"Plotka". Ziobro przeczy informacjom o planowanym odwołaniu Kowalskiego

Zdaniem szefa Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry informacja, zgodnie z którą wiceszef MAP Janusz Kowalski wkrótce ma stracić stanowisko, to "plotka, która ma wywołać napięcie wewnątrz koalicji". Podkreślał, że realizacja wielu zobowiązań jest możliwa tylko dlatego, że "ta koalicja działa".
Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro / PAP/Paweł Supernak

 

Z informacji PAP w Prawie i Sprawiedliwości wynika, że wiceszef MAP Janusz Kowalski wkrótce ma stracić stanowisko, co ma związek z jego ostatnimi wypowiedziami dotyczącymi negocjacji unijnego budżetu. Następcę Kowalskiego - zgodnie z umową koalicyjną – ma zarekomendować Solidarna Polska

Pytany o komentarz w tej sprawie na antenie Polskiego Radia 24, lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro ocenił, że jest to "plotka, która ma na celu wywołać napięcie wewnątrz środowiska koalicji".

"Nie bierzemy pod uwagę sytuacji, w której członek Solidarnej Polski, który składa wniosek w ramach działań statutowych, może być z tego powodu karany w ramach funkcjonowania koalicji rządowej" - powiedział Ziobro.

Szef MS podkreślił, że w koalicji rządowej są partie mające różne programy, jednak wiele je łączy. "Wiele programów społecznych, gospodarczych jest możliwych tylko dlatego, że ta koalicja działa" - mówił.

Jako jeden z punktów spornych wskazał kwestię rozporządzenia dotyczącego powiązania wypłat z budżetu unijnego z praworządnością. "Solidarna Polska była na stanowisku, że to rozporządzenie stanowi bardzo poważne zagrożenie dla suwerenności państw narodowych. "To dla Polski stwarza sytuację, w której pojawia się niejako nadzorca brukselski" - mówił.

Powtórzył, że jego zdaniem w tak "ważnej, fundamentalnej dla przyszłości Polski sprawie" nie ma miejsca na kompromisy. "Trzeba było wykorzystać potężny atut, jakim dysponowaliśmy, możliwość zawetowania budżetu" - dodał.

Lider Solidarnej polski, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, a także inni politycy tego ugrupowania krytykowali zawarte na szczycie UE porozumienie w sprawie rozporządzenia dotyczącego powiązania dostępu do funduszy UE z kwestią praworządności.

W sobotę zebrał się zarząd Solidarnej Polski, by omówić bieżącą sytuację i skutki porozumienia ws. budżetu UE zawartego na szczycie Rady Europejskiej. Głosami 12 do 8 zarząd partii odrzucił wniosek jednego z jej członków o wyjście ugrupowania z koalicji rządzącej. W poniedziałek Kowalski w audycji "RZECZoPOLITYCE" na portalu rp.pl potwierdził, że to on wnioskował o opuszczenie Zjednoczonej Prawicy, ale z zamiarem założenie nowego klubu poselskiego.

Na szczycie UE w Brukseli w czwartek doszło do porozumienia przywódców unijnych ws. budżetu UE i funduszu odbudowy, które są powiązane z rozporządzeniem wiążącym wydatkowanie środków unijnych z przestrzeganiem praworządności. Po groźbie zawetowania budżetu przez Polskę i Węgry, które sprzeciwiały się rozporządzeniu, Rada Europejska przyjęła wynegocjowane wcześniej konkluzje, określające kryteria stosowania mechanizmu praworządności.

Jedna z nich stanowi, że budżet UE, włączając Next Generation EU (instrument odbudowy), musi być chroniony przeciwko wszelkiego rodzaju nadużyciom finansowym, korupcji, konfliktowi interesów. Kolejny z zapisów stanowi natomiast, że samo ustalenie, że doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu blokowania środków finansowych dla państw członkowskich. 

 

Sonia Otfinowska

sno/ krap/


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Wyzwanie przyjęte: dojdzie do debaty Biden kontra Trump z ostatniej chwili
Wyzwanie przyjęte: dojdzie do debaty Biden kontra Trump

Prezydent Joe Biden powiedział w piątek w wywiadzie z kontrowersyjnym prezenterem radiowym Howarderm Sternem, że jest gotowy do debaty z Donaldem Trumpem. Trump zadeklarował, że może debatować z Bidenem nawet na sali sądowej, gdzie odbywa się jego proces karny.

To koniec tanich wakacji all inclusive? Popularna wyspa mówi nie wczasowiczom z ostatniej chwili
To koniec tanich wakacji all inclusive? Popularna wyspa mówi "nie" wczasowiczom

Co roku na hiszpańską Teneryfę przybywają tłumy turystów, często korzystając z hoteli z opcją All Inclusive. Dużą grupę wśród nich stanowią podróżujący z Wielkiej Brytanii i to właśnie do nich zwrócił się ostatnio zastępca burmistrza stolicyTeneryfy, który wezwał ich do przemyślenia swoich wakacyjnych planów, ale ostrzeżenie w istocie dotyczy wszystkich turystów. 

Jest nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy z ostatniej chwili
Jest nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy

Szef Pentagonu Lloyd Austin ogłosił w piątek, że Stany Zjednoczone zakupią dla Ukrainy rakiety Patriot oraz inne rodzaje broni i sprzętu wojskowego o wartości 6 mld dolarów. Jest to największy jak dotąd pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa.

Koniec pewnego rozdziału motoryzacji: te modele samochodów już nie powstaną z ostatniej chwili
Koniec pewnego rozdziału motoryzacji: te modele samochodów już nie powstaną

Portal Autoblog.com przygotował listę pojazdów co do których posiada on potwierdzienie lub raporty świadczące o tym, że zostaną one wycofane w 2024 roku. Zwraca on uwagę, że lista ta jest naprawdę pokaźna i zawiera wiele znanych i uznanych serii. 

Szukasz wakacyjnej inspiracji? Tych pięć miejsc w Grecji po prostu musisz zobaczyć tylko u nas
Szukasz wakacyjnej inspiracji? Tych pięć miejsc w Grecji po prostu musisz zobaczyć

Niesłabnącą popularnością wśród Polaków wciąż cieszą się wakacje w Grecji. Co roku tłumy naszych rodaków udają się do tego kraju zarówno w wyjazdach zorganizowanych, często w formule all inclusive, czy też na własną rękę.

PSL odsłania karty: kogo wystawią w wyborach do europarlamentu? z ostatniej chwili
PSL odsłania karty: kogo wystawią w wyborach do europarlamentu?

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że na listach Trzeciej Drogi z ramienia jego formacji znajdą się wiceministrowie, parlamentarzyści i samorządowcy. "Staramy się wystawić najmocniejsze nazwiska, żeby zmobilizować wyborców do pójścia na te wybory" - mówił.

Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu z ostatniej chwili
Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu

– Sąd Okręgowy w Elblągu umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk, który był oskarżony o jazdę po pijanemu. Sąd ustalił, że w sprawie nie było wymaganego zezwolenia na ściganie. Wyrok jest prawomocny – podał PAP w piątek rzecznik elbląskiego sądu.

Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje z ostatniej chwili
Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo przeciwko byłym szefom Służby Kontrwywiadu Wojskowego - gen. Januszowi Noskowi, gen. Piotrowi Pytlowi oraz pułkownikowi Krzysztofowi Duszy.

Ostatnie Pokolenie zapowiada: Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo z ostatniej chwili
Ostatnie Pokolenie zapowiada: "Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo"

– Rozpoczynamy cykl akcji, które będą łamały prawo, będą alarmistyczne, dyskomfortowe, być może radykalne (...). Żądamy nagłej, radykalnej zmiany – zapowiada Łukasz Stanek, ekoaktywista z Ostatniego Pokolenia.

Mówił o religii i męskim organie, teraz się tłumaczy, że chodziło o... mózg [WIDEO] z ostatniej chwili
Mówił o religii i "męskim organie", teraz się tłumaczy, że chodziło o... mózg [WIDEO]

– Religia jest jak pewien męski organ (...) Jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nim przed nami nosem, to już mamy pewien problem – mówił poseł KO Marcin Józefaciuk

REKLAMA

"Plotka". Ziobro przeczy informacjom o planowanym odwołaniu Kowalskiego

Zdaniem szefa Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry informacja, zgodnie z którą wiceszef MAP Janusz Kowalski wkrótce ma stracić stanowisko, to "plotka, która ma wywołać napięcie wewnątrz koalicji". Podkreślał, że realizacja wielu zobowiązań jest możliwa tylko dlatego, że "ta koalicja działa".
Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro / PAP/Paweł Supernak

 

Z informacji PAP w Prawie i Sprawiedliwości wynika, że wiceszef MAP Janusz Kowalski wkrótce ma stracić stanowisko, co ma związek z jego ostatnimi wypowiedziami dotyczącymi negocjacji unijnego budżetu. Następcę Kowalskiego - zgodnie z umową koalicyjną – ma zarekomendować Solidarna Polska

Pytany o komentarz w tej sprawie na antenie Polskiego Radia 24, lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro ocenił, że jest to "plotka, która ma na celu wywołać napięcie wewnątrz środowiska koalicji".

"Nie bierzemy pod uwagę sytuacji, w której członek Solidarnej Polski, który składa wniosek w ramach działań statutowych, może być z tego powodu karany w ramach funkcjonowania koalicji rządowej" - powiedział Ziobro.

Szef MS podkreślił, że w koalicji rządowej są partie mające różne programy, jednak wiele je łączy. "Wiele programów społecznych, gospodarczych jest możliwych tylko dlatego, że ta koalicja działa" - mówił.

Jako jeden z punktów spornych wskazał kwestię rozporządzenia dotyczącego powiązania wypłat z budżetu unijnego z praworządnością. "Solidarna Polska była na stanowisku, że to rozporządzenie stanowi bardzo poważne zagrożenie dla suwerenności państw narodowych. "To dla Polski stwarza sytuację, w której pojawia się niejako nadzorca brukselski" - mówił.

Powtórzył, że jego zdaniem w tak "ważnej, fundamentalnej dla przyszłości Polski sprawie" nie ma miejsca na kompromisy. "Trzeba było wykorzystać potężny atut, jakim dysponowaliśmy, możliwość zawetowania budżetu" - dodał.

Lider Solidarnej polski, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, a także inni politycy tego ugrupowania krytykowali zawarte na szczycie UE porozumienie w sprawie rozporządzenia dotyczącego powiązania dostępu do funduszy UE z kwestią praworządności.

W sobotę zebrał się zarząd Solidarnej Polski, by omówić bieżącą sytuację i skutki porozumienia ws. budżetu UE zawartego na szczycie Rady Europejskiej. Głosami 12 do 8 zarząd partii odrzucił wniosek jednego z jej członków o wyjście ugrupowania z koalicji rządzącej. W poniedziałek Kowalski w audycji "RZECZoPOLITYCE" na portalu rp.pl potwierdził, że to on wnioskował o opuszczenie Zjednoczonej Prawicy, ale z zamiarem założenie nowego klubu poselskiego.

Na szczycie UE w Brukseli w czwartek doszło do porozumienia przywódców unijnych ws. budżetu UE i funduszu odbudowy, które są powiązane z rozporządzeniem wiążącym wydatkowanie środków unijnych z przestrzeganiem praworządności. Po groźbie zawetowania budżetu przez Polskę i Węgry, które sprzeciwiały się rozporządzeniu, Rada Europejska przyjęła wynegocjowane wcześniej konkluzje, określające kryteria stosowania mechanizmu praworządności.

Jedna z nich stanowi, że budżet UE, włączając Next Generation EU (instrument odbudowy), musi być chroniony przeciwko wszelkiego rodzaju nadużyciom finansowym, korupcji, konfliktowi interesów. Kolejny z zapisów stanowi natomiast, że samo ustalenie, że doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu blokowania środków finansowych dla państw członkowskich. 

 

Sonia Otfinowska

sno/ krap/



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe