wPolityce.pl: "Tusk mógł wiedzieć o przekrętach reprywatyzacyjnych już w 2012 roku!"

- pisze wPolityce.pl.Kilkunastostronicowe pismo trafiło do jego kancelarii wprost z biura Rzecznika Praw Obywatelskich! Co rząd PO-PSL zrobił z wiedzą przekazaną przez Irenę Lipowicz? Przekazał do resortu skarbu, w którym pismo zaległo w najgłębszej szufladzie!
Z informacji podanych przez ww. medium, ówczesna RPO Irena Lipowicz w piśmie z 23 października 2012 roku informowała premiera Tuska o licznych nieprawidłowościach w przeprowadzaniu reprywatyzacji.
- pisać miała w piśmie do premiera Irena Lipowicz.Sytuacja własnościowa stolicy stanowi jaskrawy przykład, do jakich systemowych patologii prowadzi pozostawienie sprzecznych praw i interesów różnych grup obywateli w prawnej próżni; próżnię tę wypełniają wyroki sądów o dużym stopniu niejednolitości
Zgodnie z informacjami podanymi przez wPolityce.pl, RPO przestrzegała Donalda Tuska przed "niejasnymi zasadami zwrotu" mienia, które wynikać mogą z oszustw i handlu roszczeniami na rynku wtórnym.
Irena Lipowicz miała także informować premiera o dramacie lokatorów przejmowanych nieruchomości, które wcześniej były własnością komunalną i działaniach tzw. "czyścicieli", którzy zmuszali mieszkańców do wyprowadzki rozmaitymi drastycznymi metodami. RPO miała w dokumencie zwracać uwagę na bezkarność takich poczynań i bezsilność wyrzucanych, często biednych lub schorowanych ludzi.
Autor tekstu Wojciech Biedroń twierdzi, że pismo Ireny Lipowicz, Tomasz Arabski - ówczesny szef KPRM - przekazał ministrowi skarbu Mikołajowi Budzanowskiemu, który odpisać miał Lipowicz, że jego resort rozumie "potrzebę uregulowania" tej sprawy, nic jednak z tego nie wynikło.
Przewodniczący Komisji Reprywatyzacyjnej potwierdza, że natrafiono na dokument, w którym RPO zwraca się do Donalda Tuska w obronie prześladowanych lokatorów przejętych nieruchomości.
- wyjaśnia we wPolityce.pl Sebastian Kaleta.Premier Tusk nie był tym zainteresowany, bo szef jego kancelarii minister Arabski skierował pismo pani rzecznik do resortu skarbu, a ministerstwo odpowiedziało w lakonicznym stylu, że nie ma wciąż ustawy reprywatyzacyjnej. Pismo nie trafiło też do innych organów, w tym do służb specjalnych
adg
źródło: wPolityce.pl
#REKLAMA_POZIOMA#