Jewish News Syndicate o wykluczeniu prezydenta Dudy: Polityka Holocaustu jest zła dla Żydów

Ceremonia w Yad Vashem stanowi konkurencję dla wydarzenia, które odbędzie się w Auschwitz w Polsce w przyszłym tygodniu. Lista przywódców, którzy zabiorą głos podczas izraelskiego święta, jest imponująca i będzie obejmować brytyjskiego księcia Karola, rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona, niemieckiego prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera, wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a i premiera Izraela Benjamina Netanyahu. Ale Yad Vashem nie zaoferował Dudzie możliwości wypowiedzi, w wyniku czego Polska bojkotuje ceremonię
- pisze Jonathan S. Tobin [w rzeczywistości Polskę będzie reprezentował ambasador Marek Magierowski - przyp. red.]
Autor artykułu wyraża dezaprobatę dla zmiany ustawy o IPN, której zapisy zostały przekłamane w światowych mediach. Jednak pisze również:
- Wielu Żydów nie przejmuje się trudnymi konsekwencjami wynikającymi z uchwalenia przez polski parlament w styczniu 2018 r. głupiego prawa, które sprawiło, że przestępstwem stało się twierdzenie, że Polacy współpracowali z Niemcami podczas Holokaustu. Polacy mieli dość tego, że Auschwitz niesłusznie określa się mianem „polskiego obozu śmierci”. Oświęcim znajdował się w Polsce, ale prowadzony był przez Niemców, a nie Polaków, którzy byli głównymi ofiarami nazistów. Polski opór wobec Niemców był heroiczny zarówno podczas inwazji i okupacji w 1939 r., Jak i podczas ich tragicznego powstania latem 1944 r. Bunt ten został stłumiony masową nazistowską rzezią z powodu przyzwolenia Związku Radzieckiego, który wolał patrzeć jak Polska wolność wygasła, zanim Armia Czerwona zajęła kraj.
- pisze naczelny JNS
- Mosze Kantor, szef Europejskiego Kongresu Żydów, organizuje wydarzenie w Yad Vashem. Kantor jest żydowskim filantropem. Ale jest także rosyjskim oligarchą bliskim Putinowi. Ten autorytarny przywódca jest wyraźnie zainteresowany osłabieniem Polski i oddaleniem jej od sojuszników takich jak Izrael. Prawdopodobnie zniewaga Polski została zorganizowana przez Moskwę.
(...)
Kantor mógł zostać powstrzymany przez prezydenta Izraela Reuvena Rivlina, ale ten nie uwzględnił prośby Netanjahu o uniknięcie sporu. Jedynym wyjaśnieniem tego jest niechęć Rivlina do Netanjahu i chęć udaremnienia polityki premiera, które przeważały nad zdrowym rozsądkiem. W efekcie mamy incydent, który rani Izrael i nie pomaga nikomu oprócz Putina. W rzeczy samej, absurdalność tej decyzji doprowadziła do rzadkiego porozumienia między publicystami z prawicowego Israel Hayom i lewicowego Haaretz.
Polacy i Żydzi nie powinni być skazani na ciągłą wrogość wynikającą ze wspólnej tragicznej historii. Interes Putina ani absurdalna rywalizacja polityki Izraela nie powinny decydować o tym, jak pamięta się Holokaust.
- pisze Jonathan S. Tobin
Tu można zapoznać się z całością artykułu
Źródło: JNS.org