Redaktor naczelny portalu Tysol.pl odniósł się do tematu polsko-amerykańskiej współpracy wojskowej i podpisanej przez prezydenta Polski i USA deklaracji nt pogłębiania współpracy obronnej. - Stany Zjednoczone dostrzegają w Polsce potencjał, który może stanowić ważny element wschodniej flanki NATO. Jednym z najbardziej newralgicznych miejsc dla wschodniej flanki NATO jest tzw. przesmyk suwalski, czyli miejsce, w którym NATO łączy się z sojusznikami wysuniętymi na wschód, czyli państwami bałtyckimi - mówił Cezary Krysztopa, dodając, że Polska staje się „lotniskowcem USA w Europie”.

Zdaniem Krysztopy nie ma alternatywy dla sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi, choć jak zauważył, „nie powinniśmy przez to odcinać kontaktu z innymi państwami”. Wymienił tutaj chociażby Chiny i korzyści związane z budową tzw. Jedwabnego Szlaku.

Dziennikarz skomentował także ostatnią wypowiedź prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który odnosząc się do Strajku Klimatycznego, stwierdził, że „Polska jest graczem, który wszystko blokuje”. Według redaktora słowa prezydenta Macrona nie stanowią dobrego tła do interesów między Polską a Francją.

Cezary Krysztopa został również zapytany o nadchodzące wybory parlamentarne i prowadzoną obecnie kampanię wyborczą. - Różnica między PiS i KO w sondażach, kiedy zmniejsza się do około 10 proc. Wydaje mi się mało prawdopodobna, biorąc pod uwagę kampanię wyborczą. Prawo i Sprawiedliwość prowadzi swoją kampanię, a Koalicja Obywatelska kopiuje ruchy PiS - oświadczył dziennikarz. Krysztopa zauważa także pewne podobieństwa między kampanią Platformy Obywatelskiej w 2011 roku i obecnie. - Poseł Brejza wydaje się być w roli posła Ostachowicza, a Klaudia Jachira w roli Janusza Palikota. Nic nie wskazuje jednak na to, żeby te ruchy przynosiły jakiś pozytywny efekt - uważa redaktor.

Publicysta został także zapytany o kandydatkę na Sejm z warszawskiej listy KO Klaudię Jachirę, wokół której zrobiło się głośno m.in. po tym gdy opublikowała fotografię, na której trzyma transparent „Bób Hummus Włoszczyzna” na tle pomnika Armii Krajowej. - Jachira sobie służy, być może nawet wejdzie do Sejmu. Biorąc pod uwagę, że zagospodarowuje pewien wąski, ale wystarczający do wejścia, fragment elektoratu anty-PiS - twierdzi Krysztopa. Zauważył jednak, że w sensie ogólnopolskim wyrządza więcej szkody swojej partii i „gra w drużynie PiS”.

Źródło: tvp info
kpa