Prof. Romuald Szeremietiew: Kto i dlaczego nie chciał Kraba?

Amerykanie podają, że przeprowadzono ćwiczenia udanego zestrzelania pociskiem z armato-haubicy M109 Paladin 155 mm rakiety manewrującej. Otwiera to z punktu widzenia naszych potrzeb obronnych nowe możliwości wykorzystania takiej artylerii na współczesnym polu walki.
/ Jarosław Roland Kruk / Wikipedia, licence: CC-BY-SA-3.0


Nieskromnie powiem: kiedy wprowadzałem armato-haubicę Krab w 2000 r. podnosząc potrzebę uzbrojenia WP w takie działa, a byłem z tego powodu bardzo krytykowany, miałem rację. "Krab" może nam przydać się bardziej, niż nawet przedtem sądzono.

Pisałem 17 listopada 2016:

MON kupuje „działo Szeremietiewa”

Czytam w „Dzienniku” że w MON postanowiono o zakupie Krabów. W tekście na ten temat wspomniano historię działa: „Decyzje o produkcji i zakupie tego sprzętu podpisano w... 1999 r. – 18 lat temu”. Pada przy tym moje nazwisko. I dalej: „Po dwóch latach dostarczono pierwsze prototypy.” Byłem wtedy sekretarzem stanu w MON odpowiedzialnym za techniczną modernizację armii. Byłem też pewien, że wkrótce Kraby znajdą się na uzbrojeniu WP; pierwszy dywizjon w 2005 r., a do 2012 r. kolejne cztery dywizjony. Tak myślałem w 2001 roku. Ale „coś” się stało - gazeta podaje: „wojsku i politykom (po zmianie rządu) Kraby się odwidziały i tak naprawdę przez pięć lat przy projekcie niewiele się działo”. Naprawdę trwało to dłużej - siedem lat.

Mięliśmy dwa prototypy najnowocześniejszego na świecie działa które pomyślnie przeszły sprawdziany i nagle komuś ważnemu w MON odwidziało się??? W sytuacji, gdy także dziś można przeczytać: „Według opinii wielu ekspertów Krab jest obecnie najlepszą samobieżną armato-haubicą na świecie”. Jeśli jest obecnie „najlepsza”, to tym bardziej była wtedy, kilkanaście lat wcześniej.

W gazecie wstrzemięźliwie opisano przypadki z Krabem. Tymczasem w tej sprawie nikomu nic nie "odwidziało się" tylko w lipcu 2001 r. zostałem wyrzucony z MON (bardzo o to starał się minister obrony Bronisław Komorowski) pod zarzutem tolerowania korupcji (w tym wielką rolę odegrało WSI nadzorowane przez Komorowskiego). Samobieżna armato-haubica 155 mm Krab była nazywana „działem Szeremietiewa” z racji mojego zaangażowania w ten program, przeprowadzenia przetargu i wspierania prac konstrukcyjnych w Hucie Stalowa Wola. Kiedy więc ja okazałem się w MON trefnym, to „moje” działo też. Rożne mądrale w sejmie, MON i rozliczni eksperci w mediach wypowiadali się, że to działo jest wojsku niepotrzebne, program powstał w wyniku mojego nacisku, a wydane na licencję i dwa prototypy działa pieniądze to „marnotrawstwo”.

W miarę jak trwało postępowanie karne w mojej sprawie stawało się jasne, że byłem niewinny i program uzbrojenia wojska w artylerię 155 mm wracał do łask. W maju 2008 r. MON podpisało z HSW umowę na wystawienie do 2011 r. dywizjonu Krabów. Nic z tego nie wyszło.. Dopiero w sierpniu 2015 r. pojawiła się realna szansa wdrożenia produkcji dział. Jeśli teraz MON spręży się i podpisze z HSW umowę, to wreszcie wojsko zacznie dostawać Kraby. Na zawarcie kontraktu zostało niecałe półtora miesiąca – mam nadzieję, że MON zdąży.

Krab dysponuje działem kalibru 155 mm, jest w stanie trafiać w cel oddalony o 40 km z dokładnością do kilku - kilkunastu metrów. Armato-haubicę Krab można śmiało zaliczyć do jednych z najlepszych rozwiązań tego typu na świecie. W planach było utworzenie pięciu dywizjonów po 24 działa każdy. To naprawdę potężna siła uderzeniowa.

Artykuł w „Dzienniku” zatytułowano: „Polskie wojsko kupuje Kraby. I wyciąga wnioski z wojny w Donbasie”. Nie czekaliśmy na „doświadczenia” z Donbasu i wnioski o potrzebie artylerii 155 mm dla obrony Polski wyciągnęliśmy dwadzieścia lat wcześniej. Niestety później, ci co decydowali o uzbrojeniu armii nie chcieli kupować Krabów.


 


Żałuję bardzo, że nie ma wśród żywych wybitnego konstruktora uzbrojenia inż. Józefa Kwiatkowskiego, który zmarł w 2012 r. Wspominając przyjaciela powiedziałem na pogrzebie: „W czasie mojej pracy w MON wiele razy korzystałem z Jego wiedzy i doświadczenia. Było to szczególnie pomocne, gdy podejmowaliśmy decyzje o programie samobieżnej armato-haubicy 155 mm „Krab”. W jednym z artykułów napisano, że było to „działo Szeremietiewa”. Dla mnie „Krab” był zawsze działem inżyniera Kwiatkowskiego. To dzięki Niemu powstała ta broń, a także wiele innych typów uzbrojenia, wytwarzanych przez HSW”.

Pamiętam, że kiedy wreszcie MON odwiesił program armato-haubicy i zamówił pierwsze egzemplarze „Kraba” w HSW Józef zadzwonił do mnie z tą wiadomością. – Widzisz, wygrałeś – mówił.

Tak w końcu wygraliśmy, On i ja.

A do czego może nam przydać się "Krab"? Kliknij tutaj

 

 


 

POLECANE
Instrukcja zabicia dziecka społecznie nieszkodliwa? Postępowanie przeciwko proaborcyjnej lekarce umorzone gorące
Instrukcja zabicia dziecka społecznie nieszkodliwa? Postępowanie przeciwko proaborcyjnej lekarce umorzone

Czyn zabroniony polegać miał na udzieleniu ciężarnej kobiecie pomocy w nielegalnej aborcji poprzez instrukcje, w jaki sposób i z użyciem jakiego leku ma wykonać aborcję farmakologiczną oraz poprzez oferowanie pomocy w szpitalu, w którym pracuje, w razie gdyby doszło do komplikacji medycznych.

Nie żyje słynny architekt Wiadomości
Nie żyje słynny architekt

W wieku 96 lat zmarł w piątek Frank Gehry, jeden z najsłynniejszych współczesnych architektów - poinformowała Meaghan Lloyd z jego pracowni architektonicznej Gehry Partners. Najbardziej znanym dziełem zmarłego twórcy jest Muzeum Guggenheima w Bilbao na północy Hiszpanii.

USA zapowiadają ingerencję w Europie. W niemieckich mediach płacz tylko u nas
USA zapowiadają ingerencję w Europie. W niemieckich mediach płacz

Stany Zjednoczone przedstawiły nową strategię bezpieczeństwa narodowego. Jej mocnym akcentem jest krytyka Unii Europejskiej. Niemieckie media już zdążyły to odnotować.

Szykuje się wielki protest rolników w Brukseli Wiadomości
Szykuje się wielki protest rolników w Brukseli

Na 18 grudnia organizacje rolnicze funkcjonujące w krajach UE zapowiedziały wielki protest w Brukseli. Zaledwie kilka godzin później wizytę w Brazylii w celu podpisania kontrowersyjnej umowy UE–Mercosur planuje odbyć Ursula von der Leyen.

Bogucki w Sejmie: „Chciałbym mieć premiera polskiego rządu”. Tusk: „Ale nie masz chłopie” wideo
Bogucki w Sejmie: „Chciałbym mieć premiera polskiego rządu”. Tusk: „Ale nie masz chłopie”

Donald Tusk przyznał podczas posiedzenia Sejmu, że nie jest „premierem polskiego rządu”. Szokujące słowa padły przy okazji orki, jaką Tuskowi zafundował szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki.

Pałac Buckingham potwierdza: te święta króla Karola III będą zupełnie inne Wiadomości
Pałac Buckingham potwierdza: te święta króla Karola III będą zupełnie inne

Król Karol III od prawie dwóch lat zmaga się z ciężką chorobą. Wie, że czasu może mu zostać już niewiele, dlatego bardzo chce, by tegoroczne Boże Narodzenie było inne niż wszystkie poprzednie. Święta odbędą się tradycyjnie w rezydencji Sandringham w hrabstwie Norfolk. Tym razem grono gości będzie bardzo wąskie. Zaproszenie dostali tylko naprawdę najbliżsi.

Tȟašúŋke Witkó: Waszyngtoński dżin z samowaru tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Waszyngtoński dżin z samowaru

Jeśli Marco Antonio Rubio, 72. sekretarz stanu USA, spędził weekend na Florydzie, by tam osobiście debatować z delegatami ukraińskimi o kształcie rozejmu z Rosją, to – w opinii mej – sprawa uspokojenia fermentu w moskiewsko-kijowskim kotle stała się dla Waszyngtonu priorytetowa.

Przyszłość Lewandowskiego w Barcelonie. Nowe ustalenia mediów Wiadomości
Przyszłość Lewandowskiego w Barcelonie. Nowe ustalenia mediów

Według najnowszych doniesień hiszpańskich mediów Robert Lewandowski nie zamierza opuszczać Barcelony po zakończeniu sezonu, mimo że klub - jak informowało The Athletic - ma nie planować przedłużenia jego kontraktu wygasającego w czerwcu 2026 roku. To właśnie te wcześniejsze rewelacje wywołały serię spekulacji o rozstaniu Polaka z Camp Nou.

Marco Rubio o grzywnie dla Muska: Atak rządów innych państw na amerykańskich obywateli gorące
Marco Rubio o grzywnie dla Muska: Atak rządów innych państw na amerykańskich obywateli

Amerykański sekretarz stanu Marco Rubio w ostrych słowach skrytykował nałożenie przez Komisję Europejską grzywny na należącą do Elona Muska platformę X.

Polska poznała potencjalnych rywali na MŚ 2026 z ostatniej chwili
Polska poznała potencjalnych rywali na MŚ 2026

Holandia, Japonia i Tunezja to potencjalni rywale piłkarskiej reprezentacji Polski w grupie F przyszłorocznych mistrzostw świata. Losowanie odbyło się w Waszyngtonie. Biało-czerwoni, aby dostać się na mundial, muszą najpierw poradzić sobie w marcowych barażach.

REKLAMA

Prof. Romuald Szeremietiew: Kto i dlaczego nie chciał Kraba?

Amerykanie podają, że przeprowadzono ćwiczenia udanego zestrzelania pociskiem z armato-haubicy M109 Paladin 155 mm rakiety manewrującej. Otwiera to z punktu widzenia naszych potrzeb obronnych nowe możliwości wykorzystania takiej artylerii na współczesnym polu walki.
/ Jarosław Roland Kruk / Wikipedia, licence: CC-BY-SA-3.0


Nieskromnie powiem: kiedy wprowadzałem armato-haubicę Krab w 2000 r. podnosząc potrzebę uzbrojenia WP w takie działa, a byłem z tego powodu bardzo krytykowany, miałem rację. "Krab" może nam przydać się bardziej, niż nawet przedtem sądzono.

Pisałem 17 listopada 2016:

MON kupuje „działo Szeremietiewa”

Czytam w „Dzienniku” że w MON postanowiono o zakupie Krabów. W tekście na ten temat wspomniano historię działa: „Decyzje o produkcji i zakupie tego sprzętu podpisano w... 1999 r. – 18 lat temu”. Pada przy tym moje nazwisko. I dalej: „Po dwóch latach dostarczono pierwsze prototypy.” Byłem wtedy sekretarzem stanu w MON odpowiedzialnym za techniczną modernizację armii. Byłem też pewien, że wkrótce Kraby znajdą się na uzbrojeniu WP; pierwszy dywizjon w 2005 r., a do 2012 r. kolejne cztery dywizjony. Tak myślałem w 2001 roku. Ale „coś” się stało - gazeta podaje: „wojsku i politykom (po zmianie rządu) Kraby się odwidziały i tak naprawdę przez pięć lat przy projekcie niewiele się działo”. Naprawdę trwało to dłużej - siedem lat.

Mięliśmy dwa prototypy najnowocześniejszego na świecie działa które pomyślnie przeszły sprawdziany i nagle komuś ważnemu w MON odwidziało się??? W sytuacji, gdy także dziś można przeczytać: „Według opinii wielu ekspertów Krab jest obecnie najlepszą samobieżną armato-haubicą na świecie”. Jeśli jest obecnie „najlepsza”, to tym bardziej była wtedy, kilkanaście lat wcześniej.

W gazecie wstrzemięźliwie opisano przypadki z Krabem. Tymczasem w tej sprawie nikomu nic nie "odwidziało się" tylko w lipcu 2001 r. zostałem wyrzucony z MON (bardzo o to starał się minister obrony Bronisław Komorowski) pod zarzutem tolerowania korupcji (w tym wielką rolę odegrało WSI nadzorowane przez Komorowskiego). Samobieżna armato-haubica 155 mm Krab była nazywana „działem Szeremietiewa” z racji mojego zaangażowania w ten program, przeprowadzenia przetargu i wspierania prac konstrukcyjnych w Hucie Stalowa Wola. Kiedy więc ja okazałem się w MON trefnym, to „moje” działo też. Rożne mądrale w sejmie, MON i rozliczni eksperci w mediach wypowiadali się, że to działo jest wojsku niepotrzebne, program powstał w wyniku mojego nacisku, a wydane na licencję i dwa prototypy działa pieniądze to „marnotrawstwo”.

W miarę jak trwało postępowanie karne w mojej sprawie stawało się jasne, że byłem niewinny i program uzbrojenia wojska w artylerię 155 mm wracał do łask. W maju 2008 r. MON podpisało z HSW umowę na wystawienie do 2011 r. dywizjonu Krabów. Nic z tego nie wyszło.. Dopiero w sierpniu 2015 r. pojawiła się realna szansa wdrożenia produkcji dział. Jeśli teraz MON spręży się i podpisze z HSW umowę, to wreszcie wojsko zacznie dostawać Kraby. Na zawarcie kontraktu zostało niecałe półtora miesiąca – mam nadzieję, że MON zdąży.

Krab dysponuje działem kalibru 155 mm, jest w stanie trafiać w cel oddalony o 40 km z dokładnością do kilku - kilkunastu metrów. Armato-haubicę Krab można śmiało zaliczyć do jednych z najlepszych rozwiązań tego typu na świecie. W planach było utworzenie pięciu dywizjonów po 24 działa każdy. To naprawdę potężna siła uderzeniowa.

Artykuł w „Dzienniku” zatytułowano: „Polskie wojsko kupuje Kraby. I wyciąga wnioski z wojny w Donbasie”. Nie czekaliśmy na „doświadczenia” z Donbasu i wnioski o potrzebie artylerii 155 mm dla obrony Polski wyciągnęliśmy dwadzieścia lat wcześniej. Niestety później, ci co decydowali o uzbrojeniu armii nie chcieli kupować Krabów.


 


Żałuję bardzo, że nie ma wśród żywych wybitnego konstruktora uzbrojenia inż. Józefa Kwiatkowskiego, który zmarł w 2012 r. Wspominając przyjaciela powiedziałem na pogrzebie: „W czasie mojej pracy w MON wiele razy korzystałem z Jego wiedzy i doświadczenia. Było to szczególnie pomocne, gdy podejmowaliśmy decyzje o programie samobieżnej armato-haubicy 155 mm „Krab”. W jednym z artykułów napisano, że było to „działo Szeremietiewa”. Dla mnie „Krab” był zawsze działem inżyniera Kwiatkowskiego. To dzięki Niemu powstała ta broń, a także wiele innych typów uzbrojenia, wytwarzanych przez HSW”.

Pamiętam, że kiedy wreszcie MON odwiesił program armato-haubicy i zamówił pierwsze egzemplarze „Kraba” w HSW Józef zadzwonił do mnie z tą wiadomością. – Widzisz, wygrałeś – mówił.

Tak w końcu wygraliśmy, On i ja.

A do czego może nam przydać się "Krab"? Kliknij tutaj

 

 



 

Polecane