"Lockdown ma druzgocący wpływ na zdrowie publiczne". "Deklarację z Great Barrington" podpisało już prawie 200 tysięcy osób

Pod opracowaną przez epidemiologów z uniwersytetów: Harvarda, Oksfordzkiego i Stanford University Medical School "Deklaracją z Great Barrington" podpisało się już niemal 200 tys. osób. Wśród nich znalazło się wielu naukowców, lekarzy i innych przedstawicieli sektora medycznego.
STEPHANIE LECOCQ
STEPHANIE LECOCQ / PAP/EPA

Autorami koncepcji są trzej naukowcy. Dr Martin Kulldorff, profesor medycyny na Uniwersytecie Harvarda, jest biostatystykiem i epidemiologiem z doświadczeniem w wykrywaniu i monitorowaniu ognisk chorób zakaźnych oraz ocenach bezpieczeństwa szczepionek. Dr Sunetra Gupta, profesor Uniwersytetu Oksfordzkiego to epidemiolog z doświadczeniem w immunologii, opracowywaniu szczepionek i matematycznym modelowaniu chorób zakaźnych. Dr Jay Bhattacharya, profesor Stanford University Medical School jest lekarzem, epidemiologiem, ekonomistą zdrowia i ekspertem ds. polityki zdrowia publicznego zajmujący się chorobami zakaźnymi i zagrożonymi populacjami.

Jako epidemiolodzy chorób zakaźnych i naukowcy zajmujący się zdrowiem publicznym obawiają się oni, że dominujące zasady dotyczące COVID-19 mogą szkodliwie wpływać na zdrowie fizyczne i psychiczne. Zalecają podejście, które nazywają "zogniskowaną ochroną".

Autorzy deklaracji zwracają uwagę, że "obecna polityka lockdownu ma druzgocący wpływ na krótko- i długoterminowe zdrowie publiczne". Wśród jej przewidywanych, negatywnych efektów wymieniają m.in. niższe wskaźniki szczepień w dzieciństwie, pogorszenie wyników chorób układu krążenia, mniej badań przesiewowych w kierunku raka i pogorszenie stanu zdrowia psychicznego - prowadzące do większej nadmiernej śmiertelności w nadchodzących latach, przy czym klasa robotnicza i młodsi członkowie społeczeństwa będą ponosić największe obciążenia. "Niedopuszczanie uczniów do szkoły to poważna niesprawiedliwość” - napisali.

Ich zdaniem utrzymanie tych środków do czasu udostępnienia szczepionki spowoduje nieodwracalne szkody, a już nieproporcjonalnie dotknie osoby upośledzone.

"Na szczęście nasza wiedza na temat wirusa rośnie. Wiemy, że ryzyko zgonu z powodu COVID-19 jest ponad tysiąckrotnie wyższe u osób starszych i niedołężnych niż u młodych. Dla dzieci COVID-19 jest mniej niebezpieczny, niż wiele innych chorób, w tym grypa" - zaznaczyli.

Naukowcy przypominają, że wraz ze wzrostem odporności populacji spada ryzyko zakażenia wszystkich - w tym osób podatnych na zakażenie. "Wiemy, że wszystkie populacje ostatecznie osiągną odporność stadną - punkt, w którym wskaźnik nowych infekcji jest stabilny - i że może temu pomóc (ale nie jest to od niej zależne) szczepionka. Dlatego naszym celem powinno być zminimalizowanie śmiertelności i szkód społecznych do czasu osiągnięcia odporności stadnej" - napisali.

Wskazują oni podejście, które w ich opinii najlepiej pozwoli równoważyć ryzyko i korzyści wynikające z osiągnięcia odporności stada. Według tej koncepcji osobom, które są narażone na minimalne ryzyko śmierci, należy umożliwić normalne życie, co docelowo pozwoli zbudować odporność na wirusa poprzez naturalną infekcję. Jednocześnie należy lepiej chronić tych, którzy są na najwyższym poziomie ryzyka. Naukowcy nazywają to zogniskowaną ochroną.

Podjęcie środków ochrony osób szczególnie wrażliwych powinno być głównym celem reakcji zdrowia publicznego na COVID-19 - sugerują naukowcy. Np. domy opieki powinny korzystać z personelu z nabytą odpornością i przeprowadzać częste testy PCR innych pracowników i wszystkich odwiedzających. Należy zminimalizować rotację personelu. Emeryci mieszkający w domu powinni mieć przy sobie artykuły spożywcze i inne niezbędne artykuły. W miarę możliwości powinni się oni spotykać z członkami rodziny na zewnątrz, a nie w środku. Kompleksowa i szczegółowa lista środków, w tym podejścia do wielopokoleniowych gospodarstw domowych, może zostać wdrożona i mieści się w zakresie i możliwościach pracowników służby zdrowia.

Tym, którzy nie są bezbronni, należy natychmiast pozwolić na powrót do normalnego życia - twierdzą naukowcy. Aby obniżyć próg odporności stada, wszyscy powinni stosować proste środki higieny, takie jak mycie rąk i pozostawanie w domu w przypadku choroby. Szkoły i uniwersytety powinny być otwarte na indywidualne nauczanie. Należy wznowić zajęcia pozalekcyjne, takie jak sport. Młodzi dorośli niskiego ryzyka powinni pracować normalnie, a nie w domu. Restauracje i inne firmy powinny się otwierać. Należy wznowić działalność artystyczną, muzyczną, sportową i inną działalność kulturalną. Osoby bardziej zagrożone mogą uczestniczyć, jeśli chcą, podczas gdy społeczeństwo jako całość korzysta z ochrony zapewnianej osobom bezbronnym przez osoby, które uzyskały odporność stadną.

Pod dokumentem trzech amerykańskich ekspertów (opublikowanym w niedzielę) w ciągu niespełna tygodnia podpisało się prawie 200 tys. osób - w tym kilkunastu tysięcy przedstawicieli nauk medycznych i przedstawicieli służby zdrowia.

Dokument nazwany "deklaracją z Great Barrington" jest dostępny TUTAJ.

PAP, Autor: Paweł Wernicki

pmw/ zan/


 

POLECANE
Wysoka nagroda za informacje ws. zabójstwa Polaka w Southampton Wiadomości
Wysoka nagroda za informacje ws. zabójstwa Polaka w Southampton

Organizacja Crimestoppers wyznaczyła nagrodę 20 tys. funtów za informacje pomagające wyjaśnić sprawę zabójstwa 45-letniego Polaka w Southampton. Ciało mężczyzny, ze śladami pożaru, znaleziono 8 października w rejonie rezerwatu przyrody Southampton Common.

Były szef BBN z ważnym stanowiskiem w MON z ostatniej chwili
Były szef BBN z ważnym stanowiskiem w MON

Były szef BBN z czasów prezydenta Andrzeja Dudy, gen. Dariusz Łukowski został powołany na funkcje dyrektora Departamentu Strategii i Planowania Obronnego w resorcie obrony narodowej - poinformował we wtorek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Niemcy likwidują Pociąg do Kultury. Kursuje między Berlinem i Wrocławiem Wiadomości
Niemcy likwidują "Pociąg do Kultury". Kursuje między Berlinem i Wrocławiem

Weekendowe połączenie kolejowe, łączące Berlin z Wrocławiem i oferujące pasażerom wydarzenia artystyczne w drodze, jest bliski zamknięcia. Niemieckie media informują, że projekt przestanie funkcjonować po grudniu 2025 roku z powodów finansowych.

Internauci alarmują o tajemniczych obiektach nad Polską. Być może znamy rozwiązanie zagadki z ostatniej chwili
Internauci alarmują o tajemniczych obiektach nad Polską. Być może znamy rozwiązanie zagadki

We wtorkowy wieczór mieszkańcy różnych regionów Polski donosili o tajemniczych światłach na niebie; niebo nad Mazowszem, Śląskiem i Podkarpaciem rozświetliły pomarańczowe kule ognia. Choć część osób podejrzewa wojskowe flary, wiele wskazuje na to, że to po prostu... „spadające gwiazdy”. 

Bruksela: Ruch lotniczy wstrzymany z powodu dronów z ostatniej chwili
Bruksela: Ruch lotniczy wstrzymany z powodu dronów

Cały ruch lotniczy na lotnisku w Brukseli został wstrzymany we wtorek wieczorem w związku z wtargnięciem co najmniej jednego drona – podały belgijskie media, powołując się na agencję prasową Belga. Samoloty przekierowano na lotnisko w Liege, które niedługo potem również zamknięto w związku z aktywnością bezzałogowców.

