforma Obywatelska się w tej sprawie zadeklarowała. Jest dla mnie rzeczą oczywistą, że PSL nie może pójść w koalicji razem z SLD i Wiosną