Uuu. To groźba? "Aktywista LGBT: "Czas delikatnej walki się skończył"

- mówił uczestnik protestu LGBT.Czas na delikatną walkę o nasze prawa się skończył. Praw się nie dostaje, o prawa się walczy. I to tutaj teraz robimy. Nikt nam praw nie przyzna. Jeżeli próbowaliśmy protestować w pełni pokojowo, to policja zgarnęła 48 osób, więc tak naprawdę teraz chcemy pokazać, że jesteśmy silni i nie pozwolimy siebie tak traktować
- dodał.Bylem jedną z osób zatrzymanych. Policja w zasadzie postępowała w sposób chaotyczny, zagarniała też przypadkowe osoby. Ja akurat brałem udział w demonstracji [7 sierpnia br. - red.] i zostałem zatrzymany a potem przewieziony od jednej komendy do drugiej, ostatecznie trafiłem do Legionowa, a z tym Legionowie jeden z policyjnych strażników groził mi gwałtem
- zapowiedział.Chcemy mówić wprost o co nam chodzi, chcemy wymagać tego, aby nas słuchano. Nie będziemy słuchać ostrzeżeń polityków dotyczących wieszania flag, jeżeli te flagi im się nie podobają, będziemy je wieszać, będziemy wieszać te flagi na każdym budynku, na każdym pomniku
- stwierdził.My nigdy nie dążymy do bezpośredniej konfrontacji, póki co, to albo nacjonaliści, albo policja, która jest z nimi w sojuszu, co widzieliśmy wczoraj, dążyła do konfrontacji. To oni pierwsi zatrzymywali nas, to oni pierwsi pacyfikowali pokojowe protesty, więc tak naprawdę to my zawsze stoimy grzecznie. Teraz krzyczymy głośniej, krzyczymy ..... zamiast "proszę"
adg
źródło: Onet
