"Istnienie Marty Lempart to najpoważniejszy argument na rzecz aborcji". Burza po słowach publicysty

Od kilkunastu dni w całej Polsce trwają protesty i manifestacje organizowane przez środowiska lewicowe i liberalne przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego ws. tzw. aborcji eugenicznej.
Wprawdzie obserwacja wspomnianego motłochu każe zastanowić się nad sensownością aborcji, a istnienie Marty Lempart jest najpoważniejszym argumentem na jej rzecz, ale funkcjonowanie osób, które stanowią antypody ludzkiej godności, nie powinno prowadzić do jej odrzucenia
- skomentował sytuację Bronisław Wildstein. Jego słowa wywołały oburzenie w niektórych kręgach.
Jak można tak mówić??? Jak można coś takiego wydrukować??? Zdziczenie kompletne!
- oburzyła się blogerka Kataryna.
Protesty przeciw zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej przez TK Przyłębskiej wstrząsnęły prawicą. Komentatorzy - głównie mężczyźni - prześcigają się w inwektywach, aż do granicy obłędu
- komentuje oko.press.
Święte oburzonko?
Kto wojnę ogłosił?
Kto bruka świątynie, włazi do Kościołów?
Teraz oburzonko, bo Wildstein plaskaczem odpowiedział?
- odpowiedziała była wiceprezes TVP Marzena Paczuska.
Ojej...lepsze "wyp.." i "j..ć PiS" co nie??
Lempart to zło wcielone- na nasze nieszczęście została urodzona, co nie zmienia faktu że ma prawo żyć jak każdy człowiek.
Wildstein pojechał ostro, jednak o WIELE gorsze rzeczy wypisuje gW, nIE, Lis i inne bliższe Pani media.A cóż w tym nadzwyczajnego i złego? Przecież to się idealnie wpisuje w język debaty (no, może trochę ładniej napisane). Widziałam taki plakat jakie hasła można, a jakich nie można wznosić. Wśród tym na "tak" było: "abortować Kaję Płodek!" Ładne, nie?
Wolność słowa to my, nie Wy. Yhm.
Ojej. Prawaki nas obrażają, posługują naszym językiem Skandal!
taaa droga blogerko.. a stwierdzenie "jak widzę Marka Jurka to jestem za aborcją" jest starsze od węgla. Zresztą, nazwiska się zmieniały.
- komentują internauci.
Jak można tak mówić??? Jak można coś takiego wydrukować??? Zdziczenie kompletne! (Skrin ukradziony Galopującemu Majorowi) pic.twitter.com/uT4qEI9j39
— kataryna (@katarynaaa) November 2, 2020
Protesty przeciw zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej przez TK Przyłębskiej wstrząsnęły prawicą. Komentatorzy - głównie mężczyźni - prześcigają się w inwektywach, aż do granicy obłędu @szczesniak__a #prawica #aborcja #TK https://t.co/iGqalOsFiJ pic.twitter.com/ZhI9Zq53ww
— OKO.press (@oko_press) November 3, 2020
Święte oburzonko?
— Marzena Paczuska (@MarzenaPaczuska) November 2, 2020
Kto wojnę ogłosił?
Kto bruka świątynie, włazi do Kościołów?
Teraz oburzonko, bo Wildstein plaskaczem odpowiedział? https://t.co/XEZ0lkBHky
taaa droga blogerko.. a stwierdzenie "jak widzę Marka Jurka to jestem za aborcją" jest starsze od węgla. Zresztą, nazwiska się zmieniały.
— Michal (@koriolan72) November 2, 2020
Ojej...lepsze "wyp.." i "j..ć PiS" co nie??
— Tommy (@K0nserwa) November 2, 2020
Lempart to zło wcielone- na nasze nieszczęście została urodzona, co nie zmienia faktu że ma prawo żyć jak każdy człowiek.
Wildstein pojechał ostro, jednak o WIELE gorsze rzeczy wypisuje gW, nIE, Lis i inne bliższe Pani media.
A cóż w tym nadzwyczajnego i złego? Przecież to się idealnie wpisuje w język debaty (no, może trochę ładniej napisane). Widziałam taki plakat jakie hasła można, a jakich nie można wznosić. Wśród tym na "tak" było: "abortować Kaję Płodek!" Ładne, nie?
— Kinga Berezowska (@KingaBerezowska) November 2, 2020
Ojej. Prawaki nas obrażają, posługują naszym językiem Skandal!
— Bignew (@_NevilClavain) November 2, 2020
Wolność słowa to my, nie Wy. Yhm.
— Bartłomiej Graczak (@bgraczak) November 2, 2020