Prof. Romuald Szeremietiew: Siły zbrojne IIRP. Marynarka Wojenna

„Z dniem 28 listopada 1918 r. rozkazuję utworzyć marynarkę polską” n(z dekretu Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego)
 Prof. Romuald Szeremietiew: Siły zbrojne IIRP. Marynarka Wojenna
/ wikipedia/public domain




Wrzesień 1920 powstał pierwszy program budowy floty zaaprobowany przez Piłsudskiego.

Styczeń 1922 utworzono Kierownictwo Marynarki Wojennej, w podległości Flota (Bałtyk), Flotylla Wiślana (porty w Toruniu i Modlinie), Flotylla Pińska.


Wojna 1920 wykazała, jak ważne są dostawy uzbrojenia i sprzętu z Zachodu. Polska zbudowała port w Gdyni do przyjmowania dostaw i marynarkę handlową do ich przewożenia. Marynarka Wojenna miała zagwarantować ochronę dostaw. W przypadku wojny z Sowietami dostawom zagrażała sowiecka flota bałtycka. MW zamierzała zablokować ewentualne działania sowieckie stawiając zapory minowe w Bałtyku, budując kontrtorpedowce (niszczyciele) zdolne zmierzyć się z sowieckimi krążownikami i duże okręty podwodne, które mogły zatopić sowieckie pancerniki.
 

W razie wojny z Niemcami dostawy zaopatrzenia mogły trafić przez Rumunię i w tym celu Polska zamierzała dysponować okrętami, które ochraniałby transporty na morzach Śródziemnym i Czarnym. Na Bałtyku miały wówczas operować duże okręty podwodne, zdolne działać bez oparcia o bazę. W razie wojny z Niemcami wysiłek polskiej floty miał być przeniesiony poza Bałtyk, które będąc morzem zamkniętym nie dawało szans działania polskim okrętom nawodnym z racji na ogromna przewagę Kriegsmarine. 
 


W 1925 zdecydowano o zakupie dwu niszczycieli. W 1927 w francuskiej stoczni położono stępkę pod ORP „Wicher”.  W 1930 okręt wszedł w skład MW. Był to pierwszy nowoczesny okręt, pełnił funkcję jednostki flagowej Dywizjonu Kontrtorpedowców
W kwietniu 1929 zwodowano ORP „Burza”. Okręt wszedł do służby w sierpniu 1932.
 

Zbudowane okręty były stosunkowo szybkie (prędkość 30 węzłów) i dobrze uzbrojone: 4 działa 130 mm, 2 działa plot. 40 mm, 4 wkm plot. 13,2 mm, 6 wyrzutni torped 550 mm, 60 min i bomby głębinowe.
 

ORP Wicher jako jedyny z polskich okrętów swojej klasy uczestniczył w początkowej fazie kampanii wrześniowej, zatopiony przez niemieckie samoloty 3.09. 1939.

ORP Burza po przejściu do Anglii w  trakcie działań wojennych przebyła 98 750 Mm, wykonała 45 patroli, uczestniczyła w ochronie 44 konwojów. Dokonała 17 ataków na U-booty, 19 razy ostrzeliwała nieprzyjacielskie samoloty, 3 razy uczestniczyła w pojedynkach artyleryjskich z bateriami nadbrzeżnymi, raz ostrzelała niemiecką kolumnę zmotoryzowaną.

Potwierdzone statystyki zadanych strat, obejmują: 1 okręt podwodny zniszczony na pewno, 1 okręt podwodny zniszczony prawdopodobnie, 2 okręty podwodne uszkodzone, 2 samoloty zestrzelone na pewno, 2 samoloty zestrzelone prawdopodobnie.



W 1951 „Burzę” wróciła do kraju. wcielono ją do służby jako okręt przeciwlotniczy. 1959 postanowiono wycofać jednostkę ze służby i przekształcić w okręt-muzeum. W 1977 roku okręt został zezłomowany
„Burza” była uważana przez załogę za okręt pechowy, ale tylko dwóch członków jej załogi zginęło w trakcie działań wojennych.

 

W grudniu 1926 Kierownictwa Marynarki Wojennej zdecydowało o budowie trzech podwodnych stawiaczy min w stoczni francuskiej. W kwietniu 1929 zostały zwodowane ORP „Wilk” i ORP „Ryś”, w czerwcu 1930 ORP "Żbik". W 1932 okręty weszły do służby w MW. Utworzyły dywizjon okrętów podwodnych MW.

Okręty średniej wielkości (980 t) prędkość pływania 14,5 węzła, zasięg 3500 Mm na powierzchni, 100 Mm pod wodą, uzbrojone w 6 wyrzutni torped (zapas 10 torped), 40 min morskich, działo kal. 100 mm i działo plot. kal. 40 mm. Załoga liczyła 54 osoby (w tym 5 oficerów). Polskie okręty podwodne charakteryzował bardzo krótki czas zanurzenia, 50 sekund, co podnosiło szansę na uniknięcie skutecznego ataku wroga.

Po wybuchu wojny w 1939 Niemcy w obawie przed polskimi okrętami podwodnymi wycofały największe okręty, a 4.09. również niszczyciele i wstrzymały ruch statków handlowych z Prusami Wschodnimi. Skierowały do walki trałowce, ścigacze, zbyt małe jako cel dla torped polskich okrętów, groźne dla nich z racji uzbrojenia w bomby głębinowe. Polskie okręty podwodne tropiły też samoloty Luftwaffe.

Głównym sukcesem okrętów typu „Wilk” było postawienie zagród minowych – 4.09. „Wilk” postawił miny pomiędzy Helem a Gdańskiem, 7.09. „Ryś”, a 9.09. „Żbik”. Na tych zagrodach Niemcy stracili trałowiec ( 23 marynarzy zabitych) oraz dwa kutry.

Wobec braku celów dla torped i znacznej ilości uszkodzeń  Dowództwo MW wydało zgodę na przejście okrętów do Wlk. Brytanii lub do portów neutralnych (11.09. „Wilkowi”, 14.09.„Żbikowi” i „Rysiowi”). Stan techniczny i poziom zapasów paliwa pozwalał jedynie „Wilkowi” na próbę wyjścia z Morza Bałtyckiego. W nocy 14/15.09.okręt zdołał przedrzeć się poprzez cieśninę Sund (mijając się przy tym w odległości ok. 60 m z niemieckim niszczycielem  i torpedowcem) i dotrzeć do Anglii. Dwa pozostałe okręty zostały internowane w Szwecji. Wszystkie trzy po zakończeniu wojny  wróciły do Gdyni.


 

W listopadzie 1932 marszałek Piłsudski wyraził zgodę na rozpisanie przetargu na budowę dwóch niszczycieli. W marcu 1935 budowę okrętów podjęła stocznia angielska. W maju 1937 podniesiono banderę na ORP Grom, a w listopadzie 1937 na ORP Błyskawica.

Okręty należały w swojej klasie do najsilniejszych w świecie. Osiągały duże prędkości w pływaniu (40 węzłów) i miały silną artylerię: 7 dział 120 mm, 4 działa plot. 40 mm, 4 wkm plot.  13,2 mm, 6 wyrzutni torped i 40 bomb głębinowych.60 min.


Niszczyciele typu Grom miały wykonywać działania osłonowe polskiego wybrzeża i konwojów z zaopatrzeniem. Zostały zaprojektowane jako silniejsze od każdego nieprzyjacielskiego niszczyciela, , a jednocześnie zdolne do nawiązania walki z większymi jednostkami wchodzącymi w skład flot Niemiec i ZSRR.
 

W maju 1939 Kierownictwo MW zleciło Warsztatom Portowym MW (oddano do użytku również pochylnię o długości 130 m.) budowę dwóch niszczycieli typu „Grom”. Przygotowania do budowy w sierpniu 1939 były bardzo zaawansowane. Po czterech latach nowe jednostki o nazwach „Huragan” i „ Orkan” miały wejść w skład polskiej floty, jednak wybuch II wojny światowej ostatecznie to uniemożliwił.
 

ORP Grom przed wybuchem wojny skierowany do Anglii (wraz z OORP Burza i Błyskawica) w trakcie służby wojennej przebył 15 000 Mm, uczestniczył w 20 patrolach operacyjnych, eskortował 11 konwojów, siedem razy atakował nieprzyjacielskie okręty, dwukrotnie odpierał ataki lotnicze. Wspierał działania wojsk lądowych w trakcie kampanii norweskiej. Zatopiony 4 maja 1940 roku przez lotnictwo niemieckie pod Narwikiem.
 

ORP Błyskawica przepłynęła 148 356 Mm, biorąc udział w najważniejszych kampaniach i operacjach frontu zachodniego. Uczestniczyła w eskorcie 83 konwojów oraz 108 innych akcjach i patrolach bojowych. W 1947 wróciła do Polski i pełniła funkcję okrętu flagowego Marynarki Wojennej. Od 1976 okręt muzeum. Jest najstarszym na świecie zachowanym niszczycielem. W 1987 odznaczony Krzyżem Złotym Orderu Virtuti Militari
 

W 1932 Kierownictwo MW zamówiło cztery minowce (trałowce) OORP „Mewa”, "Jaskółka", „Czajka”, „Rybitwa”. Okręty były budowane w polskich stoczniach. W 1937 zamówiono kolejne dwa okręty, które miały ulepszoną konstrukcję i silniejsze uzbrojenie przeciwlotnicze (OORP „Żuraw” i „Czapla”).

Minowce mogły trałować, minować, patrolować wody przybrzeżne oraz zwalczać okręty podwodne. Okręty były nowoczesnymi jednostkami dostosowanymi do warunków Zatoki Gdańskiej oraz płytkich, przybrzeżnych wód Bałtyku. Każdy był uzbrojony w: 1 działo 75 mm, 2 km 7,9 mm, 2 nkm plot. 13,2mm, 40 min lub 20 bomb głębinowych. Posiadały też po dwa zestawy trałów.

1.09.1939 minowce weszły do działań wojennych.
 

ORP „Jaskółka”  - 7.09. zestrzelił bombowiec Junkers Ju-87.; 10 i 13.09. przeprowadził operację minowania wód Zatoki Gdańskiej; 11, 12 oraz 14.09. wspierał ogniem artyleryjskim oddziały Lądowej Obrony Wybrzeża; 14.09. w wyniku nalotu na port w Jastarni został zatopiony. Wrak okrętu złomowany przez Niemców.

ORP „Mewa” -  1.09. uszkodzony w czasie odpierania nalotu lotnictwa niemieckiego. Zatopiony 3.09. przez bombowce niemieckie w porcie na Helu. Wyremontowany przez Niemców włączony do Kriegsmarine odzyskany po wojnie służył od 1949 w MW jako dozorowiec D-46. Pocięty na złom w 1981.

ORP „Rybitwa” -  11, 12, 14.09. ostrzeliwał niemieckie pozycji na wybrzeżu;. 10, 13.09. uczestniczył w zaminowywaniu Zatoki Gdańskiej. 14.09. w czasie nalotu niemieckich bombowców na port w Jastarni trafiony bombą. Po kapitulacji Helu okręt zdobyli Niemcy i wcielili go do Kriegsmarine. Po wojnie powtórnie w PMW jako dozorowiec D-47. Złomowany w 1972.

ORP „Czajka” - 11, 12, 14.09. prowadził ostrzał artyleryjski pozycji niemieckich, wspierając Lądową Obronę Wybrzeża. 10 i 13.09. uczestniczył w akcji zaminowywania Zatoki Gdańskiej. Zdobyty przez Niemców i wcielony do Kriegsmarine rewindykowany do polskiej MW. Od 1949 dozorowiec D-45. Pocięty na złom w 1977.

ORP „Czapla” - niewykończony okręt był używany jako pływająca bateria przeciwlotnicza, został zatopiony 14.09. w wyniku silnego nalotu lotnictwa niemieckiego na port w Jastarni. Okręt został bezpośrednio trafiony i przełamał się na pół. Niemcy wydobyli wrak i pocięli go na złom.
ORP „Żuraw” – odpierał ataki niemieckiego lotnictwa. Z powodu awarii steru nie uczestniczył w akcjach bojowych. Po zakończeniu walk przejęty przez Niemców i wcielony do Kriegsmarine. Od 1946 ponownie w MW jako okręty hydrograficzny. W 1951 część załogi na pokładzie okrętu uciekła do Szwecji. Po powrocie do kraju zmieniono nazwę okrętu na OH„Kompas”. Złomowany w 1981.




Na początku lat 30. w Kierownictwie Marynarki Wojennej powstała koncepcja budowy dużego stawiacza min, zdolnego w razie zagrożenia wojennego do samodzielnych operacji minowych. Projekt „Gryfa” był próbą połączenia w jednym okręcie kilku różnych funkcji. Poza podstawową: stawiacza min zdolnego do położenia jednorazowo dużej zagrody minowej, miał być jednocześnie okrętem szkolnym dla podchorążych marynarki, z zapewnieniem im pomocy dydaktycznych i pomieszczeń mieszkalnych oraz, jako największy bojowy okręt jednostką reprezentacyjną.

Budowę okrętu w stoczni francuskiej podjęto 14.11.1934 – 27.02.1938 na okręcie podniesiono polską banderę.

Okręt poza minami miał uzbrojenie niszczyciela: 6 dział 120 mm, 4 działa plot. 40 mm, 4 wkm plot. 13,2 mm i 600 min morskich.

Po wybuchu wojny Gryf i Wicher stoczyły pojedynek artyleryjski z niszczycielami niemieckimi, które chcąc uniknąć celnego ognia polskich okrętów postawiły zasłonę dymną i uciekły. Następnego dnia oba okręty zaatakowało kilkadziesiąt niemieckich bombowców zatapiając je. Wymontowane działa ORP Gryf  włączono do Lądowej Obrony Wybrzeża.

 

W 1935 Kierownictwo MW zdecydowało o budowie dwu okrętów podwodnych.  Miały być dużymi jednostkami typu torpedowego, zdolnymi do prowadzenia długotrwałych działań z dala od baz. W 1936 zlecono holenderskiej stoczni budowę okrętów. W lutym 1939 podniesiono banderę na ORP „Orzeł”. W kwietniu 1939 - na ORP „Sęp”.

Były to okręty nowoczesne typu oceanicznego o dużych walorach bojowych, bardzo udane konstrukcyjnie,  szybkie (ok. 20 węzłów) i silnie uzbrojone:  12 wyrzutni torpedowych i 20 torped, 1 działo 105 mm, 1 podwójne działo plot.  40 mm.

Według niektórych źródeł zamówiono także dwa kolejne okręty, miały nazywać się „Kuna” i „Łasica”.

2.02.1939 ORP Orzeł, a 16.04.1939 ORP Sęp weszły w skład  Dywizjonu Okrętów Podwodnych. 
 

Po wybuchu wojny Orzeł  brał udział w obronie Wybrzeża, a 14.09. został internowany w Tallinnie (na żądanie sowieckie)  po tym, jak zawinął tam w celu wyokrętowania chorego dowódcy i naprawy drobnych uszkodzeń. Załoga myląc straże zdołała wyprowadzić okręt z portu i uciec.
Okręt pozbawiony map, które odtwarzano z pamięci, do 7.10.39 kontynuował patrol na Bałtyku, po czym przez cieśninę Sund przedostał się do Wielkiej Brytanii.  Pełnił służbę patrolową. 8.04.1940 na Morzu Północnym, zatopił transportowiec przewożący wojska niemieckie – informacja przekazana przez okręt była jednym z pierwszych sygnałów o niemieckiej inwazji na Norwegię.

ORP Orzeł zaginął podczas patrolu na przełomie maja i czerwca 1940. Zaginięcie jest jedną z największych tajemnic działań wojennych na morzu podczas II wojny światowej.

 

ORP „Sęp” uczestniczył w obronie Wybrzeża; 4.09. poważnie uszkodzony przeszedł do Szwecji,  17.09. internowany, a następnie rozbrojony.
26 .10.1945 wraz z OORP „Ryś” i „Żbik”, powrócił do portu w Oksywiu i do 1969 pozostawał w służbie.

 


W programie rozbudowy MW (1936-42) znalazły się ścigacze torpedowo-artyleryjskie. Pierwsze cztery miały powstać za granicą, pozostałe w powstającej stoczni MW w Gdyni. Liga Morska i Kolonialna zorganizowała zbiórkę środków na sfinansowanie budowy okrętów, która cieszyła się wielkim powodzeniem  - deklarowano wystawienie 23 ścigaczy.

Ścigacze miały być uzbrojone w 2 pojedyncze wyrzutnie torped 457 mm, 1 działko plot. 40 mm, 2 nkm. plot. 12,7 oraz· bomby głębinowe; ścigacze miały osiągać szybkość 42 węzłów. Wg przyjętego planu w MW w 1942 miało być 12 ścigaczy.

Przed wybuchem wojny 1939 podjęto budowę dwóch ścigaczy w stoczni brytyjskiej. Ich ukończenie przewidziano na marzec 1940. Okręty weszły do programu rozbudowy Royal Navy jako ścigacze okrętów podwodnych. W uzbrojeniu zrezygnowano z wyrzutni torpedowych i działka 40 mm na dziobie. Polska Marynarka Wojenna po kampanii polskiej 1939 już na Zachodzie przejęła jeden ze ścigaczy, otrzymał on oznaczenie ORP S-1 oraz dwa mniejsze (OORP S-2 i S-3).
 

W planie rozwoju MW 1936-42 przewidziano zorganizowanie artylerii nadbrzeżnej ulokowanej na półwyspie Helskim ze względu na dogodne warunki obronne i świetne możliwości operacyjne - działa usytuowane na końcu półwyspu mogły bronić ogniem dostępu do bazy MW na Oksywiu oraz miałyby bardzo szerokie pole ostrzału, możliwość kontrolowania Zatoki Gdańskiej i samego Gdańska.
 

Planowano zakup 3 ciężkich dział 300 mm, 12 dział 203 mm i 8 dział artylerii plot. 100 mm.
 

Do 1939 zdołano umieścić na Helu baterię 4 dział 152,4 mm, która mogła skutecznie zwalczać okręty uzbrojone w artylerię do 200 mm, mając w swoim zasięgu Zatokę Pucką oraz obszar w pobliżu Gdańska. Zasięg ognia : 22 400 lub 26 000 m.

Działa wraz z 4 działami 105 mm, 2 działami 100 mm oraz plutonem karabinów maszynowych weszły w skład Dywizjonu Artylerii Nadbrzeżnej. Stanowiska dział były rozmieszczone w lesie i maskowane siatkami. Na dolnym poziomie stanowisk, pod działami, znajdował się magazyn z zapasem amunicji.

Miała powstać  druga bateria dział 152,4 mm, ale projektu do wybuchu wojny nie zrealizowano.
 

Dywizjon brał udział w bitwie artyleryjskiej z niszczycielami niemieckimi, wspierał oddziały Lądowej Obrony Wybrzeża. Stoczył dwukrotny pojedynek artyleryjski z niemieckimi pancernikami „Schleswig-Holstein” i „Schlesien” (25 i 27.09.), zakończony uzyskaniem celnych trafień. 

Dzięki dobremu maskowaniu nie poniósł większych szkód w trakcie walk, mimo nalotów lotnictwa i ostrzału pancerników. Kapitulował wraz z obroną Helu 2.10.1939.


Flotylla Pińska wchodziła w skład MW. Bazą główną flotylli był Pińsk, w którym cumowało ponad 100 jednostek bojowych i transportowych. W Pińsku była Komenda Portu Wojennego, koszary, schrony i hangary dla wodnosamolotów, warsztaty, biura oraz hale dokowe i konstrukcyjne, a także,  bazy paliwowe i składy amunicji. Flotylla operowała na tzw. morzu pińskim – w dorzeczu Prypeci.

 

Składała się z 6 monitorów rzecznych, 3 kanonierek rzecznych, 4 statków uzbrojonych, 17 kutrów uzbrojonych (w tym 3 kutry obsługi i 1 zwiadu artyleryjskiego i łączności),  2 kutrów meldunkowych, 7 trałowców rzecznych i statku minowo – gazowego, oraz 50 jednostek pomocniczych, w tym 32 kryp, statku szpitalnego, 2 holowników, kilku motorówek i 6 ślizgaczy.

Stanowiła równowartość bojową dywizji piechoty.
 

