Andrzej Duda o zmianach w kodeksie wyborczym: "Powinien je ocenić Trybunał Konstytucyjny"

Uważam, że Polska zdaje ten trudny egzamin - powiedział w "Do Rzeczy" prezydent Andrzej Duda, komentując sytuację epidemiczną. Ocenił, że na razie nie ma potrzeby wprowadzania stanu klęski żywiołowej, ale "jeśli wprowadzenie stanu nadzwyczajnego będzie niezbędnym narzędziem, które może pomóc, to z pewnością zostanie on wprowadzony".
 Andrzej Duda o zmianach w kodeksie wyborczym: "Powinien je ocenić Trybunał Konstytucyjny"
/ Jakub Szymczuk/ KPRP
W rozmowie z tygodnikiem "Do Rzeczy" prezydent był pytany, czy państwo polskie wystarczająco przygotowało się na epidemię koronawirusa.

"Oczywiście zawsze można powiedzieć, że czegoś zabrakło, coś zrobiono za wolno, niewystarczająco, że gdzieś brakuje sprzętu medycznego albo personelu" - powiedział prezydent. "To prawda, każdego dnia musimy robić więcej i działać skuteczniej, ale uważam, że Polska zdaje ten trudny egzamin" - dodał.

Pytany, czy wybory powinny odbyć się 10 maja, odpowiedział: "Jeżeli wybory miałyby sprowadzać powszechne niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia obywateli, to ich termin musiałby być odłożony o taki czas, aby to niebezpieczeństwo zniknęło, lub przeprowadzić trzeba by je w taki sposób, aby to niebezpieczeństwo maksymalnie zminimalizować".

Jednocześnie zaznaczył, że jeżeli wybory miałyby być przesunięte, to na taki czas, aby niebezpieczeństwo zostało zażegnane. "Pamiętajmy jednak, że są eksperci, którzy twierdzą, iż rok to za mało, bo niebezpieczeństwo zniknie dopiero wtedy, gdy szczepionka będzie powszechnie dostępna" - podkreślił.

Prezydent był pytany, czy uczciwe było wpisanie przez PiS do projektu Tarczy Antykryzysowej m.in. zapisów rozszerzających głosowanie korespondencyjne. Odpowiedział, że każda inicjatywa zmierzająca do umożliwienia udziału w głosowaniu jak największej liczbie obywateli, "jest generalnie pozytywna". Przyznał również, że słyszał o możliwych zmianach i poprawkach Kodeksu wyborczego jeszcze zanim trafiły do Sejmu.

Powiedział, że o ile sama idea ułatwienia udziału w wyborach budzi jego uznanie, o tyle "to Trybunał Konstytucyjny w trybie następczym – tak, aby nie blokować Tarczy Antykryzysowej – powinien ocenić możliwość wprowadzenia zmian kodeksu w taki sposób". Zaznaczył, że chciałby, aby ich konstytucyjność została zbadana bez wpływu na termin wejścia w życie ustawy, na którą czekali przedsiębiorcy i pracownicy.

Prezydent ocenił również, że na razie nie ma potrzeby wprowadzania stanu klęski żywiołowej. Wskazał, że uchwalono specustawę koronawirusową oraz wprowadzono takie ograniczenia w aktywności społecznej, aby walczyć z pandemią, nie paraliżując jednocześnie całego państwa i nie ograniczając bez potrzeby innych swobód obywatelskich.

"Jeśli wprowadzenie stanu nadzwyczajnego będzie niezbędnym narzędziem, które może pomóc, to z pewnością zostanie on wprowadzony. Decyzja w tej sprawie należy do Rady Ministrów" - dodał.

Odnosząc się do kwestii kampanii wyborczej, wskazał, że ograniczenia w jej prowadzeniu dotykają wszystkich kandydatów. "Oczywiście, wykonuję obowiązki wynikające z mandatu prezydenta. Tak było zawsze w historii. Urzędujący prezydent miał takie same prerogatywy i zawsze jego konkurenci narzekali, że to daje przewagę. Tyle że, jak pokazał rok 2015, ona sama z siebie nikomu nie gwarantuje zwycięstwa" - zauważył.

Prezydent był również pytany, czy nie obawia się zatrzymania wzrostu PKB, fali zwolnień i stagnacji w polskiej gospodarce.

"Wszyscy musimy się dzisiaj przygotować z jednej strony na wyrzeczenia, z drugiej konieczne będą solidarne działanie i maksymalna mobilizacja w celu możliwie szybkiego +restartu+ polskiej gospodarki" - powiedział.

Zapowiedział, że Tarcza Antykryzysowa będzie na bieżąco modyfikowana. "Pamiętajmy jednak, że nie jesteśmy Stanami Zjednoczonymi, które na program pomocowy przeznaczyły ponad 2 bln dol. Nasze 212 mld zł, czyli ok. 10 proc. całego PKB, to dla polskiej gospodarki ogromne pieniądze. W Tarczy znalazły się już zgłoszone przeze mnie poprawki – to m.in. te ułatwiające zwolnienia z ZUS-u, KRUS-u czy uproszczenie zbyt skomplikowanych procedur. Nadal będę w tym kierunku działać" - dodał.

Prezydent powiedział, że obecna sytuacja wymaga nie tylko solidarności między ludźmi, lecz także solidarności międzynarodowej. Jako przykład takich działań wskazał m.in. program "LOT do domu", który pomógł również obywatelom wielu innych krajów. Dodał, że to dobrze, "że Bruksela dzisiaj próbuje mierzyć się z kryzysem, ale spójrzmy prawdzie w oczy – to państwa narodowe są na pierwszej linii walki z pandemią". Pytany o przyszłość Unii Europejskiej, odpowiedział: "Stanowisko Polski jest tutaj jasne – bez względu na to, czy Unia daje sobie dzisiaj radę, czy nie, jesteśmy jej częścią".

Prezydent był też pytany m.in. czy zakup F-35 w obecnej sytuacji jest realny. Zwrócił uwagę, że szczegóły tych kontraktów zależą od MON. Podkreślił jednocześnie, że "bezpieczeństwo jest ważne zawsze, a może przede wszystkim w czasach tak niespokojnych jak obecne". "Dzisiaj priorytetem dla mnie i rządu jest walka z koronawirusem oraz gospodarczymi skutkami epidemii. Przyjdzie czas na ocenę wpływu pandemii na wydatki wojskowe" - powiedział Andrzej Duda.(PAP)

ozk/ mok/


 

 

POLECANE
Zbigniew Ziobro zabrał głos. Jest w Budapeszcie z ostatniej chwili
Zbigniew Ziobro zabrał głos. Jest w Budapeszcie

Zbigniew Ziobro w Budapeszcie ogłosił, że "zemsta Tuska przeszła w kolejną fazę". Prokuratura chce postawić byłemu ministrowi sprawiedliwości 26 zarzutów, w tym kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.

Dane z Niemiec martwią. Media wskazują na Polskę z ostatniej chwili
Dane z Niemiec martwią. Media wskazują na Polskę

W 2024 r. tylko 29,1 proc. stanowisk kierowniczych w Niemczech zajmowały kobiety. Niemieckie media wskazują na Polskę, gdzie ten odsetek jest zdecydowanie wyższy.

„To nie jest zadanie dla wojska”. Gen. Polko krytycznie o programie „wGotowości” z ostatniej chwili
„To nie jest zadanie dla wojska”. Gen. Polko krytycznie o programie „wGotowości”

Wojsko powinno skupić się na werbunku i przeszkoleniu żołnierzy, którzy będą zabijać wroga; szkolenie ludności cywilnej z udzielania pierwszej pomocy czy zachowania w sytuacjach kryzysowych to kompetencje MSWiA - ocenił były dowódca GROM gen. Roman Polko, komentując program „wGotowości”.

Holandia: Właściciele fotowoltaiki zapłacą za oddawanie energii do sieci z ostatniej chwili
Holandia: Właściciele fotowoltaiki zapłacą za oddawanie energii do sieci

Od 2027 roku część właścicieli paneli fotowoltaicznych w Holandii będzie… dopłacać za energię, którą oddaje do sieci. Dwie firmy energetyczne ogłosiły już nowe zasady rozliczeń. Sprawę ujawniło holenderskie stowarzyszenie Vereniging Eigen Huis.

Wielki Bu jest już w Polsce. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
"Wielki Bu" jest już w Polsce. Trwa akcja służb

Patryk M., pseudonim Wielki Bu, jest już w Polsce i trwa właśnie przekazywanie go polskim służbom – informuje serwis tvn24.pl.

Poseł PO: Ktoś, kto jest podejrzany, jest przestępcą z ostatniej chwili
Poseł PO: "Ktoś, kto jest podejrzany, jest przestępcą"

– Ktoś, kto jest podejrzany, to jest przestępcą. Zbigniew Ziobro, by móc dochodzić swojej niewinności, musi stanąć przed sprawiedliwym sądem – stwierdził poseł PO Konrad Frysztak. Słowa polityka oburzyły opinię publiczną. "Kiedy usunęliście z Konstytucji domniemanie niewinności?" – pytają internauci.

Ryanair zmienia zasady. Zostało już tylko kilka dni z ostatniej chwili
Ryanair zmienia zasady. Zostało już tylko kilka dni

Ryanair od 12 listopada 2025 r. przechodzi wyłącznie na cyfrowe karty pokładowe w aplikacji. Papierowe boarding passy znikają.

Żurek odkrywa karty: Wybory sędziów do KRS ma przeprowadzać PKW z ostatniej chwili
Żurek odkrywa karty: "Wybory sędziów do KRS ma przeprowadzać PKW"

– Obecny KRS nie jest zgodny z polską konstytucją. Musimy przywrócić w Polsce państwo prawa – grzmiał w czwartek, podczas konferencji prasowej, minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. Jak przekazano, projekt ustawy o KRS przewiduje, że wybory sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa ma organizować PKW.

Rusza program powszechnych szkoleń obronnych „wGotowości” z ostatniej chwili
Rusza program powszechnych szkoleń obronnych „wGotowości”

Rusza pilotaż programu powszechnych szkoleń obronnych „wGotowości”, który rozpocznie się 22 listopada br. – zapowiedział w czwartek wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Podkreślił, że program skierowany jest do wszystkich chętnych polskich obywateli.

Opieka medyczna w areszcie? Była urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości nie ma złudzeń z ostatniej chwili
Opieka medyczna w areszcie? Była urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości nie ma złudzeń

– Mała kratka aż kusiła, żeby przeciągnąć sweter czy piżamę i coś sobie zrobić… To były takie skrajne sytuacje i moje prawo do obrony zostało zgruzowane – wspomina w rozmowie z Telewizją wPolsce24 pani Urszula Dubejko.

REKLAMA

Andrzej Duda o zmianach w kodeksie wyborczym: "Powinien je ocenić Trybunał Konstytucyjny"

Uważam, że Polska zdaje ten trudny egzamin - powiedział w "Do Rzeczy" prezydent Andrzej Duda, komentując sytuację epidemiczną. Ocenił, że na razie nie ma potrzeby wprowadzania stanu klęski żywiołowej, ale "jeśli wprowadzenie stanu nadzwyczajnego będzie niezbędnym narzędziem, które może pomóc, to z pewnością zostanie on wprowadzony".
 Andrzej Duda o zmianach w kodeksie wyborczym: "Powinien je ocenić Trybunał Konstytucyjny"
/ Jakub Szymczuk/ KPRP
W rozmowie z tygodnikiem "Do Rzeczy" prezydent był pytany, czy państwo polskie wystarczająco przygotowało się na epidemię koronawirusa.

"Oczywiście zawsze można powiedzieć, że czegoś zabrakło, coś zrobiono za wolno, niewystarczająco, że gdzieś brakuje sprzętu medycznego albo personelu" - powiedział prezydent. "To prawda, każdego dnia musimy robić więcej i działać skuteczniej, ale uważam, że Polska zdaje ten trudny egzamin" - dodał.

Pytany, czy wybory powinny odbyć się 10 maja, odpowiedział: "Jeżeli wybory miałyby sprowadzać powszechne niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia obywateli, to ich termin musiałby być odłożony o taki czas, aby to niebezpieczeństwo zniknęło, lub przeprowadzić trzeba by je w taki sposób, aby to niebezpieczeństwo maksymalnie zminimalizować".

Jednocześnie zaznaczył, że jeżeli wybory miałyby być przesunięte, to na taki czas, aby niebezpieczeństwo zostało zażegnane. "Pamiętajmy jednak, że są eksperci, którzy twierdzą, iż rok to za mało, bo niebezpieczeństwo zniknie dopiero wtedy, gdy szczepionka będzie powszechnie dostępna" - podkreślił.

Prezydent był pytany, czy uczciwe było wpisanie przez PiS do projektu Tarczy Antykryzysowej m.in. zapisów rozszerzających głosowanie korespondencyjne. Odpowiedział, że każda inicjatywa zmierzająca do umożliwienia udziału w głosowaniu jak największej liczbie obywateli, "jest generalnie pozytywna". Przyznał również, że słyszał o możliwych zmianach i poprawkach Kodeksu wyborczego jeszcze zanim trafiły do Sejmu.

Powiedział, że o ile sama idea ułatwienia udziału w wyborach budzi jego uznanie, o tyle "to Trybunał Konstytucyjny w trybie następczym – tak, aby nie blokować Tarczy Antykryzysowej – powinien ocenić możliwość wprowadzenia zmian kodeksu w taki sposób". Zaznaczył, że chciałby, aby ich konstytucyjność została zbadana bez wpływu na termin wejścia w życie ustawy, na którą czekali przedsiębiorcy i pracownicy.

Prezydent ocenił również, że na razie nie ma potrzeby wprowadzania stanu klęski żywiołowej. Wskazał, że uchwalono specustawę koronawirusową oraz wprowadzono takie ograniczenia w aktywności społecznej, aby walczyć z pandemią, nie paraliżując jednocześnie całego państwa i nie ograniczając bez potrzeby innych swobód obywatelskich.

"Jeśli wprowadzenie stanu nadzwyczajnego będzie niezbędnym narzędziem, które może pomóc, to z pewnością zostanie on wprowadzony. Decyzja w tej sprawie należy do Rady Ministrów" - dodał.

Odnosząc się do kwestii kampanii wyborczej, wskazał, że ograniczenia w jej prowadzeniu dotykają wszystkich kandydatów. "Oczywiście, wykonuję obowiązki wynikające z mandatu prezydenta. Tak było zawsze w historii. Urzędujący prezydent miał takie same prerogatywy i zawsze jego konkurenci narzekali, że to daje przewagę. Tyle że, jak pokazał rok 2015, ona sama z siebie nikomu nie gwarantuje zwycięstwa" - zauważył.

Prezydent był również pytany, czy nie obawia się zatrzymania wzrostu PKB, fali zwolnień i stagnacji w polskiej gospodarce.

"Wszyscy musimy się dzisiaj przygotować z jednej strony na wyrzeczenia, z drugiej konieczne będą solidarne działanie i maksymalna mobilizacja w celu możliwie szybkiego +restartu+ polskiej gospodarki" - powiedział.

Zapowiedział, że Tarcza Antykryzysowa będzie na bieżąco modyfikowana. "Pamiętajmy jednak, że nie jesteśmy Stanami Zjednoczonymi, które na program pomocowy przeznaczyły ponad 2 bln dol. Nasze 212 mld zł, czyli ok. 10 proc. całego PKB, to dla polskiej gospodarki ogromne pieniądze. W Tarczy znalazły się już zgłoszone przeze mnie poprawki – to m.in. te ułatwiające zwolnienia z ZUS-u, KRUS-u czy uproszczenie zbyt skomplikowanych procedur. Nadal będę w tym kierunku działać" - dodał.

Prezydent powiedział, że obecna sytuacja wymaga nie tylko solidarności między ludźmi, lecz także solidarności międzynarodowej. Jako przykład takich działań wskazał m.in. program "LOT do domu", który pomógł również obywatelom wielu innych krajów. Dodał, że to dobrze, "że Bruksela dzisiaj próbuje mierzyć się z kryzysem, ale spójrzmy prawdzie w oczy – to państwa narodowe są na pierwszej linii walki z pandemią". Pytany o przyszłość Unii Europejskiej, odpowiedział: "Stanowisko Polski jest tutaj jasne – bez względu na to, czy Unia daje sobie dzisiaj radę, czy nie, jesteśmy jej częścią".

Prezydent był też pytany m.in. czy zakup F-35 w obecnej sytuacji jest realny. Zwrócił uwagę, że szczegóły tych kontraktów zależą od MON. Podkreślił jednocześnie, że "bezpieczeństwo jest ważne zawsze, a może przede wszystkim w czasach tak niespokojnych jak obecne". "Dzisiaj priorytetem dla mnie i rządu jest walka z koronawirusem oraz gospodarczymi skutkami epidemii. Przyjdzie czas na ocenę wpływu pandemii na wydatki wojskowe" - powiedział Andrzej Duda.(PAP)

ozk/ mok/


 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe