[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: Sąsiedztwo grobów morderców. Zdekomunizować Powązki!
Wzięli sobie także Aleję Zasłużonych, gdzie do dziś straszą tacy degeneraci, jak Gomułka, Świerczewski czy tzw. prezydent, a naprawdę ober-morderca Bierut.
Przypomnę nazwiska niektórych bolszewickich niegodziwców, którzy nigdy nie powinni byli trafić na ten szczególny polski cmentarz. Komunistyczni marszałkowie: Spychalski i Rola-Żymierski.
Komunistyczni generałowie, w tym: Berling, Oliwa, Urbanowicz, Jaroszewicz (także premier PRL), Jóźwiak (wiceszef bezpieki, twórca i pierwszy komendant MO), Kieniewicz (dowódca KBW), Zawadzki (przewodniczący Rady Państwa), Jabłoński (kolejny przewodniczący Rady Państwa), Muś (kolejny dowódca KBW), Ochab (kolejny KPP-owiec), Szlachcic (szef MSW).
Do tego szefowie bezpieki: Radkiewicz, Romkowski, Mietkowski, Ptasiński, Świetlik.
Niżsi rangą ubecy: Fejgin, Łyszkowski, Stróżyński, Umer.
Krwawi sędziowie: Badecki, Frenkiel, Garnowski, Hochberg, Karczmarz, Kryże, Ochnio.
Krwawi prokuratorzy: Zarakowski, Holder, Ligięza.
Komunistyczne morderczynie: Brystiger i Graff.
W ostatnich latach Powązki zanieczyścili kolejni komuniści: Jaruzelski i Siwicki (nawet zdaniem sądu III RP - przywódcy związku przestępczego o charakterze zbrojnym).
A także Czapla i Sawczuk (szefowie Głównego Zarządu Politycznego WP), Molczyk, wiceszef wojsk Układu Warszawskiego, który chciał zlikwidować Solidarność siłą. Pietrzak - w grudniu 1970 r. współdecydował o strzelaniu do robotników.
Obok "kat Trójmiasta" Kociołek. I poprzednik Urbana - Starewicz, szef komunistycznej propagandy 1948-1954.
1 sierpnia 2016 r. mauzoleum ober-mordercy Bieruta zostało potraktowane czerwonym napisem "kat". Aby do takiego "szargania autorytetów" nigdy więcej nie doszło, oczyśćmy Powązki z komunistów. Wszystkich i to jak najszybciej. Bo to jest polski cmentarz!
Tadeusz Płużański