We wrześniu 1939 z części sił utworzono Oddział Wydzielony Rzeki Wisły. Pozostałe okręty po uderzeniu sowieckim 17.09. przy braku możliwości wycofania na Polskę przy braku możliwości wycofania zostały przez załogi zatopione. Marynarze sformowani w trzy bataliony morskie wzięli udział w walkach z Sowietami i Niemcami w ramach SGO Polesie i grupy KOP. Ci którzy dostali się dostali się do niewoli sowieckiej zostali wymordowani w Mokranach 26.09.1939.
 

W 1939 Flotylla Pińska otrzymała Ścigacz Rzeczny „KU 30” (szybkobieżny kuter uzbrojony T. „S”). Była to prototypowa jednostka pływająca, która wykonywać miała służbę patrolową, prowadzić rozpoznania i utrzymywać łączność na rzekach. Projekt jednostki opracowano w 1934 w stoczni w Modlinie, modyfikację projektu w Pińsku i w pińskich Warsztatach Portowych MW, wyprodukowano kuter. 26 czerwca 1939 złożono zapotrzebowanie na dwa kolejne kutry.

Długość: 14 m, wyporność: 9 t, 2 nkm plot. 13,2 mm, 6 karabinów dla załogi.

Kąt ostrzału: 360 stopni w poziomie i 85 stopni w płaszczyźnie pionowej. Zasięg działania: 350 km, Załoga: 4 podoficerów,4 marynarzy.

Do budowy wykorzystano specjalny stop aluminium – alupolon, lżejszy od wody, ale zarazem bardzo twardy i wytrzymały na uderzenia. Ścigacz miał małe zanurzenie (40 cm), pływał przy niskich stanach wód, z dużą prędkością 42 – 46 km/h. Specjalnie wyprofilowana część podwodna powodowała, że jednostka przy dużej szybkości była otoczona kurtynami wodnymi, które chroniły ją przed ostrzałem z brzegu. Nazwano to pancerzem wodnym.
 

W czasie kampanii polskiej kuter „K30” brał udział w akcjach bojowych jednostek OW „Wisła”, m.in. pod Modlinem, Płockiem, Toruniem, Włocławkiem, Wyszogrodem. Powierzchnia okrętu była wolna od drgań, co pozwalało na prowadzenie celnego ognia z karabinów pokładowych (21.09 zestrzelono pod Modlinem 2 niemieckie bombowce, a 24.09 – myśliwiec).  W nocy z 28/29.09. kapitulowała obrona Modlina i ścigacz został zatopiony przez załogę na rzece Narwi. Zajęło to dużo czasu, gdyż okręt nie chciał zatonąć (trzeba było wybić we dnie otwory i obciążyć go).

Niemcy odnaleźli wrak ,wydobyli i prowadzili różnorodne doświadczenia. Nie udało się im odkryć tajemnicy wytwarzania alupolonu.
 


W latach 30-tych na uzbrojenie Morskiego Dywizjonu Lotniczego wprowadzono wodnosamoloty Lublin R-XIIIter/hydro.

W 1938 KMW zdecydowało o zakupie we Włoszech sześciu wodnosamolotów torpedowo-bombowych Cant Z-506B. Uzbrojenie: 3 nkm 12,7 mm, torpeda lub 1000 kg bomb. Prędkość maks. 370 km/h, pułap 8000 m, wznoszenie 4,8 m/sek., zasięg 2950 km .

W 1939 KMW złożyło wniosek o dodatkowy zakup 12 maszyn Cant.
 

Jednocześnie trwały prace nad polskim wodnosamolotem patrolowo-torpedowym. W końcu 1938 opracowano projekt samolotu RWD-22. W lecie 1939 rozpoczęto badania aerodynamiczne modelu samolotu. Prototyp miał być zbudowany w 1940. Kierownictwo Marynarki Wojennej zamierzało zamówić 12 samolotów RWD-22.

Planowana w lotnictwie morskim w 1942:
-Eskadra myśliwska (15 myśliwców na pływakach)
-Eskadra wodnosamolotów rozpoznawczych (10 samolotów)
-Dwie eskadry dalekiego rozpoznania (po 6 samolotów)
-Eskadra bombowo-torpedowa (6 samolotów)
Razem 59 samolotów i
2 balony obserwacyjne -korygowanie ognia artyleryjskiego
W głębi kraju:
2 eskadry dalekiego wywiadu (po 12 samolotów)
1 eskadra torpedowo-bombowa (6 samolotów)
Wszystkich samolotów 77
 

Marynarka Wojenna w 1942 miała obejmować:
Kontrtorpedowce (Niszczyciele) - 6
Okręty podwodne - 12
Stawiacz min – 1
Trałowce i okręty patrolowe - 12
Ścigacze - 12
Lotnictwo morskie, Flotyllę Pińską, Lądową Obronę Wybrzeża.


#REKLAMA_POZIOMA#



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie wnuka byłego prezydenta Lecha Wałęsy z ostatniej chwili
Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie wnuka byłego prezydenta Lecha Wałęsy

Sąd Najwyższy oddalił wniosek kasacyjny w sprawie dwóch młodych mężczyzn skazanych za rozbój i pobicie obywateli Szwecji. Jednym z nich był wnuk byłego prezydenta Lecha Wałęsy. Bartłomiej W. odbywa karę 4 lat więzienia.

PE za wprowadzeniem limitu płatności gotówką. O jakie kwoty chodzi? z ostatniej chwili
PE za wprowadzeniem limitu płatności gotówką. O jakie kwoty chodzi?

Europarlament przyjął w środę przepisy, które mają wzmocnić walkę z praniem brudnych pieniędzy w UE. Jeśli zatwierdzi je Rada UE, zakaz płatności gotówką powyżej określonej kwoty zostanie wprowadzony.

Ryoyu Kobayashi skoczył 291 metrów! Zobacz najdłuższy skok w historii [WIDEO] z ostatniej chwili
Ryoyu Kobayashi skoczył 291 metrów! Zobacz najdłuższy skok w historii [WIDEO]

Japończyk Ryoyu Kobayashi ustanowił nieoficjalny rekord świata w długości lotu narciarskiego, osiągając odległość 291 metrów na specjalnie przygotowanej skoczni na zboczu wzgórza Hlidarfjall w miejscowości Akureyri na Islandii.

Były premier alarmuje: Ceny prądu dla przedsiębiorców będą no limit z ostatniej chwili
Były premier alarmuje: Ceny prądu dla przedsiębiorców będą no limit

„Pani Hennig-Kloska zapominała złożyć wniosek o notyfikacje pomocy dla przedsiębiorców. Innymi słowy ceny prądu dla przedsiębiorców będą noLimit” – alarmuje były premier Mateusz Morawiecki.

Obrońca ks. Michała Olszewskiego ujawnia szokujące kulisy sprawy z ostatniej chwili
Obrońca ks. Michała Olszewskiego ujawnia szokujące kulisy sprawy

„Ponieważ sprawa się rozlewa po dziennikarzach (rozmaitych barw i orientacji) pragnę odnieść się do ujawnionych już informacji” – pisze mec. dr Krzysztof Wąsowski, pełnomocnik ks. Michała Olszewskiego.

Mariusz Kamiński: Nie bójcie się, czasy walki z korupcją wrócą z ostatniej chwili
Mariusz Kamiński: Nie bójcie się, czasy walki z korupcją wrócą

– Jedyne moje przesłanie do funkcjonariuszy służb antykorupcyjnych w naszym kraju było takie: walić w złodziei niezależnie od tego, do jakiego ugrupowania się przykleili – mówił na antenie RMF były szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Lista podsłuchwianych przez system Pegasus nie będzie jawna. Bodnar podał powody z ostatniej chwili
Lista podsłuchwianych przez system Pegasus nie będzie jawna. Bodnar podał powody

– To jest dla mnie przykre, że nawet na tej sali zwracam się do osób, które zostały objęte inwigilacją – mówił w Sejmie minister sprawiedliwości Adam Bodnar, przedstawiając sprawozdanie w Sejmie. Dodał, że lista podsłuchiwanych przez system Pegasus nie będzie jawna.

Niemieckie media: Polski pokaz siły w Waszyngtonie z ostatniej chwili
Niemieckie media: Polski pokaz siły w Waszyngtonie

„Pozycja Polski w NATO daje jej ogromny wpływ na sojuszników. Mówi się, że dyplomaci odegrali ważną rolę w porozumieniu USA w sprawie miliardowej pomocy dla Ukrainy. W przeciwieństwie do swoich europejskich sojuszników Warszawa ma do dyspozycji ważny zestaw instrumentów” – pisze niemiecki „Die Welt”.

Apel Piotra Dudy: To nie czas na bierność, to czas na solidarność z ostatniej chwili
Apel Piotra Dudy: To nie czas na bierność, to czas na solidarność

Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, wystosował apel do członków i sympatyków NSZZ „Solidarność”, w którym wzywa do obecności na demonstracji, jaką Solidarność i Solidarność RI organizują 10 maja w Warszawie.

„Narodowy Dzień gwałtu”. Szokująca akcja na TikToku z ostatniej chwili
„Narodowy Dzień gwałtu”. Szokująca akcja na TikToku

Na platformie społecznościowej TikTok w Niemczech pojawiają się fake'owe materiały promujące informację, jakoby 24 kwietnia miał miejsce „National Rape Day” [Narodowy Dzień Gwałtu – red.], w którym napaści seksualne na kobiety i dziewczynki rzekomo pozostają bezkarne. Sprawa wzbudziła reakcję berlińskich władz.

REKLAMA

Prof. Romuald Szeremietiew: Siły zbrojne IIRP. Marynarka Wojenna

„Z dniem 28 listopada 1918 r. rozkazuję utworzyć marynarkę polską” n(z dekretu Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego)
 Prof. Romuald Szeremietiew: Siły zbrojne IIRP. Marynarka Wojenna
/ wikipedia/public domain




Wrzesień 1920 powstał pierwszy program budowy floty zaaprobowany przez Piłsudskiego.

Styczeń 1922 utworzono Kierownictwo Marynarki Wojennej, w podległości Flota (Bałtyk), Flotylla Wiślana (porty w Toruniu i Modlinie), Flotylla Pińska.


Wojna 1920 wykazała, jak ważne są dostawy uzbrojenia i sprzętu z Zachodu. Polska zbudowała port w Gdyni do przyjmowania dostaw i marynarkę handlową do ich przewożenia. Marynarka Wojenna miała zagwarantować ochronę dostaw. W przypadku wojny z Sowietami dostawom zagrażała sowiecka flota bałtycka. MW zamierzała zablokować ewentualne działania sowieckie stawiając zapory minowe w Bałtyku, budując kontrtorpedowce (niszczyciele) zdolne zmierzyć się z sowieckimi krążownikami i duże okręty podwodne, które mogły zatopić sowieckie pancerniki.
 

W razie wojny z Niemcami dostawy zaopatrzenia mogły trafić przez Rumunię i w tym celu Polska zamierzała dysponować okrętami, które ochraniałby transporty na morzach Śródziemnym i Czarnym. Na Bałtyku miały wówczas operować duże okręty podwodne, zdolne działać bez oparcia o bazę. W razie wojny z Niemcami wysiłek polskiej floty miał być przeniesiony poza Bałtyk, które będąc morzem zamkniętym nie dawało szans działania polskim okrętom nawodnym z racji na ogromna przewagę Kriegsmarine. 
 


W 1925 zdecydowano o zakupie dwu niszczycieli. W 1927 w francuskiej stoczni położono stępkę pod ORP „Wicher”.  W 1930 okręt wszedł w skład MW. Był to pierwszy nowoczesny okręt, pełnił funkcję jednostki flagowej Dywizjonu Kontrtorpedowców
W kwietniu 1929 zwodowano ORP „Burza”. Okręt wszedł do służby w sierpniu 1932.
 

Zbudowane okręty były stosunkowo szybkie (prędkość 30 węzłów) i dobrze uzbrojone: 4 działa 130 mm, 2 działa plot. 40 mm, 4 wkm plot. 13,2 mm, 6 wyrzutni torped 550 mm, 60 min i bomby głębinowe.
 

ORP Wicher jako jedyny z polskich okrętów swojej klasy uczestniczył w początkowej fazie kampanii wrześniowej, zatopiony przez niemieckie samoloty 3.09. 1939.

ORP Burza po przejściu do Anglii w  trakcie działań wojennych przebyła 98 750 Mm, wykonała 45 patroli, uczestniczyła w ochronie 44 konwojów. Dokonała 17 ataków na U-booty, 19 razy ostrzeliwała nieprzyjacielskie samoloty, 3 razy uczestniczyła w pojedynkach artyleryjskich z bateriami nadbrzeżnymi, raz ostrzelała niemiecką kolumnę zmotoryzowaną.

Potwierdzone statystyki zadanych strat, obejmują: 1 okręt podwodny zniszczony na pewno, 1 okręt podwodny zniszczony prawdopodobnie, 2 okręty podwodne uszkodzone, 2 samoloty zestrzelone na pewno, 2 samoloty zestrzelone prawdopodobnie.



W 1951 „Burzę” wróciła do kraju. wcielono ją do służby jako okręt przeciwlotniczy. 1959 postanowiono wycofać jednostkę ze służby i przekształcić w okręt-muzeum. W 1977 roku okręt został zezłomowany
„Burza” była uważana przez załogę za okręt pechowy, ale tylko dwóch członków jej załogi zginęło w trakcie działań wojennych.

 

W grudniu 1926 Kierownictwa Marynarki Wojennej zdecydowało o budowie trzech podwodnych stawiaczy min w stoczni francuskiej. W kwietniu 1929 zostały zwodowane ORP „Wilk” i ORP „Ryś”, w czerwcu 1930 ORP "Żbik". W 1932 okręty weszły do służby w MW. Utworzyły dywizjon okrętów podwodnych MW.

Okręty średniej wielkości (980 t) prędkość pływania 14,5 węzła, zasięg 3500 Mm na powierzchni, 100 Mm pod wodą, uzbrojone w 6 wyrzutni torped (zapas 10 torped), 40 min morskich, działo kal. 100 mm i działo plot. kal. 40 mm. Załoga liczyła 54 osoby (w tym 5 oficerów). Polskie okręty podwodne charakteryzował bardzo krótki czas zanurzenia, 50 sekund, co podnosiło szansę na uniknięcie skutecznego ataku wroga.

Po wybuchu wojny w 1939 Niemcy w obawie przed polskimi okrętami podwodnymi wycofały największe okręty, a 4.09. również niszczyciele i wstrzymały ruch statków handlowych z Prusami Wschodnimi. Skierowały do walki trałowce, ścigacze, zbyt małe jako cel dla torped polskich okrętów, groźne dla nich z racji uzbrojenia w bomby głębinowe. Polskie okręty podwodne tropiły też samoloty Luftwaffe.

Głównym sukcesem okrętów typu „Wilk” było postawienie zagród minowych – 4.09. „Wilk” postawił miny pomiędzy Helem a Gdańskiem, 7.09. „Ryś”, a 9.09. „Żbik”. Na tych zagrodach Niemcy stracili trałowiec ( 23 marynarzy zabitych) oraz dwa kutry.

Wobec braku celów dla torped i znacznej ilości uszkodzeń  Dowództwo MW wydało zgodę na przejście okrętów do Wlk. Brytanii lub do portów neutralnych (11.09. „Wilkowi”, 14.09.„Żbikowi” i „Rysiowi”). Stan techniczny i poziom zapasów paliwa pozwalał jedynie „Wilkowi” na próbę wyjścia z Morza Bałtyckiego. W nocy 14/15.09.okręt zdołał przedrzeć się poprzez cieśninę Sund (mijając się przy tym w odległości ok. 60 m z niemieckim niszczycielem  i torpedowcem) i dotrzeć do Anglii. Dwa pozostałe okręty zostały internowane w Szwecji. Wszystkie trzy po zakończeniu wojny  wróciły do Gdyni.


 

W listopadzie 1932 marszałek Piłsudski wyraził zgodę na rozpisanie przetargu na budowę dwóch niszczycieli. W marcu 1935 budowę okrętów podjęła stocznia angielska. W maju 1937 podniesiono banderę na ORP Grom, a w listopadzie 1937 na ORP Błyskawica.

Okręty należały w swojej klasie do najsilniejszych w świecie. Osiągały duże prędkości w pływaniu (40 węzłów) i miały silną artylerię: 7 dział 120 mm, 4 działa plot. 40 mm, 4 wkm plot.  13,2 mm, 6 wyrzutni torped i 40 bomb głębinowych.60 min.


Niszczyciele typu Grom miały wykonywać działania osłonowe polskiego wybrzeża i konwojów z zaopatrzeniem. Zostały zaprojektowane jako silniejsze od każdego nieprzyjacielskiego niszczyciela, , a jednocześnie zdolne do nawiązania walki z większymi jednostkami wchodzącymi w skład flot Niemiec i ZSRR.
 

W maju 1939 Kierownictwo MW zleciło Warsztatom Portowym MW (oddano do użytku również pochylnię o długości 130 m.) budowę dwóch niszczycieli typu „Grom”. Przygotowania do budowy w sierpniu 1939 były bardzo zaawansowane. Po czterech latach nowe jednostki o nazwach „Huragan” i „ Orkan” miały wejść w skład polskiej floty, jednak wybuch II wojny światowej ostatecznie to uniemożliwił.
 

ORP Grom przed wybuchem wojny skierowany do Anglii (wraz z OORP Burza i Błyskawica) w trakcie służby wojennej przebył 15 000 Mm, uczestniczył w 20 patrolach operacyjnych, eskortował 11 konwojów, siedem razy atakował nieprzyjacielskie okręty, dwukrotnie odpierał ataki lotnicze. Wspierał działania wojsk lądowych w trakcie kampanii norweskiej. Zatopiony 4 maja 1940 roku przez lotnictwo niemieckie pod Narwikiem.
 

ORP Błyskawica przepłynęła 148 356 Mm, biorąc udział w najważniejszych kampaniach i operacjach frontu zachodniego. Uczestniczyła w eskorcie 83 konwojów oraz 108 innych akcjach i patrolach bojowych. W 1947 wróciła do Polski i pełniła funkcję okrętu flagowego Marynarki Wojennej. Od 1976 okręt muzeum. Jest najstarszym na świecie zachowanym niszczycielem. W 1987 odznaczony Krzyżem Złotym Orderu Virtuti Militari
 

W 1932 Kierownictwo MW zamówiło cztery minowce (trałowce) OORP „Mewa”, "Jaskółka", „Czajka”, „Rybitwa”. Okręty były budowane w polskich stoczniach. W 1937 zamówiono kolejne dwa okręty, które miały ulepszoną konstrukcję i silniejsze uzbrojenie przeciwlotnicze (OORP „Żuraw” i „Czapla”).

Minowce mogły trałować, minować, patrolować wody przybrzeżne oraz zwalczać okręty podwodne. Okręty były nowoczesnymi jednostkami dostosowanymi do warunków Zatoki Gdańskiej oraz płytkich, przybrzeżnych wód Bałtyku. Każdy był uzbrojony w: 1 działo 75 mm, 2 km 7,9 mm, 2 nkm plot. 13,2mm, 40 min lub 20 bomb głębinowych. Posiadały też po dwa zestawy trałów.

1.09.1939 minowce weszły do działań wojennych.
 

ORP „Jaskółka”  - 7.09. zestrzelił bombowiec Junkers Ju-87.; 10 i 13.09. przeprowadził operację minowania wód Zatoki Gdańskiej; 11, 12 oraz 14.09. wspierał ogniem artyleryjskim oddziały Lądowej Obrony Wybrzeża; 14.09. w wyniku nalotu na port w Jastarni został zatopiony. Wrak okrętu złomowany przez Niemców.

ORP „Mewa” -  1.09. uszkodzony w czasie odpierania nalotu lotnictwa niemieckiego. Zatopiony 3.09. przez bombowce niemieckie w porcie na Helu. Wyremontowany przez Niemców włączony do Kriegsmarine odzyskany po wojnie służył od 1949 w MW jako dozorowiec D-46. Pocięty na złom w 1981.

ORP „Rybitwa” -  11, 12, 14.09. ostrzeliwał niemieckie pozycji na wybrzeżu;. 10, 13.09. uczestniczył w zaminowywaniu Zatoki Gdańskiej. 14.09. w czasie nalotu niemieckich bombowców na port w Jastarni trafiony bombą. Po kapitulacji Helu okręt zdobyli Niemcy i wcielili go do Kriegsmarine. Po wojnie powtórnie w PMW jako dozorowiec D-47. Złomowany w 1972.

ORP „Czajka” - 11, 12, 14.09. prowadził ostrzał artyleryjski pozycji niemieckich, wspierając Lądową Obronę Wybrzeża. 10 i 13.09. uczestniczył w akcji zaminowywania Zatoki Gdańskiej. Zdobyty przez Niemców i wcielony do Kriegsmarine rewindykowany do polskiej MW. Od 1949 dozorowiec D-45. Pocięty na złom w 1977.

ORP „Czapla” - niewykończony okręt był używany jako pływająca bateria przeciwlotnicza, został zatopiony 14.09. w wyniku silnego nalotu lotnictwa niemieckiego na port w Jastarni. Okręt został bezpośrednio trafiony i przełamał się na pół. Niemcy wydobyli wrak i pocięli go na złom.
ORP „Żuraw” – odpierał ataki niemieckiego lotnictwa. Z powodu awarii steru nie uczestniczył w akcjach bojowych. Po zakończeniu walk przejęty przez Niemców i wcielony do Kriegsmarine. Od 1946 ponownie w MW jako okręty hydrograficzny. W 1951 część załogi na pokładzie okrętu uciekła do Szwecji. Po powrocie do kraju zmieniono nazwę okrętu na OH„Kompas”. Złomowany w 1981.




Na początku lat 30. w Kierownictwie Marynarki Wojennej powstała koncepcja budowy dużego stawiacza min, zdolnego w razie zagrożenia wojennego do samodzielnych operacji minowych. Projekt „Gryfa” był próbą połączenia w jednym okręcie kilku różnych funkcji. Poza podstawową: stawiacza min zdolnego do położenia jednorazowo dużej zagrody minowej, miał być jednocześnie okrętem szkolnym dla podchorążych marynarki, z zapewnieniem im pomocy dydaktycznych i pomieszczeń mieszkalnych oraz, jako największy bojowy okręt jednostką reprezentacyjną.

Budowę okrętu w stoczni francuskiej podjęto 14.11.1934 – 27.02.1938 na okręcie podniesiono polską banderę.

Okręt poza minami miał uzbrojenie niszczyciela: 6 dział 120 mm, 4 działa plot. 40 mm, 4 wkm plot. 13,2 mm i 600 min morskich.

Po wybuchu wojny Gryf i Wicher stoczyły pojedynek artyleryjski z niszczycielami niemieckimi, które chcąc uniknąć celnego ognia polskich okrętów postawiły zasłonę dymną i uciekły. Następnego dnia oba okręty zaatakowało kilkadziesiąt niemieckich bombowców zatapiając je. Wymontowane działa ORP Gryf  włączono do Lądowej Obrony Wybrzeża.

 

W 1935 Kierownictwo MW zdecydowało o budowie dwu okrętów podwodnych.  Miały być dużymi jednostkami typu torpedowego, zdolnymi do prowadzenia długotrwałych działań z dala od baz. W 1936 zlecono holenderskiej stoczni budowę okrętów. W lutym 1939 podniesiono banderę na ORP „Orzeł”. W kwietniu 1939 - na ORP „Sęp”.

Były to okręty nowoczesne typu oceanicznego o dużych walorach bojowych, bardzo udane konstrukcyjnie,  szybkie (ok. 20 węzłów) i silnie uzbrojone:  12 wyrzutni torpedowych i 20 torped, 1 działo 105 mm, 1 podwójne działo plot.  40 mm.

Według niektórych źródeł zamówiono także dwa kolejne okręty, miały nazywać się „Kuna” i „Łasica”.

2.02.1939 ORP Orzeł, a 16.04.1939 ORP Sęp weszły w skład  Dywizjonu Okrętów Podwodnych. 
 

Po wybuchu wojny Orzeł  brał udział w obronie Wybrzeża, a 14.09. został internowany w Tallinnie (na żądanie sowieckie)  po tym, jak zawinął tam w celu wyokrętowania chorego dowódcy i naprawy drobnych uszkodzeń. Załoga myląc straże zdołała wyprowadzić okręt z portu i uciec.
Okręt pozbawiony map, które odtwarzano z pamięci, do 7.10.39 kontynuował patrol na Bałtyku, po czym przez cieśninę Sund przedostał się do Wielkiej Brytanii.  Pełnił służbę patrolową. 8.04.1940 na Morzu Północnym, zatopił transportowiec przewożący wojska niemieckie – informacja przekazana przez okręt była jednym z pierwszych sygnałów o niemieckiej inwazji na Norwegię.

ORP Orzeł zaginął podczas patrolu na przełomie maja i czerwca 1940. Zaginięcie jest jedną z największych tajemnic działań wojennych na morzu podczas II wojny światowej.

 

ORP „Sęp” uczestniczył w obronie Wybrzeża; 4.09. poważnie uszkodzony przeszedł do Szwecji,  17.09. internowany, a następnie rozbrojony.
26 .10.1945 wraz z OORP „Ryś” i „Żbik”, powrócił do portu w Oksywiu i do 1969 pozostawał w służbie.

 


W programie rozbudowy MW (1936-42) znalazły się ścigacze torpedowo-artyleryjskie. Pierwsze cztery miały powstać za granicą, pozostałe w powstającej stoczni MW w Gdyni. Liga Morska i Kolonialna zorganizowała zbiórkę środków na sfinansowanie budowy okrętów, która cieszyła się wielkim powodzeniem  - deklarowano wystawienie 23 ścigaczy.

Ścigacze miały być uzbrojone w 2 pojedyncze wyrzutnie torped 457 mm, 1 działko plot. 40 mm, 2 nkm. plot. 12,7 oraz· bomby głębinowe; ścigacze miały osiągać szybkość 42 węzłów. Wg przyjętego planu w MW w 1942 miało być 12 ścigaczy.

Przed wybuchem wojny 1939 podjęto budowę dwóch ścigaczy w stoczni brytyjskiej. Ich ukończenie przewidziano na marzec 1940. Okręty weszły do programu rozbudowy Royal Navy jako ścigacze okrętów podwodnych. W uzbrojeniu zrezygnowano z wyrzutni torpedowych i działka 40 mm na dziobie. Polska Marynarka Wojenna po kampanii polskiej 1939 już na Zachodzie przejęła jeden ze ścigaczy, otrzymał on oznaczenie ORP S-1 oraz dwa mniejsze (OORP S-2 i S-3).
 

W planie rozwoju MW 1936-42 przewidziano zorganizowanie artylerii nadbrzeżnej ulokowanej na półwyspie Helskim ze względu na dogodne warunki obronne i świetne możliwości operacyjne - działa usytuowane na końcu półwyspu mogły bronić ogniem dostępu do bazy MW na Oksywiu oraz miałyby bardzo szerokie pole ostrzału, możliwość kontrolowania Zatoki Gdańskiej i samego Gdańska.
 

Planowano zakup 3 ciężkich dział 300 mm, 12 dział 203 mm i 8 dział artylerii plot. 100 mm.
 

Do 1939 zdołano umieścić na Helu baterię 4 dział 152,4 mm, która mogła skutecznie zwalczać okręty uzbrojone w artylerię do 200 mm, mając w swoim zasięgu Zatokę Pucką oraz obszar w pobliżu Gdańska. Zasięg ognia : 22 400 lub 26 000 m.

Działa wraz z 4 działami 105 mm, 2 działami 100 mm oraz plutonem karabinów maszynowych weszły w skład Dywizjonu Artylerii Nadbrzeżnej. Stanowiska dział były rozmieszczone w lesie i maskowane siatkami. Na dolnym poziomie stanowisk, pod działami, znajdował się magazyn z zapasem amunicji.

Miała powstać  druga bateria dział 152,4 mm, ale projektu do wybuchu wojny nie zrealizowano.
 

Dywizjon brał udział w bitwie artyleryjskiej z niszczycielami niemieckimi, wspierał oddziały Lądowej Obrony Wybrzeża. Stoczył dwukrotny pojedynek artyleryjski z niemieckimi pancernikami „Schleswig-Holstein” i „Schlesien” (25 i 27.09.), zakończony uzyskaniem celnych trafień. 

Dzięki dobremu maskowaniu nie poniósł większych szkód w trakcie walk, mimo nalotów lotnictwa i ostrzału pancerników. Kapitulował wraz z obroną Helu 2.10.1939.


Flotylla Pińska wchodziła w skład MW. Bazą główną flotylli był Pińsk, w którym cumowało ponad 100 jednostek bojowych i transportowych. W Pińsku była Komenda Portu Wojennego, koszary, schrony i hangary dla wodnosamolotów, warsztaty, biura oraz hale dokowe i konstrukcyjne, a także,  bazy paliwowe i składy amunicji. Flotylla operowała na tzw. morzu pińskim – w dorzeczu Prypeci.

 

Składała się z 6 monitorów rzecznych, 3 kanonierek rzecznych, 4 statków uzbrojonych, 17 kutrów uzbrojonych (w tym 3 kutry obsługi i 1 zwiadu artyleryjskiego i łączności),  2 kutrów meldunkowych, 7 trałowców rzecznych i statku minowo – gazowego, oraz 50 jednostek pomocniczych, w tym 32 kryp, statku szpitalnego, 2 holowników, kilku motorówek i 6 ślizgaczy.

Stanowiła równowartość bojową dywizji piechoty.
 

We wrześniu 1939 z części sił utworzono Oddział Wydzielony Rzeki Wisły. Pozostałe okręty po uderzeniu sowieckim 17.09. przy braku możliwości wycofania na Polskę przy braku możliwości wycofania zostały przez załogi zatopione. Marynarze sformowani w trzy bataliony morskie wzięli udział w walkach z Sowietami i Niemcami w ramach SGO Polesie i grupy KOP. Ci którzy dostali się dostali się do niewoli sowieckiej zostali wymordowani w Mokranach 26.09.1939.
 

W 1939 Flotylla Pińska otrzymała Ścigacz Rzeczny „KU 30” (szybkobieżny kuter uzbrojony T. „S”). Była to prototypowa jednostka pływająca, która wykonywać miała służbę patrolową, prowadzić rozpoznania i utrzymywać łączność na rzekach. Projekt jednostki opracowano w 1934 w stoczni w Modlinie, modyfikację projektu w Pińsku i w pińskich Warsztatach Portowych MW, wyprodukowano kuter. 26 czerwca 1939 złożono zapotrzebowanie na dwa kolejne kutry.

Długość: 14 m, wyporność: 9 t, 2 nkm plot. 13,2 mm, 6 karabinów dla załogi.

Kąt ostrzału: 360 stopni w poziomie i 85 stopni w płaszczyźnie pionowej. Zasięg działania: 350 km, Załoga: 4 podoficerów,4 marynarzy.

Do budowy wykorzystano specjalny stop aluminium – alupolon, lżejszy od wody, ale zarazem bardzo twardy i wytrzymały na uderzenia. Ścigacz miał małe zanurzenie (40 cm), pływał przy niskich stanach wód, z dużą prędkością 42 – 46 km/h. Specjalnie wyprofilowana część podwodna powodowała, że jednostka przy dużej szybkości była otoczona kurtynami wodnymi, które chroniły ją przed ostrzałem z brzegu. Nazwano to pancerzem wodnym.
 

W czasie kampanii polskiej kuter „K30” brał udział w akcjach bojowych jednostek OW „Wisła”, m.in. pod Modlinem, Płockiem, Toruniem, Włocławkiem, Wyszogrodem. Powierzchnia okrętu była wolna od drgań, co pozwalało na prowadzenie celnego ognia z karabinów pokładowych (21.09 zestrzelono pod Modlinem 2 niemieckie bombowce, a 24.09 – myśliwiec).  W nocy z 28/29.09. kapitulowała obrona Modlina i ścigacz został zatopiony przez załogę na rzece Narwi. Zajęło to dużo czasu, gdyż okręt nie chciał zatonąć (trzeba było wybić we dnie otwory i obciążyć go).

Niemcy odnaleźli wrak ,wydobyli i prowadzili różnorodne doświadczenia. Nie udało się im odkryć tajemnicy wytwarzania alupolonu.
 


W latach 30-tych na uzbrojenie Morskiego Dywizjonu Lotniczego wprowadzono wodnosamoloty Lublin R-XIIIter/hydro.

W 1938 KMW zdecydowało o zakupie we Włoszech sześciu wodnosamolotów torpedowo-bombowych Cant Z-506B. Uzbrojenie: 3 nkm 12,7 mm, torpeda lub 1000 kg bomb. Prędkość maks. 370 km/h, pułap 8000 m, wznoszenie 4,8 m/sek., zasięg 2950 km .

W 1939 KMW złożyło wniosek o dodatkowy zakup 12 maszyn Cant.
 

Jednocześnie trwały prace nad polskim wodnosamolotem patrolowo-torpedowym. W końcu 1938 opracowano projekt samolotu RWD-22. W lecie 1939 rozpoczęto badania aerodynamiczne modelu samolotu. Prototyp miał być zbudowany w 1940. Kierownictwo Marynarki Wojennej zamierzało zamówić 12 samolotów RWD-22.

Planowana w lotnictwie morskim w 1942:
-Eskadra myśliwska (15 myśliwców na pływakach)
-Eskadra wodnosamolotów rozpoznawczych (10 samolotów)
-Dwie eskadry dalekiego rozpoznania (po 6 samolotów)
-Eskadra bombowo-torpedowa (6 samolotów)
Razem 59 samolotów i
2 balony obserwacyjne -korygowanie ognia artyleryjskiego
W głębi kraju:
2 eskadry dalekiego wywiadu (po 12 samolotów)
1 eskadra torpedowo-bombowa (6 samolotów)
Wszystkich samolotów 77
 

Marynarka Wojenna w 1942 miała obejmować:
Kontrtorpedowce (Niszczyciele) - 6
Okręty podwodne - 12
Stawiacz min – 1
Trałowce i okręty patrolowe - 12
Ścigacze - 12
Lotnictwo morskie, Flotyllę Pińską, Lądową Obronę Wybrzeża.


#REKLAMA_POZIOMA#




Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe