Marek Gróbarczyk o słowach prezydenta Niemiec: Oczywiste i powinny padać każdego roku

Podczas uroczystości 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier podkreślił niemiecką winę największego światowego konfliktu zbrojnego.
Nie ma drugiego takiego miejsca w Europie, w którym tak trudno byłoby mi zabrać głos. Stoję w tym miejscu pełen pokory i wdzięczności, zaprosił mnie pan, żebym wspólnie z panem i z pańskimi rodakami, uhonorować, że 80 lat doszło do tragedii. (…) Ta wojna była zbrodnią niemiecką. Już od pierwszego dnia wojny Niemcy ostrzeliwali Warszawę, siali spustoszenie, deportowali mieszkańców, mordowali mężczyzn, kobiety, dzieci
- mówił niemiecki prezydent.
Do słów Steinmeiera odniósł się minister Gróbarczyk. Według szefa resortu gospodarki i żeglugi morskiej deklaracje prezydenta Niemiec są „zadośćuczynieniem” po latach retoryki przedstawiającej Polskę w złym świetle.
To jest takie zadośćuczynienie po dawnych latach, ale i również po tych ostatnich latach gdzie widzieliśmy falę pewnej retoryki związanej z Polską i próby łączenia nas z nazistami i jakiejś współpracy. To są słowa oczywiste i powinny padać każdego roku
- powiedział minister.
To jest pewien etap przez który przeszliśmy. Proszę zwrócić uwagę jak istotna jest postawa władz państwa w tym przypadku, który bardzo konkretnie mówi o tym. Domaga się prawdy historycznej i to jest efekt tych działań. Gdybyśmy prowadzili taką politykę od wielu lat, nie mielibyśmy problemu
- dodał.
Źródło: Radio Szczecin
kpa/k