[Tylko u nas] R. Żółtaniecki: Politycy PO mentalnie nie są tutejsi

- Politycy PO na spotkaniach z ludźmi są nieautentyczni, nie wychodzi im, bo mentalnie oni nie są tutejsi. Polska to jest dla nich garb. Oni niby chcą jeździć po Polsce, ale są źle obsadzeni w roli. Jak można mówić o fajnej silnej Polsce, skoro ta sama Polska ma się roztopić w UE, skoro Polacy mają być Europejczykami, nie Polakami - mówi w rozmowie z Jakubem Pacanem były dyplomata, dr Ryszard Żółtaniecki.
 [Tylko u nas] R. Żółtaniecki: Politycy PO mentalnie nie są tutejsi
/ źródło: Screen You Tube
Tysol.pl: Prof. Zybertowicz mówił ostatnio, że nie ma w polskiej tradycji podglebia kulturowego, do którego PO mogłaby nawiązać, Pan jakiś czas wcześniej powiedział mi coś podobnego.
Dr. Ryszard Żółtaniecki
: Tak, mówiłem, że Platforma Obywatelska zaistniała po to, by przygotować nas Polaków na import obcych nam ideologii z Zachodu, tłumaczył mi to kiedyś mój znajomy historyk idei. My mamy swoją niepowtarzalna historię i specyficznie wyrosłe u nas idee, które w różny sposób odzwierciedlają prądy umysłowe panujące w Europie. Fenomonologowie nazywają to idiosynkrazją. Z naszym dziedzictwem, tradycjami intelektualnymi jesteśmy unikalni na skalę Europy, nie tylko my zresztą. Węgrzy chyba jeszcze bardziej są unikalni niż my.  

To może dobrze, że jest siła polityczna, która w końcu chce nas jak najściślej stopić z Europą w sferze najbardziej podstawowej, czyli sferze myślenia?
Próbuje się nam narzucać wzorzec wspólny dla wszystkich i próbuje się nas karać za to, że tego nie realizujemy. Pamiętajmy, że to, co teraz się dzieje w sferze idei w Europie, te wszystkie inżynierie społeczne dojrzewały na Zachodzie kilkaset lat. Myśmy nie mieli Nocy Św. Bartłomieja, wojen religijnych, rządów nazistowskich czy faszystowskich i wielu innych wydarzeń historycznych, które doprowadziły do czegoś, co dzisiaj nazywamy liberalną demokracją. Tymczasem powstaje w Polsce najpierw Unia Wolności, potem PO, które chcą na siłę przeszczepić nam ten pooświeceniowy i lewicowy sposób myślenia o rzeczywistości. Ja bym zadał bardziej brutalne pytanie prof. Zybertowiczowi, czy jest po co przyjmować ten model z zewnątrz? Uważam, że nie, bo mamy swoje własne resentymenty, swoją własną tradycję, która jest zupełnie inna od tradycji holenderskiej czy francuskiej. Ja się mogę o to pokłócić z Holendrem, może z nim rozmawiać, ale niech Frans Timmermans trzyma z daleka łapy ode mnie i moich przodków.

A może najważniejszą linię podziału wyznacza u nas stosunek do zachodnich wzorców modernizacyjnych. Jedni wierzą, że Polska ma do zaoferowania wiele sobie i światu idąc własną drogą. Drudzy, w tym PO, że Polska może rozwijać się tylko pod warunkiem kopiowania zachodnich wzorców?
To jest coś, co nam wmówiono, że liczniki wzrostu są tylko w cywilizacji zachodniej. Ale każde państwo ma swoje unikalne mechanizmy rozwojowe, które nie są w izolacji do innych, tylko czerpią z dorobku innych. Na tym polega potęga Chin komunistycznych. To państwo wyszło z koszmarnego chaosu, a dziś paraliżują nawet futurystów swoim rozmachem. Skąd taki sukces? Znaleźli w swojej własnej kulturze takie elementy, które dają się pogodzić z innymi kulturami i doświadczenie tych innych kultur twórczo wykorzystali. My mamy teraz taką historyczną szansę, by wykorzystując nasze szczególne cechy czerpać z Zachodu, przede wszystkich Stanów Zjednoczonych i budować potęgę naszego państwa. I naprawdę powielanie np., błędów Niemiec czy Francji z obcymi nam kulturowo i cywilizacyjnie imigrantami nie jest nam potrzebne.   

Ze strony PO usłyszy Pan zarzut, że tylko wtedy Polska będzie „normalnym Europejskim krajem”, gdy przejdzie dokładnie tę samą drogę, co kraje Starej Unii przed nami. To jest sprawdzony model rozwoju. 
Ukształtował się na Zachodzie pewien model władzy, model dominacji ideologicznej, który jest niczym innym, jak metodą kolonizowania świata. Ten mechanizm wymyślony na Zachodzie jest pewnym sposobem kontrolowania i panowania nad innymi. Nie oszukujmy się, ani Holendrzy, ani Niemcy, ani Duńczycy nie robią nic, co byłoby sprzeczne z ich interesem. Wykorzystają każdą szansę, aby na nas zarobić. Gdyby nagle ten mechanizm zaczął być dla wyżej wspomnianych państw niewygodny zaraz by z niego zrezygnowały.

To może PO ma problem z definicją polskiej racji stanu, co w konsekwencji przekłada się na problem z tożsamością i określeniem kim w polityce chcą być?
Jeżeli zdefiniujemy co jest dobre, a co jest złe, to wtedy możemy zdefiniować przestrzeń wspólnoty. Jeśli mamy różne definicje to daleko nie zajdziemy. Jeśli dla nich dobre jest to, co obce dla Polaków, czyli nowinki obyczajowe z Zachodu, a złe to co dla Polaków cenne, czyli własna historia, tradycja, pamięć powstań, to kampania wychodzi tak jak wychodzi. Oni na tych spotkaniach z ludźmi są nieautentyczni, nie wychodzi im, bo mentalnie oni nie są tutejsi. Polska to jest dla nich garb. Oni niby chcą jeździć po Polsce, ale są źle obsadzeni w roli. Jak można mówić o fajnej silnej Polsce, skoro ta sama Polska ma się roztopić w UE, skoro Polacy mają być Europejczykami, nie Polakami.  

Ten import obcych wzorców świadczy może o słabości intelektualnej tej formacji?
Oczywiście, że tak. Nie powstało nic ciekawego z ich strony na te wybory i robią to samo, co od lat, krytykują, ustawiają się w roli elity, która wie lepiej, ale sami od siebie nie dali nic godnego uwagi. Ja sam byłem po tamtej stronie przez wiele lat, tylko w pewnym momencie nie doczekałem się jakiejś sensownej wizji państwa w tym środowisku. Wie pan gdzie ją znalazłem? U Lecha Kaczyńskiego. Moja studentka napisała pracę magisterską z myśli politycznej Lecha Kaczyńskiego, ile tam było fantastycznych rzeczy. Teraz w pewnym zakresie realizuje to Jarosław Kaczyński. 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Kłopot w Pałacu Buckingham. Chodzi o księcia Harry'ego z ostatniej chwili
Kłopot w Pałacu Buckingham. Chodzi o księcia Harry'ego

Informacje o chorobie nowotworowej księżnej Kate i króla Karola III spędzają sen z powiek Brytyjczykom. W mediach nie brakuje nowych informacji związanych ze stanem zdrowia arystokratów. Pojawiły się również doniesienia dotyczące księcia Harry'ego, który już niedługo ma zjawić się w Wielkiej Brytanii.

Burza w Pałacu Buckingham. Lekarz zabrał głos ws. króla Karola III z ostatniej chwili
Burza w Pałacu Buckingham. Lekarz zabrał głos ws. króla Karola III

Temat choroby króla Karola III wciąż rozgrzewa media. O monarchę martwią się zarówno członkowie rodziny królewskiej, jak i poddani. W sprawie pojawiły się nowe informacje.

Katastrofa budowlana w Małopolsce. Jest ofiara śmiertelna i osoby ranne z ostatniej chwili
Katastrofa budowlana w Małopolsce. Jest ofiara śmiertelna i osoby ranne

Jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne w wyniku zawalenia się ściany budynku gospodarczego w miejscowości Dębno (Małopolskie).

Katastrofa amerykańskiego myśliwca F-16 z ostatniej chwili
Katastrofa amerykańskiego myśliwca F-16

W pobliżu bazy sił powietrznych Holloman w stanie Nowy Meksyk doszło do katastrofy. Chodzi o amerykański myśliwiec F-16.

Nie żyje znany pisarz z ostatniej chwili
Nie żyje znany pisarz

Media obiegła informacja o śmierci znanego pisarza. Paul Auster miał 77 lat.

Za dostarczenie do Niemiec, migranci zapłacili przemytnikom potężne pieniądze. Są zatrzymania Wiadomości
Za dostarczenie do Niemiec, migranci zapłacili przemytnikom potężne pieniądze. Są zatrzymania

Setki tysięcy jak nie miliony ludzi na tej planecie chciałoby żyć w Europie. Dla wielu z nich spełnieniem marzeń i krajem docelowym są Niemcy. Dotarcie do tego kraju jest jednak trudne, niebezpieczne i w większości przypadków po prostu nierealne.

Ten moment... . Dramat gwiazdy M jak miłość z ostatniej chwili
"Ten moment... ". Dramat gwiazdy "M jak miłość"

Aktorka Anna Mucha podzieliła się z fanami informacją o przykrym incydencie, jaki miał miejsce w jej domu. Wszystko stało się po tym, jak gwiazda wyjechała na krótki urlop.

Ks. Janusz Chyła: Europy nie można zrozumieć i ocalić bez Chrystusa Wiadomości
Ks. Janusz Chyła: Europy nie można zrozumieć i ocalić bez Chrystusa

Kultura, w której zostaliśmy wychowani, uczy szacunku wobec starszych. Europa nazywana jest „starym kontynentem”, co budzi zrozumiały respekt. Przywilejem starszych jest prawo do zmęczenia. I chyba jesteśmy świadkami zadyszki, jakiej doznaje nasz kontynent zarówno w swoich instytucjach, jak i w świadomości wielu mieszkańców. Może to powodować zniechęcenie i prowadzić do odżywania starych lub tworzenia nowych ideologicznych uproszczeń. Postawa bardziej wyważona, wskazuje jednak na potrzebę wdzięczności za przekazane dziedzictwo i gotowości twórczego zaangażowania w jego pomnażanie.

Prezydent Duda: potrzebujemy wielkiego lotniska w sercu Europy z ostatniej chwili
Prezydent Duda: potrzebujemy wielkiego lotniska w sercu Europy

Potrzebujemy wielkiego lotniska w sercu Europy – mówił w środę w Poznaniu prezydent Andrzej Duda. Podkreślił, że koleje szybkich prędkości, wielki transport lotniczy, potężna, rozwijająca się polska gospodarka to nasze wyzwanie na kolejne 20 lat w UE.

To robi wrażenie. Von der Leyen o Polsce w UE z ostatniej chwili
"To robi wrażenie". Von der Leyen o Polsce w UE

- Powinniśmy byli bardziej słuchać tego, co mówią kraje Europy Środkowej w sprawie Rosji i wcześniej podjąć zdecydowane działania - powiedziała w środę na konferencji prasowej w Brukseli przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przy okazji 20. rocznicy rozszerzenia UE m.in. o Polskę.

REKLAMA

[Tylko u nas] R. Żółtaniecki: Politycy PO mentalnie nie są tutejsi

- Politycy PO na spotkaniach z ludźmi są nieautentyczni, nie wychodzi im, bo mentalnie oni nie są tutejsi. Polska to jest dla nich garb. Oni niby chcą jeździć po Polsce, ale są źle obsadzeni w roli. Jak można mówić o fajnej silnej Polsce, skoro ta sama Polska ma się roztopić w UE, skoro Polacy mają być Europejczykami, nie Polakami - mówi w rozmowie z Jakubem Pacanem były dyplomata, dr Ryszard Żółtaniecki.
 [Tylko u nas] R. Żółtaniecki: Politycy PO mentalnie nie są tutejsi
/ źródło: Screen You Tube
Tysol.pl: Prof. Zybertowicz mówił ostatnio, że nie ma w polskiej tradycji podglebia kulturowego, do którego PO mogłaby nawiązać, Pan jakiś czas wcześniej powiedział mi coś podobnego.
Dr. Ryszard Żółtaniecki
: Tak, mówiłem, że Platforma Obywatelska zaistniała po to, by przygotować nas Polaków na import obcych nam ideologii z Zachodu, tłumaczył mi to kiedyś mój znajomy historyk idei. My mamy swoją niepowtarzalna historię i specyficznie wyrosłe u nas idee, które w różny sposób odzwierciedlają prądy umysłowe panujące w Europie. Fenomonologowie nazywają to idiosynkrazją. Z naszym dziedzictwem, tradycjami intelektualnymi jesteśmy unikalni na skalę Europy, nie tylko my zresztą. Węgrzy chyba jeszcze bardziej są unikalni niż my.  

To może dobrze, że jest siła polityczna, która w końcu chce nas jak najściślej stopić z Europą w sferze najbardziej podstawowej, czyli sferze myślenia?
Próbuje się nam narzucać wzorzec wspólny dla wszystkich i próbuje się nas karać za to, że tego nie realizujemy. Pamiętajmy, że to, co teraz się dzieje w sferze idei w Europie, te wszystkie inżynierie społeczne dojrzewały na Zachodzie kilkaset lat. Myśmy nie mieli Nocy Św. Bartłomieja, wojen religijnych, rządów nazistowskich czy faszystowskich i wielu innych wydarzeń historycznych, które doprowadziły do czegoś, co dzisiaj nazywamy liberalną demokracją. Tymczasem powstaje w Polsce najpierw Unia Wolności, potem PO, które chcą na siłę przeszczepić nam ten pooświeceniowy i lewicowy sposób myślenia o rzeczywistości. Ja bym zadał bardziej brutalne pytanie prof. Zybertowiczowi, czy jest po co przyjmować ten model z zewnątrz? Uważam, że nie, bo mamy swoje własne resentymenty, swoją własną tradycję, która jest zupełnie inna od tradycji holenderskiej czy francuskiej. Ja się mogę o to pokłócić z Holendrem, może z nim rozmawiać, ale niech Frans Timmermans trzyma z daleka łapy ode mnie i moich przodków.

A może najważniejszą linię podziału wyznacza u nas stosunek do zachodnich wzorców modernizacyjnych. Jedni wierzą, że Polska ma do zaoferowania wiele sobie i światu idąc własną drogą. Drudzy, w tym PO, że Polska może rozwijać się tylko pod warunkiem kopiowania zachodnich wzorców?
To jest coś, co nam wmówiono, że liczniki wzrostu są tylko w cywilizacji zachodniej. Ale każde państwo ma swoje unikalne mechanizmy rozwojowe, które nie są w izolacji do innych, tylko czerpią z dorobku innych. Na tym polega potęga Chin komunistycznych. To państwo wyszło z koszmarnego chaosu, a dziś paraliżują nawet futurystów swoim rozmachem. Skąd taki sukces? Znaleźli w swojej własnej kulturze takie elementy, które dają się pogodzić z innymi kulturami i doświadczenie tych innych kultur twórczo wykorzystali. My mamy teraz taką historyczną szansę, by wykorzystując nasze szczególne cechy czerpać z Zachodu, przede wszystkich Stanów Zjednoczonych i budować potęgę naszego państwa. I naprawdę powielanie np., błędów Niemiec czy Francji z obcymi nam kulturowo i cywilizacyjnie imigrantami nie jest nam potrzebne.   

Ze strony PO usłyszy Pan zarzut, że tylko wtedy Polska będzie „normalnym Europejskim krajem”, gdy przejdzie dokładnie tę samą drogę, co kraje Starej Unii przed nami. To jest sprawdzony model rozwoju. 
Ukształtował się na Zachodzie pewien model władzy, model dominacji ideologicznej, który jest niczym innym, jak metodą kolonizowania świata. Ten mechanizm wymyślony na Zachodzie jest pewnym sposobem kontrolowania i panowania nad innymi. Nie oszukujmy się, ani Holendrzy, ani Niemcy, ani Duńczycy nie robią nic, co byłoby sprzeczne z ich interesem. Wykorzystają każdą szansę, aby na nas zarobić. Gdyby nagle ten mechanizm zaczął być dla wyżej wspomnianych państw niewygodny zaraz by z niego zrezygnowały.

To może PO ma problem z definicją polskiej racji stanu, co w konsekwencji przekłada się na problem z tożsamością i określeniem kim w polityce chcą być?
Jeżeli zdefiniujemy co jest dobre, a co jest złe, to wtedy możemy zdefiniować przestrzeń wspólnoty. Jeśli mamy różne definicje to daleko nie zajdziemy. Jeśli dla nich dobre jest to, co obce dla Polaków, czyli nowinki obyczajowe z Zachodu, a złe to co dla Polaków cenne, czyli własna historia, tradycja, pamięć powstań, to kampania wychodzi tak jak wychodzi. Oni na tych spotkaniach z ludźmi są nieautentyczni, nie wychodzi im, bo mentalnie oni nie są tutejsi. Polska to jest dla nich garb. Oni niby chcą jeździć po Polsce, ale są źle obsadzeni w roli. Jak można mówić o fajnej silnej Polsce, skoro ta sama Polska ma się roztopić w UE, skoro Polacy mają być Europejczykami, nie Polakami.  

Ten import obcych wzorców świadczy może o słabości intelektualnej tej formacji?
Oczywiście, że tak. Nie powstało nic ciekawego z ich strony na te wybory i robią to samo, co od lat, krytykują, ustawiają się w roli elity, która wie lepiej, ale sami od siebie nie dali nic godnego uwagi. Ja sam byłem po tamtej stronie przez wiele lat, tylko w pewnym momencie nie doczekałem się jakiejś sensownej wizji państwa w tym środowisku. Wie pan gdzie ją znalazłem? U Lecha Kaczyńskiego. Moja studentka napisała pracę magisterską z myśli politycznej Lecha Kaczyńskiego, ile tam było fantastycznych rzeczy. Teraz w pewnym zakresie realizuje to Jarosław Kaczyński. 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe