Prezydent zapytany o nowego Pierwszego Prezesa SN: Najpierw chciałbym zapoznać się z kandydaturami

Jak dodał, Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN się nie odbyło, a żaden z kandydatów nie został przedstawiony. – W związku z czym zgodnie z obowiązującymi przepisami zostanie wyznaczona osoba, która będzie wykonywała obowiązki Pierwszego Prezesa SN, taka osoba w odpowiednim terminie, czyli zaraz po wygaśnięciu kadencji pani prezes Gersdorf, swoją funkcję wykonywać rozpocznie w Sądzie Najwyższym – podkreślił.
– Jej zasadniczym zadaniem tej osoby, tego sędziego SN, bo może być to wyłącznie sędzia SN wyznaczony przez Prezydenta RP, jak stanowi ustawa, jej wyłącznym i zasadniczym zadaniem jest przede wszystkim właśnie zwołanie zgromadzenia po to, żeby mógł zostać wybrany Pierwszy Prezes SN. Zakładam, że stanie się to jak najszybciej i że w tym zakresie ta osoba swoje obowiązki ustawowe zrealizuje – zaznaczył prezydent.
Andrzej Duda podkreślił również, że ma nadzieję, że będzie wybranych pięciu kandydatów na Pierwszego Prezesa SN, których wybiorą sami sędziowie - tak jak przewiduje ustawa.
– Prezydent nie ma tutaj nic do powiedzenia. Ci kandydaci zostaną przedstawieni prezydentowi, aby wybrać ostatecznie tę osobę, która ma zostać pierwszym prezesem SN. Proszę wybaczyć, ale najpierw chciałbym zapoznać się z tymi kandydaturami, żeby móc dokonać wyboru i o jakichkolwiek moich kandydatach tutaj w ogóle nie może być mowy – dodał.
Małgorzata Gersdorf przechodzi w stan spoczynku
Przypomnijmy, że wraz z końcem kwietnia 2020 roku upływa sześcioletnia kadencja obecnej I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf. Jak przekazało biuro prasowe SN, od początku maja sędzia Gersdorf przechodzi w stan spoczynku.
Prezes Gersdorf w opublikowanym we wtorek liście oceniła, że państwo nieautorytarne nie może istnieć bez niezależnych sądów i niezawisłych sędziów.
– Opuszczam urząd I Prezesa Sądu Najwyższego w przekonaniu, że uczyniłam wszystko, co było w mojej mocy, by postępować zgodnie ze złożonym ślubowaniem, wywiązać się z obowiązków i sprostać odpowiedzialności.(...) Broniłam tego, w co wierzyłam i wierzę. Broniłam władzy sądowniczej, odrębnej i niezależnej od innych władz – podkreśliła.
/300polityka.pl/PAP
kpa
