[Felieton "TS"] Waldemar Biniecki: Jaka piękna katastrofa, czyli o kryzysie polityki polonijnej

Większość Polaków zdecydowała się znów powierzyć władzę w ręce tzw. dobrej zmiany. Zrobiła to też Polonia amerykańska, która przede wszystkim w Chicago i Nowym Jorku pokazała wszystkim innym Polakom, że duch polskiej tożsamości i polskich wartości w narodzie nie zginie. Na Prawo i Sprawiedliwość za granicą zagłosowało ponad 46 tysięcy osób.
 [Felieton "TS"] Waldemar Biniecki: Jaka piękna katastrofa, czyli o kryzysie polityki polonijnej
/ pixabay.com
Najlepszy wynik – ponad 15 tysięcy głosów – PiS otrzymało w Stanach Zjednoczonych. Na partię Jarosława Kaczyńskiego w USA zagłosowało 52 proc. polskich wyborców, po wielu dekadach prześladowań i upowszechniania doktryny Kiszczaka, ale z gorszym wynikiem niż 4 lata temu. Ważną grupę bardzo aktywnych propolskich działaczy przejęła Konfederacja. Nikt nie odmawia im patriotyzmu i woli walki o polską tożsamość. Miejmy nadzieję, że aby dalej rozwijać ideę: „jestem Polakiem i mam polskie obowiązki”, konieczna jest jednak współpraca, a nie ciągła krytyka i plucie jadem. Co tak naprawdę się stało i dlaczego biję na alarm w sprawie polityki polonijnej, rozwijanej ostatnio przez Senat RP, Stowarzyszenie Wspólnota Polska i tworzące się wokół lobby? Przypominam, że zaczęto inwestować w polskie szkoły za granicą, szkolić nauczycieli, organizować programy dla młodzieży polonijnej w Polsce. Otóż nie chcę mówić o tych politykach, którzy przyjeżdżają do Chicago raz na cztery lata, aby przed wyborami poopowiadać, jacy oni są wspaniali i ile zrobili dla Polonii. Mówię konkretnie o ludziach, którzy tworzyli politykę polonijną, a w następnej kadencji mieli ją jeszcze bardziej rozwinąć. Mówię o marszałku Karczewskim, najodważniejszym kandydacie na senatora – prof. Rudnickim, senatorze Warzosze, kandydacie na posła – Frąckowiaku i pośle Gryglasie. Większość z nich niestety nie uzyskała mandatów senatorów lub posłów. Nie wiadomo, czy senator Karczewski utrzyma pozycję marszałka, a to wszystko wiąże się z moją śmiałą tezą, że tworzącą się politykę polonijną czeka poważny kryzys, a w najgorszym przypadku – jeśli sprawą się nie zajmie rząd – politykę tę czeka następny skręt w lewo, bo prowadzenie polityki polonijnej przypadnie właśnie opozycji senackiej. Po absolutnie absurdalnych posunięciach, pozbawiających część Polonii możliwości głosowania korespondencyjnego, ten „kreatywny pomysł” wyszedł z innej frakcji PiS, jeśli ośrodki rządowe PiS nie przejmą inicjatywy, to pozostała grupa aktywnej Polonii nie będzie czekała na kolejne lata zaniechań i przesunie się w kierunku Konfederacji, po wykrystalizowaniu się bardziej transparentnych liderów. A to może z kolei spowodować, że za kolejne 4 lata już nikt w Chicago na PiS nie zagłosuje. Warto więc się zastanowić nad tym, co się stało, i zacząć to poważnie analizować, bo zbliżają się wybory prezydenckie zarówno w Polsce, jak i w USA. Prezydent Trump już zaczął się uśmiechać do Polonii, widząc jej aktywność, obiecując zniesienie wiz. Legitymacje szkolne dla dzieci w Chicago i Nowym Jorku to stanowczo za mało. Warto także przeanalizować ordynację wyborczą, bo żaden już polonijny kandydat nie będzie skakał do samobójczego okręgu 19 i 44. Czy Wy to tam w Warszawie rozumiecie? Czas na rozmowy przy stole konferencyjnym. Klepanie po ramieniu i robienie kolejnego selfie tym razem może się źle dla nas wszystkich skończyć.

 

 

POLECANE
Wiadomości
Forum w Karpaczu: Jaka przyszłość czeka Unię? Debata od "Europy Ojczyzn" po wizję superpaństwa

W obliczu narastających wyzwań, takich jak presja migracyjna, zagrożenia hybrydowe i globalna rywalizacja mocarstw, pytanie o przyszły kształt Unii Europejskiej staje się coraz bardziej palące. Czy Wspólnota powinna zacieśniać integrację, zmierzając w stronę federalnego superpaństwa, czy też powrócić do koncepcji "Europy Ojczyzn"? Na te i inne pytania odpowiedzą międzynarodowi eksperci oraz polscy politycy podczas panelu dyskusyjnego na Forum Ekonomicznym w Karpaczu.

Macron: Europa nie może okazać słabości wobec Rosji Wiadomości
Macron: Europa nie może okazać słabości wobec Rosji

Rosja nie chce pokoju, a Europa nie może wobec niej okazać słabości, bo otworzy to pole dla przyszłych konfliktów – oświadczył w niedzielę prezydent Francji Emmanuel Macron po wideokonferencji liderów państw wchodzących w skład tzw. koalicji chętnych.

Nie żyje legendarny aktor. Miał 87 lat Wiadomości
Nie żyje legendarny aktor. Miał 87 lat

W niedzielę rano odszedł Terence Stamp, jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów swojego pokolenia. Miał 87 lat. Rodzina artysty w oświadczeniu dla mediów podkreśliła: „Pozostawił po sobie niezwykły dorobek, zarówno aktorski, jak i pisarski, który będzie poruszał i inspirował ludzi przez wiele lat”.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, większość Europy będzie w obszarze podwyższonego ciśnienia, jedynie na północnym wschodzie i przejściowo nad Hiszpanią zaznaczą się niże z frontami atmosferycznymi. Polska będzie w zasięgu rozległego wyżu, którego centrum przesunie się w rejon Islandii i Grenlandii, jedynie na północnym wschodzie zaznaczy się strefa rozmywającego się frontu okluzji. Z północy w dalszym ciągu napływać będzie chłodne powietrze polarne.

Ojciec zginął ratując córki nad Bałtykiem z ostatniej chwili
Ojciec zginął ratując córki nad Bałtykiem

Dramat nad Bałtykiem. Jedna z tragedii miała miejsce w niedzielę około godziny 14 na plaży nr 64 w Stegnie, gdzie 48-letni mężczyzna próbował uratować swoje córki, porwane przez fale i prąd wsteczny.

Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny

W Lubelskim Centrum Konferencyjnym w Lublinie odbyło się dziś spotkanie informacyjne z samorządowcami, którego tematem była kwestia udziału w projekcie "Lubelskie bez azbestu".

Polacy bez podium w Wiśle. Żyła o krok od najlepszej trójki z ostatniej chwili
Polacy bez podium w Wiśle. Żyła o krok od najlepszej trójki

Piotr Żyła zajął czwarte miejsce, a Kamil Stoch był piąty w niedzielnym konkursie Letniej Grand Prix w Wiśle. Zwyciężył Austriak Niklas Bachlinger.

Spotkanie koalicji chętnych zakończone. Sikorski zabrał głos z ostatniej chwili
Spotkanie "koalicji chętnych" zakończone. Sikorski zabrał głos

Trzeba wywrzeć nacisk na agresora a nie na ofiarę agresji – oświadczył tuż po zakończeniu się spotkania "koalicji chętnych" minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Tajemnica sprzed 80 lat. Badacze przypominają legendę Złotego Pociągu Wiadomości
Tajemnica sprzed 80 lat. Badacze przypominają legendę Złotego Pociągu

W Polsce ponownie rozgorzały emocje wokół legendarnego Złotego Pociągu. Zainteresowanie podsyciła grupa badaczy działająca pod nazwą Złoty pociąg 2025.

Pilny komunikat Trumpa: Wielki progres w sprawie Rosji z ostatniej chwili
Pilny komunikat Trumpa: Wielki progres w sprawie Rosji

"Wielki postęp w sprawie Rosji. Więcej wkrótce" – oświadczył w niedzielę na platformie Truth Social prezydent USA Donald Trump.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Waldemar Biniecki: Jaka piękna katastrofa, czyli o kryzysie polityki polonijnej

Większość Polaków zdecydowała się znów powierzyć władzę w ręce tzw. dobrej zmiany. Zrobiła to też Polonia amerykańska, która przede wszystkim w Chicago i Nowym Jorku pokazała wszystkim innym Polakom, że duch polskiej tożsamości i polskich wartości w narodzie nie zginie. Na Prawo i Sprawiedliwość za granicą zagłosowało ponad 46 tysięcy osób.
 [Felieton "TS"] Waldemar Biniecki: Jaka piękna katastrofa, czyli o kryzysie polityki polonijnej
/ pixabay.com
Najlepszy wynik – ponad 15 tysięcy głosów – PiS otrzymało w Stanach Zjednoczonych. Na partię Jarosława Kaczyńskiego w USA zagłosowało 52 proc. polskich wyborców, po wielu dekadach prześladowań i upowszechniania doktryny Kiszczaka, ale z gorszym wynikiem niż 4 lata temu. Ważną grupę bardzo aktywnych propolskich działaczy przejęła Konfederacja. Nikt nie odmawia im patriotyzmu i woli walki o polską tożsamość. Miejmy nadzieję, że aby dalej rozwijać ideę: „jestem Polakiem i mam polskie obowiązki”, konieczna jest jednak współpraca, a nie ciągła krytyka i plucie jadem. Co tak naprawdę się stało i dlaczego biję na alarm w sprawie polityki polonijnej, rozwijanej ostatnio przez Senat RP, Stowarzyszenie Wspólnota Polska i tworzące się wokół lobby? Przypominam, że zaczęto inwestować w polskie szkoły za granicą, szkolić nauczycieli, organizować programy dla młodzieży polonijnej w Polsce. Otóż nie chcę mówić o tych politykach, którzy przyjeżdżają do Chicago raz na cztery lata, aby przed wyborami poopowiadać, jacy oni są wspaniali i ile zrobili dla Polonii. Mówię konkretnie o ludziach, którzy tworzyli politykę polonijną, a w następnej kadencji mieli ją jeszcze bardziej rozwinąć. Mówię o marszałku Karczewskim, najodważniejszym kandydacie na senatora – prof. Rudnickim, senatorze Warzosze, kandydacie na posła – Frąckowiaku i pośle Gryglasie. Większość z nich niestety nie uzyskała mandatów senatorów lub posłów. Nie wiadomo, czy senator Karczewski utrzyma pozycję marszałka, a to wszystko wiąże się z moją śmiałą tezą, że tworzącą się politykę polonijną czeka poważny kryzys, a w najgorszym przypadku – jeśli sprawą się nie zajmie rząd – politykę tę czeka następny skręt w lewo, bo prowadzenie polityki polonijnej przypadnie właśnie opozycji senackiej. Po absolutnie absurdalnych posunięciach, pozbawiających część Polonii możliwości głosowania korespondencyjnego, ten „kreatywny pomysł” wyszedł z innej frakcji PiS, jeśli ośrodki rządowe PiS nie przejmą inicjatywy, to pozostała grupa aktywnej Polonii nie będzie czekała na kolejne lata zaniechań i przesunie się w kierunku Konfederacji, po wykrystalizowaniu się bardziej transparentnych liderów. A to może z kolei spowodować, że za kolejne 4 lata już nikt w Chicago na PiS nie zagłosuje. Warto więc się zastanowić nad tym, co się stało, i zacząć to poważnie analizować, bo zbliżają się wybory prezydenckie zarówno w Polsce, jak i w USA. Prezydent Trump już zaczął się uśmiechać do Polonii, widząc jej aktywność, obiecując zniesienie wiz. Legitymacje szkolne dla dzieci w Chicago i Nowym Jorku to stanowczo za mało. Warto także przeanalizować ordynację wyborczą, bo żaden już polonijny kandydat nie będzie skakał do samobójczego okręgu 19 i 44. Czy Wy to tam w Warszawie rozumiecie? Czas na rozmowy przy stole konferencyjnym. Klepanie po ramieniu i robienie kolejnego selfie tym razem może się źle dla nas wszystkich skończyć.

 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe