[Felieton "TS"] Waldemar Biniecki: Celebryci nie zastąpią nam elity narodowej

W wyniku II wojny światowej i stalinowskiego terroru Polska straciła większość swojej elity. Straciliśmy: osoby, które poniosły śmierć w wyniku działań wojennych przeciwko III Rzeszy oraz Związkowi Radzieckiemu, osoby, które poniosły śmierć w wyniku eksterminacji i egzekucji dokonanych przez obu okupantów, osoby, które poniosły śmierć w walkach z ukraińską UPA, osoby zmuszone do migracji w wyniku działań wojennych – ucieczki, emigracja, wysiedlenia i deportacje ludności i osoby, które znalazły się poza granicami kraju w wyniku przesunięcia granic Polski.
/ Pixabay.com
W 1947 r. rządowe Biuro Odszkodowań Wojennych w „Sprawozdaniu w przedmiocie strat i szkód wojennych Polski w latach 1939-1945” oszacowało ogółem straty osobowe na 6028 mln osób, w tym 3,2 mln Żydów. Nie uwzględniono wtedy ofiar Wołynia i innych zbrodni sowieckich wobec Polaków. Wśród inteligencji w wyniku celowych akcji eksterminacyjnych w Polsce zginęło: 39 proc. lekarzy, 33 proc. nauczycieli szkół niższych szczebli, 30 proc. naukowców i wykładowców wyższych uczelni (700 profesorów), 28 proc. księży i 26 proc.  prawników. W obozach koncentracyjnych zginęło 135 pracowników szkolnictwa wyższego, w powstaniu 80 osób, w egzekucjach i mordach ulicznych 163 naukowców, wśród ofiar Katynia znalazło się 44 pracowników nauki polskiej. Łącznie straciliśmy ponad 22 proc. populacji przedwojennej Polski. Po II wojnie światowej Stalin poddał Polskę procesowi inżynierii społecznej, instalując w Warszawie w strukturach władzy, mediów, kultury, edukacji, sądownictwa tysiące swoich obywateli, aby Ci wprowadzili do polskiej struktury społecznej nowy model obywatela: homo  sovieticus. Z implikacji tego działania zacząłem zdawać sobie sprawę dopiero na emigracji, funkcjonując w zupełnie innej kulturze i pewnie kiedyś o tym napiszę. Rok 2004 i polskie wejście w inny obszar kulturowy miał być panaceum na wszystkie wady homo sovieticusa, lecz kilka ostatnich lat ukazało nam kulturowe déjà vu. Komunizm panujący w Polsce wykluczał tolerancję wobec wszelkich idei innych niż własne. Dzisiaj wszystkie inne idee sprzeczne z dyrektywami Unii Europejskiej są łamaniem praworządności i wartości podstawowych, które nie mają nic wspólnego z ideą unii solidarnych państw. Jak zwykle są równi i równiejsi. Znów ktoś poddaje Polaków w Polsce kolejnemu eksperymentowi społecznemu. 

Bardzo podoba mi się pomysł „bycia prezydentem polskich spraw”. Jedną z tych spraw jest pilna odbudowa polskich elit służących nie Brukseli, Berlinowi, Moskwie, Waszyngtonowi, czy po prostu jakiemuś lobby, ale służących Polsce i jej interesom. Doskonale robili to moi krajanie z Wielkopolski: hrabia Dezydery Chłapowski, ksiądz Karol Marcinkowski i wielu innych. A nazywało się to pracą organiczną. Warunek jest jeden. Nie można stosować zasady: kto nie jest z nami, jest przeciwko nam. Nie może być lepszych i gorszych. Tych, którzy należą do partii, i tych, co nie należą. Tworzenie organizacji obywatelskich musi być ponadpartyjne, skupiające się na polskiej racji stanu i polskim interesie, a nie na interesie partii. Nie byłbym sobą, gdybym nie wspomniał w tym momencie o Polonii, która ciągle stanowi ogromny niewykorzystany potencjał do odbudowy elit Rzeczpospolitej. Temat Polonii jakoś ostatnio całkowicie zniknął z debaty publicznej.


 

POLECANE
Ambasador PRL w USA uciekł Jaruzelskiemu osiem dni po wprowadzeniu stanu wojennego tylko u nas
Ambasador PRL w USA uciekł Jaruzelskiemu osiem dni po wprowadzeniu stanu wojennego

Po wprowadzeniu stanu wojennego jeden z najwyższych rangą dyplomatów PRL poprosił w USA o azyl polityczny. Historia Romualda Spasowskiego pokazuje, jak osobiste decyzje, dramatyczne wydarzenia w kraju i spotkanie z Janem Pawłem II doprowadziły do zerwania z komunistycznym reżimem.

Potężny karambol na S19. Są ranni z ostatniej chwili
Potężny karambol na S19. Są ranni

26 samochodów zderzyło się w karambolu, do którego doszło w piątek wieczorem na drodze ekspresowej S19 niedaleko węzła Modliborzyce, w okolicach wsi Stojeszyn (Lubelskie). 10 osób jest rannych. Droga w kierunku Rzeszowa jest zablokowana.

Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2 gorące
Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2

„Umowa Mercosur to rolniczy NS2” - napisała na platformie X poseł PiS Anna Kwiecień.

Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską gorące
Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską

Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską, a Rosja pragnie, aby ten sojusz został zrujnowany – powiedział w piątek prezydent Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla PAP, TVP i Polskiego Radia.

Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany z ostatniej chwili
Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany

„Na pewno doszło do pewnego otwarcia w relacjach dwustronnych; o ewentualnej rewizycie będziemy myśleć, gdy będzie ku temu powód” – powiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, pytany o wizytę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie i o to, kiedy prezydent Karol Nawrocki odwiedzi Ukrainę.

Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata

Amerykanie – niestety, z dużą dozą dezynwoltury – wzięli na siebie ciężar bycia rozjemcą w rozmowach, mających wymusić zakończenie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Paktowanie owo trwa już grubo ponad pół roku, a jego efekty są żadne, bowiem Kremlowi wcale nie zależy na wygaszeniu śmiertelnych zapasów.

Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły z ostatniej chwili
Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły

Zaciągnięcie długu w wysokości 90 mld euro przez Unię Europejską, by wesprzeć Ukrainę, będzie oznaczało, że państwa będą wspólnie spłacać co roku odsetki w wysokości około 3 mld euro. Biorąc pod uwagę, że PKB Unii wynosi 18 bln euro, będzie to oznaczać wzrost deficytu UE o 0,02 proc.

Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina polityka
Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina

Order Lenina znajduje się w komentarzu, który szef polskiego MSZ Radosław Sikorski umieścił pod wpisem premiera Węgier Viktora Orbana na platformie X poświęconego negocjacjom w sprawie pomocy finansowej dla Ukrainy, które odbyły się w Brukseli.

Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość” z ostatniej chwili
Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość”

Współpraca Warszawy i Kijowa w obszarze bezpieczeństwa i droga Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej - to najważniejsze tematy, które omówili dzisiaj w Warszawie wicepremier Radosław Sikorski i minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha. Szef ukraińskiej dyplomacji towarzyszył Prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu podczas oficjalnej wizyty w Polsce.

Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi z ostatniej chwili
Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi

Ministerstwo obrony Chin zaprotestowało w piątek przeciw planom władz USA sprzedaży Tajwanowi uzbrojenia o wartości ponad 11 mld dolarów. Pekin zagroził „stanowczymi działaniami”, jeśli uzna, że zagrożone są suwerenność oraz terytorialna integralność Chińskiej Republiki Ludowej.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Waldemar Biniecki: Celebryci nie zastąpią nam elity narodowej

W wyniku II wojny światowej i stalinowskiego terroru Polska straciła większość swojej elity. Straciliśmy: osoby, które poniosły śmierć w wyniku działań wojennych przeciwko III Rzeszy oraz Związkowi Radzieckiemu, osoby, które poniosły śmierć w wyniku eksterminacji i egzekucji dokonanych przez obu okupantów, osoby, które poniosły śmierć w walkach z ukraińską UPA, osoby zmuszone do migracji w wyniku działań wojennych – ucieczki, emigracja, wysiedlenia i deportacje ludności i osoby, które znalazły się poza granicami kraju w wyniku przesunięcia granic Polski.
/ Pixabay.com
W 1947 r. rządowe Biuro Odszkodowań Wojennych w „Sprawozdaniu w przedmiocie strat i szkód wojennych Polski w latach 1939-1945” oszacowało ogółem straty osobowe na 6028 mln osób, w tym 3,2 mln Żydów. Nie uwzględniono wtedy ofiar Wołynia i innych zbrodni sowieckich wobec Polaków. Wśród inteligencji w wyniku celowych akcji eksterminacyjnych w Polsce zginęło: 39 proc. lekarzy, 33 proc. nauczycieli szkół niższych szczebli, 30 proc. naukowców i wykładowców wyższych uczelni (700 profesorów), 28 proc. księży i 26 proc.  prawników. W obozach koncentracyjnych zginęło 135 pracowników szkolnictwa wyższego, w powstaniu 80 osób, w egzekucjach i mordach ulicznych 163 naukowców, wśród ofiar Katynia znalazło się 44 pracowników nauki polskiej. Łącznie straciliśmy ponad 22 proc. populacji przedwojennej Polski. Po II wojnie światowej Stalin poddał Polskę procesowi inżynierii społecznej, instalując w Warszawie w strukturach władzy, mediów, kultury, edukacji, sądownictwa tysiące swoich obywateli, aby Ci wprowadzili do polskiej struktury społecznej nowy model obywatela: homo  sovieticus. Z implikacji tego działania zacząłem zdawać sobie sprawę dopiero na emigracji, funkcjonując w zupełnie innej kulturze i pewnie kiedyś o tym napiszę. Rok 2004 i polskie wejście w inny obszar kulturowy miał być panaceum na wszystkie wady homo sovieticusa, lecz kilka ostatnich lat ukazało nam kulturowe déjà vu. Komunizm panujący w Polsce wykluczał tolerancję wobec wszelkich idei innych niż własne. Dzisiaj wszystkie inne idee sprzeczne z dyrektywami Unii Europejskiej są łamaniem praworządności i wartości podstawowych, które nie mają nic wspólnego z ideą unii solidarnych państw. Jak zwykle są równi i równiejsi. Znów ktoś poddaje Polaków w Polsce kolejnemu eksperymentowi społecznemu. 

Bardzo podoba mi się pomysł „bycia prezydentem polskich spraw”. Jedną z tych spraw jest pilna odbudowa polskich elit służących nie Brukseli, Berlinowi, Moskwie, Waszyngtonowi, czy po prostu jakiemuś lobby, ale służących Polsce i jej interesom. Doskonale robili to moi krajanie z Wielkopolski: hrabia Dezydery Chłapowski, ksiądz Karol Marcinkowski i wielu innych. A nazywało się to pracą organiczną. Warunek jest jeden. Nie można stosować zasady: kto nie jest z nami, jest przeciwko nam. Nie może być lepszych i gorszych. Tych, którzy należą do partii, i tych, co nie należą. Tworzenie organizacji obywatelskich musi być ponadpartyjne, skupiające się na polskiej racji stanu i polskim interesie, a nie na interesie partii. Nie byłbym sobą, gdybym nie wspomniał w tym momencie o Polonii, która ciągle stanowi ogromny niewykorzystany potencjał do odbudowy elit Rzeczpospolitej. Temat Polonii jakoś ostatnio całkowicie zniknął z debaty publicznej.



 

Polecane