MEN ws. "Tęczowego Piątku": Rodzice mają prawo wyrazić swój sprzeciw

Jak wynika z badań w Polsce blisko 70 proc. młodzieży LGBT doznaje przemocy, a w 26 proc. przypadków dochodzi do niej w szkole. Dlatego tak ważne jest, aby dorośli zadbali o atmosferę, która będzie towarzyszyć Tęczowemu Piątkowi i okazali młodzieży wsparcie
- twierdzi Joanna Skonieczna z organizacji Kampania Przeciw Homofobii.
Rzeczniczka Ministerstwa Edukacji Narodowej Anna Ostrowska przypomniała, że „w razie wątpliwości rodzice mają prawo zgłosić się do kuratorium oświaty”. Podkreśliła, że rodzic ma prawo do decydowania o tym, jakie organizacje są obecne w szkole.
Zwróciła także uwagę, że zgodnie z art. 86 ustawy Prawo oświatowe, w szkole mogą działać różne organizacje, z wyjątkiem partii politycznych. Zaznaczyła jednak, że programy zawierające treści wychowawcze muszą być ustalane wspólnie z rodzicami i nauczycielami, a jeśli rodzice „wiedzą o tym, że dziecko uczestniczy w wydarzeniu niezgodnym z ich wartościami, mają prawo wyrazić swój sprzeciw”.
Rodzice mają prawo do decydowania o tym, jakie treści wychowawcze są przekazywane ich dzieciom w szkole
- podkreśliła Ostrowska.
Przypomnijmy, że akcja odbyła się także rok temu. 26 października 2018 r. udział w „Tęczowym Piątku” wzięło ponad 200 szkół. Instytut Ordo Iuris informował wtedy, że w wielu miejscach, gdzie odbywała się akcja, rodzice alarmowali, że nie zostali powiadomieni o zamiarze jej przeprowadzenia.
Wobec tak otwartego zamiaru ingerencji w treści przekazywane uczniom podczas zajęć lekcyjnych Instytut Ordo Iuris przypomina, iż zgodnie z art. 86 prawa oświatowego podjęcie działalności w szkole przez stowarzyszenie lub inną organizację pozarządową wymaga, poza zgodą dyrektora i rady szkoły, uzyskania zgody rady rodziców
– pisało Ordo Iuris.
Źródło: tvp.info/kph.org.pl
kpa