[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: Marian Frenkiel. W Wikipedii brydżysta. A poza tym sądowy morderca

Z Wikipedii dowiemy się, że Marian Frenkiel to polski brydżysta, laureat wielu rozgrywek krajowych, europejskich i światowych, kapitan reprezentacji. Ów brydżowy mistrz to stalinowski morderca sądowy.
/ Marian Frenkiel. Zdjęcie archiwalne
Urodził się w 1919 roku w Łodzi jako syn Bronisława – oficera WP i lekarza, oraz Róży z Heflichów. Przed wojną ukończył łódzkie Prywatne Gimnazjum Męskie i trzy lata prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim.

MOPR i „Czerwony Sztandar”

We wrześniu 1939 roku wraz z rodziną uciekł do Sowietów. Najpierw do Łucka, gdzie jego ojciec objął miejscową klinikę. Potem na Uniwersytecie Iwana Franki we Lwowie kontynuował studia prawnicze. Tu został członkiem Międzynarodowej Organizacji Pomocy Rewolucjonistom (MOPR), i współpracownikiem „Czerwonego Sztandaru” (sowieckiej propagandówki wojskowej wydawanej w języku polskim). Przez jakiś czas „zwiedzał” Ukrainę w ramach batalionów pracy, by w końcu zatrudnić się w teatrze w Czkałowie (Kazachstan), a potem Orsku (południowy Ural).

„Oficer” śledczy

Karierę aktorską (po zmobilizowaniu do LWP pracował w teatrze 1. Korpusu PSZ w ZSRS) przerwał przydział na „oficera” śledczego. Potem już tylko piął się po szczeblach stalinowskiego aparatu bezprawia. Po „wyzwoleniu” rodzinnej Łodzi utrwalał ludowy terror za biurkiem miejscowych prokuratur wojskowych. Nowy okupant musiał docenić jego pracę, skoro już w 1946 roku awansowano go do Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Jednocześnie ukończył prawo na Uniwersytecie w Łodzi. W 1954 roku został przyjęty do PZPR.

Tym gorzej dla faktów

Z opinii służbowej płk Mariana Ryby, p.o. Naczelnego Prokuratora Wojskowego: „Cieszył się autorytetem przełożonych i podwładnych. Posiadaną wiedzę i doświadczenie umiał przekazać młodym oficerom. (…) Brał udział w opracowaniu poważniejszych instrukcji i zarządzeń Naczelnej Prokuratury Wojskowej. (…) Wolny czas poświęca na czytanie literatury pięknej. Interesuje się sportem i sztuką”.
Do obowiązków prokuratora Frenkla należało prowadzenie i nadzorowanie śledztw w sprawach wojskowych. Lansował tezę, że jeżeli fakty są inne niż chciałaby prokuratura, to... tym gorzej dla faktów.

W raporcie „odwilżowej” Komisji Mariana Mazura napisano, że Frenkiel ponosi odpowiedzialność m. in. za:

- niereagowanie na wyjaśnienia oskarżonych (…) składane na rozprawie, a zawierające zeznania o niedozwolonych metodach śledztwa - przeciwnie - w odpowiedzi na skargę Kryski [płk Jan Kryska był katowany przez Informację Wojskową], zażądał wyższej kary, uznając to za okoliczność obciążającą. Na stosowanie niedozwolonych metod śledztwa wskazywało wniesienie osk. Rolińskiego na noszach na salę sądową, czym prokurator nie zainteresował się, (…)
- oskarżanie w znacznej ilości spraw „spisku wojskowego”, w „sprawie bydgoskiej” i żądanie wysokich kar, jakkolwiek w sprawach tych było wiele niewyjaśnionych sprzeczności i wątpliwości, do wyjaśnienia których nie dążył wbrew obowiązkowi prokuratora (…)”


Żeby było ciekawiej, w 1956 roku Frenkiel zasiadał w komisji badającej miejsca potajemnych pochówków zamordowanych więźniów. Na liście było wiele jego ofiar. Komisja oczywiście niczego nie ustaliła.

Nieopodal „Łączki”

Prokurator Marian Frenkiel oskarżał również w sprawie mjr Zefrina Machalli, w której karę śmierci orzekał sędzia Stefan Michnik. 10 stycznia 1952 roku Machalla został stracony.

W 1956 roku Marian Frenkiel został przeniesiony do rezerwy w stopniu pułkownika. W Telewizji Polskiej odpowiadał za audycje dla Polonii. A potem spełniła się jego miłość do sportu – został mistrzem świata w brydżu. Jego okazały grób (zmarł przez nikogo nie ścigany w 1995 roku w Warszawie) znajduje się na stołecznych Powązkach Wojskowych nieopodal „Łączki”, gdzie do dołu śmierci jego koledzy wrzucili mjr Zefiryna Machallę.

Tadeusz Płużański



Fot. Tadeusz Płużański

 

POLECANE
Francuski „Doktor Śmierć” skazany na dożywocie. Sąd uznał, że z premedytacją truł pacjentów z ostatniej chwili
Francuski „Doktor Śmierć” skazany na dożywocie. Sąd uznał, że z premedytacją truł pacjentów

Były anestezjolog został skazany na dożywocie za celowe zatrucie 30 pacjentów, w tym 12 ze skutkiem śmiertelnym. Sprawę opisało BBC.

„Nie wstydzę się Okrągłego Stołu”. Czarzasty chce przenieść go do Sejmu pilne
„Nie wstydzę się Okrągłego Stołu”. Czarzasty chce przenieść go do Sejmu

Decyzja o usunięciu Okrągłego Stołu z Pałacu Prezydenckiego wywołała polityczny spór. Marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty ostro skrytykował prezydenta Karola Nawrockiego i zaproponował, by symbol rozmów z 1989 roku przenieść do Sejmu.

Transfer posłów Polski 2050 do PiS? Chciałem zdementować z ostatniej chwili
Transfer posłów Polski 2050 do PiS? "Chciałem zdementować"

Poseł Polski 2050 Norbert Pietrykowski został zapytany o plotkę dotyczącą ewentualnego transferu posłów Polski 2050 do Prawa i Sprawiedliwości.

Wyrok TSUE ws. TK. „Będzie zdecydowana reakcja Prezydenta Nawrockiego” z ostatniej chwili
Wyrok TSUE ws. TK. „Będzie zdecydowana reakcja Prezydenta Nawrockiego”

Jak dowiedział się portal Niezależna.pl, prawnicy Kancelarii Prezydenta analizują wyrok TSUE ws. Trybunału Konstytucyjnego. Zapowiadają zdecydowaną i oficjalną reakcję Karola Nawrockiego – ma ona nastąpić w najbliższym czasie.

Waldemar Buda zapowiada wniosek o usunięcie Jacka Kurskiego z partii z ostatniej chwili
Waldemar Buda zapowiada wniosek o usunięcie Jacka Kurskiego z partii

W Prawie i Sprawiedliwości narasta napięcie po medialnych wypowiedziach Jacka Kurskiego. Część polityków partii zapowiada formalne kroki, a wniosek o jego usunięcie z PiS ma trafić pod obrady władz ugrupowania.

Prof. Krystyna Pawłowicz o akceptacji wyroku TSUE: To zbrodnia zdrady stanu gorące
Prof. Krystyna Pawłowicz o akceptacji wyroku TSUE: To zbrodnia zdrady stanu

„KTOKOLWIEK w Polsce uzna ten bezprawny ZAMACH TSUE na suwerenne Państwo Polskie i TK popełni ZBRODNIĘ ZDRADY STANU!” - napisała na platformie X prof. Krystyna Pawłowicz, była sędzia Trybunału Konstytucyjnego.

Bodnar uważa, że należy zastąpić urzędujących sędziów TK legalnie wybranych za rządów PiS z ostatniej chwili
Bodnar uważa, że należy zastąpić urzędujących sędziów TK legalnie wybranych za rządów PiS

Należy już dziś obsadzić nie tylko wakujące miejsca w Trybunale Konstytucyjnym, ale też wybrać sędziów na miejsca obsadzone przez dublerów Justyna Piskorskiego i Jarosława Wyrembaka - taki m.in. wniosek, zdaniem b. szefa MS Adama Bodnara, należy wyciągnąć z czwartkowego orzeczenia TSUE.

Tusk ciągnie rząd w dół. Opublikowano wyniki sondażu pilne
Tusk ciągnie rząd w dół. Opublikowano wyniki sondażu

Ponad połowa Polaków negatywnie ocenia działania rządu Donalda Tuska, a przeciwników gabinetu jest wyraźnie więcej niż jego zwolenników. Najnowszy sondaż CBOS pokazuje pogłębiający się dystans społeczeństwa wobec obecnej władzy.

Ekspert: Jest sposób, żeby Trump ubiegał się o trzecią kadencję polityka
Ekspert: Jest sposób, żeby Trump ubiegał się o trzecią kadencję

Donald Trump mógłby obejść konstytucyjny zakaz kandydowania na trzecią kadencję i ponownie zostać prezydentem, gdyby wystartował w wyborach u boku J.D. Vance’a, który po wygranej zrezygnowałby z urzędu – powiedział PAP amerykanista, prof. Zbigniew Lewicki.

NFZ wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
NFZ wydał pilny komunikat

NFZ zwiększa liczbę miejsc rehabilitacji domowej i od 2026 r. ogranicza rozliczanie jej z umów ambulatoryjnych do 20 proc. Fundusz zapowiada też rozliczanie tylko w województwie objętym umową.

REKLAMA

[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: Marian Frenkiel. W Wikipedii brydżysta. A poza tym sądowy morderca

Z Wikipedii dowiemy się, że Marian Frenkiel to polski brydżysta, laureat wielu rozgrywek krajowych, europejskich i światowych, kapitan reprezentacji. Ów brydżowy mistrz to stalinowski morderca sądowy.
/ Marian Frenkiel. Zdjęcie archiwalne
Urodził się w 1919 roku w Łodzi jako syn Bronisława – oficera WP i lekarza, oraz Róży z Heflichów. Przed wojną ukończył łódzkie Prywatne Gimnazjum Męskie i trzy lata prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim.

MOPR i „Czerwony Sztandar”

We wrześniu 1939 roku wraz z rodziną uciekł do Sowietów. Najpierw do Łucka, gdzie jego ojciec objął miejscową klinikę. Potem na Uniwersytecie Iwana Franki we Lwowie kontynuował studia prawnicze. Tu został członkiem Międzynarodowej Organizacji Pomocy Rewolucjonistom (MOPR), i współpracownikiem „Czerwonego Sztandaru” (sowieckiej propagandówki wojskowej wydawanej w języku polskim). Przez jakiś czas „zwiedzał” Ukrainę w ramach batalionów pracy, by w końcu zatrudnić się w teatrze w Czkałowie (Kazachstan), a potem Orsku (południowy Ural).

„Oficer” śledczy

Karierę aktorską (po zmobilizowaniu do LWP pracował w teatrze 1. Korpusu PSZ w ZSRS) przerwał przydział na „oficera” śledczego. Potem już tylko piął się po szczeblach stalinowskiego aparatu bezprawia. Po „wyzwoleniu” rodzinnej Łodzi utrwalał ludowy terror za biurkiem miejscowych prokuratur wojskowych. Nowy okupant musiał docenić jego pracę, skoro już w 1946 roku awansowano go do Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Jednocześnie ukończył prawo na Uniwersytecie w Łodzi. W 1954 roku został przyjęty do PZPR.

Tym gorzej dla faktów

Z opinii służbowej płk Mariana Ryby, p.o. Naczelnego Prokuratora Wojskowego: „Cieszył się autorytetem przełożonych i podwładnych. Posiadaną wiedzę i doświadczenie umiał przekazać młodym oficerom. (…) Brał udział w opracowaniu poważniejszych instrukcji i zarządzeń Naczelnej Prokuratury Wojskowej. (…) Wolny czas poświęca na czytanie literatury pięknej. Interesuje się sportem i sztuką”.
Do obowiązków prokuratora Frenkla należało prowadzenie i nadzorowanie śledztw w sprawach wojskowych. Lansował tezę, że jeżeli fakty są inne niż chciałaby prokuratura, to... tym gorzej dla faktów.

W raporcie „odwilżowej” Komisji Mariana Mazura napisano, że Frenkiel ponosi odpowiedzialność m. in. za:

- niereagowanie na wyjaśnienia oskarżonych (…) składane na rozprawie, a zawierające zeznania o niedozwolonych metodach śledztwa - przeciwnie - w odpowiedzi na skargę Kryski [płk Jan Kryska był katowany przez Informację Wojskową], zażądał wyższej kary, uznając to za okoliczność obciążającą. Na stosowanie niedozwolonych metod śledztwa wskazywało wniesienie osk. Rolińskiego na noszach na salę sądową, czym prokurator nie zainteresował się, (…)
- oskarżanie w znacznej ilości spraw „spisku wojskowego”, w „sprawie bydgoskiej” i żądanie wysokich kar, jakkolwiek w sprawach tych było wiele niewyjaśnionych sprzeczności i wątpliwości, do wyjaśnienia których nie dążył wbrew obowiązkowi prokuratora (…)”


Żeby było ciekawiej, w 1956 roku Frenkiel zasiadał w komisji badającej miejsca potajemnych pochówków zamordowanych więźniów. Na liście było wiele jego ofiar. Komisja oczywiście niczego nie ustaliła.

Nieopodal „Łączki”

Prokurator Marian Frenkiel oskarżał również w sprawie mjr Zefrina Machalli, w której karę śmierci orzekał sędzia Stefan Michnik. 10 stycznia 1952 roku Machalla został stracony.

W 1956 roku Marian Frenkiel został przeniesiony do rezerwy w stopniu pułkownika. W Telewizji Polskiej odpowiadał za audycje dla Polonii. A potem spełniła się jego miłość do sportu – został mistrzem świata w brydżu. Jego okazały grób (zmarł przez nikogo nie ścigany w 1995 roku w Warszawie) znajduje się na stołecznych Powązkach Wojskowych nieopodal „Łączki”, gdzie do dołu śmierci jego koledzy wrzucili mjr Zefiryna Machallę.

Tadeusz Płużański



Fot. Tadeusz Płużański


 

Polecane