Krajowa izba producentów drobiu alarmuje. Ceny w górę nawet o 60 proc. Wiadomości
Krajowa izba producentów drobiu alarmuje. Ceny w górę nawet o 60 proc.

W Polsce i w całej Europie zaczyna brakować jaj. To efekt ognisk grypy ptaków i rzekomego pomoru drobiu, które uderzyły w największe centra produkcji. Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz alarmuje, że ceny jaj już mocno rosną — i nie ma szans, by szybko wróciły do poziomów z poprzednich miesięcy.

Pilny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Od 8 do 16 listopada 2025 r. Dworzec Warszawa Centralna zostanie wyłączony z obsługi pociągów dalekobieżnych z powodu modernizacji infrastruktury kolejowej. Pasażerów czekają spore zmiany w kursowaniu pociągów PKP Intercity i SKM, dodatkowe linie komunikacji miejskiej oraz honorowanie biletów na wielu trasach w stolicy.

Sędzia Iwaniec znów zawieszony. Nowa decyzja Waldemara Żurka z ostatniej chwili
Sędzia Iwaniec znów zawieszony. Nowa decyzja Waldemara Żurka

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek zdecydował o ponownym zawieszeniu sędziego Jakuba Iwańca. Decyzja zapadła we wtorek, czyli tego samego dnia, w którym Sąd Najwyższy uchylił wcześniejsze zarządzenie o zawieszeniu go w obowiązkach.

Upadek Maduro w Wenezueli roztrzaska rosyjski trójkąt karaibski z ostatniej chwili
Upadek Maduro w Wenezueli roztrzaska "rosyjski trójkąt karaibski"

Wenezuela stoi na krawędzi przełomu. Upadek reżimu Nicolasa Maduro oznaczałby nie tylko koniec socjalistycznej dyktatury, ale też rozpad rosyjskiego układu wpływów w Ameryce Łacińskiej. Czy Donald Trump naprawdę doprowadzi do końca ery „rosyjskiego trójkąta karaibskiego”?

Nowelizacja ustawy o CPK. Karol Nawrocki podjął decyzję z ostatniej chwili
Nowelizacja ustawy o CPK. Karol Nawrocki podjął decyzję

Prezydent Karol Nawrocki we wtorek podpisał nowelizację ustawy o Centralnym Porcie Komunikacyjnym. Ma ona ułatwić proces wywłaszczania i uzyskania odszkodowania przez wywłaszczanych, przewiduje też zaliczki do 85 proc. wysokości odszkodowania.

REKLAMA

"Lockdown ma druzgocący wpływ na zdrowie publiczne". "Deklarację z Great Barrington" podpisało już prawie 200 tysięcy osób

Pod opracowaną przez epidemiologów z uniwersytetów: Harvarda, Oksfordzkiego i Stanford University Medical School "Deklaracją z Great Barrington" podpisało się już niemal 200 tys. osób. Wśród nich znalazło się wielu naukowców, lekarzy i innych przedstawicieli sektora medycznego.
STEPHANIE LECOCQ
STEPHANIE LECOCQ / PAP/EPA

Autorami koncepcji są trzej naukowcy. Dr Martin Kulldorff, profesor medycyny na Uniwersytecie Harvarda, jest biostatystykiem i epidemiologiem z doświadczeniem w wykrywaniu i monitorowaniu ognisk chorób zakaźnych oraz ocenach bezpieczeństwa szczepionek. Dr Sunetra Gupta, profesor Uniwersytetu Oksfordzkiego to epidemiolog z doświadczeniem w immunologii, opracowywaniu szczepionek i matematycznym modelowaniu chorób zakaźnych. Dr Jay Bhattacharya, profesor Stanford University Medical School jest lekarzem, epidemiologiem, ekonomistą zdrowia i ekspertem ds. polityki zdrowia publicznego zajmujący się chorobami zakaźnymi i zagrożonymi populacjami.

Jako epidemiolodzy chorób zakaźnych i naukowcy zajmujący się zdrowiem publicznym obawiają się oni, że dominujące zasady dotyczące COVID-19 mogą szkodliwie wpływać na zdrowie fizyczne i psychiczne. Zalecają podejście, które nazywają "zogniskowaną ochroną".

Autorzy deklaracji zwracają uwagę, że "obecna polityka lockdownu ma druzgocący wpływ na krótko- i długoterminowe zdrowie publiczne". Wśród jej przewidywanych, negatywnych efektów wymieniają m.in. niższe wskaźniki szczepień w dzieciństwie, pogorszenie wyników chorób układu krążenia, mniej badań przesiewowych w kierunku raka i pogorszenie stanu zdrowia psychicznego - prowadzące do większej nadmiernej śmiertelności w nadchodzących latach, przy czym klasa robotnicza i młodsi członkowie społeczeństwa będą ponosić największe obciążenia. "Niedopuszczanie uczniów do szkoły to poważna niesprawiedliwość” - napisali.

Ich zdaniem utrzymanie tych środków do czasu udostępnienia szczepionki spowoduje nieodwracalne szkody, a już nieproporcjonalnie dotknie osoby upośledzone.

"Na szczęście nasza wiedza na temat wirusa rośnie. Wiemy, że ryzyko zgonu z powodu COVID-19 jest ponad tysiąckrotnie wyższe u osób starszych i niedołężnych niż u młodych. Dla dzieci COVID-19 jest mniej niebezpieczny, niż wiele innych chorób, w tym grypa" - zaznaczyli.

Naukowcy przypominają, że wraz ze wzrostem odporności populacji spada ryzyko zakażenia wszystkich - w tym osób podatnych na zakażenie. "Wiemy, że wszystkie populacje ostatecznie osiągną odporność stadną - punkt, w którym wskaźnik nowych infekcji jest stabilny - i że może temu pomóc (ale nie jest to od niej zależne) szczepionka. Dlatego naszym celem powinno być zminimalizowanie śmiertelności i szkód społecznych do czasu osiągnięcia odporności stadnej" - napisali.

Wskazują oni podejście, które w ich opinii najlepiej pozwoli równoważyć ryzyko i korzyści wynikające z osiągnięcia odporności stada. Według tej koncepcji osobom, które są narażone na minimalne ryzyko śmierci, należy umożliwić normalne życie, co docelowo pozwoli zbudować odporność na wirusa poprzez naturalną infekcję. Jednocześnie należy lepiej chronić tych, którzy są na najwyższym poziomie ryzyka. Naukowcy nazywają to zogniskowaną ochroną.

Podjęcie środków ochrony osób szczególnie wrażliwych powinno być głównym celem reakcji zdrowia publicznego na COVID-19 - sugerują naukowcy. Np. domy opieki powinny korzystać z personelu z nabytą odpornością i przeprowadzać częste testy PCR innych pracowników i wszystkich odwiedzających. Należy zminimalizować rotację personelu. Emeryci mieszkający w domu powinni mieć przy sobie artykuły spożywcze i inne niezbędne artykuły. W miarę możliwości powinni się oni spotykać z członkami rodziny na zewnątrz, a nie w środku. Kompleksowa i szczegółowa lista środków, w tym podejścia do wielopokoleniowych gospodarstw domowych, może zostać wdrożona i mieści się w zakresie i możliwościach pracowników służby zdrowia.

Tym, którzy nie są bezbronni, należy natychmiast pozwolić na powrót do normalnego życia - twierdzą naukowcy. Aby obniżyć próg odporności stada, wszyscy powinni stosować proste środki higieny, takie jak mycie rąk i pozostawanie w domu w przypadku choroby. Szkoły i uniwersytety powinny być otwarte na indywidualne nauczanie. Należy wznowić zajęcia pozalekcyjne, takie jak sport. Młodzi dorośli niskiego ryzyka powinni pracować normalnie, a nie w domu. Restauracje i inne firmy powinny się otwierać. Należy wznowić działalność artystyczną, muzyczną, sportową i inną działalność kulturalną. Osoby bardziej zagrożone mogą uczestniczyć, jeśli chcą, podczas gdy społeczeństwo jako całość korzysta z ochrony zapewnianej osobom bezbronnym przez osoby, które uzyskały odporność stadną.

Pod dokumentem trzech amerykańskich ekspertów (opublikowanym w niedzielę) w ciągu niespełna tygodnia podpisało się prawie 200 tys. osób - w tym kilkunastu tysięcy przedstawicieli nauk medycznych i przedstawicieli służby zdrowia.

Dokument nazwany "deklaracją z Great Barrington" jest dostępny TUTAJ.

PAP, Autor: Paweł Wernicki

pmw/ zan/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe