Telewizja nie chce wstrzymać emisji skandalicznej bajki. Przerażeni rodzice: „Naraża nasze dzieci na pedofilów”

Emisja wzbudzającej kontrowersje wśród rodziców bajka dla dzieci w wieku 4-8 lat "John Dillermand" o mężczyźnie z najdłuższym penisem świata będzie kontynuowana - przekazała przedstawicielka duńskiej telewizji DR. Powodem ma być duża oglądalność pierwszych odcinków serialu. Bajkę krytykują jednak już nie tylko rodzice, ale też feministki i badacze płci.
 Telewizja nie chce wstrzymać emisji skandalicznej bajki. Przerażeni rodzice: „Naraża nasze dzieci na pedofilów”
/ fot. YouTube / Daniel

– Jesteśmy zadowoleni z serialu, a dzieci bardzo dobrze go przyjęły. Pierwsze trzy odcinki serialu obejrzało 250 tys. widzów, więc nie rozważamy wstrzymania emisji kolejnych części. Film będzie udostępniany zgodnie z planem – stwierdziła Sarah Cecilie Simone Hansen z biura prasowego duńskiej telewizji publicznej DR.

W telewizji oraz internecie przygotowano 20 odcinków serialu.

Emisja filmu wywołała falę krytyki ze strony rodziców. Na profilu kanału w mediach społecznościowych wielu opiekunów określiło serial jako "pornograficzny". "Telewizja naraża nasze dzieci na pedofilów, którzy otrzymują w postaci filmu gotowe narzędzie" – stwierdził jeden z rodziców. Inny napisał, że jego dzieci ostatni raz oglądały ten program. "To perwersyjny i nieodpowiedni serial dla małych widzów" – podkreślił.
 

 


Do oskarżeń dołączyli politycy. Eurodeputowany z prawicowej Duńskiej Partii Ludowej serial nazwał "głęboko nagannym".

Bajkę skrytykowała również duńska pisarka i feministka Anne Lise Marstrand-Jorgensen. Według niej film jest "bezmyślny", gdyż po raz kolejny pokazuje "dominację penisów". "Czy naprawdę to jest wiadomość, jaką chcemy przekazać dzieciom w trakcie fali Me too?" – napisała w mediach społecznościowych.

Podobnie stwierdził badacz płci na Uniwersytecie w Roskilde Christian Groes. "Problematyczne i głupie w czasach Me too jest podejście, że przyrodzenie Johna ma własną wolę i jest winne problemów bohatera" – uważa Groes.

Duński serial wzbudził kontrowersje także innych krajach skandynawskich. W Szwecji krytyka miała miejsce głównie w mediach. Z kolei przedstawicielka norweskiej telewizji publicznej NRK, Hildri Gulliksen stwierdziła, że serial nie będzie emitowany w Norwegii. "Mamy inną tradycję, jeśli chodzi o programy rozrywkowe. Po prostu byłoby to niezgodne z naszą linią programową" - podkreśliła.

Bohaterem serialu, którego pierwsze odcinki wyemitowano w ostatni weekend na kanale dla najmłodszych, jest wąsaty i ubrany w koszulkę na ramiączkach John Dillermand. Posiada on nadzwyczaj długie przyrodzenie i jak można dowiedzieć się z towarzyszącej filmowi piosenki "prawie nic nie może z nim zrobić". W bajce niekontrolowany penis sprawia mężczyźnie liczne kłopoty, na przykład kradnie dziecku loda.

 

 

 


 

POLECANE
Skandal w Polsacie. Ukraiński dziennikarz obraźliwie nt. prezydenta Nawrockiego [WIDEO] z ostatniej chwili
Skandal w Polsacie. Ukraiński dziennikarz obraźliwie nt. prezydenta Nawrockiego [WIDEO]

W programie „Debata Gozdyry” na antenie Polsat News padła skandaliczna wypowiedź. Ukraiński dziennikarz Witalij Mazurenko w obraźliwy sposób odniósł się do decyzji prezydenta Karola Nawrockiego. Prowadząca program Agnieszka Gozdyra stanowczo zareagowała, oceniając jego słowa jako przekroczenie granicy. Mimo wielu szans, Mazurenko nie zdecydował się na przeprosiny ani wycofanie słów skierowanych w stronę Prezydenta RP.

Upadek Europy zaczął się wraz z powstaniem Niemiec gorące
Upadek Europy zaczął się wraz z powstaniem Niemiec

Mechanizm tego upadku jest długofalowy i strukturalny. Niemcy nigdy nie stworzyły prawdziwego imperium zamorskiego. Zamiast uczynić świat kolonią Europy, Niemcy uczyniły kolonią samą Europę.

„Sueddeutsche Zeitung”: Izrael celowo zabija dziennikarzy w Strefie Gazy z ostatniej chwili
„Sueddeutsche Zeitung”: Izrael celowo zabija dziennikarzy w Strefie Gazy

Dziennikarze w Strefie Gazie są zabijani przez Izrael, by świat nie zobaczył rozgrywającego się tam horroru - pisze we wtorek „Sueddeutsche Zeitung”. Niemiecki dziennik ocenia, że rząd Benjamina Netanjahu „prowadzi z nimi wojnę” i celowo pozbawia życia.

Zastępca Hanny Radziejowskiej w Instytucie Pileckiego zwolniony. Jest oświadczenie z ostatniej chwili
Zastępca Hanny Radziejowskiej w Instytucie Pileckiego zwolniony. Jest oświadczenie

"Dziś dowiedzieliśmy się, że mój zastępca, Mateusz Fałkowski został dyscyplinarnie zwolniony z Instytutu Pileckiego" – pisze w mediach społecznościowych sygnalistka Hanna Radziejowska, była kierownik berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego.

Stać was jedynie na tanie manipulacje. Spięcie Andruszkiewicza z Sikorskim na X z ostatniej chwili
"Stać was jedynie na tanie manipulacje". Spięcie Andruszkiewicza z Sikorskim na X

W sieci doszło do gorącej wymiany zdań między wiceszefem Kancelarii Prezydenta RP Adamem Andruszkiewiczem, a ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Poszło o decyzję prezydenta Karola Nawrockiego, który zawetował ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy.

Brawurowe zwycięstwo Igi Świątek w 1. rundzie wielkoszlemowego US Open z ostatniej chwili
Brawurowe zwycięstwo Igi Świątek w 1. rundzie wielkoszlemowego US Open

Iga Świątek awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju US Open w Nowym Jorku. Rozstawiona z numerem drugim polska tenisistka wygrała we wtorek z Kolumbijką Emilianą Arango 6:1, 6:2. Spotkanie trwało równo godzinę.

Czy Tusk przybędzie na Radę Gabinetową? Rzecznik rządu odpowiada z ostatniej chwili
Czy Tusk przybędzie na Radę Gabinetową? Rzecznik rządu odpowiada

Rzecznik rządu Adam Szłapka przekazał, że premier Donald Tusk weźmie udział w środę w zwołanej przez prezydenta Karola Nawrockiego Radzie Gabinetowej. Jak dodał, premier zabierze głos w pierwszej części spotkania, otwartej dla mediów.

Komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocław planuje rozbudowę infrastruktury komunikacyjnej na południowo-wschodnich obrzeżach miasta. Istniejąca obecnie linia tramwajowa zakończona na pętli Księże Małe zostanie wydłużona o 2,3 km – aż do granicy administracyjnej miasta.

Walka o życie konia. Zwierzę wpadło do studni Wiadomości
Walka o życie konia. Zwierzę wpadło do studni

Do nietypowej akcji straży pożarnej doszło w miejscowości Szuminka (woj. lubelskie). Strażacy przez wiele godzin walczyli o życie konia, który wpadł do studni. 

Kryzys parlamentarny we Francji. Rząd Bayrou może upaść 8 września z ostatniej chwili
Kryzys parlamentarny we Francji. Rząd Bayrou może upaść 8 września

Minister sprawiedliwości Francji Gerald Darmanin powiedział we wtorek, że nie można wykluczyć możliwości rozwiązania parlamentu w razie upadku rządu premiera Francois Bayrou, któremu grozi fiasko podczas głosowania nad wotum zaufania w parlamencie 8 września.

REKLAMA

Telewizja nie chce wstrzymać emisji skandalicznej bajki. Przerażeni rodzice: „Naraża nasze dzieci na pedofilów”

Emisja wzbudzającej kontrowersje wśród rodziców bajka dla dzieci w wieku 4-8 lat "John Dillermand" o mężczyźnie z najdłuższym penisem świata będzie kontynuowana - przekazała przedstawicielka duńskiej telewizji DR. Powodem ma być duża oglądalność pierwszych odcinków serialu. Bajkę krytykują jednak już nie tylko rodzice, ale też feministki i badacze płci.
 Telewizja nie chce wstrzymać emisji skandalicznej bajki. Przerażeni rodzice: „Naraża nasze dzieci na pedofilów”
/ fot. YouTube / Daniel

– Jesteśmy zadowoleni z serialu, a dzieci bardzo dobrze go przyjęły. Pierwsze trzy odcinki serialu obejrzało 250 tys. widzów, więc nie rozważamy wstrzymania emisji kolejnych części. Film będzie udostępniany zgodnie z planem – stwierdziła Sarah Cecilie Simone Hansen z biura prasowego duńskiej telewizji publicznej DR.

W telewizji oraz internecie przygotowano 20 odcinków serialu.

Emisja filmu wywołała falę krytyki ze strony rodziców. Na profilu kanału w mediach społecznościowych wielu opiekunów określiło serial jako "pornograficzny". "Telewizja naraża nasze dzieci na pedofilów, którzy otrzymują w postaci filmu gotowe narzędzie" – stwierdził jeden z rodziców. Inny napisał, że jego dzieci ostatni raz oglądały ten program. "To perwersyjny i nieodpowiedni serial dla małych widzów" – podkreślił.
 

 


Do oskarżeń dołączyli politycy. Eurodeputowany z prawicowej Duńskiej Partii Ludowej serial nazwał "głęboko nagannym".

Bajkę skrytykowała również duńska pisarka i feministka Anne Lise Marstrand-Jorgensen. Według niej film jest "bezmyślny", gdyż po raz kolejny pokazuje "dominację penisów". "Czy naprawdę to jest wiadomość, jaką chcemy przekazać dzieciom w trakcie fali Me too?" – napisała w mediach społecznościowych.

Podobnie stwierdził badacz płci na Uniwersytecie w Roskilde Christian Groes. "Problematyczne i głupie w czasach Me too jest podejście, że przyrodzenie Johna ma własną wolę i jest winne problemów bohatera" – uważa Groes.

Duński serial wzbudził kontrowersje także innych krajach skandynawskich. W Szwecji krytyka miała miejsce głównie w mediach. Z kolei przedstawicielka norweskiej telewizji publicznej NRK, Hildri Gulliksen stwierdziła, że serial nie będzie emitowany w Norwegii. "Mamy inną tradycję, jeśli chodzi o programy rozrywkowe. Po prostu byłoby to niezgodne z naszą linią programową" - podkreśliła.

Bohaterem serialu, którego pierwsze odcinki wyemitowano w ostatni weekend na kanale dla najmłodszych, jest wąsaty i ubrany w koszulkę na ramiączkach John Dillermand. Posiada on nadzwyczaj długie przyrodzenie i jak można dowiedzieć się z towarzyszącej filmowi piosenki "prawie nic nie może z nim zrobić". W bajce niekontrolowany penis sprawia mężczyźnie liczne kłopoty, na przykład kradnie dziecku loda.

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe