[Tylko u nas] J. Dziedziczak: Chcemy, by 20 mln Polaków na świecie było ambasadorami polskości

- Traktujemy Polonię jako ważnego partnera dla Polski. Naszych rodaków mieszkających w różnych częściach świata prosimy, by tam gdzie się znajdują budowali dobre propolskie lobby. Chodzi o to, by Polacy organizowali się jako obywatele tych krajów, w których mieszkają w propolskie lobby i stawiali wymagania swoim rządom, czy samorządom, by te respektowały interesy Polski – mówi w rozmowie z Jakubem Pacanem poseł Jan Dziedziczak.
 [Tylko u nas] J. Dziedziczak: Chcemy, by 20 mln Polaków na świecie było ambasadorami polskości
/ źródło: Screen You Tube
– Jak przez minione cztery lata, Pan jako poseł "od Polonii" i rząd Dobrej Zmiany pielęgnował poczucie wspólnoty i solidarności wśród Polonii?
– Jan Dziedziczak
: Uznaliśmy, że trzeba zupełnie zmienić sposób myślenia o Polonii i Polakach mieszkających za granicą. Po pierwsze zaczęliśmy traktować Polonię nie jako petenta państwa polskiego, nie jako kłopot, ale jako ważnego partnera dla Polski. W naszym kraju żyje około trzydzieści osiem mln Polaków, za granicą około dwadzieścia milionów. My postanowiliśmy na te dwadzieścia milionów Polaków za granicą patrzeć jak na partnera, z którym można współpracować. Nasz rząd Prawa i Sprawiedliwości chce, by te miliony Polaków w świecie było ambasadorami polskości. Dlatego też zwiększyliśmy wydatki na Polonię z 75 mln złotych rocznie do 100 mln zł rocznie.

– Co pan sądzi o terminie dyplomacja diaspor?
– To kształtowanie interesów narodowych państwa za pomocą swojej diaspory, która żyje w innym kraju. Doskonale to rozumiemy i realizujemy w naszej polityce zagranicznej i w kontaktach z Polakami w świecie. Dlatego mówiłem o partnerstwie między rządem, a przedstawicielami Polonii. Każda ze stron tutaj coś daje, my jako państwo wprowadziliśmy szereg przepisów ułatwiających to partnerstwo. Znowelizowaliśmy ustawę o Karcie Polaka dając szereg przywilejów posiadaczowi Karty, który w wyniku zawirowań historycznych nie posiada obywatelstwa polskiego, ale poczuwa się do bycia Polakiem. To szczególnie ważne dla rodaków mieszkających na terenie byłego ZSRS, ale i np., Brazylii, gdzie mieszka kilka milionów Polaków czy w ogóle w krajach Ameryki Południowej. Inny projekt, który udało nam się wprowadzić to pomysł prezydenta Andrzeja Dudy legitymacji szkolnej dla każdego polskiego dziecka. Dzieci uczące się w polskiej szkole za granicą otrzymują oficjalny polski dokument w postaci legitymacji szkolnej i mają takie same przywileje w momencie przylotu do Polski, jak uczniowie tutaj.

– Taka legitymacja szkolna to nieraz jedyny namacalny dokument łączący dziecko z Polską, np. w Brazylii.
– Dokładnie, chcemy w ten sposób podziękować polskim dzieciom, ale przede wszystkim ich rodzicom za wysiłek, który wkładają w to, by ich dziecko mogło kontynuować polskość chodząc choćby do szkółek sobotnich czy na zajęcia dodatkowe z języka polskiego i rodzimej kultury. Powołaliśmy wreszcie szeroką sieć rad konsultacyjnych przy polskich ambasadach i konsulatach, by aktywizować lokalne społeczności polskie w różnych miejscach na świecie.

– Jak wygląda aktywność rad konsultacyjnych?
– Zależy nam, by przedstawiciel państwa polskiego za granicą, czyli ambasador lub konsul był w jak najlepszym kontakcie z przedstawicielami Polonii i chcemy, by ten kontakt był jak najszerszy. Widzimy, że w ramach rad konsultacyjnych zawiązuje się sporo różnych kontaktów tematycznych, biznesowych i innych. Jest to te okazja do partnerskiej wymiany oczekiwań obu stron i koordynacji wspólnych działań dla Polski.

– Ja na zmiany, o których pan mówi zareagowała Polonia?
– Współpraca sie rozwija, więc chyba dobrze. Mówiłem o partnerstwie, a partnerstwo, to danie czegoś od siebie z obu stron. My wymagamy od naszych rodaków współodpowiedzialności za naszą matkę Polskę i prosimy ich o kilka rzeczy. Po pierwsze, by byli ambasadorami polskości i obrońcami dobrego imienia naszej ojczyzny w świecie. Wizerunek Polski jest nieraz szkalowany, kłamie się np. o rzekomych polskich obozach śmierci czy braku demokracji w naszym kraju. Druga prośba, to tworzenie tam, gdzie znajdują się Polacy dobrego lobby propolskiego. Chodzi o to, by Polacy organizowali się jako obywatele tych krajów, w których mieszkają w propolskie lobby i stawiali wymagania swoim rządom, czy samorządom, by respektowały interesy Polski. Trzecia prośba to przekazanie polskości następnym pokoleniom. Trudno mówić o byciu patriotą poza granicami Polski, jeżeli dziecko nie ma przekazanego polskiego języka, kultury, tradycji, dziedzictwa. To niezwykle ważne, by od małego uczyć dzieci języka polskiego.

– Dlaczego?
– Przekonałem się o tym wielokrotnie w czasie mojej służby dla Polonii. Przez dwanaście lat pracy z Polakami za granicą spotkałem się z tysiącami rodaków i nigdy (!) nie spotkałem osoby, która żałowałaby przekazanej przez rodziców polskości i znajomości języka polskiego. Poznałem też dziesiątki potomków Polaków, którzy niemal mają pretensje do rodziców, że nie przekazali im polskości. Spotkałem wielu cierpiących rodziców, którzy żałowali, że dzieci nie znają języka polskiego, nie maja kontaktu z dziadkami w Polsce i rodzimą kulturą. Pewnych rzeczy nie da się odwrócić i apeluję do Polaków, którzy mieszkają za granicą lub rodaków w kraju, którzy mają tam wnuki, bezwzględnie pilnowali nauki języka polskiego naszych dzieci. Dziecko drugi język przyswoi naturalnie, natomiast później, w wieku nastolatka czy dorosłym - nie miejmy złudzeń - poza nielicznymi wyjątkami - się nie nauczy.

– Podczas wystąpienia na Global Diaspora Forum w 2012 roku, Hillary Clinton ówczesna sekretarz stanu USA podkreślała, jak wielki wpływ na rozwiązywanie problemów oraz tworzenie możliwości w państwie pochodzenia mają diaspory. Jak wygląda współpraca rządu z Polonią amerykańską?
– Niestety w ostatnich co najmniej kilkunastu latach jesteśmy świadkami ogromnego spadku znaczenia Kongresu Polonii Amerykańskiej nad czym bardzo ubolewam. To bardzo niepokojące, ponieważ dziesięciomilionowa Polonia w USA powinna być zauważalna, a jej głos winien być brany pod uwagę przez rządzących i opinie publiczną w USA. W ciągu minionych czterech lat udało się troszkę przeorganizować pracę w środowisku Polonii amerykańskiej. Dzięki aktywności Polaków w czasie wyborów prezydenckich udało się nas zauważyć w kilku swings states, najlepszym przykładem była Pensylwania, gdzie półmilionowa społeczność Polonii przyczyniła się do zwycięstwa Donalda Trumpa wśród elektorów tego stanu. Co najważniejsze zostało to zauważone. Prezydent Trump w pierwszej rozmowie telefonicznej z naszym prezydentem Andrzejem Dudą dziękował za głosujących na niego Polaków.

– Członkowie diaspory żydowskiej, a po części greckiej, ormiańskiej, kubańskiej i tureckiej są postrzegani jako "apostołowie" "starego kraju". Jak wygląda to w przypadku Polonii?
– Zwrócę uwagę na jedną rzecz, w USA to nie Izrael finansuje i inspiruje mniejszość żydowską, ale to mniejszość żydowska wszędzie, gdzie jest walczy o Izrael i wspiera go. To jest przejaw ich patriotyzmu. Warto tutaj przytoczyć słowa prezydenta USA Johna Fitzgeralda Kennedyego, „Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, zapytaj, co ty możesz zrobić dla swojego kraju”. My możemy Polonie inspirować i robimy to na miarę naszych możliwości, ale dużo też zależy od świadomości i zaangażowania Polonii w kraju zamieszkania.

– Czy w PiS są np. pomysły, by za pomocą Polonii w Niemczech wpływać na nasze bilateralne relacje Polska-RNF? Szefem CDU jest Polak z pierwszego pokolenia Paul Ziemiak, który otwarcie mówi o zbrodniach Niemiec na Polsce w czasie II wojny światowej.
– W Niemczech jest bardzo ciekawe i wartościowe środowisko Polonii i nasza kadencja była okresem walki o prawa niemieckiej Polonii, które przez ostatnie trzydzieści lat były niezwykle asymetryczne w stosunku do mniejszości niemieckiej w Polsce. W naszych bilateralnych kontaktach zawsze staramy się przypominać niemieckim partnerom o statusie naszej Polonii i z uporem chcemy te nierówności niwelować. Oczywiście, że poszerzamy nasze kontakty z niemiecką Polonią.

– Jak wygląda repatriacja Polaków ze wschodu?
– Przyjęliśmy ustawę o repatriacji, która podwoiła liczbę przyjeżdżających Polaków i jestem przekonany, że ten proces się zwiększy. Znowelizowana ustawa o Karcie Polaka ułatwia osiedlanie się w Polsce, są nawet dopłaty do mieszkań dla tych,którzy już w Polsce mieszkają i pracują. Uważamy, że należy do Polski sprowadzać Polaków, a nie przedstawicieli innych cywilizacji. Uczmy się na błędach innych państw, które mają z tym teraz problem.

 

POLECANE
Stanowi zagrożenie. Administracja Donalda Trumpa interweniuje ws. nielegalnego imigranta Wiadomości
"Stanowi zagrożenie". Administracja Donalda Trumpa interweniuje ws. nielegalnego imigranta

Administracja Donalda Trumpa interweniowała ws. nielegalnego imigranta z Hondurasu, który został zatrzymany przez służby 2 maja. Według medialnych doniesień sąd w stanie Wirginia miał oddalić przedstawione mężczyźnie zarzuty.

Ukraina: Rosyjski atak rakietowy na Sumy. Nie żyją trzy osoby z ostatniej chwili
Ukraina: Rosyjski atak rakietowy na Sumy. Nie żyją trzy osoby

Liczba ofiar śmiertelnych wtorkowego rosyjskiego ataku na miasto Sumy na północnym wschodzie Ukrainy wzrosła do trzech; rannych jest 11 osób – przekazały władze lokalne. Wcześniej administracja wojskowa obwodu sumskiego informowała o jednej ofierze śmiertelnej i sześciorgu poszkodowanych, głównie dzieciach.

Rumuni mądrzejsi od Polaków. System da się pokonać tylko u nas
Rumuni mądrzejsi od Polaków. System da się pokonać

W Niemczech coraz bliżej delegalizacji AfD, we Francji uniemożliwiają start w wyborach Marine Le Pen. W „starej Europie” układ jest już zamknięty, będzie niezwykle trudno go zniszczyć. Na szczęście jest jeszcze Europa Środkowa i Wschodnia – paradoksalnie, w byłych krajach komunistycznych jest dziś dużo więcej wolności.

Prezydent Brazylii spotka się z Władimirem Putinem. W tle inicjatywa pokojowa Wiadomości
Prezydent Brazylii spotka się z Władimirem Putinem. W tle "inicjatywa pokojowa"

Według medialnych doniesień prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva ma udać się w podróż do Moskwy. Przywódca zamierza spotkać się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Miałby on przedstawić "inicjatywę pokojową" ws. zakończenia wojny na Ukrainie.

Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Dobra wiadomość dla kierowców i mieszkańców Wrocławia – miasto nie będzie musiało wprowadzać strefy czystego transportu w 2025 roku. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska poinformował, że poziom dwutlenku azotu w powietrzu nie przekroczył dopuszczalnej normy. Ale czy to koniec tematu? Niekoniecznie.

Sławomir Nitras o opiłowywaniu katolików: To nie jest prawda Wiadomości
Sławomir Nitras o "opiłowywaniu katolików": "To nie jest prawda"

Sławomir Nitras w trakcie rozmowy na antenie Radia Zet został zapytany o kwestię "opiłowywania katolików". - To nie jest prawda - stwierdził w odpowiedzi minister sportu. Przypomnijmy, że chodzi o wypowiedź Nitrasa z 2021 roku z Campusu Polska Przyszłości na temat przyszłości katolików w Polsce.

Polskie wojsko czekają wielkie zmiany? Generałowie chcą nowego systemu dowodzenia z ostatniej chwili
Polskie wojsko czekają wielkie zmiany? Generałowie chcą nowego systemu dowodzenia

– Musimy odejść od obecnego systemu dowodzenia w Wojsku Polskim; potrzebujemy dowództwa, które utrzyma siły zbrojne w gotowości – powiedział we wtorek szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła. – Pytanie nie brzmi, czy zmieniać system, tylko kiedy. Moim zdaniem najwyższa pora – wtórował mu szef BBN gen. Dariusz Łukowski.

Zakaz mediów społecznościowych dla nastolatków? Padła propozycja Wiadomości
Zakaz mediów społecznościowych dla nastolatków? Padła propozycja

Nowa Zelandia planuje wprowadzić zakaz korzystania z mediów społecznościowych dla osób poniżej 16. roku życia. Firmy będą musiały weryfikować wiek użytkowników.

Tusk atakuje Andrzeja Dudę po zawetowaniu ustawy ws. składki zdrowotnej. Prezydent odpowiada z ostatniej chwili
Tusk atakuje Andrzeja Dudę po zawetowaniu ustawy ws. składki zdrowotnej. Prezydent odpowiada

"Denerwują się, bo nie umieją dodać swoim inaczej niż kosztem większości ludzi. A wciąż nie mogą. Nie pozwólcie!" – pisze na platformie X prezydent Andrzej Duda, odpowiadając na wpis premiera Donalda Tuska ws. obniżenia składki zdrowotnej.

Paweł Kukiz uderza w Szymona Hołownię ws. pisma do Karola Nawrockiego Wiadomości
Paweł Kukiz uderza w Szymona Hołownię ws. pisma do Karola Nawrockiego

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia skierował do kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego pismo z zaproszeniem na posiedzenie sejmowej komisji sprawiedliwości. Na tę inicjatywę Nawrocki odpowiedział podczas rozmowy na kanale Rymanowski Live. Tę sprawę skomentował także poseł Paweł Kukiz.

REKLAMA

[Tylko u nas] J. Dziedziczak: Chcemy, by 20 mln Polaków na świecie było ambasadorami polskości

- Traktujemy Polonię jako ważnego partnera dla Polski. Naszych rodaków mieszkających w różnych częściach świata prosimy, by tam gdzie się znajdują budowali dobre propolskie lobby. Chodzi o to, by Polacy organizowali się jako obywatele tych krajów, w których mieszkają w propolskie lobby i stawiali wymagania swoim rządom, czy samorządom, by te respektowały interesy Polski – mówi w rozmowie z Jakubem Pacanem poseł Jan Dziedziczak.
 [Tylko u nas] J. Dziedziczak: Chcemy, by 20 mln Polaków na świecie było ambasadorami polskości
/ źródło: Screen You Tube
– Jak przez minione cztery lata, Pan jako poseł "od Polonii" i rząd Dobrej Zmiany pielęgnował poczucie wspólnoty i solidarności wśród Polonii?
– Jan Dziedziczak
: Uznaliśmy, że trzeba zupełnie zmienić sposób myślenia o Polonii i Polakach mieszkających za granicą. Po pierwsze zaczęliśmy traktować Polonię nie jako petenta państwa polskiego, nie jako kłopot, ale jako ważnego partnera dla Polski. W naszym kraju żyje około trzydzieści osiem mln Polaków, za granicą około dwadzieścia milionów. My postanowiliśmy na te dwadzieścia milionów Polaków za granicą patrzeć jak na partnera, z którym można współpracować. Nasz rząd Prawa i Sprawiedliwości chce, by te miliony Polaków w świecie było ambasadorami polskości. Dlatego też zwiększyliśmy wydatki na Polonię z 75 mln złotych rocznie do 100 mln zł rocznie.

– Co pan sądzi o terminie dyplomacja diaspor?
– To kształtowanie interesów narodowych państwa za pomocą swojej diaspory, która żyje w innym kraju. Doskonale to rozumiemy i realizujemy w naszej polityce zagranicznej i w kontaktach z Polakami w świecie. Dlatego mówiłem o partnerstwie między rządem, a przedstawicielami Polonii. Każda ze stron tutaj coś daje, my jako państwo wprowadziliśmy szereg przepisów ułatwiających to partnerstwo. Znowelizowaliśmy ustawę o Karcie Polaka dając szereg przywilejów posiadaczowi Karty, który w wyniku zawirowań historycznych nie posiada obywatelstwa polskiego, ale poczuwa się do bycia Polakiem. To szczególnie ważne dla rodaków mieszkających na terenie byłego ZSRS, ale i np., Brazylii, gdzie mieszka kilka milionów Polaków czy w ogóle w krajach Ameryki Południowej. Inny projekt, który udało nam się wprowadzić to pomysł prezydenta Andrzeja Dudy legitymacji szkolnej dla każdego polskiego dziecka. Dzieci uczące się w polskiej szkole za granicą otrzymują oficjalny polski dokument w postaci legitymacji szkolnej i mają takie same przywileje w momencie przylotu do Polski, jak uczniowie tutaj.

– Taka legitymacja szkolna to nieraz jedyny namacalny dokument łączący dziecko z Polską, np. w Brazylii.
– Dokładnie, chcemy w ten sposób podziękować polskim dzieciom, ale przede wszystkim ich rodzicom za wysiłek, który wkładają w to, by ich dziecko mogło kontynuować polskość chodząc choćby do szkółek sobotnich czy na zajęcia dodatkowe z języka polskiego i rodzimej kultury. Powołaliśmy wreszcie szeroką sieć rad konsultacyjnych przy polskich ambasadach i konsulatach, by aktywizować lokalne społeczności polskie w różnych miejscach na świecie.

– Jak wygląda aktywność rad konsultacyjnych?
– Zależy nam, by przedstawiciel państwa polskiego za granicą, czyli ambasador lub konsul był w jak najlepszym kontakcie z przedstawicielami Polonii i chcemy, by ten kontakt był jak najszerszy. Widzimy, że w ramach rad konsultacyjnych zawiązuje się sporo różnych kontaktów tematycznych, biznesowych i innych. Jest to te okazja do partnerskiej wymiany oczekiwań obu stron i koordynacji wspólnych działań dla Polski.

– Ja na zmiany, o których pan mówi zareagowała Polonia?
– Współpraca sie rozwija, więc chyba dobrze. Mówiłem o partnerstwie, a partnerstwo, to danie czegoś od siebie z obu stron. My wymagamy od naszych rodaków współodpowiedzialności za naszą matkę Polskę i prosimy ich o kilka rzeczy. Po pierwsze, by byli ambasadorami polskości i obrońcami dobrego imienia naszej ojczyzny w świecie. Wizerunek Polski jest nieraz szkalowany, kłamie się np. o rzekomych polskich obozach śmierci czy braku demokracji w naszym kraju. Druga prośba, to tworzenie tam, gdzie znajdują się Polacy dobrego lobby propolskiego. Chodzi o to, by Polacy organizowali się jako obywatele tych krajów, w których mieszkają w propolskie lobby i stawiali wymagania swoim rządom, czy samorządom, by respektowały interesy Polski. Trzecia prośba to przekazanie polskości następnym pokoleniom. Trudno mówić o byciu patriotą poza granicami Polski, jeżeli dziecko nie ma przekazanego polskiego języka, kultury, tradycji, dziedzictwa. To niezwykle ważne, by od małego uczyć dzieci języka polskiego.

– Dlaczego?
– Przekonałem się o tym wielokrotnie w czasie mojej służby dla Polonii. Przez dwanaście lat pracy z Polakami za granicą spotkałem się z tysiącami rodaków i nigdy (!) nie spotkałem osoby, która żałowałaby przekazanej przez rodziców polskości i znajomości języka polskiego. Poznałem też dziesiątki potomków Polaków, którzy niemal mają pretensje do rodziców, że nie przekazali im polskości. Spotkałem wielu cierpiących rodziców, którzy żałowali, że dzieci nie znają języka polskiego, nie maja kontaktu z dziadkami w Polsce i rodzimą kulturą. Pewnych rzeczy nie da się odwrócić i apeluję do Polaków, którzy mieszkają za granicą lub rodaków w kraju, którzy mają tam wnuki, bezwzględnie pilnowali nauki języka polskiego naszych dzieci. Dziecko drugi język przyswoi naturalnie, natomiast później, w wieku nastolatka czy dorosłym - nie miejmy złudzeń - poza nielicznymi wyjątkami - się nie nauczy.

– Podczas wystąpienia na Global Diaspora Forum w 2012 roku, Hillary Clinton ówczesna sekretarz stanu USA podkreślała, jak wielki wpływ na rozwiązywanie problemów oraz tworzenie możliwości w państwie pochodzenia mają diaspory. Jak wygląda współpraca rządu z Polonią amerykańską?
– Niestety w ostatnich co najmniej kilkunastu latach jesteśmy świadkami ogromnego spadku znaczenia Kongresu Polonii Amerykańskiej nad czym bardzo ubolewam. To bardzo niepokojące, ponieważ dziesięciomilionowa Polonia w USA powinna być zauważalna, a jej głos winien być brany pod uwagę przez rządzących i opinie publiczną w USA. W ciągu minionych czterech lat udało się troszkę przeorganizować pracę w środowisku Polonii amerykańskiej. Dzięki aktywności Polaków w czasie wyborów prezydenckich udało się nas zauważyć w kilku swings states, najlepszym przykładem była Pensylwania, gdzie półmilionowa społeczność Polonii przyczyniła się do zwycięstwa Donalda Trumpa wśród elektorów tego stanu. Co najważniejsze zostało to zauważone. Prezydent Trump w pierwszej rozmowie telefonicznej z naszym prezydentem Andrzejem Dudą dziękował za głosujących na niego Polaków.

– Członkowie diaspory żydowskiej, a po części greckiej, ormiańskiej, kubańskiej i tureckiej są postrzegani jako "apostołowie" "starego kraju". Jak wygląda to w przypadku Polonii?
– Zwrócę uwagę na jedną rzecz, w USA to nie Izrael finansuje i inspiruje mniejszość żydowską, ale to mniejszość żydowska wszędzie, gdzie jest walczy o Izrael i wspiera go. To jest przejaw ich patriotyzmu. Warto tutaj przytoczyć słowa prezydenta USA Johna Fitzgeralda Kennedyego, „Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, zapytaj, co ty możesz zrobić dla swojego kraju”. My możemy Polonie inspirować i robimy to na miarę naszych możliwości, ale dużo też zależy od świadomości i zaangażowania Polonii w kraju zamieszkania.

– Czy w PiS są np. pomysły, by za pomocą Polonii w Niemczech wpływać na nasze bilateralne relacje Polska-RNF? Szefem CDU jest Polak z pierwszego pokolenia Paul Ziemiak, który otwarcie mówi o zbrodniach Niemiec na Polsce w czasie II wojny światowej.
– W Niemczech jest bardzo ciekawe i wartościowe środowisko Polonii i nasza kadencja była okresem walki o prawa niemieckiej Polonii, które przez ostatnie trzydzieści lat były niezwykle asymetryczne w stosunku do mniejszości niemieckiej w Polsce. W naszych bilateralnych kontaktach zawsze staramy się przypominać niemieckim partnerom o statusie naszej Polonii i z uporem chcemy te nierówności niwelować. Oczywiście, że poszerzamy nasze kontakty z niemiecką Polonią.

– Jak wygląda repatriacja Polaków ze wschodu?
– Przyjęliśmy ustawę o repatriacji, która podwoiła liczbę przyjeżdżających Polaków i jestem przekonany, że ten proces się zwiększy. Znowelizowana ustawa o Karcie Polaka ułatwia osiedlanie się w Polsce, są nawet dopłaty do mieszkań dla tych,którzy już w Polsce mieszkają i pracują. Uważamy, że należy do Polski sprowadzać Polaków, a nie przedstawicieli innych cywilizacji. Uczmy się na błędach innych państw, które mają z tym teraz problem.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe