[Video] Mamy nagranie atakowanej homilii abpa Jędraszewskiego
![[Video] Mamy nagranie atakowanej homilii abpa Jędraszewskiego](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/35340.jpg)
Tu kluczowy fragment, na który jest obecnie sterowna z Czerskiej nagonka. Oni chcieliby, aby Kościół pochwalał tęczową córkę rewolucji seksualnej. #LGBT #1sierpnia
— Artur Stelmasiak (@ArturStelmasiak) August 2, 2019
Polecam w całości piękną homilię abp Marka #Jędraszewski.ego https://t.co/LC91Iti92z pic.twitter.com/GqYigApwVN
W homilii, arcybiskup zaznaczył, że Księga Wyjścia opisuje wędrówkę Izraelitów w kierunku wolności, do Ziemi Obiecanej. Bóg zażądał od swojego ludu, aby zbudowano Namiot Spotkania – szczególny znak Jego obecności, w którym spoczywać będzie Arka z Dekalogiem.
– To Bóg określa rytm zmierzania do Ziemi Obiecanej (…) Jest pośród swojego ludu, jest jego życiem.
Zapisem wydarzeń z Warszawy są powstańcze piosenki – święte księgi, oddające ducha militarnego zrywu i walki o wolną Polskę. Już 1 sierpnia radiostacja „Błyskawica” nagrała piosenkę „Warszawskie dzieci”, do której tekst napisał Stanisław Ryszard Dobrowolski, a muzykę skomponował Andrzej Panufnik: „Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój, /Za każdy kamień twój, stolico, damy krew/Nie złamie wolnych żadna klęska, /Nie strwoży śmiałych żaden trud –/Pójdziemy razem do zwycięstwa, /Gdy ramię w ramię stanie lud.” Atmosferę tamtych wydarzeń oddaje również wiersz Józefa „Ziutka” Szczepańskiego – przywołany przez archiprezbitera na początku Eucharystii – „Dziś idę walczyć – Mamo!”, w którym przebrzmiewa echo pożegnania Chrystusa z Matką. Arcybiskup przypomniał, że w pierwszych dniach sierpnia w Pałacu Michla zebrali się powstańcy, aby na chwilę odpocząć od trudów walki. Józef „Ziutek” Szczepański napisał piosenkę, która stała się hymnem Woli i całej powstańczej Warszawy. Opowiada ona o potrzebie czujności i wyraża silne przekonanie o zbliżającym się zwycięstwie. Metropolita zwrócił uwagę na pełne cynizmu zachowanie czerwonoarmistów, którzy zatrzymali się na Pradze, na linii Wisły, obserwując agonię miasta: pożary, dymy, bombardowania. Zacytował również inny wiersz „Ziutka” Szczepańskiego „Czerwona zaraza”, przypominający prawdę o odrodzeniu Polski i wytykający Sowietom ich współudział w dokonywanych zbrodniach:
Czekamy ciebie – ty zwlekasz i zwlekasz,
ty się nas boisz, i my wiemy o tym.
Chcesz, byśmy legli tu wszyscy pokotem,
naszej zagłady pod Warszawą czekasz. (…)
Kończąc homilię, arcybiskup podkreślił, że z powstańczych mogił narodziła się wolna Polska.
– Trzeba było długo na nią czekać (…) Czerwona zaraza już nie chodzi po naszej ziemi, ale pojawiła się nowa, neomarksistowska, chcąca opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie czerwona, ale tęczowa.
Źródło: diecezja.pl